Tai-Chi jak wrazenia??

Chodzę juz na te zajęcia półtora miesiąca,ale naprawde wyciszam sie na nich ,chociaz ciag 108 figur jest dośc trudny do szybkiego opanowania,instruktor cały czas nam podkreśla,ze cierpliwośc się opłaca:) i z zajęć na zajęcia bedzie coraz lepiej:) po kazdych zajeciach bardzo boli mnie kregosłup ale ponoc tak musi być,zeby potem przestał całkiem boleć,sa osoby które kiedys prawie nie mogły się zbytmio ruszac ze wzgledu na kregosłup a po tych zajęciach jak nowo narodzeni:) czy jest ktos kto tez chodzi na tai chi i moze podzielić sie wrazeniami??

Byłam na kilku spotkaniach, ale właśnie za bardzo bolał mnie kręgosłup po ćwiczeniach, dlatego dałam sobie spokój :o Ogólnie jednak fajna sprawa :)

no własnie,ten ból kregosłupa ale ja sie jakos tym nie zrażam,zauwazyłam natomiast,z całkiem dobrze sie czuję po tych zajeciach taka wyluzowana i wyciszona.mam fajną grupę ,gdzie ludzie nawet szybko sie uczą układu:)

A jak wiekowo przestawia sie ta grupa? Bo jak ja chodziłam to przeważali seniorzy :P

Nie powinien bolec kręgoslup po takim czasie. Mnie nie boli (bolal ok.2 tyg, ale coraz słabiej). Coś jest nie tak.

moja grupa jest całkiem młoda grupą jest sporo młodych osób ale sa i starsze ,ja wiem może srednia wieku to tuż po 40-stce a ile razy w tygodniu chodziliście na te zajecia ja mam tylko raz w tygodniu po 2 godziny

pzrzerobilam kurs podstawowy i nic mnie nigdy nie bolalo, Prowadzil Chinczyk z tamtejszego Instytutu Med Naturalnej, specjalista.Nigdy mnie nic nie bolalalo, choc nie powiem, cwicznia byly trudne, wymagaly mnostwa powtorzen. To bardziej filozofia niz gimnastyka. Czy wasz instruktor jest sprawdzony?

jest sprawdzony:) nawet był ostatnio na jakis warsztatach w Łodzi i opowiadał nam jak było to były międzynarodowe wrsztaty było sporo osób z Kanady gdzie jest jest główna siedziba stowarzyszenia Taoistycznego:) hmmm dziwie sie troszke ,z enic Cię nie bolało ,u nas raczej wiekszośc na początku mówiła o bólu pleców ale ten ból zmniejszał sie w raz z intensywnością ćwiczeń:)

A może ktoś polecić sprawdzonego instruktora w Warszawie?

Kiedyś ćwiczyłem Tai-Chi, miałem wtedy ponoć bardzo płynne ruchy :) tak poza tym, bardziej bym polecał to, niż wymagającą większej cierpliwości hatha-yogę. Najbardziej znana jest szkoła Nama, tu podam parę przydatnych linków z adresami: http://www.wushu-chinwoo.pl/treningi.htm http://www.ymaawarszawa.4me.pl/witamy.html http://www.republika.pl/mechelewska/zajecia.html

Jak zrozumiałam, spotkałyście się z taoistycznym taichi. Jest to bardzo łagodny sposób ćwiczenia i po zajęciach na początku, jak ktoś za bardzo się stara, mogą trochę boleć kolana. Ale nie ma prawa boleć kręgosłup. Przyczyn bólu są dwie: albo nie słuchacie ( lub nie słyszycie) instruktora, albo macie początkującego instruktora. Zasygnalizujcie mu swój problem, zwróćcie jego uwagę i na pewno dojdziecie do przyczyny bólu. Ja osobiście ćwiczę taichi po to, żeby mnie nie bolał kręgosłup... I NIE BOLI !!!

Od dłuższego czasu myślę o Tai Chi. Boli mnie kręgosłup, słyszałam ,że pomaga na to. Mieszkam w Koszalinie czy tutaj jest możliwość uprawiania Tai Chi

poszłam kilka razy na tai chi , ale to nie dla mnie :| Nudne to było , nijakie , nie podobało mi się

:-P

Zajrzyj do wyszukiwarki zajęć sportowych, klubów i instruktorów na https://www.fitplanner.pl/tai-chi/warszawa , tutaj znajdziesz zajęcia w swojej okolicy i opinie :)

teee planer nie spamuj, bo odświeżasz stare "kotlety" . chcesz tworzyć marketing szeptany, ale coś ci nie idzie, bo wszedzie wrzucasz swoje glupawe posty.

Ja ćwiczę Tai Chi w Łodzi http://www.taichi-lodz.pl Poszedłem tam z problemami z odcinkiem lędźwiowym kręgosłupa. Na początku też czułem mocniej mięśnie wzdłuż kręgosłupa (w końcu ruszyłem mało używane mięśnie), ale po kilku tygodniach ciało się przyzwyczaiło a na dodatek wcześniejsze bóle minęły. Obecnie jestem uzależniony od tych ćwiczeń. Jak nie mogę być na treningu to ćwiczę Tai Chi w domu i mi to bardzo dobrze robi. Kręgosłup mnie pobolewa tylko wtedy, gdy nie ćwiczę przez dłuższy czas. No i dodatkowo ten relaks...

Tai Chi to moim zdaniem świetny sposób żeby utrzymać ciało i umysł w dobrej kondycji . Po urodzeniu drugiego dziecka byłam kondycyjnie w rozsypce a nie chciałam się zarżynać na siłowni, do tego stresować z pokazywaniem pociążowego brzucha. Załapałam się na zajęcia TaiChi i okazało się że to coś akurat dla mnie, fanie mnie wyciszało i relaksowało. Nie sądziłam że takie lekkie ćwiczenia cokolwiek dadzą na moją figurę ale się pomyliłam. Im dłużej i dokładniej ćwiczę tym widze ile mięśni jest zaangażowanych w takie o niepozorne ruchy. W każdym razie polecam taichimoy.pl

Ja ćwiczę w Warszawie u Andrzeja Kalisza w Strefie Tai Chi http://www.taichi.edu.pl

Jest fajnie, bo zajęcia na wpół indywidualne - początkujący mają do wyboru jedną z 5 małych grup, które ćwiczą w różnych godzinach.