Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość julciaaa23

Chyba sie powoli zakochuje, nie chce tego!!! Jak zapobiec???

Polecane posty

Gość julciaaa23

Mam chłopaka. Nagle pojawił sie ten drugi. Adoruje mnie na kazdym kroku, czułe słówka, patrzenie w oczka. Czuje ze powoli sie zatracam. Mysle o nim bardzo duzo, jest mi źle z tym. NIe chce sie w nim zakochac, ale czuje ze powoli sie zauraczam :(. Nie chce tego, mam chłopaka, wspólne plany itd. Ten drugi tez kogos ma, powiedział ze zakonczy tamta znajomość. Nie wiem co mam zrobić, żeby sie w nim nie zakochac. Przeciez swoich mysli nie mozna "wygonić" z głowy. Chce byc szczesliwa z obecnym partnerem :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe hehehe
sama napisalas: zauraczam sie....decyzja nalezy do Ciebie.....wiernosc i budowanie zycia czy skok w bok. Nie komplikuj - zycie bywa proste. Ucinasz znajomosci juz. Prosto z mostu. To dziala....a tak mam wrazenie ze pasi Ci to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe hehehe
do AXN - spadaj .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co ja mysle
? ze popelniasz podstawowy blad zdrad malzenskich... kochasz swojego chlopaka i on ciebie. najwazniejsze ejst to, ze zdecydowaliscie sie byc z soba tak dlugo - zawsze, obojetnie czy macie nastroj d oadorowania, czy to monotomii, czy tez do klotni. wiesz, ze on daje ci cieplo, spokoj, ze cie nie zostawi, ze mozesz na niego liczyc. a w kazym zwiazku raz jest dobrze, raz nudno, a raz wrecz zle. Ale mimo to - chcecie byc zawsze dla siebie. ten nowy - TYLKO cie adoruje. chce byc przy tobie, ale TYLKO teraz, kiedy jest ok. nie masz pojecia czy mozesz mu zaufac, czy bedzie dla ciebie dobry, czy cie znow nie zostawi, tak jak teraz swoja kobiete dla ciebie... mysle, ze powinnac zastabnowic sie ile chcesz poswiecic dla milych slowek, ktore jakby nie bylo - sa zazwyczaj tylko na poczatku zwiazku. Twoj obecny chlopak tez ciebi nimi obdarowywal. nic w tym zlego, ze lubisz byc adorowana - kazda to lubi. najwazniejsze to usmiechnac sie i... przytulic do swojego obecnego chlopaka, powiedziec ze go kochasz... chociaz (teraz troche z mojego zycia...) wcozraj kupil sobie gre komputerowa (a ma 25 lat!!!) i gdy specjalnie do niego w nocy przyjechalam w zimnie, na rowerze nie mogl sie od niej oderwac.......... wrocilam do domu zla :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julciaaa23
Wiem dziewczyny, wiem. Ale ja o nim poprostu mysle coraz czesciej. NIe chce tego. Ja nie chce sie z nim spotykac, nie chce zeby dzwonił. Mój chłopak nie jest doskonały, ale bardzo sie stara. NIe zostawie go. Tylko boje sie, ze skoro juz teraz mysle o innym, to co bedzie w przyszłości??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co ja mysle
jajku , julcia, po prostu uwielbiasz - jak kazda zdrowa, normalna kobieta, byc adorowana... to NORMALNE! wydaje ci sie, ze myslisz o nim jak o potencjalnym ojcu swoich dzieci... to neimozliwe po prostu na tym etapie. jezeli to zrozumiesz - bedzi wszystko dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julciaaa23
dziekuje "wiesz co ja mysle". Ten drugi wydaje sie fajny, mói piekne rzeczy itd. Ale masz racje ze z moim obecnym partnerem było tak samo. Tez sie tak zachowywał. Przezylismy ze sobą bardzo wiele. 2 lata temu On mnie zdradził..... ja wybaczyłam. Ciesze sie z tej decyzji, bo wiem ze On tego bardzo żałuje. A co do gry, to faceci tak mają :P. Mali chłopcy poprostu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julciaaa23
AXN chyba nie za bardzo rozumiesz.... Ja nie chce sie w NIm zakochac, nie chce zdradzic, nie chce myslec!!! Chce byc szczesliwa z moim obecnym facetem. Poprostu. Tutaj nie chodzi jak juz cos o zdrade fizyczną, tylko o psychiczną. Wiem, że jestem nie w porządku jak myśle o tym drugim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co ja mysle
wybaczylas zdrade - dalas mu ogromnie duzo... on pewnie bedzie ci do smierci wdziecny (oczywiscie, jezeli jest ok)... mysle, ze szkoda z tego wszystkiego rezygnowac dla przejsciowego uczucia... nie wiem jak jest u was, ale ja bylabym na tyle bezczelna, ze powiedzialabym mojemu facetowi (wiem, ze by sie na mnie za bardzo nie obrazil) o tym, ze mnie jeden tak iadoruje, oczywiscie ja tego powaznie nie odbieram, ale czuje sie z tym doskonale... no i nawiazalabym do odswiezenia naszego zwiazku... kurcze - sama piszesz, ze meidzy wami jest cos pieknego :) a ja teraz jestem wsciekla na mojego i tak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julciaaa23
"wiesz co ja myśle" tak wybaczyłam zdradę i naprawde nie żałuje tej decyjzi. Od tamtej zdrady u nas w związku jest naprawde doskonale, on jest bardzo dobry, wiadomo - doskonały nie jest ale kto jest? W jednej chwili przestali sie liczyc koledzy, imprezy. Chce jak najwiecej czasu spedzac w moim towarzystwie, poprostu byc przy mnie. On bardzo chce rodzine, dzieci. A o tamtym drugim nie wiem nic, kompletnie nic. On wie o tym chłopaku co mnie adoruje. Ostatnio gdy siedziałam jakas zamyslona powiedział "Juz Cie straciłem, myslisz o Nim". Był smutny. Powiedział mi później, że zrobi wszystko zebym była szczesliwa, zebym nie myslała o tym drugim. Ja zaprzeczam, że nie mysle, ze to tylko kolega, znajomy. NIe złość sie na niego:). Po tygodniu mu sie znudzi, zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie warto
i na tym chceielem zakonczyc ale napisze ci co mysle o ty m jesli jednak twoje serce wezmie gore nad wszystkim i zdecydujesz sie zaryzykowac i byc z tym drugim. 1 ty go nawet nie znasz, nie wiesz jaki jest naprawde, jak sie zachowuje.Widziesz tylko te dobre strony ale jaki jest nnaprawde to on sam tylko wie. 2 moja kolezanka byla w podobnej sytuacjiChlopak adorowal ja z kazdej strony pomimo to ze ona juz kogos miala i on nie byl sam.Tak jak u Ciebie.Ona rzucila sie na "gleboka woede" mowila mi "- co ma byc to bedzie, warto sprobowac ,moze to TEN" i jej hm wielka milosc skonczyla sie tak:ona rzucial dla niego swojego obecnego chlopaka a on takze mowil jej ze rozstal sie ze swoja dziewczyna.Byli razem 2 tygodnie i on jej powiedzial ze przeprasza ale to nie ma sesu,bo to jest jednak nie to.Po pewnym czasie sie okazalo za wcale nie mial dziewczyny i kreci go to ze ktos dla niego jest gotowy zostawic wszytko i pojsc za nim.Typowy egoista w taki sposob sie podbudowuje.I taks ie skonczyla historia mojej kolezanki.Zabawil sie ja i tyle. 3 uwazaj bo to nie jest najlepsze wyjscie.Oczywiscie to co powyzej napisalam nie musi tyczyc sie Ciebie ale sie nad tym zastanow. 4 nie ma nic gorszego jak zdrada. 5masz juz kogos to badz z tym kims jesli tonie ten to po jakims czasie sie rozejdziecie ale niechaj to nie dzieje sie przy udziale tej trzeciej osoby bo to jest duuuzy bladf 5 3mam za ciebie kciuki trzymaj sie tego co masz ,moze to juz ten wlasciwy co ma ci nieba uchylic :D 6 nie ryzykuj bo po co? 7 nio to ja juz yciekam a zrobisz to co zeczcesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lo matko i ojcze
do >>>>>>nie warto: LUDZIE PISZCIE PO POLSKU ::::::::::PROSZE:::::::::::::

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Ja nie chce sie z nim spotykac, nie chce zeby dzwonił. \" To po co się spotykasz? Po co z nim rozmawiasz? Gdybyś NAPRAWDĘ nie chciała umiałabyś to przerwać. On napewno nie kontaktowałby się z Tobą wbrew Twojej woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julciaaa23
ZTak jak juz pisałam nie zostawie mojego chłopaka, nie zdradze go (mówie o fizycznej zdradzie). Tylko nie wiem jak myslec co robic zeby nie zauroczyc sie w tym drugim. O to tylko chodzi. W sumie to ze on twierdzi iż zostawi swoją dziewczynę - dla mnie nie ma najmniejszego znaczenia. NIe chce zeby on ja zostawiał. Ja mam takie poglądy chyba przez to ze sama zostałam zdradzona, oszukana. Ta dziewczyna jak mnie zobaczyła powiedziała "nie moja wina ze nie umiesz upilnowac sobie chłopaka" i sie głupio śmiała. Wiem, co aj czułam, jak mi byłom źle. I nie chce zeby ktokolwiek przez to przechodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julciaaa23
"takasobieja" wiem, wiem. Juz Ci tłumacze o co mi chodziło. NIe chce zeby dzwonił, nie chce go widziec. Ale jak już on sie odezwie - nie potrafie tak poprostu odłożyc słuchawke, ja bo polubiłam bardzo. To nie jest tak, że on mnie nachodzi a ja biedna, nieszczesliwa nie umiem się go pozbyc. MI on coraz bardziej sie podoba, taka chora sytuacja. Jak go nie widze to mylse o nim, jak widze to tym bardziej mysle. NIe usprawiedliwiam sie, wiem ze jestem nie w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowaaa
też tak miałam w te wakacje, byłam w długim związku z chłopakiem - który mi w 100% ufał, kochał, poznałam wtedy kogoś.... Poddałam się tej letniej euforii. Bardzo tego żałuje... Czar szybko prysł... A moj partner na szczęście mi wybaczył (straszmnie mnie kocha) ale wiem, że sprawiłam mu starszny ból i teraz próbuje to naprawić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowaaa
poza tym na świecie jest dużo bajkopisarzy... uważaj... nie warto tracić pewnego gruntu pod nogami i wchodzić na niepewny... może zróbcie sobie jakiś fajny weekend z chłopakiem - kolacje, świece, kąpiel, filmy... żeby na nowo odkryć w sobie miłość... a z tamtym zerwij kontakt, nie odbieraj telefonów, nie odpisuj... ps.gdzie go poznałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julciaaa23
"anonimowa" poznałam go przez naszego wspólnego kolege, jest z mojego miasta, czesto go widze. Głupia sytuacja, naprawde. Wiem, ze czar prysnie. Ale wiesz ajk jest.... te jego oczy wpatrzone. Jejku, co ja wypisuje!!! Własnie o to chodzi, raz mysle tak, raz tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowaaa
jeśli to kolega kolegi to podpytaj kolegi jaki on jest... czy to jakiś typ casanovy może...? ale moim zdaniem nie warto. mówie z własnego doświadczenia... po pewnym czasie Ci przejdzie... człowiek sie napatrzy i mu przechodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julciaaa23
dzieki "anonimowa". Ty byłas w takiej sytaucji, spodobał tez Ci sie inny. I żałujesz. Ja wiem, ze tez bym załowała. Moze nie na poczatku, nie za miesiąc, ale keidys na pewno. Odnośnie typu casanowy to jedni twierdza ze jest taki, inni ze wrecz przeciwnie. Wiem jedno, ze swoją dziewczyna jest 4 lata. To chyba cos znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julciaaa moim zdaniem MUSISZ się zdecydować. Rozumiem jak ciężko jest zrezygnować z kontaktów z nim, w końcu która z nas nie lubi być adorowana, prawda?? Ale sama wiesz, co się z Tobą dzieje, więc jeśli tego nie chcesz to przerwij ten chory układ póki będzie za późno, póki całkiem stracisz głowę... i kontrolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dac mu w morde, najlepiej mocno ;) (jeszcze spie,co za topiki,autorka nie wie co najwazniejsze?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Wiem jedno, ze swoją dziewczyna jest 4 lata. To chyba cos znaczy.\" juliciaaa... jest z nią 4 lata, ale adoruje CIEBIE, to chyba też coś znaczy... a skąd wiesz ile takich jak Ty było wcześniej...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowaaa
wiesz niktórzy podchodzą do zycia tak, życie to zabawa, trzeba się bawić i spróbować wszystkiego. Ale wtedy trzeba mieć twardą dupe i serce. A jak ktoś jest wrażliwy to nich nie próbuje, bo będzie żałował. Taka jest prawda..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julciaaa23
Urywam z nim kontakty, nie odbieram telefonów, nie odpisuje na eski, jak go spotkam na ulicy "czesc, czesc, śpieszę sie". Bedzie mi ciężko, ale w takiej sytaucji jak jestem teraz - bedzie jeszcze gorzej. Trzymajcie kciuki :) Dziekuje Wam dziewczynki, naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowaaa
A poza tym często z facetami jest tak jak uciekasz on Cie goni, a jak zostawisz wszystko i Ty go będziesz gonić, wtedy on będzie uciekał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowaaa
A ona czeka Ona wciąż czeka Cierpliwie liczy dni a on Zjawia się i znika Śliczny taki - Mister of America

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julciaaa23
"anonimowa" masz całkowita racje. Tak ejst bardzo często. Jak cos mozesz miec - jest Ci to obojetne, jak nie mozesz- chcesz to miec za wszelką cenę. Mam kolege ktory jest typem.....no powiedzmy casanowy, przystojny, wszystkie laski na niego lecą. Przynajmniej on tak twierdził. Spodobała mu sie dziewczyna. Poprosił ja o spotkanie. Ona mu odmówiła. Poprosił kolejny raz - ona znowu mu odmówiła. To trwa juz kilka miesięcy a on nadal za nia lata. Mimo ze koło niego kreci sie pełno dziewczyn - On chce akurat ją. I pewnie jak ja zdobedzie- juz nie bedzie chciał tylko jej. Smutne ale prawdziwe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotkaaa
:) Ach my kobiety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julciaaa23
Miałam nie myslec o NIM a on przed chwilką wysłał SMSa "w czym On jest lepszy ode mnie??". I znowu zaczynam myślec :(. Paranoja normalnie. Wiecie, takie myslenie o Nim normalnie boli, aż żołądek mnie boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×