Boję się, że urodzę chłopca.

Zapewniam Was, że kości mogą ważyć, ja mam 160 cm wzrostu ważę 65 kg, a jestem autentycznie szczupła, nawet lekarz się dziwił, że tyle ważę.

Hej. W maju urodzę moje pierwsze maleństwo. Mojemu mężowi jak i mnie marzyła się córeczka. Wybraliśmy dla niej imię,dokładnie wiedziałam jak pomalujemy pokoik dziecięcy,jaką kupimy pościel i wózek. W lutym poszłam na USG,pani doktor stwierdziła że to będzie na pewno chłopiec.Ale wiem również ,że jest zdrowy i prawidłowo się rozwija.I nic mi więcej do szczęścia nie brakuje,bo w końcu to jest najważniejsze!!! Ja też zawsze twierdziłam że będę miała tylko jedno dziecko,ale kto wie,być może za kilka lat postaramy się o córeczkę... A poza tym nigdy tak do końca nie można być pewnym jakiej płci będzie dziecko bo przecież pomyłki też się zdarzają. Więc nie przejmuj się na zapas tylko ciesz się ciążą.

wIESZ CO ZAL MI CIEIE JA STRACILAM DZIECKO .nAPRAWDE LEPIEJ SIE MARTW CZY DONOSISZ DZIECKO A NIE CZY URODZISZ DZIEWCZYNKE CZY CHLOPCA ,NAORAWDE AZ WSTYD .CIESZ SIE E BEDZIESZ MIALA DZIECKO ,MODL SIE ZEBY BYLO ZDROWE A NIE ZAJMUJ SIE TAKIMI GLUPOTAMI

A co to za wzor do nasladowania - modelka. Co innego , jakby dziewczyna od tluszczu tyle wazyla , bo tluszcz jest lzejszy od miesni , ale jak jest wysportowana , ma miesnie i jedrne cialo , to w ogole nie ma o czym dyskutowac. Tylko sie cieszyc , ze ma dobrze w glowie , nie odchudza sie , nie chodzi jak wychudzona neurotyczna pokraka , co to tego nie zje , tamtego nie zje , bo musi wazyc 50 kilo

A czy modelka to wyznacznik szczescia i sukcesu w zyciu? Ten argument w ogole do mnie nie przemawia. A poza tym kryteria sie zmieniaja. Teraz anorektyczne modelki sa juz niemodne... Rafinka- pozdrowienia dla córy!!!

wiewiorko smietnikowa o tym samym pisalysmy i prawie jednoczesnie wyslalysmy ;-)

----> Kurki trzy naprawdę mi przykro, ale to dwie zupełnie różne sprawy, nie wiem jak bym się zachowała gdybym teraz poroniła, może właśnie wtedy bym zrozumiała co to znaczy:( Ja od kiedy tylko dowiedziałam się o ciąży wybierałam imię dla córeczki, kupiłam książkę z imionami, już się nawet zdecydowałam, że dam córeczce na imię Oliwia, natomiast jeśli chodzi o chłopca, nie ma takiego męskiego imienia, które by mi się podobało. Wiem jestem nienormalna, ale nie potrafię być inna.

moja cureczka tez miala sie nazywac oliwia

sorki coreczka

nie jestes nienormalna, moze troche niedojrzala, czy ja wiem. co do imienia to tez mam dla dziewczynki, z chlopcem gorzej. ale w naszej rodzince niedawno urodzil sie Krzesimir. stwierdzilismy wiec z mezem, ze naszemu ewentualnemu synkowi damy na imie Krzysztof. I potem będzie sie wolalo: KRZESIK i KRZYSIEK. Taka gra sylab... ;-)

Teraz to chyba co druga coreczka ma sie nazywac Oliwia tak nawiasem mowiac. Hehe tak jest , plikondor :)

prosze nie najeżdżać na ZANIEPOKOJONĄ MAMĘ!!! to jest silniejsze od niej, takie mysli nie wynikają z niedojżałości, czy z czegoś tam, to jest normalne - miałam dokładnie to samo! wydawało mi się w ciązy, ze chłopaczka to bęe mniej kochać,nie wyobrażałam sobie mieć syna.... Ku mojej uciesze urodziłam córeczkę, ale tak teraz sobie myślę,że rzeczywiście to bez znaczenia. Napewno gdfybym urodziła synka moja radosć nie byłaby mniejsza - małe dzieciątka są takie słodkie, niewinne i bezbronne, że niesposób nie poczuć "tego czegoś", niesposób nie cieszyć się!!!zapewniam Cię, nie myśl o tym!!!

To nie jest kwestia dojrzałości lub jej braku lecz pewnych oczekiwań. Po prostu wydaje się nam, że tak jak planujemy nasze całe życie, możemy zaplanować płeć dziecka. Niestety to do jakich szkół uczęszczamy czy to z kim się zwiążemy możemy wybrać, dziecka niestety nie. Najważniejsze to je po prostu kochać, od momentu gdy się pojawi. Też zawsze wyobrażałam sobie moją przyszłą córeczkę i to jak ją wszystkiego uczę, jak pewnego dnia przekazuję jej "tajną wiedzę o makijażu" i pomagam jej wybrać ciuchy na jej pierwszą randkę. Ale cóż to tylko moje fantazje, a gdy urodzi się synek będę je musiała szybko z-updatować....

plikondor->>>> dzięki!!!

ja zastanawiam sie, czy lepiej by bylo dla autorki topiku, zeby dowiedziala sie najszybciej jak sie da (USG) jakiej plci najprawdopodobniej jest jej dziecko, czy zeby otrzymala te wiadomosc w momencie, gdy pierwszy raz weźmie do rąk swoje malenstwo.

Myślę, że chciałabym wiedzieć wcześniej. Nie chcę po porodzie chodzić po sklepach i kupować ciuszki dla dziecka, wolałabym mieć wszystko kupione przed porodem, trzeba to wszystko wyprać i wyprasować, wolę też wiedzieć wcześniej ponieważ ciuszki na dziewczynkę różnią się nieco od tych, które noszą chłopcy.

Zaniepokojona mamo - ja tez zawsze marzylam o coreczce i jak sie okzalo, ze to chlopak to maz sie bardziej cieszyl :-) Ja wtedy pomyslalam jednak, ze wazniejsze jest dla mnie to dziecko o które sie dośc długo starałam niż jakiej będzie płci. Teraz mam ślicznego prawie 5 miesięcznego synka i wierz mi - nie zamieniłabym go na żadną dziewczynkę . W ciąży zdarzało mi sie na zakupach mówić z przekąsem do męża - a miała być dziewczynka - jak widziałam te wszytskie słodkie sukieneczki, zabawki itd. Teraz sie tylko z tego śmieję - chłopca tez można ubrac fajnie - dla mnie najfajniejszy jest widok mojego malucha w ogrodniczkach :-D A wychowanie dziecka to juz chyba inna sprawa - masz przyklad Rafinki i jej maluchów. Nie każdy chłopiec to urwis i nie każda dziewczynka to słodka laleczka ...

Moja kolezanka bedac w ciazy dowiedziala sie, ze to chlopiec. A urodzila dziewczynke!!!! Nie bardzo znam sie na niemowlecych strojach, jeszcze nie mam dzieci. Wiem, ze kolorki niby róznicują- rózowy dla dziewczynki, niebieski dla chlopca (czy odwrotnie?). Ale przeciez takie maluchy predko wyrastaja z ubranek, za kilkanascie dni niemalze trzeba kupowac rozmiar wieksze. Wiec nie radzilabym na podstawie usg ukierunkowywac garderoby na konkretna plec. Czesto pepowina zaplacze sie nie tam, gdzie powinna i wychodzi na monitorze, ze to przyrodzenie. A to moze byc mala kobietka i niespodzianka w momencie narodzin. Co do kolorow- nie lubie rozowego, niebieski zas to moj ulubiony, wiec pewnie bobas i tak bylby na niebiesko strojony, nawet gdyby byl dziewczynka ;-)

sorry ale jestes zalosna inne kobiety marza o tym ,aby zajsc w ciaze ,zeby ja donosic ,zeby dziecko bylo zdrowe ,a Ty boisz sie ,ze urodzisz chlopca !

grzeszysz kobito ,grzeszysz ,módl się żeby było zdrowe a płeć to drugorzędna sprawa,Boże żebym ja miała takie kłopoty

Ja bym swojego dziecka i tak nie ubierala ani na niebiesko , ani na rozowo , tylko w roznych kolorach. Zielony , bezowy , czerwony , zolty - niebieski i rozowy tez. Ale niezaleznie od plci. Chyba bym sie zrzygala , jakbym ciagle tylko sie ubierala w jednym i tym samym kolorze - dziecku tez mozna tego oszczedzic

Ja bym swojego dziecka i tak nie ubierala ani na niebiesko , ani na rozowo , tylko w roznych kolorach. Zielony , bezowy , czerwony , zolty - niebieski i rozowy tez. Ale niezaleznie od plci. Chyba bym sie zrzygala , jakbym ciagle tylko sie ubierala w jednym i tym samym kolorze - dziecku tez mozna tego oszczedzic

dlaczego wy dziewczyny tak ciezko myslicie i tak żółcią jednoczesnie rzuicac lubicie? Piszac, ze bobas bylby na niebiesko strojony nie mailam na mysli, ze bede go ubierac TYLKO I WYLACZNIWE na niebiesko. Chcialam powiedziec, ze nie obchodza mnie konwencje odnosnie narzuconych kolorow dla niemowlakow. A tu takie oburzenie i teksty "zrzygała bym sie..." kobieto, idz na spacer, usmiechnij sie do ludzi, ktos Cie skrzywdzil bardzo w zyciu czy jak???

ja marzyłam o chłopcu i za pierwszym razem sie udało:D jakiez było moje szczęście... za drugim razem byłam od początku pewna że to też będzie chłopiec bo zupełnie sobie nie wyobrażałam że moge mieć dziewczynkę... nigdy nie brałam takiej opcji pod uwagę.. jak sie dowiedziałam na usg,to byłam podłamana...poważnie... nie wiem czemu ale naprawde nie chciałam dziewczynki... i co?! jest dziewczynka:D którą kocham najbardziej na świecie!!!:D dałabym za nią wszystko co mam i jeszcze więcej... jestem zakochana we własnej córeczce:D zreszta same zobaczcie.... odsyłam do adreu w stopce:D pozdrawiam i wierze głęboko że jak sie ujrzy dziecko... to już nic nie jest ważne...

ale masz bajeranckie dzieci!!!!!!!!!!!!!! a corcia przepiekna!!! kurde chce miec dziecko!!!!

zniepokojona..ehh kobieto, mam parkę, synek urodził sie pierwszy (nie wzdrygaj się) spokojne dziecię, jadło, spało i tak na okrągło, dziś ma 12 lat jest dla mnie podporą.........a wcześniej.. 2 lata później powiłam córeczkę płakała, kolki, ruchliwa strasznie, bezdech do 6 r.ż, na pogotowiu co roku (w przedzień urodzin - jakieś fatum czy co?) a to szycie wargi, a to czoło, kolana ma zobijane jak chłopak ;) kocham te moje bęble..więc nie ma reguły... hah...a dziewczynkę "robi się" na jeźdźca..bynajmmniej nie chcę być wulgarna..ale u mnie tak wyszło :D

do bumpy - dziękuje bardzo...:) kazda mama kocha najbardziej na świecie swoje dzieci i uważa że są najpiękniejsze:D każda z was się kiedys o tym przekona - jestem tego pewna :) ale to dla tego ze te wszystkie maleństwa sa naprawdę sliczne... maja tyle ufności i wiary w oczach... codziennie pytaja wzrokiem: mamo czy mnie kochasz? czy z toba będe zawsze bezpiecznie się czuć...? ja widze to w oczach moich dzieci...ale uczy mnie to innego spojrzenia na swiat:) trzymam kciuki dziewczyny!!!

Nie wszystkie dzieci są śliczne, wiele widziałam i nadal uważam, że tylko dziewczynki są śliczne. Wiem, że więcej kobiet chce mieć synów, chce zostawić po sobie męskiego potomka, ale ja obawiam się, że chłopiec nie sprawi mi tyle radości co dziewczynka. W którym miesiącu dowiem się dokładnie o płci dziecka??

zaniepokojona mamo- próbuję ci tylko powiedzieć, ze jestem przekonana, że tak czy inaczej pokochasz dziecko całą sobą... nie traktuj płci tak jakby to była sprawa jakiejś choroby. a co zrobisz jeśli to będzie chłopiec? oddasz go do adopcji...no pomyśl. to tak czy inaczej TWOJE dziecko:) a jeśłi o urodzie dzieci mówimy a nie o ich pieknie w ogóle to wiesz...dziewczynki też bywaja \"brzydkie\". zresztą myslę że nie o urode tu chodzi... przeciez nie można wobec takich kryteriów wartościowac dziecka... zgadzam sie z przedmówczyniami ze powinnas sie raczej modlic by twoje dziecko urodzilo sie zdrowe. wiesz..ja w 11 tyg. przeszłam krwotok...było podejrzenie poronienia... i było mi juz obojetne czy to chłopiec czy dziewczynka...modliłam sie by przezyło... rozumiem, że marzenia marzeniami i pięknie kiedy sie spełniają, ale pewne rzeczy nie moga nam przysłaniac tych innych- ważniejszych. nie buduj w sobie jakiejś wewnętrznej niechęci do tego maleństwa bo kiedys sobie z tym sama nie poradzisz...

Zaniepokojona mamo- zaczynają mnie wkurwiać twoje żenujące teksty. Dlatego życzę ci chłopca :P