Po zobaczeniu zdjęć nacinania krocza boję się nożyczek

Czyli nie ma sensu, żebym dalej pracowała, skoro nie mam dzieci to i tak nie dostanę emerytury?? Dziwne, bo moja bezdzietna znajoma przepracowała swoje lata i teraz jest na emeryturze. Chyba będę musiała rzucić pracę, bo przecież ja nie mam dzieci, a to właśnie one są alfą i omegą mojej emerytury. Niech Wasze dzieci zapracują na Waszą emeryturę, ja sobie sama poradzę. Zdziwiłam się tylko, że mimo tego, że przepracuje w jednej firmie 40 lat to i tak nie dostanę emerytury. A kura domowa, matka czwórki dzieci, która nigdy nie pracowała zawodowo dostanie emeryturę?? To bardzo ważne pytanie, Wy jesteście mądrymi kobietami (:P) więc odpowiedźcie.

Antygzub - a czy częśc z pieniędzy, które Ty płacisz nie idzie na emerytury dla tych, którzy już na nich są ?

Nie przeszkadza mi to, że ktoś dzięki mnie zarabia, w końcu za swoją pracę dostaję comiesięczną pensję. Zdaję sobie sprawę, że ze swojej pensji utrzymuję gwałcicieli i pedofilów, po części przedszkola i żłobki. Chciałabym po prostu za swoją ciężką pracę dostać w przyszłości emeryturę. Mam urodzić dziecko, schować je do szafy tylko dlatego, żeby miał kto na mnie zarabiać, to bzdura.

i dobry pomysł z ta adopcją... tyle jest niekochanych dzieci.. tylko, czy wy bedziecie potrafiły je pokochac? bo jak dziecko kupkę zrobi, a wy przyjdziecie na forum i napiszecie \"po zobaczeniu zawartości pampersa, nie chce dotykać własnego dziecka\" .. ;> oj baby, baby!

do anty za kury domowe płaca mężowie ubezpieczenie a rente ewentualnie dostana jak on osiagnie wiek emerytalny i sie przekręci a jak sie przekręci przy 40 to nic ta babka nie dostanie..... zostaje ugotowana

gdyby wszyscy stwierdzili naraz że od 2005 nie chce im sie miec dzieci to państwo by sie przekręciło;) nic Ci by nie dala twoja emeryturka.

"ó" może dla Ciebie adopcja to dobry pomysł, ja takich dzieci nie lubię i nie polubię. Pracowałam przez krótki czas w domu dziecka i dzieci byłe egoistyczne, biły się o wszystko, miały stany lękowe, generalnie nie polecam.

\"nie polecam\" :o ? tu nie chodzi o polecanie.. mówisz o człowieku, a nie o bluzce z przeceny :(.. te dzieci nie sa niczemu winna... wiem jednak, ze ciezka praca i ogromna dawka miłości potrafi \'uratowac\' to dziecko i wprowadzic je w swiat doroslych w sposob godny... i dla kobiet, które panicznie boją sie porodu, a pragną macieżyństwa to jest wyjście

Nie każda kobieta jest w stanie pokochać cudze dziecko. Podziwiam kobiety, które decydują się na adopcję. Poza tym ja nie rozumiem jak można chcieć dziecka, a bać się ciąży tylko dlatego, że poród jest bolesny. Gdyby tak powiedziała kobieta z epoki kamienia łupanego, to jeszcze bym zrozumiała, ale przecież mamy XXI wiek, jeśli poprosisz o znieczulenie, to będziesz tylko leżała i czekała aż lekarz powie Ci, że masz przeć, a w przerwach między parciem możesz czytać gazetę. Rodziłam naturalnie mając zaplikowane znieczulenie zewnątrzoponowe bólu nie czułam żadnego aniw czasie porodu, ani po, dziecko urodziło się zdrowe, a ja byłam wypoczęta i szczęśliwa. Mając znieczulenie w ogóle nie czułam nacinania krocza, ani później jego szycia.

mysle ze podczas porodu kobieta bardziej martwi sie tym czy zdrowe urodzi sie jej dziecko niz swoja rozcieta pochwa..przeciez sie zagoi i bedzie po krzyku. Nie takie rzeczy ludzie sa w stanie przezyc. Trzeba sie troche poswiecic dla potomka;)

Przeczytałam ostatnio we Wprost chyba, że nasz system emerytalny padnie około 2020 roku, tak, że wszyscy gówno dostaniemy. I w całej Europie też. Natomiast pierwszym krajem, w którym padnie będzie Anglia, tak, że komentaż był taki : zobaczymy co zrobią z tym Angole i zrobimy to samo. Tak, że lepiej oszczędzajcie

Rafinka, ja prywatnie teraz-jak wstawić sobie zdjecie z imageshacka?coś tam próbowałam, ale nie mam na tyle znajomości angielskiego ani cierpliwości...:(

cześć pszczółka - może Ci na mailu odpiszę żeby nie zaśmiecać?

bardzo chętnie:)

ok, już piszę :)

poleciało!

Rafinka, już jestem prawie u celu:) ale mam problem-masz gg moze? mozesz pogadac chwilke dosłownie? jak tak, wyslij na maila. Sorki za całe zamieszanie...

no to próba:)

ale wtopa, jeszcze raz:)

sorry za zasmiecanie.....juz skonczyłam:)

Niechcieć dziecka z powodu nacięcia krocza -głupota! A potem takie cesarkę na życzenie ....

wpadłam na chwilę - pszczoła - Tobiaszek bajerancki! Super łobuziak!

No ten link żeczywiscie nie zachęca pocieszam sie jednak że w fundacji rodzić po ludzku piszą ze jak pęknie to jednak jest to mniejsza rana i goi sie szybciej niz naciecie, podejżewam że nacinają rutynowo i tego sie boję, potem po porodzie to moze mnie boleć ważne zebym w chwili nacinania (a więc i wychodzenia główki dziecka- chwili chyba najbardziej bolesnej)- nie czuła jeszcze wiekszego bólu z powodu nacinania, moze niepotrzebnego. Jeszcze nie jestem w ciąży planuje dopiero, moze ktoś ma jeszcze inne linki???????????niekoniecznie tak wyraziste???