Jak się pozbyć tych paskudnych wągrów z nos??

Kobitko to trzeba naturalnie wydusić dwoma paluszkami kosmetyczka ani peeling nic ci w tym nie pomoże!!!! xD

POMOCY zrobilam sobie maseczke z bialka i kropel cytryny... ...i na drugi dzen wyskoczyly mi na twarzy krostki sa one nie widoczne takbardzo ale jak sie dotyka to jest masakra Co mam zrobic?

Hmm a Ja chcę spróbować tego sposobu z plastrem cytryny , którym przejeżdżam twarz i pastą do zębów... ale ciut nie wiem w jakiej to kolejności... Czy cytryna i od razu pasta , na jeszcze ten kwas z cytryny czy cóś inaczej ??

peelingu nie powinno się robić codziennie - bo mogą powstawać zaskórniki, wągry

Plastry na nos Nivea można kupić na allegro za 2 zł ;P

ja używam kosmetyków z GARNIERA i mi pomagają, też miałam ten sam problem co Ty. Najpierw daje Peeling do twaryz Garnier po 3 minutach go zmywam i oczyszczam tonikiem Garnier

Hmmm.wlasnie dowiedzialam sie ze nie moge uzywac zadnych cytryn,past itd.Mam wrazliwa skore i 20 minut po uzyciu tego na calym nosie,brodzie,czole i policzkach wyskoczyly mi wstretne czerwone plamy!CZy ktos wie ile to potrwa?

Ja też mam problemy z wągrami!,ale od jakiegoś czasu najpierw myje twarz mydlem i wtedy skóra jest sucha więc wystarczy je wycisnąc [bardzo latwo,i po wyciskaniu nie pozostają mi czerwone plamy :)] Jak już je troche powyciskam to myje twarz zelem clearskin! Nadal mam wągry ,ale są jasne i prawie ich nie widac! Polecam...Pozdrowienia!:) Ps.mam sucha cere

Aha jesli chodzi o zaczerwienienia to polecam Oriflame - Calm Down Face Cream Mi pomogl gdy je mialam :) Ps.Kosztuje on ok.50 zl,wiec jesli niemasz na to pieniedzy to powazne zaczerwienienia bez leczenia znikna za 1,2 tyg ,lecz te mniejsze od 5-10 dni

W przypadku wągrów najważniejsza jest odopowiednia pielęgnacja na codzień! Przede wszystkim nie używajcie niczego co zawiera alkohol w początku składu (powoduje wysuszanie, ale też nasila problem łojotoku! a wiadomo że wągry powstają z zatkanego ujścia gruczołu łojowego.. - np. clearskin). Jeśli chodzi o same wągry to polecam przemywanie co drugi dzień miejsc z wągrami olejkiem pichtowym. Bardzo ważne jest złuszczanie skóry kwasami AHA oraz BHA - kwasów AHA nie powinno się używać przy cerze naczynkowej - może nasilić pekanie naczynek przy dużym stęzeniu. Bardzo fajnie oprócz olejku pichtowego działa diroseal stosowany naprzemiennie z effeclarem K. Fajnie też działa maseczka aspirynowa. Aha i bardzo ważne!!!! Codziennie powinno używać się kremów z wysokim faktorem UVA/UVB (musi być fotostabilny). Efekty widać co prawda po kilku miesiącach ale naprawde warto :)

W przypadku wągrów najważniejsza jest odpowiednia pielęgnacja na codzień! Przede wszystkim nie używajcie niczego co zawiera alkohol w początku składu (powoduje wysuszanie, ale też nasila problem łojotoku! a wiadomo że wągry powstają z zatkanego ujścia gruczołu łojowego.. - np. clearskin). Jeśli chodzi o same wągry to polecam przemywanie co drugi dzień miejsc z wągrami olejkiem pichtowym. Bardzo ważne jest złuszczanie skóry kwasami AHA oraz BHA - kwasów AHA nie powinno się używać przy cerze naczynkowej - może nasilić pekanie naczynek przy dużym stęzeniu. Bardzo fajnie oprócz olejku pichtowego działa diroseal stosowany naprzemiennie z effeclarem K. Fajnie też działa maseczka aspirynowa. Aha i bardzo ważne!!!! Codziennie powinno używać się kremów z wysokim faktorem UVA/UVB (musi być fotostabilny). Efekty widać co prawda po kilku miesiącach ale naprawde warto :)

Wlsanie sie dowiedzialam od mojej kumpeli ze kiedys miala duzo pryszczy i wagrow a teraz juz niema. Powiedizala mi ze to CEBULA ale podobno dziala To czeba zrobic tak: 1.Gotowac [w wodzie]skorki od cebuli 2.Wyciagnac i od razu ta skorki na twarz [cieple bo potem traca esensje czy cos...] 3.Poczekac ok.15 min i sciaganac na koniec przemyc twarz ciepla woda! Powodzenia!;)

Ja miałam pełno czarnych "Potworków" na nosie i policzkach... Nie wiedziałam co zrobić... aleee... POZBYŁAM ICH SIĘ NA ZAWSZE!! A oto co zrobiłam: - przemyłam twarz żeby nie była tłusta - zrobiłam sobie parówkę z rumianku, około 10 min pod ręcznikiem - zrobiłam piling (taki z wyciągiem z truskawek około 4 zł) - przecięłam cytrynkę na pół i przecierałam nos, policzki i całą twarz plasterkami tego żółtego cuda ;D (troszkę szczypało...) - Zmyłam resztki soku - nałożyłam odrobinę pasty na nos i policzki... Myślałam, że mi skórę wyżre!! Szczypało okropnie... wręcz paliło... a oczy ;O myślałam, że się spalą. Po 2 minutach zmyłam tą piekącą pastę I PO WĄGRACH! cera jest czysta... no może oprócz kilku pryszczy ;) PS. Mam Tłustą cerę ze skłonnościami do wyprysków i wągrów!

Dobry jest też spyrytus

polecam Drozdze z mlekiem ;D jak chcecie cos wiecej wiedziec to napiszcie ;D

idź do kosmetyczki, po pierwszym oczyszczaniu skóra szybko się zanieczyści znowu (działanie obronne skóry). na następne oczyszczanie powinnaś iśc po upływie miesiąca. koszt takiego zabiegu około 70zł. (przynajmniej ja tyle zapłaciłam, ale jestem bardzo zadowolona z efektu) stosuj krem na noc, który redukuje wydzielanie tłuszczu, a na dzień krem matujący. odradzam stosowanie toników na bazie spirytusu, wysuszają one skóre od zewnątrz co powoduje, że produkuje jeszcze więcej tłuszczu, by się nawilżyć, efekt odwrotny do zamierzanego

Z tą cytryną i pastą to nie wiem. Ja zaczełam stosować i na razie mi nic nie pomaga i jak nałoże paste na posmarowany nos cytryną to mnie piecze:/

a ja polecam Wam wizytę u dermatologa i tam peeling chemiczny. Naprawdę pomaga, koszt ok 150zł. Ja stosuję raz w miesiącu i jest super!!!

hmmm... 150 zł raz w miesiącu to trochę drogo . Ja na swoje wągry używam maści Acne-Derm ( w aptece kosztuje ok 20 zł) i dzięki niej pozbyłam się tego świnstwa z nosa i czoła :) A przy okazji maść ta pomaga mi na pryszcze, bo ja mam tłustą cerę ze skłonnością do przetłuszczania i mam też to dziadostwo....

rozmawialam z pewna kosmetyczka z angli. mowila zeby zawsze myc twarz rano i wieczorem . jesli nawet nie mamy czasu na pelna toalete tzn. zel, tonik, krem.. swietne sa nawilzajace chusteczki. do tego serdecznie polecam krem z ziaji na wyproski. nie mialam problemu z moja skora po tych zabiegach jednak ostatnio bylam na tygodniowej wycieczce i troche sie zaniedblalam z przerazenia wydrapalam okropnego wagra ktory mi sie zrobil na brodzie i teraz mam wielka czerwona kropke. teraz siedze przed komputerem z tona soku cytrynowego na buzi. mam nadzieje ze pomorze...

Ja walcze z wągrami już kilka lat. Byłam u kosmetyczki. Twarz po tym wszystkim wyglądała okropnie. Przemywałam twarz rumiankiem i po 3 dniach cera była naprawdę super. Efekt utrzymywał się jakieś 2 tygodnie, czyli nie za długo. Chyba nie dałabym rady co 2 tygodnie latać do kosmetyczki a potem przez co najmniej 2 dni z domu nie wychodzić. Teraz kupiłam na allegro płatki z nivea. Efekty jakieś są, chociaż nie usuwa wielu wągrów. Ale dodatkowo robie \"parówki\" i wyciskam sama. Ważne aby wszystko zdezynfekować, bo potem jest gorzej, niż z wągrami. Stosowałam też wiele kremów, toników itd. ale na prawdę nic to nie dawało. Wizyta u dermatologa pomogła na takie drobne wypryski, ale na wągry nie bardzo. :P

Witam. Polecam sprawdzić krem Hascovir pro ! Działa na wszystkie problemy skórne - opryszczka,wągry,zaskórniaki,zaczerwienienia,świecąca skóra. Warto spróbować,naprawde polecam!!!

hej dziewczyny moj przepis na wągry jest taki: ciepla wode polaczyc z maka, zrobic z tego ciasto i posmarowac nos. Trzeba poczekac aż masa ta dokladnie wyschnie i zrobi nam sie skorupa i wtedy da zdrapujemy. Ciasto wchodzi w pory i zasychajac przykleja sie do niego caly syf. Wazne jest to zeby ciasto na nosie dokladnie wyschnelo dlatego najlepiej nalozyc nie za gruba warstwe. Mysle ze przed tym zabiegiem najlepiej zrobic parowke zeby pory sie otworzyly. Po zabiegu uzylam kremu vichy normaderm. Efekt: gladki nosek i broda jak pupcia niemowlaka

witam! mysle ze cos budujecego wniose dla wszystkic zapaskudzonych czarnymi kropami: mam 30 lat, wiec burze hormonow za soba juz dawno. niestety wagry a co za tym idzie i pryszcze pozostaly. o ilosci i nie wspomne :/ cala twarz i do tego straszne "byki" a nie jakies pypcie. -pisze dosadnie, bo chce pokazac jak bylo a jak jest. na wlasna reke zaczelam kombinowac - wyciskania, cos nowego z aoteki co chwila (m.in. zachwalany brewoxyl). wydalam duzo a skonczylo sie wlasnie na wspomnianych "bykach" a nie na chocby zmniejszeniu wagrow. nie bylo wyjscia - dermatolog. do lekarza wygonila mnie kosmetyczka do ktorej sie w koncu wybralam. lekarz zapisal mi: - antybiotyk - unidox solutab 100 mg - 1x dziennie o stalej porze, - witamine pp 200 mg - 2x dziennie po obfitym posilku (raz zjadlam bez posilku to pawia puscilam), - hascoderm 20% - do smarowania rano po myciu twarzy, - duac - do smarowania w poludnie po umyciu twarzy, - isotrex - do smarowania wieczorem po umyciu twarzy, - do tego zero mydla - do mycia la roche posay effaclar w zelu, - zero coca-coli, czekolady, ostrych potraw, - zero slonca przez okres kuracji kuracja ma trwac 20 dni. ja robie ja dopiero tydzien i efekty sa takie: - wagrow jakby mniej - bede wiedziec napewno gdy minie kilka dni po oczyszczaniu u kosmetyczki. wybieram sie do niej w tydzien po kuracji lekami/masciami. - czasem sobie cos wycisne - to juz chyba moj nalog - i zauwazylam, ze latwiej wychodza. sa jakies takie "slabsze", - moja cera zrobila sie bardziej jednolita i ladna. nawet dzis mnie kolerzanka obmacala, bo nie mogla uwierzyc ze pudru nie mam :) choc raz ktos powiedzial, ze mam ladna buzie. z wlasnego doswiadczenia radze lekarza. niby drogo, ale jak podlicze ile juz wydalam na wlasna reke a nic nie pomoglo tylko balaganu sobie wiekszego narobilam, to taniej wychodzi lekarz. smigajcie laski do dobrego lekarza. "dobrego", bo ja killka lat temu trafilam na takiego, ktory mi powiedzial, ze musze z tym zyc, bo na to leku nie ma.

mam 26 lat i wrazliwa buzie ktora do niedawna byla dosyc mocno zanieczyszczona..z czarnymi upierdliwymi kropeczkami na nosie wlacznie... Wyleczylam je kwasami u kosmetyczki..peeling migdałowy ,kwas glikolowy...stosuje glyco a co jakis czas na noc. Mocno nawilzam buzie i chronie przed sloncm faktorami. Moje problemy skorne calkowicie zniknely...Moja skora nigdy nie wygladala lepiej a zdarza mi sie niezdrwo pojesc na popic cola ; )

"zdarza mi sie" - czasem to nie grzech. jednak czekolada i cola bardzo czesto na szybkiego zaspokajalam glod z braku czasu na porzadny posilek.

A więc , Ja wągrów pozbywam się sposobami domowymi . Biore i nalewam do czajnika wode , czekam az się zagotuje . Odczekuje kilka chwil , aby woda nie była wrząca. Szykuję sobie waciki i spirytus.( spirytus nie jest konieczny, ale przydatny). Wlewam wodę do miseczki , i maczam w niej wacik tak aby był ciepły . Wycikskam waciiki przykładam na nos . Wcieram wacik w nos i czekam z wacikeim na nosie .:) Po chwili , biore i mocno ściskam nos tak aby wyścisnąć wągry. (podobnie jak byś wyciskał/ła syfki) Po skończonej pracy, biorę i przemywam nos spirytusem lub chłodną lub zimną woda z kranu . Ten zabieg powtarzam co 2, 3 dni.:)

Ja kupuje w aptece takie plasterki na nos one są ŚWIETNE te czarne kropeczki (wągry) po odklejeniu plastra zostają na nim a nosek nie jest zaczerwieniony. Kosztują około 15 złotych 6 plasterków. Mam nadzieje że pomogłam!:) A i te plastry są specjalnie ukształtowane do nosa :)

Zapytałam się mamy jak się one nazywają. Są z firmy BEAUTY FORMULAS. I na poakowaniu pisze CLEANSING NOUSE PORE STRIPS