Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Deleter

Edyta Górniak zgwałcona!!!!

Polecane posty

Gość DO Myrevin
Święta racja. Popatrzmy chociażby na taką panią Edytę Górniak - nawet po latach oskarży i pogrąży własną matkę (niby nie zareagowała na wieść o tym, że wujek się do niej dobiera) byleby tylko ratować własny tyłek przed opinią publiczną... smutne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO moletowany Myrevin
Pudło! to był cytat osoby z nickiem "stic" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO moletowany Myrevin
No chyba jednak Ty masz pudło zamiast łba więc nie dziwię Ci się, że ciężko pojąć Tobie jakiego głupola właśnie z siebie zrobiłeś:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO moletowany Myrevin
Zakompleksiony biedaku, nie pisz już nic więcej, bo tylko się pogrążasz. Moja wypowiedź nie ma nic wspólnego z Myrevinem, a z tym co Ty (!) napisałeś. Zrobiłeś z siebie pajaca i nawet nie potrafisz się do tego przyznać. Myrevin znaczy dla mnie dokładnie tyle samo co i Ty więc na nic tutaj Twoje wulgaryzmy. Nie jesteś w stanie mnie obrazić, bo jesteś dla mnie nikim. A tymczasem bywaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mervin >>> No nie koniecznie - obejrzałeś film z jej wywiadem - ta sceneria - lampka z abażurem - ona międląca coś w ręku - włosy w jakby nieładzie i ciągle opuszczony wzrok. Miałem wrażenie, że do gwałtu na jej psychice dochodzi w tym wywiadzie...o co chodzi ?? (Dla szyderców : nie nie uważam aby tego typu wyznanie powinno odbywać się na Diabelskim Młynie) Dalej do Mervina >>>> Jeśli znana byłaby z takich akcji dobroczynnych to jej wyznanie w telewizji miałoby już charakter pewnej próby identyfikacji - tymczasem nie ma nic na ten temat, dorosła kobieta opowiada o sobie aby zainteresować opinię publiczną zamiast udzielić wywwiadu w tonie \"tak przeszłam przez to - ale to są prywatne sprawy, swoimi słowami chcę pomóc innym\"...to chyba zadecydowało o braku wyrozumiałości i współczucia tej osobie ??? Nie sądzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram stic
"No nie koniecznie - obejrzałeś film z jej wywiadem - ta sceneria - lampka z abażurem - ona międląca coś w ręku - włosy w jakby nieładzie i ciągle opuszczony wzrok. Miałem wrażenie, że do gwałtu na jej psychice dochodzi w tym wywiadzie...o co chodzi ?? (Dla szyderców : nie nie uważam aby tego typu wyznanie powinno odbywać się na Diabelskim Młynie)" Przez tyle lat było o tym cicho, taka była happy, ale teraz się tak zachowuje, jakby się to wczoraj stało. I nie trujcie o szantażystach, moim zdaniem to kolejny słabiuchny come back wielkiej G.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podtrzymuję swoje zdanie
że ta publiczna spowiedź to katharsis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie taki słabiuchny
skoro ten topik tyle emocji wzbudza przez tak długi czas:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadna praca nie hańbi
ale TA wyjątkowo pasuje do Merwina zwanego Smętem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jego pięt mu nie dorastacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komu nie dorastamy do pięt
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juhu
a co to są pięty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masiakra
chodziło o to zeby innym kobieta dodać odwagi do mówienia o molestowaniu. żeby z tym walczyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co Górniaczka nagle po
20 prawie latach obudziła sie i przypomniałą sobie jaka to jest nieszczęśliwa? przecież ona mówiła o tym jakby to stało sie wczoraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tym mówię
nędza po prostu, aktorka ze spalonego teatru... znowu usiłuje szum wokół siebie robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No coż fakt jest taki że skończyła Technikum Pszczelarskie ale jak dla mnie to sukcesów kilka odniosła - szczęście czy determinacja - pod tym wzgledem bardzo wytrwała desperatka - za to ją podziwiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hmmm
wydaje mi sie ze podczas tych zwierzen w wywiadzie ona byla jakas taka nieszczera... tak jej oczy chodzily na boki i wygladala jakby wczesniej miala ustalone co powiedziec i musiala chwile pomyslec zeby przypadkiem nie powiedziec prawdy... marna z niej aktorka... moze i zostala zgwalcona- tego nie wiem... ale jakos jej tlumaczenia mnie nie przekonuja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona ona...
nie chce nikogo oceniac zastanawiać się nad powodami E.G, nad tym, jak było, dlaczego zdecydowała sie na ten program,itd. Mogę powiedziec tylko tyle, że nie jest dziwne i potrafie zrozumiec i wyobrazic sobie to, że MOWIĄC O takich przykrych wydarzeniach, wracając do tego, po niewiadomo jakim czasie, nawet po 20tu l;atach, mowiąc o tym co się przezywało, co się czuło nie jest wcale łatwiej i BEZNAMIETNIE,tylko dlattego,ze to sie stalo dawno. wspomnienia wracają, cały bol rozpacz, wstyd, czy bezsilnosc. Fakt,ze bylo to 20 l;at temu niczego nie zmienia, to BYLO, stalo sie, DZIALO sie, wraca to wszystko i wiele emocji odczuwa się bardzo silnie, tak, jakby to stało sie niedawno. Zwlaszcza jesli do tej pory dusila to w sobie, ukrywala,odpychala mysli i wspomnienia o tym..teraz musi sobie poradzic z tą "konfronyacją z przeszłoscią". To jest trudne zwlaszcza jesli nie chciala tego, a musiala sie z tym zmierzyc dlatego,ze odezwał się ON, zrobilo się o tym glosno, i trudno było milczec. teraz to wraca ze zdwojoną silą i zapewniam zepotrafi boleć nie mniej,niż to,co swieże i niedawne. o takich rzeczach trudno mowic bez emocji, bez wzglwedu na ilosc czasu jaki uplynąl.Oczywiscie moze nie boli juz tak bardzo...ale jednak...Poza tym duzo latwiej jest mowic o takich rzeczach, bedąc na to przygotowanym, chcąc tego, robiąc to dla siebie, bez przymusu. A E.G musiala sie z tym zmierzyc glownie dlatego,ze przeszlosc niestety wrocila wraz z tym facetem, a ona nie miala na to wplywu ,musiala zareagowac. Szkoda mi jej. Tak po prostu, z ludzkiej życzliwosci, mi jej szkoda. Wiem,co moze p[rzezywac. Rowniez zostałam zgw...i uwierzcie, to boli, ZAWSZE, mysli o tym, wspomnienia, swiadomosc. Czas może i leczy rany..chcoiaz nigdy do konca. blizny zostają, A konfrontacja z przesz;loscia, taka niezaplanowana, do ktorej nie jest sie przygotowanym, naprawde potrafi bolec i wywolac niemały zamęt i zamieszanie. Trudno ujest o tym mowic, trudno spjrzeć w twarz, trudno podejsć do tego z obojętnoscia...w koncu mamy uczucia, przepraszam, za te chaotyczną wypowiedz, ale nawet trudno o tym pisac. Osoba, ktora nie przezyla czegos podonmnego ,nawet jeslibardzo by chciala, nie jest w stanie do konca zrozumiec, wczuc sie w to, co przezywa taka osoba. E.G jest tak samo człowiekiem, jak kazdy z nas. Ma uczucia. i jak kazdy z nas popelnia blędy. nie widzę pwodu, saby potępiac ją, wypowieadac sie o niej z taką nienawiscią, czy zawiscią tylko dlatergo,ze w życiu raz czy dwa, czy nawet wiecej razy zrobila cos nie tak. Jakby ludzie byli oceniani i rozliuczani w tak okrutny sposob ze wszystkich swoich blędow, to watpie że znalazłby sie ktokolwiek, kto zasłuzyl by na litosc i wspolczucie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona ona...
--> Myrevin :-) pozdrawiam. Niestety nie potrafię wklejać takich ślicznych łapek;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona ona...
--> Myrevin - dziękuję :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klamka
Witam jakoś nie czytam tych kolorowych gazet (tzn nie uważam, ze są złe) to też pytanie mam , czy pojawiły się artykuły o naszej gwieździe? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona >>> Ja się z Tobą zgadzam w 99% - 1% Dlaczego tak medialnie, jaki w tym sens i logika ?? - czy jak masz problem to ogłaszasz go wszytkim swoim znajomym i zarazem wrogom. Nie dyskutujemy i nie podważamy faktu jej cierpienia ale formy w jakiej on zapodaje to światu i po jaką cholerę ?? To jakaś forma nirwany medialnej - coś w stylu \"patrzcie jestem gejem i się tego nie wstydzę\", sprawa przycichnie bo tak na prawdę gazety ten fakt zlały ze wzgledu na to że miały wielekrotnie doczynienia z taką prowokacją (afera z Galą kiedy pozwoliła się sfotografować z dzieckiem a później odmówiła publikacji tych zdjęć) ?? Wszyscy już po woli zapomnamy znowu kto to Górniak ale podświadomie czekamy za pół roku na kolejną rewelację np: \"Wywiad z wujkiem Górniak\" I znowu będzie: \"Hieny, szczury, szykanowanie, szantaż, osaczenie, ofiara, cierpienie = publiczna dyskusja\" a my znowu przypomnimy sobie: Aaaaaa, Górniak, zaraz zaraz, a to nie ta co była zgwałcona przez krewnego czy jakiegoś wujka..... Nie jest tak z jej karierą obecnie ?? Ale szczerze ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona ona...
-->stic - ja sie rowniez z Tobą zgadzam. Moja wczesniejsza wypowiedz dotyczyła głownie zarzutu,że "przeżywała to takmowiąc o tym,, jakby to sie stało wczoraj" chciałam p prostu podkreślić to, że mimo,iż minęło kilkanaście lat, to naprawde moze boleć, wywoływać wiele emocji, zwłaszcza gdy sie o tym musi mówic patrząc komuś prosto w oczy. Dlatego nie musiałobyc tak, że udawała (rozbiegane oczy, sciskanie czegos w dłoniach itp). Jest mi jej szkoda, bo jeśli ON wrocil, zaczął szantażować, musiała coś zrobic, żeby znowu nie zaczęli pisać, spekulować, domyślać sie jak to było ,co było...wiadomo jaka jest prasa, dziennikarze, szukający sensacji..zwłaszcza że ona z dziennikarzami naprawde wiele przeszła. Rozumiem to,że coś musiała w tym wypadku z tym zrobić, wytłumaczyc,..nie wiem..wyjasnic. Co do sposobu w jaki to zrobila...Ja na pewno nie zgodziłąbym się na cś takiego..na pewno można było to "załatwic" trochę bardziej kameralnie.. nie chce dochodzic, jakie miała powody, czy chodziło jej o rozgłos, sensacje..czy naprawdę jedynie sie broniła przed prawdopodobnymi atakami dziennikarzy, ...Kazdy robi tak, jak uważa za słuszne i jak wydaje mu się najlepiej.. Nie sledzę kariery i życia Górniak..więc nie chcę sie wypwiadać, oceniać, potępiać.. chciałam tylko podkreślic, że gwałt jest czymś bardzo bolesnym, Bardzo trudno jest o tym mówic, rozmawiać..Broniąc sieprzed wspomnieniami robi się często rózne głupstwa..takie działanie dyktowane bezsilnoscią, złoscią, czy strachem..Być może było tak, ze jeg pwrót, wspomnienia, przeszłosc, która nagle wdarła się w Jej życie spowodowały własnie taki strach, bezsilność, i próbując sie przed tym bronic, pragnąc zachować resztki godnosci i uchronić się przed róznymi plotkami postanowiła powiedziec jak było, opowiedzieć co jej sie przydarzyło..zrobiła tak jak uznała za słuszne, i najlepsze..Mogło tak być.. Naprawde trudno będzie komukolwiek odpowiedzieć na to pytanie...Bo oczywiscie mogło być tak, że zrbiła to tylko po to, by o niej pisano. mimo że przezyłam coś podobnego, nie moge powiedzieć, ze wiem, dlaczego sie tak zachowała, jak się zachowa..bo to, że np ja zrobiłam tak, a tak, bo czułam się albo nie czułam sie na siłach, nie znaczy, że wszystkie dziewczyny reagują podobnie i w ten sam sposób. Ludzie są inni, inaczej pewne rzeczy przezywają, odczuwają, ich reakcje sa rózne. Dlatego słowa typu: Jakby mnie zgw..to..." "Jesli naprawde została zgw..to nie mówiła by o tym" itp..są bez sensu..Bo to, że np ja tak to przeżywam, nie potrafię o tym mowic, chodzę ubrana jak szara myszka, dekoldy po szyje, zamykam sie w sobie, nie rozmawiam..itd...nie znaczy, że każda dziewczyna która to przeszła zrobi podobnie. Są dziewczyny, którym mowienie o tym pomaga, konfrontacja z rzeczywistoscią, staranie się życ normalnie, ubierać normalnie, bez obawy, że mój może zbyt wyzywaący ubiór kogoś sprowokuje..i to jest ich sposób radzenia sobie z tym co było, z tym co boli..Każdy jest indywidualnoscią, dlatego nie należy generalizować. Nie będe oceniac E.G, nie znam Jej powodów takiego a nie innego zachowania..Nie chcę przyklejać etykietki... Ja myśle,że nie zrobiłabym tak jak ona, chodzi mi o program, zwiwerzenia w telewizji..itd..CHOCIAZ..do konca nie mogę byc pewna..nikt nigdy nie postawił mnie w takiej sytuacji..Ale na pewno nie zrobiłabym tego mając na celu rozgłos, wzbudzenie sensacji. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO stic
Edyta Górniak nie ukończyła Technikum Pszczelarskiego. Naukę przerwała będąc w III klasie. Nie ma wykształcenia średniego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I na tym możemy skończyc tą dyskusję a co do wykształcenia to fakt chyba przerwała naukę - no ale moze nie mieszajmy w to jeszcze szkoły ... poczekamy zobaczymy co chciała tak zamanifestować tym wywiadem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO stic
Dokładnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona ona...
dziekuje, ja równiez pozdrawiam:-) myślę sobie tak...niepotrzebna ta cała dyskusją..wg mnie, E.G jest osobą, która zasługuje na wspolczucie..nie w sensie pejoratywnym..tak p prostu, po ludzku, z zyczliwosci to wspolczucie. jest mi jej szkoda, bo przeszła co przeszła...to przykre i bolesne. Mozna jej wspolczuc, bo Jesli wg Kogos radzi sobie ona z tym problemem w sposob niewlasciwy, zły, w sposob, który moze jej przyniesc jedynie jeszcze więcej szykan i złosliwych docinek-tym bardziej Jej szkoda. Jesli ucieka sie do takich wybiegów robiąc to tylko dLA ROZGŁOSU a yen cały probgram to tylko rozpaczliwe i załosne chwytanie się kazdej możliwosci.....widać,ze ma jakies problemy z Sobą, z życiem, nie wie jak sobie radzic,szuka sensacji, sławy, itd.W takim wypadku wydaje mi sie, że musi byc naprawdę nieszczęsliwą kobietą. tym bardziej zasługuje na wspołczucie. Mogę miec Swoje zdanie na Jej temat, moge Jej nawwe nie lubic, nie znoscic..Jednak nie widze potrzeby wyżywania sie tutaj na Niej, obgadując, zlosliwie komentując i spekulując, jak to ona cierpi, a moze nie cierpi ,a moze w ogole nie została zgwałcona.. Jak dla mnie, nie zasłużyła na takie zawistne komentarze..Nic mi nie zrobiła..żyje jak żyje, mysle że tak, jak potrafi najlepiej.to że jest osobą medialną sprawia, że jest obserwowana, oceniana, krytykowana..ale przeciez to Jej życie..My mamy Swoje...Jak juz pisałam, nie chce nikogo oceniac i przekreslac, bo kiedys cos zrobil zle, bo kiedys cos zrobil inaczej, i wg mnie niedobrze, niepotrzebnie, i wg mnie z podłych pobudek.. Bardzo mi Jej szkoda, bo naprwde wydaje mi się, że nie ma łatwego życia. Nie mowie tu,że wszyscy Jej je komplikują i dlatego tak Jej cięzko...Bardzo prawdopdone jest, że ona sama je sobie tak komplikuje, utrudnia, czesto moze nieswiadomie,robiąc rzeczy nie do konca przemyslane..ale to Jej wybór..każdy ma prawo się mylić..a człowiek uczy sie jednak najszybciej na Swoich blędach. jeśli do tej pory pewnych rzeczy nie zrozumiała, które dla innych są moze już oczywiste, na pewno kiedys sama do tego dojdzie . pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×