Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alinka81

Dlaczego akurat ja???

Polecane posty

Gość Alinka81

Mam dosc specyficzny problem bowiem mam zamiar wyjechac na poczatku lata do Niemiec i podejrzewam ze juz na stałe. Więc musiałam brac sie juz za szykowanie formalnosci a także za poinformowanie bliskich o tym. I tak musialam to powiedziec swojemu bliskiemu przyjacielowi o tym z ktorym koleguje sie od kupe lat. Jak zawsze bylo ok, ale odkąd mu zadeklarowalam ze mam zamiar wyjechac on wpadl w panike moze nie odrazu ale za jakis czas. I tak więc zaczelo sie od tego ze dołował mnie tym iz za granicą bedziesz miała jescze gorzej i takie tam a skonczywszy na szantazu iż kiedy ja wyjadę on sobie cos zrobi czy cos w tym stylu powiedzial. Zarzenowalo mnie to. Choc ja jemu zaproponowałam wyjazd wspolny to on odmowil, wiec wyrzutów sumienia nie mam i sądze ze nie będę miec, ale na serio obawiam sie o niego, a to jest szansa dla mnie. Nic mnie tu nie trzyma no z wyjatkiem obecnego szantazu mojego przyjaciela...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech spada :classic_cool: chyba chleba Ci nie zapewni :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alinka81
God- chyba masz racje, choc trudno mi jest to powiedziec bo laczy nas kilkuletnia wiez przyjacielska, ale dlaczego teraz dopiero poznaje jaki z niego jest ...panikarz czy histeryk bleee niewiem jak go nazwac jestem w stanie wielkiego zdziwienia....nim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem na 99% pewna, ze nic by sobie nie zrobil zlego po twoim wyjezdzie. w ogole to chamsko wyjechal z tym szantazem. skoro proponowalas mu wspolny wyjazd, to masz czyste sumienie. a ze on sie nie zgodzil to juz jego strata. Jedź, pracuj, zarabiaj i poznawaj swiat! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alinka81
dzieki Ashley :) A swoją droga moze on jest zadrosny o to ze moze mi sie powiesc dobrze bede zarabiac, poznam nowe zakatki , ludzi ? zapytalabym sie jego ale niewiem czy to jescze nie bedzie gorzej. No teraz to mi juz nie zalezy :D Tylko zeby nie zmyslal na mnie jakis gupot i opowiadal wszystkim jak wyjade. Postaram sie go miec w d... a nie w sercu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×