Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość uniewaznienie

UNIEWAŻNIENIE MAŁŻEŃSTWA-co,gdzie,kiedy-poradzcie

Polecane posty

Gość aleksaaa
goga a czy ona dała jakies dowody czy tylko na podstawie zeznań i jej pism to się odbyło? u nas tylko pisma niestety i dlatego się obawiam no i to pismo obrońcy za ważnością mnie dobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytaj_nick
aleksaaa, na mój rozum, to w każdej sprawie i w każdym sądzie obrońca będzie kończył pismo stwierdzeniem, że na jego oko, nie ma podstaw do uznania małżeństwa jako nieważnie zawarte. Taka jego funkcja. Trzeba by zapytać osób, które są już po i dla których orzeczono nieważność, jaka była w ich przypadku opinia obrońcy. Tylko że nie wiem, czy ktoś z tych szczęśliwców (niegdyś nieszczęśliwców) jeszcze tu zagląda... jeśli tak, to prosimy o informację w temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytaj_nick
aleksaaa, na mój rozum, to w każdej sprawie i w każdym sądzie obrońca będzie kończył pismo stwierdzeniem, że na jego oko, nie ma podstaw do uznania małżeństwa jako nieważnie zawarte. Taka jego funkcja. Trzeba by zapytać osób, które są już po i dla których orzeczono nieważność, jaka była w ich przypadku opinia obrońcy. Tylko że nie wiem, czy ktoś z tych szczęśliwców (niegdyś nieszczęśliwców) jeszcze tu zagląda... jeśli tak, to prosimy o informację w temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytaj_nick
aleksaaa, na moje oko to w każdej sprawie i w każdym sądzie obrońca będzie kończył swoje pismo stwierdzeniem, że uważa małżeństwo za ważnie zawarte. No cóż, taką ma funkcję. Trzeba by zapytać osób, które są już po sprawie i które uzyskały stwierdzenie nieważności, jak wyglądała u nich opinia obrońcy. Problem tylko w tym, że pewnie nikt z tych szczęśliwców już tu nie zagląda... Ale jeśli tak, to prosimy o jakąś informację w temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aleksaaa no co Ty nie miała żadnych dowodów tylko zeznania swoje, rodziców, brata i ciotki, którzy już pewnie wcześniej uzgodnili co będą mówić (chociaż i tak ich zeznania sie troche rózniły, a jej brat się wypowiadał o nim dobrze). A tu na forum czytałam że ten obrońca to podobno zawsze występuje (bo pewnie musi, taka jego rola), więc się nie załamuj i bądź dobrej myśli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piggy82
aleksaa a może on ma po prostu taką pracę, skoro "obrońca węzła małżeńskiego" to musi bronić.... Tak na logikę próbuję sobie tłumaczyć, że skoro w sądzie zwykłym jest obrońca, to nawet jak fakty świadczą przeciwko oskarżonemu to on i tak broni, czy ma argumenty na to czy nie, to broni, a sąd i tak wydaje wyrok na podstawie wszystkich akt.... Nie denerwuj się, wszystko będzie dobrze. Musi być dobrze:) ja czekam na wyrok I instancji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie teraz wszystko zależy od tego czy biegła psycholog sie zgodzi zająć naszą sprawą:( mamy dzwonić do niej wieczorem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niusia777
jestem jedna z tych szczesliwych .......:)))))))) u mnie tez obronca wiezla uznal malzenstwo za wazne...... I i II instancja uznaly jednak ,ze malzenstwo zostalo niewaznie zawarte....:)))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niusia777
jestem jedna z tych szczesliwych.......:))))))) u mnie tez obronca uznal ,ze malzenstwo zostalo waznie zawarte... I i II instancja tego jednak nie potwierdzily........:)))))))) malzenstwo zostalo orzekniete jako niewaznie zawarte.........:)))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytaj_nick
goga, trzymamy kciuki! niusia, dzięki za dolanie nadziei :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksaaa
mam troche nadziei, że tak właśnie jest ale troche się boję tej nadziei no i rozczarowania. goga musi się udać, teraz nie powinni robić już problemów, podpiszą ten papier i do kościoła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksaaa
mam troche nadziei, że tak właśnie jest ale troche się boję tej nadziei no i rozczarowania. goga musi się udać, teraz nie powinni robić już problemów, podpiszą ten papier i do kościoła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksaaa
mam troche nadziei, że tak właśnie jest ale troche się boję tej nadziei no i rozczarowania. goga musi się udać, teraz nie powinni robić już problemów, podpiszą ten papier i do kościoła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niusia7
jestem juz tez prawie 3 lata po slubie koscielnym....:) 12.08.2006

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biegła się zgodziła zająć sprawą 12 sierpnia bo wtedy będzie w Krakowie:) troche mi ulżyło i mam nadzieję że kuria zdąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosieczek
Ja do tych, którzy sie pytali o Tarnów - koszmarnie wolno tam idzie. Mój men złozył tam skargę w październiku 2008r i do tej pory nic, cioza, nie dali znac nawet czy przyjęli, ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosieczek
"cisza" miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia75
Dla mnie to jest chore. To czekanie... tłumaczenie ... ironiczne mówienie o cierpliwości. Przecież te sądy to instytucje jak każde inne. Każdego powinny obowiązywać jakieś ramy czasowe. Skoro w Prawie Kanonicznym jest powiedziane że pierwsza instancja ma trwać 1,5 a druga0,5 roku to dlaczego tak jest że ludzie czekają tyle lat... Zróbmy coś z tym wymyślmy coś wspólnie. Czy na tym forum są jacyś prawnicy ... może znajdziemy wspólnie jakiś pomysł na rozwiązanie tych problemów jakieś pisma o przyspieszenie toku sprawy itp Ja rozumię, że tych spraw jest dużo, że mają szafy pełne akt, ale to jest głupie tłumaczenie... powinno się w takim razie zwiększyć ilość sędziów, osób zajmujących się tymi sprawami. Nawet myślę że gdyby podwoili opłaty to niejedna osoba wolałaby zapłacić dwukrotnie więcej a mieć to już za sobą. ....ale się rozpisałam... Przepraszam ale musiałam wyładować ten żal jaki mnie ogarnia jak słyszę o tych Waszych problemach i problemach mojego narzeczonego a w zasadzie i moich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdan82
Ja też czekałam równo 2 lata na rozpoczęcie sprawy(złozona lipiec2006), już postanowiłam trochę wyluzować, bo mozna się psychicznie wykończyć, czekam teraz na wyrok I instancji i staram się nie mysleć, pozdrawiam wszystkich oczekujących

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech byłam ostatnio na urlopie a widzę, że sporo się tu dzieje :-) Ksiżkę powysyłałam do wszystkich którzy ostatnio prosili - mam nadzieję że dotarły ale widziałam, że już chyba też Ci co mają ją puszczają ją dalej - i BARDZO DOBRZE :-) Jesli ktoś jeszcze potrzebuje proszę o sygnał a wyślę ją. Ktoś pytał gdzie jest II instancja jesli I jest w Tarnowie - więc odpowiadam - jeśli I jest w Tarnowie to II instancja jest w Krakowie. A i do swojego kalendarza sprawy moge dopisać wreszcie PUBLIKACJĘ AKT :-) Marzec 2007 złożenie skargi powodowej Listopad 2007 powiadomienie o przyjęciu skargi Styczeń 2008 dekret ustanawiający przedmiot sporu Luty 2008 wezwanie na przesłuchanie stron Kwiecień 2008 przesłuchanie stron Czerwiec 2008 info. o terminie przesłuchania świadków Wrzesień 2008 przesłuchanie świadków Wrzesień 2008 wezwanie do zapłaty za przesłuchanie przez biegłego Styczeń 2009 przesłuchanie przez psychologa Lipiec 2009 publikacja akt POzdrawiam wszystkich :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiako to widze że u ciebie ruszyło,oby tak dalej. Hanka a z jakiego tut.miałaś złożoną skargę???napisz jak u ciebie przebiegały etapy i gdzie sie toczyły.. niusia777 opisz tez jak to było u ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksaaa
honka :( bardzo mi przykro, odwołuj się jeśli tak można. ja zaczynam miec potwornego pietra i znowu łapię doła, wczoraj po przeczytaniu waszych postów mi sie poprawiło ale jak dzisiaj przeczytałam co napisała honka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danka74
witam..no u mnie w koncu ruszyło ...we wrześniu mam przesłuchanie pierwszego świadka (kraków) po 9 miesiącach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gotka_
Witam jestem pierwszy raz na tym forum. mój chłopak dostał 24 lipca wyrok z Przemyśla uznający jego małżeństwo za nieważnie zawarte,on może wziąc ponownie ślub, natomiast na jego ex nałożono klauzule, że nie może dziś przyszło pismo, z drugiej instancji z pytaniami czy zgadza sie na komisje, czy ma zastrzeżenia do wyroku I instancji i czy chce przedstwawic jeszcze jakieś dowody, czy ktoś już otrzymał takie pismo? czy to pytanie o nowe dowody oznacza, że jest sprawa drugi raz rozpatrywana? proszę o odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksaaa
honka to dupek, szkoda słów bo cisną się same przekleństwa. gotka też tak mamy, oni prowadzą chyba sprawę niezależnie od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gotka_
ale niektórzy pisza na tym forum, że dostali takie pismo z zapytaniem o komisje i o akceptacje wyroku ! instancji a nikt nie pisze o tych dodatkowych dowodach. czytalam też ze wyrok II instancji to tylko formalnośc ze potwierdza on pierwszy wyrok, ale teza to już zgłupiałam, tak sie cieszylam na ten wyrok a tu niespodzianka, dalej nic nie wiadomo do końca:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piggy82
honka28 podaj maila to prześlę Ci książeczkę. Strasznie Ci współczuję, naprawdę:( Ten Twój były to straszna świnia jest! Ale masz rację, nie poddawaj się, zbyt wiele przeszłaś do tej pory, zeby teraz odpuśćić! Ty bardziej, ze masz dla kogo walczyć! Nie wszędzie jego brudne łapska sięgają. Jak będzie trzeba to do Watykanu pisz! Ja wprawdzie czekam na wyrok I instancji ale jestem gotowa iść na wojnę z całym światem, żeby mieć normalną, szczęśliwą rodzinę. To, że z miłośći i naiwnośći popełniłyśmy kiedyś błąd nie może przekreśłać naszego całego życia! Po prostu nie może! Musi być jakaś sprawiedliwość na tym świecie! Całym sercem jestem z Tobą:) Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gotka_
dodam, że mój facet dostał unieważnienie z powodu niezdolności do małżeństwa jego byłej ex (gdyby ktos mial jakieś pytania chętnie odpowiem bo juz jestem obcykana w tej sprawie :)) ale nie wiem co z tą II instancją- gdyby ktoś mógłby mi pomóc byłabym wdzięczna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honka28 to napewno bardzo przykre. Ale nie wolno Ci się załamywać. Odwołuj się, nie daj za wygraną i walcz dalej bo masz o co.... Trzymam mocno kciuki:) aleksaaa Ty musisz być teraz dobrej myśli i żadnych dołów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honka28 ale ciężka do przejścia nie znaczy że jest nie do przejścia. Tylko żeby Ci ktoś pomógł napisać dobre odwołanie. Więc jak sama pisałaś "nie daj sie złym ludziom" i walcz dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×