jolkka1 0 Napisano Listopad 15, 2009 JA OD WIZYTY U PSYCHOLOGA CZEKAŁAM PONAD ROK NA PUBLIKACJE AKT...TZN w październiku 2008 r. była wizyta u psychologa, natomiast publikacje mialam teraz tzn listopad 2009 (ROK) i chyba nieda się nic przyśpieszyc...takie terminy...i teraz mam czekac 6 miesięcy na wyrok... a potem II instancja..i tak tylko czekam, czekam, czekam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pik12 Napisano Listopad 17, 2009 Witam! Otrzymałem dzisiaj z Sądu Kościelnego - dekret przyjęcia skargi powodowej i wezwanie do zawiązania sporu, -dekret powołania trybunału kolegialnego, -dekret wyznaczający sedziego relatora - audytora, - oraz informację, że mam wpłacić kasę. Ruszyło z "kopyta" , mam nadzieję, że wszystko dalej przebiegnie pomyślnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mena29 Napisano Listopad 17, 2009 do pik12 ile musisz wpłacic? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pik12 Napisano Listopad 17, 2009 Koszty wstępne 900 złotych Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wika8 Napisano Listopad 18, 2009 serdeczne dzięki:))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ania2406 Napisano Listopad 19, 2009 Witam, Kochani czy może ktoś z Was składał skarge powodową w I instancji w Warszawie, podobno tam w kancelarii prawnej sądu metropolitalnego dostaje się 15 pytań na które trzeba odpowiedziec , by dobrze napisać skargę - czy te pytania są może w czyimś posiadaniu - bardzo prosze o odpowiedź , dziękuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiako80 0 Napisano Listopad 19, 2009 Ania pisze na priv Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ania2406 Napisano Listopad 19, 2009 Kasia bardzo dziękuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nikita-tricze Napisano Listopad 24, 2009 Witam forumowiczow! Jestem tu po raz pierwszy i dziwnie sie czuje czytajac posty. Mam metlik w glowie... Dzis dostalam z sadu biskupiego wezwanie na przesluchanie... Jestem strona pozwana.Rozwod cywilny (bez orzekania o winie)mam juz od dwoch lat. Myslalam, ze to juz zamkniety rozdzial mojego zycia a okazuje sie ze moj ex chce udowodnic,ze ze mna bylo cos nie tak w juz podczas slubu. Czuje sie jakby wbil mi noz w serce... kasiako08- czy moge takze usmiechnac sie o ksiazke na maila? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiako80 0 Napisano Listopad 25, 2009 nikita-tricze - książka wysłana :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tomny25 Napisano Listopad 25, 2009 nikt nie zmusza Cie do uczestnictwa w farsie zwanej uniewaznienie jesli nie masz na to chęci Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karol2 0 Napisano Listopad 25, 2009 można olewać farsę a jednocześnie chcieć bronić swojego dobrego imienia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wika8 Napisano Listopad 25, 2009 do nikita-tricze jestem w takiej samej sytuacji, kilka dni temu odbyło się zawiązanie sporu i przesłuchanie... na zawiązaniu sporu komisja stwierdziła,że nie ma podstaw do stwierdzenia nieważności małżeństwa i radzili byłemu, by wycofał sprawę, ale się uparł i oczywiście wszystko poszło dalej... ja byłam za ważnością małżeństwa,a w czasie rozmowy wyszło,że ja mam większe szanse na uzyskanie pozytywnego wyniku i założyłam drugą sprawę... teraz żałuję i piszę odwołanie, dałam się zakręcić jak mały dzieciak, ale nerwy i stres zrobiły swoje... i nadal uważam,że małżeństwo zostało ważnie zawarte Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nikita-tricze Napisano Listopad 25, 2009 Najgorsze jest chyba to, ze babeczki tak roznia sie od facetow jesli chodzi o przezywanie tej samej sytuacji. On pewnie postrzega to w innych kategoriach i nie przejmuje sie tak strasznie. A ja,... czuje sie jakby chcial "gumka wytrzec" 11 lat mojego zycia, czyli ze ich w ogole nie bylo. Nie bylo pierwszego spotkania i kolejnych,... nie bylo narzeczenstwa, slubu, podrozy poslubnej, zycia razem... tych dobrych i tych niezbyt fajnych chwil.To tak jak w schizofrenii- nagle pacjent dowiaduje sie ze to co przezyl nie mialo miejsca, nie wydazylo sie, wszystko to byly chore urojenia... Moze przesadzam, ale to jeszcze swieza rana i jakos na razie nie potrafie spojrzec na to z innej perspektywy :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nikita-tricze Napisano Listopad 25, 2009 kasiako80- seeeeeerdecznie dziekuje za przesylke pozdrawiam wszystkie krwawiace serca ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość exx Napisano Listopad 25, 2009 do karol 2 pisalam juz kiedys do Ciebie z zapytaniem czy dekret 2 isnstancji wystarczy by zaczac zalatwiac formalnosci slubne w Kosciele, dekret w ktorym nei ma klazuli zakazujacej(proboszcz nie ma jeszcze tego wyroku, choc minal juz miesica,moze 1,5) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karol2 0 Napisano Listopad 26, 2009 cześć exx. nadal nie myślę że jesteś otępiała (strona 87) za to nabieram podejrzeń co do sądu i pozostałych urzędników w łańcuszku. jeśli wam się spieszy a rozumiem że trochę tak, to bierzecie zawiadomienie z trybunału, kodeks kanoniczny jeśli takowy macie i idziecie do proboszcza (tego od akt: księga chrztu, księga małżeństw) pokazujecie mu pismo z trybunału i kanony 1684 i 1685. możecie je sobie wydrukować z netu, a on kodeks może ma w kancelarii. no i tłumaczycie plebanowi i prosicie go by sie skontaktował z kurią, bo wam zależy, a przecież przesłanie listu z trybunału do ordynariusza i drugiego: ordynariusz do proboszcza nie powinno trwać 1,5 miesiąca tylko góra 2 tygodnie!. jak pleban będzie oporny, to sami uderzacie do waszej kurii i robicie tam to samo: zawiadomienie o dekrecie zatwierdzającym i kanon i pytacie z oburzeniem dlaczego to tak długo trwa. jakoś tak. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ellemelle Napisano Listopad 27, 2009 witam, bardzo proszę o pomoc, chcę napisać pozew o unieważnienie małżeństa ale nie wiem jak, mam już opinię prawną od adwokatki ale i tak prawie nic nie rozumiem z tych wszystkich sformułowań... czy gdzieś mogę znaleźć wzór takiego pozwu. Może ktoś mógłby mi pomóc i napisać do mnie na mój adres?? Z góry dziękuję E. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiako80 0 Napisano Listopad 27, 2009 ellemelle - lektura ze wzorami wysłana ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iberis Napisano Listopad 27, 2009 Witam wszystkich czy ktoś z Was ma doswiadczenie jak długo trwa sprawa w Krakowie i czy można liczyc na "kapłanów z powołania"....... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karol2 0 Napisano Listopad 27, 2009 akurat kraków nie cieszy się najlepszą opinią w polsce, tak co do czasu jak i innych elementów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iberis Napisano Listopad 27, 2009 a czy można złożyc dokumenty w innym trybunale?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karol2 0 Napisano Listopad 27, 2009 napisz prywatnie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ellemelle Napisano Listopad 27, 2009 kasiako dzięki za książkę... chciałabym z kimś pogadać na mailu... kto pomoże?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ellemelle Napisano Listopad 27, 2009 karol dzięki za maile :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iberis Napisano Listopad 28, 2009 do Karol - dziękuje za maile Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karol2 0 Napisano Listopad 28, 2009 normalnie imieniny :) nie ma sprawy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iberis Napisano Listopad 28, 2009 chciałabym pogadac prywatnie z kims kto załatwia unieważnienie w Krakowie lub jest już po sprawie. Bardzo mi zależy.... jesli ktos moze napisac , bardzo prosze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Angel_81 0 Napisano Listopad 28, 2009 kurde ,ale te sądy mają tempo :O w kwietniu 2009 sad Lodzki zaczal rozpatrywac II instancje mojej sprawy. Proces - (tzn obrady nad moja sprawa) odbyl sie dopiero w pazdzierniku ,bo "przez wakacje nie pracuja" ... Od 14.10.2009 czekam az mi przysla wyrok, a wiem, ze zapadl jakis, bo pytalam telefonicznie .... Masakra :O (I instancja toczyla sie od listopada 2006 :O ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość myślicie że te wasze Napisano Listopad 28, 2009 zabiegi spowodują, iż małżenstwo koscielne przestanie być ważne? Aż tak zakłamani jesteście? Pytam tych, co starają się a wiedzą że nie mają podstaw. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach