Gość Wygralam choc mialam przegrac Napisano Czerwiec 30, 2015 Moj ex walczyl o uniewaznienie slubu koscielnego,bo mial panienke.I wymyslil sobie do tego odpowiedni ,ale fikcyjny powod.Mianowicie,ze nie chcialam miec z nim dzieci,co bylo nieprawda i to wlasnie w tym sadzie udowodnilam,choc latwo nie bylo.Sad uznal,ze malzenstwo zostalo waznie zawarte i nie pomoglo exowi,ze jego kochanka byla w ciazy :) Mi nie zalezalo na uniewaznieniu tego slubu,bo zostalam oszukana.Wiec on ma teraz problem,bo nie moze biedny zuczek teraz brac udzialu w sakramentach,bo mamy tylko rozwod cywilny.A mi to w ogole nie przeszkadza,bo 2gi raz w bialej kiecuni,nie zamierzam isc do oltarza :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2015 Ja miałam już dwa podejścia w sądzie w Częstochowie. Adwokat uprzedzał nas, że ten sąd jest chyba najtrudniejszy w Polsce. W Częstochowie nie ma pozytywnych wyroków. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wygralam choc mialam przegrac Napisano Czerwiec 30, 2015 Powiem tak,mi koscielny adwokat powiedzial,ze KAZDE malzenstwo mozna uniewaznic.Widelki do stwierdzenia niewaznosci malzenstwa sa tak szerokie,ze na kazdego mozna znalezc haka. Zalezy kto i o co gra. Dla mnie wygrany proces oznaczal,ze MALZENSTWO ZOSTALO WAZNIE ZAWARTE. Dlatego,ze ja wiem co i komu slubowalam przy oltarzu i nie dalam sobie wmowic,ze bylo inaczej. Mi juz nie zalezy na zadnych sakramentach,poniewaz dzieki temu procesowi,wiem jak to wszystko dziala.Tzn. jak dziala to cale bagno... Mi juz zadnego 2go slubu nie trzeba,bo juz wiem,ze on nic nie znaczy i mozna zyc rownie dobrze bez niego. Kosciol nie szanuje instytucji malzenstwa i tyle. Mi cudem udalo sie ,ta sprawe wygrac :) Dlatego chetnie pomoge komus ,w przejsciu przez pieklo,bo wiem co to znaczy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madalenka10 Napisano Czerwiec 30, 2015 do "gość dziś " "Wygralam choc mialam przegrac " ma ważne małżeństwo :) skoro ślub był ważny to koleżanka nie może wziąć ponownego ślubu kościelnego i jej ex również bo wg kościoła mają ważne małżeństwo. Tylko cywilny mogą zawrzeć ponownie i tyle Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wygralam choc mialam przegrac Napisano Czerwiec 30, 2015 Zgadza sie,moje malzenstwo jest nadal wzne :) a kochanka mojego ex,musiala schowac biala sukienusie gleboko do szafy. Slubu cywilnego nie maja,bo moj ex uznaje tylko slub kosciolkowy-konkordatowy. Generalnie rodzinka strasznie swietojebliwa i mega zawiedziona takim obrotem sprawy,bo zrobili wszystko,zeby moj ex wygral,tzn. zlozyli falszywe zeznania.On rowniez zaplacil niezla sumke za proces,bo duzo zarabia,a sad sciaga haracz w zaleznosci od zarobkow,ale jednak sie nie udalo :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2015 Skoro tak chciałaś to gratuluję. Ale my tutaj staramy się o stwierdzenie nieważności ;) bo chcemy :) Moim zdaniem tylko prawda może poskutkować. Faktem jest, że niektóre pary chcąc unieważnic klamią (i czesto się udaje), ale nie powinno tak być. Fałszywe zeznania powinny być karane, a nie tylko takie gadanie.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2015 a kto ma niby ich karac? sad koscielny? wolne zarty :) tam nie chodzi o prawde ,tylko o kase.jak franciszek zniesie oplaty za rozwody,to skoncza sie uniewaznienia i tyle w temacie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2015 tam nie chodzi o prawde ,liczy sie tylko kasa,kasa i kasa :) osobiscie slyszalam jak jeden sedzia mowil do drugiego,, na koniec pracy-jak tam Franiu?ile dzis kasy naczesales? noz q****,wierzyc sie nie chce a jednak.nie wiedzieli,ze bylam ostatnia do przesluchan i stoje za winklem i czekam na swoja kolej.wszystko slyszalam,kogo oni chca oszukac ja sie pytam.tam boga nie ma ,bo bogiem jest tylko mamona !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wygralam choc mialam przegrac Napisano Czerwiec 30, 2015 Dokladnie tak :) mnie adwokat wprost spytal,czy moze jednak chce tego uniewaznienia,tylko z innego tytulu. Bo jesli tak to on znajdzie odpowiedni kruczek na mojego ex,ze to zaden problem. Nie chcialam,bo to byloby mojemu ex na reke.Moglby tak czy inaczej wziac slub koscielny,gdyby go uniewaznili.A tak to figa z makiem :) Niech sie obludnik i zdrajca meczy,do konca swoich dni,jak taki swiety :) ja jestem juz szczesliwa w innym zwiazku,oczywiscie bez zadnych szopek zwiazanych ze slubem :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2015 To tak nie jest. Niezwykle trudno otrzymać nieważność małżeństwa i adwokat też nie pomoże. Nie chodzi o to, by kłamać, chodzi o prawdę. Nam adwokat prowadzący sprawę na koniec powiedział, że taki proces winien być rzadkością, niedojrzałość psychiczna np w sądzie w Częstochowie musi wiązać się z bardzo poważnymi anomaliami, chorobami psychicznymi, zboczeniami. Jestem zdumiona, że tyle osób na forum otrzymało nieważność. Z jakich kanonów? Nikt nie pisze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wygralam choc mialam przegrac Napisano Czerwiec 30, 2015 Ja wygralam wlasnie dzieki adwokatowi,no i oczywiscie mowieniu prawdy :))) Tzn. mowilam dokladnie to,co kazal mi powiedziec adwokat,bo w innym przypadku przegralabym z kretesem. Prawda jest w tym sadzie zjawiskiem wzglednym.Bardziej plugawego i pokretnego procesu, w zyciu nie widzialam. Licza sie tylko klamstwa i upodlenie drugiego czlowieka, oczywiscie za odpowiednie pieniadze. Dlatego obiecalam sobie,ze pomoge kazdemu,kto znalazl sie w podobnej i upokarzajacej sytuacji. Wiem jak przetrwac i wiem jak wygrac to koscielne szambo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2015 To proces koszmar, ludzie kłamią by tylko uniemożliwić drugiej stronie Wolność Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2015 ale jak ktos klamie i szmaci druga strone,w nieuczciwym procesie,zeby tylko wygrac i stanac na slubnym kobiercu,bo kochanka cisnie i bachor w drodze,to juz jest wszystko ok? nie sadze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2015 Czy w tej Częstochowie jest aż tak ciężko? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2015 do Wygralam choc mialam przegrac ręce opadają na takich ludzi.... skąd wiesz co Cię czeka za jakiś czas? być może spotkasz kogoś z kim będzie zależało Ci na śl.kościelnym, a tak zamknęłaś sobie drogę. A ewentualnie dzieci, pomyślałaś o nich? Moim zdaniem to przegrana a nie wygrana. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2015 Tak Częstochowa jest sądem nie do przejścia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wygralam choc mialam przegrac Napisano Czerwiec 30, 2015 Oczywiscie,ze o wszystkim pomyslalam :) czarna stonka juz nie ma na mnie wplywu,bo nie naleze juz od dawna do kosciolka(dzieki czarnym i ich inkwizycyjnemu sadowi),a dzieci miec nie bede i nie zamierzam. Moj partner na szczescie ma takie same poglady,dlatego jestesmy razem od wielu lat :) to moj ex ma teraz zaje problem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2015 Bachor? mam syna z rozwodnikiem porzuconym przez żonę i boli takie słowo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2015 Do wygrałam. Pisałaś, że mąż zarzucił Ci, że nie chciałaś dzieci, no i nie chcesz. Dlaczego tak nienawidzisz tego człowieka, idź na terapię, nienawiśc zabija. Ty nie jesteś wygraną ale nieszczęsliwą kobietą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2015 Do wygrałam. Ty naprawdę jesteś PRZEGRANA a nie wygrana! Lecz się. Sama sobie przeczysz. Zniszczyłaś życie uczciwemu człowiekowi który chciał mieć rodzinę. Twierdzisz,że to nie prawda,że nie chciałaś dzieci a kilka postów dalej sama potwierdzasz że ich nie chcesz i nie chciałaś ,że takie masz poglądy itd. Tu wypowiadają się ludzie wierzący szukający wsparcia i prawdy a Ty jesteś przepełniona jadem. Twoje małżeństwo jest nieważne , ale postanowiłaś zemścić się na człowieku i dopiełaś swego. Poszukaj Boga lepiej. Twoje wypowiedzi tutaj powinny być DOWODEM w sądzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2015 Czy ktoś ma pozytywne doświadczenia jeśli chodzi o Sąd w Częstochowie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wygralam choc mialam przegrac Napisano Czerwiec 30, 2015 Dzieci nie mam przez mojego meza. A teraz ich miec juz NIE MOGE i nie chce,z wielu wzgledow. Terapii nie potrzebuje,nie martw sie o to :) Do nikogo nie palam nienawiscia,a z exem mam teraz swietny kontakt,nawet lepszy niz jego kochanka z nim :) Taki maly paradoks :) Zycie bywa przewrotne :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2015 A którą masz instancję w Częstochowie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2015 Częsochowa III instancja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2015 Może z I jest najgorzej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2015 Tak I instancja nie do przejścia. Życzę Ci by III była pozytywna. Ja marzę o III, ale to się na pewno nie uda. To trudny Sąd, zmienił sie oficjał, ale nic sie nie zmieniło. Powiedz mi jesli możesz jak to jest z III instancją, masz nowe dowody, dlaczego II instancja nie podtrzymała wyroku I? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wygralam choc mialam przegrac Napisano Czerwiec 30, 2015 Inkwizycji sie juz nie boje,bo wiem jak to wszystko dziala. Moje malzenstwo jest oczywiscie wazne,bo tak uznal sad :) Z niczego, nie musze sie juz nikomu tlumaczyc. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2015 I negatywna, II pozytywna- nowi świadkowie i tryb zwyczajny, do III nic nowego nie wnosiłam nie wiem co będzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2015 Od adokata wiem, że w Częstochowie nie przechodzi każdy tytuł z nie zdolności psychicznej. No chyba, że to ciężka choroba psychiczna, bardzo poważna anomalia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 30, 2015 To tak jak u mnie, pierwsza negatywna, teraz apelacja. Powiedz mi czy byłaś przesłuchiwana w II? U nas się na to nie zapowiada chyba. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach