ginekolog też facet?Normalny?

taaaaaa mój twierdzi, że się wtedy skupić nie może czaruś jeden

kolejka,on tak mowi do ciebie?ze sie skupic nie moze??? to ty jestes na wygranej pozycji:-)zapytaj co go tak rozprasza? moze zechce sie z tym blizej zapoznac:-)i oswoic?

no dobra a jak moj wypalil do mnie masz ladna c.....

a tak w ogole,zartujesz!!!!no ten to jest dopiero bezposredni:-)hahaha

no nie? teksty z cipką są powalające:D a ja paradoksalnie najmilej wspominam pobyt w szpitalu u niego na oddziale - ach... wyglądałam co prawda jak straszydło, ale... strasznie mnie korci, żeby poplotkować o tym ale nigdy nie wiadomo, kto czyta

tekst powalajacy, na temat c... to jeszcze jeden tekst uslyszalam, ale nie bede przytaczac bo swiat maly, najdziwniejsze w tym wszystkim to ze on zwraca uwage na wszystko jesli chodzi o moja osobe, wyglad, ubranie, wlosy, pazurki, kurka nawet do butow sie przyczepil

nieee no Kolejkaaa i w szpitalu cie widział taka nie wymalowana;-) i dalej taki mily? toz to masz z gorki ;-)

nie to zebym cie namawiała wkoncu masz faceta a on zone - mozna by sie wglebic w temat jak sie parom układa?;-) czy wiesz cos wiecej oprócz tego ze ma zone i jest taki mniam mniam - ale czy ja wiem...to juz łancuch pytan bedzie innego kalibru;-)

jaka klapa - w szpitalu był słodki:D ja z tłustymi włosami, bez makijażu, w antysexi pidżamce bawełnianej.........a on mnie tylko głaskał ... ech... nie wiem jak tam u niego w małżeństwie się układa, u mnie tak średnio i on o tym wie:o

kolejka, ja jak bylam w szpitalu to tez byl mily i to jak, potem juz w gabinecie to az mdlilo od jego cukru mam pomysl ty sprobuj go omotac jak wyjdzie tobie to i ja sprobuje, bede miala wiecej odwagi jak tobie wyjdzie to i dla mnie bedzie nadzieja kurcze ja tez ze swoim rozmawiam na zupelnie prywatne tematy

mam być królikiem doświadczalnym ? :D jak mnie wystawi za drzwi za manatki to ciekawe kto mi nowego fajnego lekarza znajdzie:P

no kobietki...dalej...odwagi...od razu z gabinetu nie wyrzuci przecież...a jak się skusi to bedzie ciekawie

never musiałabym chyba pod wpływem być, żeby się odważyć :D ograniczam się do dwuznacznych uśmiechów, puszczania oczek i takich tam drobiazgów:P wystarczy jak na razie kusicielki

kurde Kolejka a on to co moze byc słodki , zaczepny itp Ty tez taka badz jak on i zobaczysz jak zareaguje -zawsze bedzie mozna obrócic w zart jaby co;-)

no i tak robię :D podrywam go ale tak delikatnie i on to odwzajemnia w taki sam sposób :D najśmieszniejsze są takie chwile kiedy niewiadomo dlaczego zapada niezręczna cisza, oboje zazwyczaj udajemy, że jest luzik, ale ja zawsze wtedy uderzę o coś, albo mi się chce śmiać, on coś zrzuci albo ołówek złamie przy pisaniu potem tak bardzo chcemy coś powiedzieć, że jak palniemy albo jedno albo drugie to pod ziemię się zapaść najbardziej owocne są dialogi typu: co się tak patrzysz? bo ty się patrzysz ! :D

witam, wracam dopiero dzis. przy okazji podnosze bo jestesmy gdzies daleko z tylu. Kolejka jak ciebie czytam to stwierdzam ze ja tez tak mam, no idiotyczne sa te sytuacje. u mnie czesto jest tak, ze jak on swintuszy to ja udaje ze nie slysze, no bo zatyka mnie, najgorsze jest to ze jak zlapie jego fale i robie to samo co on to wtedy on zaczyna udawac ze nie slyszy, kiedys nawet temat zmienil, ale zaraz sam zaczal wczoraj to tu bylo goraco

a tak w ogóle - pewnie chce zachować pozory, że niby wszystko jest pod kontrolą. A z tego, co opisujesz to wcale nie jest :D Poczytałam wczorajsze wasze wpisy - rzeczywiście było gorąco. ;) Kurcze nie mam za bardzo kiedy cokolwiek napisać. Może to i dobrze. Ale poczytać zawsze chętna :D U mnie podobnie jak u dewy jeżeli chodzi o sprawę "bycia zajętym". I mnie również oglądał w dziwnym stanie tj. w szpitalnej koszuli do pępka :O bez makijażu, mokrą itd Naturalizm na maksa :O Z tym marketingiem to nie mam się od kogo dowiedzieć, ale mój zaczął świrować tak mniej więcej po 4 miesiącach regularnych wizyt. Z resztą cholera go wie. I już muszę uciekać. miłego dnia :)

A ja żeby się szczególnie nie nakręcać powtarzam sobie, że mu się dłuży w pracy:P i jaja sobie robi dla urozmaicenia:P hmmmmmm ale tak chociaż pocałować się namiętnie ... ;) no chociaż tyle... no i masz - to wszystko przez te wczorajsze opisy gabinetowo-huśtawkowego seksu:P

ha ha ha ha, mnie jakby pocałował to na tym ja bym nie skończyła Kolejka ja to sobie tak czasami myślę: zaproszę go na kawę, albo jakoś tak, ale jak powie nie to zapadnę się pod ziemię i do jakiego lekarza będę chodziła. Jakby powiedział tak, albo najlepiej sam zaproponował to wtedy miałabym nerwa. Moje koleżanki, jego pacjentki mowily że owszem jest miły, sympatyczny, pomocy nie odmówi, porady dobrej udzieli, czasami żartuje z nimi, ale nigdy nie słyszały od niego tego co ja.

I dlatego to jest dla mnie to jest jakby zachetą i nakręcam się tak na niego, ale zaraz mam myśli że może akurat na mnie tak się uwziął i tyle, wie że ze mna może sobie tak pogadać i tyle

Errata do poprzedniego wpisu - powinno być "u mnie podobnie jak u kolejki" zakręcona jestem przez te fantazje :D Kolejko - też sobie tak powtarzałam, że to żarty itp W zasadzie nadal trzymam się tej wersji. chociaż ta różnica wieku skłania mnie do myślenia, że to typ jakiegoś "zboczka". :P ;) Niby starszy, to bardziej doświadczony, ale sama nie wiem :P A kiedy byłam na etapie szukania gina, to zwracałam uwagę na wiek, żeby żadnych szaleństw nie było, a tutaj takie coś :D A z tym pocałunkiem to nigdy nic nie wiadomo Kolejko, co Ci się przydarzy :P :D

ja zostawiam sprawy swojemu biegowi :) nic na siłę szkoda mi ryzykować ewentualną porażkę, bo to dobry specjalista no i w końcu nie jest nieśmiałym małolatem, więc gdyby czegoś naprawdę chciał to sam by się odważył facetom to jakoś łatwiej przychodzi przecież

jak uslyszy nie od kobiety to latwiej to znosi, niz my kobitki

no też mi się tak wydaje może to dlatego, że jestem \"starszej daty\" buahahhaha (mam 30 lat) facet po prostu dostaje i kosza i już, a kobieta ..no nie wiem.. na desperatkę jakieś to strasznie poniżające :o

sorki, że połykam słowa, ale pisząc równocześnie rozmawiałamm przez telefon

my uwazamy, ze wyjdziemy wrazie odmowy na idiotki, desperatki i te dziwne mysli co on pomysli sobie o nas ze lapiemy sie za zonatego, ale sa takie ktore mysla raz kozie smierc i skladaja propozycje i najczesciej o dziwo slysza "tak"

dokładnie tak jest

tylko do jasnej ciasnej dlaczego ja tak nie moge miec, zawsze to ale, co bedzie jak powie nie, co bedzie jak zacznie sie smiac, albo uda ze nie slyszal, albo cos powie nie milego a na koniec zmien lekarza

ja mam tak samo może gdybyśmy byli oboje wolni to bym miała więcej odwagi no i jeszcze jak widzę te dupencje dwudziestoletnie w poczekalni to już całkiem werwa przechodzi

wrocilam. dupencje to u mojego rozne, najczesciej ciezarne, to 20letnie to nie znaczy ze lepsze od 30 - tki, widzisz czasami jakie czolgi 20 letnie chodza po ulicy az strach sie bac takie paskudy