ginekolog też facet?Normalny?

Do Noemi: a co Ty tu szukasz na tym forum?????uzgodniłyśmy już że czyta ten kto chce czytać, a wszelkie uwagi, krytyka i pochwały maja dotyczyć mojego związku a nie mojej skromnej osoby i tego czy mam wywlekac swoje zycie na forum czy nie. Jeśli nie masz nic konkretnego do napisania, proponuję ograniczyć się do czytania.

UWAGA!WPIS TYLKO DLA TYCH KTÓRE TOLERUJA WYWŁEKANIE MOJEGO ŻYCIA OSOBISTEGO NA FORUM:::::: niestety, nie chcę szczegółowo opisywać mojego ginekologa jeśli chodzi o cechy zewnętrzne(proszę o zrozumienie)A jeśli chodzi o to jaki jest w łóżku, no cóż rewelacja. Gra wstępna to juz jest szczyt rozkoszy. Ja wiem, że to nieładnie porównywać ale mój poprzedni facet chyba nie wiedział do końca co to?Mogę powiedzieć że języczek ginka jest mięciutki i wszędobylski.i ginek delektuje się tym co robi.A jeśli chodzi o ciąże, na tą chwilę jest to bardzo drażliwy dla nas temat. Ale na pewno będzię przy porodzie i już uzgodniliśmy że nie będę zmieniała lekarza. W końcu on najlepiej wie jak się mną zająć....

a jeśli chodzi o wrażenia z pierwszej wizyty, to juz opisywałam. I rozmowę z nim na ten temat też więc nie ma sensu się powtarzać

agatka serio wywala za bardzo swój zwiazek na forum publicznym długo mam takie wrażenia, ale nic nie pisałam :O

każda tutaj za bardzo chlapie

no to pozdrawiam wszystkie co chlspią. A co myślicie o nowym topiku. POMILCZYMY?????? no może byście się wpisali?????dla tych co chca umówić ale nie moga bo ich się gnębi za to że mówią!!!!

proponuję minutę ciszy:P

kolejka, słyszałaś????ty też za dużo piszesz!!!!!!!!ha ha ha no to po co caly czas wchodzą na fofum????pewnie po to by zobaczyć jak wiele piszemy, ciekawe są a teraz wielkie morały prawią??

gorączkujesz agatko - ty histeryczko:P twój gin owinął cie dookoła palca a ty paplesz wokół wszystkim o szczegółach z twego intymnego życia. Dlaczego tu jestem i to czytam? otóż jestem narzeczona ginekologa i z ciekawosci czytałam o przezyciach pacjentek w gabinecie. Ale sie tak nie wynurzam jak ty. Inne dziewczyny a tak w ogóle i kolejka maja zupełnie inny ton niż ty agatko. Nabierz troche dystansu do niepochlebnych opinii:P

e komentzrze, pisz caly czas o sobie, bo wiele dziewczyn to interesuje i czeka na wiesci

narzeczono ginekologa!!!jako owinięta wokół palca histeryczka, czuje się wspaniale. No i jak wam dogodzić????jedna pisze że bardzo chce wiedzieć jaki kolor wlosow ma mój ginek i czy jest delikatny a druga czyta bo jest tylko narzeczona ginekologa?skoro masz doswiadczenie z ginem to czemu sie nie dzielisz???a moze się dzielisz ale pod innym pomaranczowym nickiem????

Nie dziele sie bo to moja prywatna i intymna sprawa;)

a ja mam dobre serce i się dzielę:P ale najlepsze kąski zjadam w samotności jak nikt nie widzi;) zresztą, za to mnie z forum już wypędzali - nudna jestem i z ginem nie sypiam:D, więc wypad:D

Smacznego tobie kolejko i sobie. Ja to musze naprawde robic wypad, bo darowałam sobie ginia i mam innego. A Pan Bóg kazał się dzielic....a tu masz nie chcą - dajesz o one krzyczą zachowaj dla siebie:P

to pisz nam o nowym ginie;) jaki profesjonalny, taktowny albo coś wymyśl:D

wracam dopiero dzis i przy okazji podnosze nowy gin - Pan doktor tak około 60-tki, siwy, ciuchutki jak myszka, odzywa się tylko jak musi cos powiedzidziec, wyjaśnic i odpowiedzieć na moje pytanka, wcale się nie usmiecha, ale buzia taka pogodna, miła, ogólnie sympatyczny starszy pan, wyznaje zasadę milczenie złotem jest, wiec to juz nie to co było z tamtym - nuda, no ale faz nie łapię głupawych.

no i przyjmuje w przychodni wiec wizyty darmowe, niestety nie dorobił sie przez tyle lat praktyki prywatnego gabinetu, nad czym odrobine ubolewe, no bo to większa kasa niż etat w przychodni i w szpitalu

podnoszę, bo fajny temacik i szkoda, żeby się zakończył:) mam nadzieje, że u Agatki wszystko ok!:)

podnoszę!!!!

podnoszę!!!!

no to witam i podnosze Agatko jak sytuacja??? kolejka czy u ciebie cos nowego? Dewa, Nina a wy gdzie?

no niestety nic nowego...

witam :D a tak w ogóle - Podczytuję was w przerwie na kawę ;) :) Trwam przy swoim postanowieniu. No i jakoś taki spokój mam w głowie. Przynajmniej na razie . A jak u was? U Agatki widzę gorąco :)

ja po statnim spotkaniu trochę za dużo o nim myślę;)

kolejko - przeczytałam o tym spotkaniu :D rozwaliły mnie warkocze z kokardami ;) :D Nie dziwę się, że "trochę więcej" myślisz o nim ;)

no myślę, myślę ale tak niegroźnie:D przypominam sobie co powiedział i zrobił i się uśmiecham sama do siebie:)

Aż mnie korci, żeby zadać Ci pytanie - co Ci mówił ciekawego oprócz standardowych wymian uprzejmości, jakieś ciekawe ukryte podteksty, albo coś w tym stylu? :) Ps. czy wy też tak fatalnie rano się czujecie? do godzin popołudniowych jestem średnio przytomna, żeby nie powiedzieć nieprzytomna.

mówił, mówił:D Tylk wiesz Dewa, ja zazwyczaj rozmawiam z nim tak pół żartem pół serio, więc trudno wysnuwać z tego jakieś poważne wnioski:) o mojego faceta często pyta i o to jak nam sie układa co do drugiego pytania - ja już jestem po dwóch kawach a w sobotę u mnie były straszne burze i ulewy - myślałam do południa, że zasnę na stojąco, jak ciśnienie leciało:)

wracam, mam dziś urwanie głowy ja jestem po jednej kawusi, wiecej nie moge Kolejka napisz o czym rozmawialiscie - moze powiedzial ci cos co mogloby wskazywac na szczegolne zainteresowanie

no nie mogę napisać... Gdybym nie traktowała tego co mówi jako żartów, to byłabym ugotowana.