Mlodo wyglodajace -laczmy sie

widze,ze jestes jakby młoda wiekiem=dziecinna poza tym jestes zazdrosnica;) a moja mama jest młoda i piekna i mądra nie taka jak TY :P

hihhi ja też tak mam. Mam 22 lata, a nie raz mi ktoś powiedział że wyglądam na 16 hehehe, o dowód też mnie pytają :P norma

Hej, młody wygląd to nawet atut - przekonacie się z wiekiem :p Mnie też dawali mniej, niż miałam, a teraz niektórzy pytają, co studiuję :D Mój problem jest inny - dziecinny głosik!!!! Do szału mnie to doprowadza, taki wysoki, dość piskliwy, jednym słowem - dziecinny :o :o :o cholera... czy ktoś zna jakiś sposób na obniżenie barwy głosu... bo nie chce gadać, modulując głos.... :(

Czesto biora nas za rodzenstwo.Mysle jednak ze to rzecz genow Pozdrowionka

phhhh dziewczyno czy ty nie umiesz czytac??? to jest topic dla dziewczyn mlodo wygladajacych a ty z a staro wygaldasz jak na swoj wiek wiec stad wont!!!!pa

a ty umiesz czytać,czy ja napisałam,ze staro wyglądam,myśle że lepiej niżnie jedna 20 latka-takie tłuste maszyny teraz są

tlusta to Ty sama jestes!!!nie uogolniaj dobrze...bo ja tlusta nie jestem na pewno!

A co ma tłuszcz do młodego wyglądu, że tak wprost i bezczelnie zapytam? ;)

Zrobilo sie bardzo nieprzyjemnie .Zegnam

Ja mam 37,5 a kobiety mlodsze ode mnie o kilkanascie lat biora mnie za swoja rowiesnice! Faceci 19 letni daja mi na oko 22 lata, 22-letni daja mi "max 24-25" , babki w moim wieku mysla, ze jestem od nich co najmniej o 10 lat mlodsza, rowiesnicy pod 40-stke traktuja mnie jak mlodke i mowia, ze "wygladam jak nastolatka" (dopoki sama sie nie pochwale, ile naprawde mam lat, a robie to chetnie!!). Mam 3-jke duzych dzieci, ale biora mnie za ich starsza siostre :) Albo sa oburzeni, ze musialam je urodzic jako nastolatka na dlugo przed ukonczeniem szkoly :)) No, jednym slowem, CIAGLE ktos sie mnie czepia o moj wiek i "ZBYT MLODY" wyglad - jesli w jakis sposob sie dowie, ile naprawde mam lat. Wszelkie botoksy i operacje plastyczne sa mi zupelnie obce - przeciez i tak ich nie potrzebuje... 40-stka nie napawa mnie lekiem, wtedy najywzej beda mi dawac 28 lat... A to "zaden wiek"...

do Mon chichi,wiesz,ale chyba sporo przesadzasz,to co piszesz,musi mijać się z prawdą,a wiem co mówię.w pracy mam do czynienia z peselami,i doskonale wiem kto ile ma lat,przewijają się setki osób,nie powiem oceniam wygląd z wiekiem,i co ,można wyglądać młodziej góra 5 -7 lat!!ale nie 20 lat!!kochana natury nie oszukasz,no chyba,ze nie dopisałaś,że ci dają mniej z tyłu....no wiesz z tyłu liceum.....

moja koleżanka-45 lat była u syna w liceum na wywiadówce.Twierdzi, że jak szła korytarzem to uczniowie myśleli, że jest ich koleżanką z klasy.Czasem opowiada, że jak idzie na zakupy i zakłada mini, to samochody stają/oczywiście te z mężczyznami/.Czy to nie jest tak, że mamy o sobie błedne wyobrażenie? Moja koleżanka oprócz tego, że jest szczupła, jak najbardziej wygląda na swoje 45 lat. Ona jest śmieszna.

majowy bez--DOKŁADNIE tak myślę,zgadzam się z tobą w całej rozciągłości,a tak w ogole jak ktoś kaze mi zgadywać ile ma lat,to zawsze z uprzejmności odejmne,bo się boję urazić.

Ja mam 35 jednak nikt nie daje mi wiecej niz 25. Kiedys zloscilo mnie to w czasach kiedy to dziewczyna chce juz byc kobieta..:) Najczesciej slyszalam ''nie wierze'' kiedy pytano mnie o wiek.. Najzabawniejsze bylo w tamtym roku kiedy jechalam autobusem i kierowca zapytal mnie czy szkolny bilet ulgowy ma mi sprzedac..Drobna postura, delikatny typ urody /mimo bardzo ciemnych wlosow/, delikatny glos i zawsze usmiechnieta buzia robia swoje. :) ale najwazniejsze to czuc sie mlodo..i tak..jakby swiat do nas nalezal..a sen i usmiech to najlepszy kosmetyk swiata. Pozdrawiam wszystkie kobietki :) Napiszcie co Wy robicie zeby utrzymac mlodosc. Czy uzywacie jakichs kosmetykow, domowych sposobow. Ja staram sie pic duzo wody mineralnej i cwicze, bo kremow to sie troche boje uzywac ;) a noz narusza te naturalna zdolnosc mojej skory do regeneracji :) , poza tym kremy rozciagaja ja mocno..zarowno one same spulchniajac jak i naciaga sie od rozsmarowywania kremow.. :)

35-latka,mam tak jalk Ty i nic nie robie w tym temacie...po prostu tak mam i juz...

no ,a ja się będę dalej upierać,nie ma takiej możliwości ,zeby wyglądać 10 -15 lat młodziej,no poprostu niema,zakochany facet czy ciocia może tego nie widzieć,ale np.moje wprawne oko zaraz to wychwyci,znam mnóstwo dziewczyn,niektóre są b.atrakcyjne,b.zgrabne ale w swojej grupie wiekowej,i tyle ,aż tyle!!

glupoty gadasz...ja jestem niklej postury,drobna i zmarszczki nie chca mi sie zalegac ...

Broń Boże nie chcę nikogo urazić, ale uważam, że każdy wygląda na swój wiek, oczywiście + - Czy pamiętacie jak kiedyś się mówiło "Popatrz jak ona dobrze wygląda....na swoje lata" .Ja to zauważam u siebie w pracy. Jak kobieta jest bardzo zadbana i ma dobe geny to miło na nią patrzeć, ale na te swoje np.50 lat i tak wygląda. życzę mimo to dobrego samopoczucia.

do malutenka http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3203987&start=30 ktoś jużtu mówił na ten temat,no a tak w ogóle to idąc tym tropem,to taj jak byście chciały mi wmówić ,ze mając 15 lat wyglądałyście na 6,czas płynie i trzeba się z tym pogodzic

Dziewczyny, jest tak ze natury sie nie oszuka, czas biegnie dla kazdego jednak naprawde nie dla kazdego w tym samym tempie. Ja sama mam sasiadke na ktora inne sasiadki bulwersuja sie wiedzac ze ma 45 lat a chodzi w mini - ale uwierzcie chowac taaakie nogi jak ona ma w spodniach to bylby grzech. Dla mnie nie ma nic niestosownego w tym, ni ejest bardzo krotka i nie opowiada wszystkim ze kazdy na nia leci. Naprawde nie jedna 20 by jej pozazdroscila. Nie kazda tez mlodosc jest naturalna. Popatrzcie na Kreglicka. Wyglada jak 20stka mimo 40 lat - i faktycznie 20 lat roznicy to ciut za wiele do przeskoczenia. Jednak nie dziwie sie kobietom, ktore maja pieniadze ze staraja sie ten czas zatrzymac. Czy ja bym to zrobila - nie wiem. - poki co nie mam powodow szukac lekarzy plastykow. Rozumiem jednak kobieca potrzebe ISTNIENIA, bycia piekna i mloda nawet dla siebie..szczegolnie dla tych ktore sa przyzwyczajone do komplementow - te o wiele trudniej godzxa sie z uplywem czasu. Czasem sama spotykam sie z tym ze z lekka przesadza ktos kto ma 40 lat i wokol ''wszyscy ja podrywaja'' - to juz rozpaczliwa tesknota za tym by byc zauwazona, bo kobieta po 40 zaczyna byc juz troche niewidzialna. Jednak kazdy chce byc mlody i piekny. ;)

Badu..wybacz bzdura jesli generalizujesz. Sama niedawno bylam w szoku. Dziewczyna z mojej grupy /zaczelam studiowac/ Myslalam 18 lat ma..zaraz po maturze - a miala 31 lat. Bardzo byla zdumiona, uroda dziecieca slodka, ktora zawsze..mimo zmarszczek /ktorych nia ma teraz wcale/ bedzie wygladala na o wiele mlodsza. Inna moja znajoma ma 40 pare lat i zwykle kiedy otwiera drzwi komus nowemu, sluzbowo /ma firme w domu/ najczesciej slyszy /wszyscy si esmieja z tego :)/ ''idz zawolaj mame'' :) Powaznie. I zadne kremy zadne operacje ot mala radosna drobna kobietka :)

Każdy chce być piękny. To prawda. Moja była szefowa też chciała. Co wiosnę skracała sobie spódnicę. Najpierw nosiła troszkę przed kolano, a póżniej jak siadała widać jej było majtki. Ja też uważam, że ładnych nóg żal skrywać pod spodniami, o ile są zgrabne. Ja mam takie sobie i noszę spódnice za kolano. Żałuję, ale mówi się trudno.

badu,ale sie usmialam,ja nie jestem pania w pretensjach...nic nie poradze ,ze wygladam mlodziej...wcale sie nie staram o to,i co wiecej ,uwazam,ze kazdy wiek ma swoje dobre strony ;)

A propos młodzieńczego wglądu. Pamiętam, parę dobrych lat temu był taki film "Nocne graffiti" z Kasią Kowalską. Grała tam też bardzo ładna do dzisiaj wg mnie Kasia Skrzynecka. Pamiętam jakie było moje zdziwienie gdy zobaczyłam je razem obok siebie w jednym pokoju. To ta Skrzynecka już jest taka "stara"?A miała wtedy może ze 28 lat. Przy 19-letniej wtedy Kowalskiej wyglądała już niestety dużo dojrzalej niż solo.

a i nie nosze mini spodniczek,bo lydki mam kiepskie :((

HALO,a czy ja tu zarzucam,że to jest żle wyglądać młodo,nie czarujmy się wszystkie jesteśmy próżne,a le jak ktoś mi wmawia,że można wyglądać młodziej o 10-20 lat,a już ten tekst o 40 pani i mamusi ,no to sory dziewczyny. a tak na marginesie ,jak ja bym wyglądała 15 lat młodziej to heja do Hollywod sprzedawać ''cudowne miksturki'' i kaske na gwiazdkach nabijać

I co z tego. Jestem na pełnych obrotach. Mam więcej zajęcia niż wtedy gdy miałam 20, czy 30 lat. Zresztą z wyglądu też tak zaliczają mnie do dekady niżej. Ale co mi tam własnie z tamtej dekady mam bardzo dużo znajomych gdy ja miałam 20 to oni 10 jasne że nie chodziliśmy tymi samymi drogami ale dzisiaj, zobaczcie jakie to fantastyczne ,, Bo młodość to stan ducha, ciała w to nie mieszaj,, choć i ten stan ducha odbija się na twojej twarzy. Mówię wam wiek dojrzały może być całkiem, całkiem

kilka pań tu się chwali i przytacza przykłady,że są drobne,a ja znowu zauważyłam,ze b.drobne osoby się szybciej starzeją od tych cit ciut przy kości,gdzie twarz jest pełniejsza,drobną kobitkę można pomylić z daleka z nastką i owszem,a z bliska ....

Brawo. miałam koleżankę, która dopiero po przejściu na emeryturę zaczęła żyć po swojemu. Dopiero wtedy zajęła się sobą. I żyła dużo ciekawiej ode mnie. aż jej zazdrościłam. Nie znosiła towarzystwa osób w swoim wieku - bo oni tylko o chorobach i kłopotach. Lubiła młodzież i wzajemnie.Jednak każdemu jest dana taka witalna energia.

badu,nie badz zlosliwa,tak po prostu jest,ze jedne sa ladniejsze,drugie szczuplejsze,inne maja wyzsze Iq,inne ciekawsza osobowosc,jeszcze inntym wydaje sie .ze nie sa tym czym sa naprawde...