Starszy facet zakręcił się na moim punkcie

Podobno jeździł za mną po mieście od roku...niedawno mnie "dorwał" i wyznał wszystko - jak mnie obserwuje,jak szuka,jeździ...podobno nie moze sobie wybić mnie z głowy... zakochał się,hehe :D Jest miły,nie narzuca się,nie próbuje mnie osaczyć... takie małe szaleństwo - ale wszystko w granicach rozsądku... Najpierw dał mi swój numer telefonu,ale go olałam :P następnym razem,jak mnie złapał na mieście wyciągnał ode mnie numer. Dałam mu,bo w sumie co mi zależało? przecież jak nie beðę chciała-nie odbiorę:P Teraz ON dzwoni co 2-3dni...takie dł↓ższe,całkiem miłe pogawędki :) delikatnie zaczyna proponować spotkanie... Wszystko ładnie pięknie,tylko ja mam niecałe 20 lat,a on chyba koło 40 :P

powiem Ci cos szczerze. Mialam juz takie przypadki. Nie wpadlam w to nigdy bo wiem czym to sie konczy. Oni zawsze sa na poczatku mili bo to duza przestrzen wiekowa i dlatego musza zdobywac kobiete okazujac jej szacunek. Ale uwierz kiedy juz Cie zdobedzie Ty ucierpisz na tym bardzo bardzo bo sie zakochasz. Tak jest na ogol

roznica wieku roznicy wieku nie rowna:) U mnie jest strzal w 10 i jest superrrrr:) to nie zalezy od wieku, a od inteligencji itp. Z nim jest tak jak z nikim innym:)

wątpię,że sie zakocham :P jestem zakochana - jak na ironię -właśnie w 40 letnim facecie..ale innym :( jest to bardzo niesześliwe uczucie... może ON pomógłby mi zapomnieć? boje się czego innego...on jest strasznie "nadziany" - jeździ super autem,rok temu wrócił ze Stanów...wnioskuję,że kasy ma jak lodu... i tu pojawia się prolem sponsoringu... (bo ja raczej z tych porządnych :P ) nie wiem,czego on oczekuje od naszej znajomości... A może martwię sie na zapas? Może po prostu spodobałam sie facetowi i dopatruję sie tylko samoych problemów,zamiast cieszyć się,że sie podobam?

ale tak właściwie to o co Ci chodzi??

a poza tym trochę sie go boję :O mieszkamty w małym mieście i raczej spotkanie w pubie nie wchodzi w grę... w tych rozmowach telefonicznych on proponuje wypad do jakiegoś innego miasta - tak z 20-30 km.... a przecież ja go nie znam...

o ja pier... a potem płaczą takie że zostały zgwałcone...:O

bardzo śmieszne

heh..on nie jest gruby :P jest dosć przystojny :D

chyba nie przeczytalas uwaznie co Ci napisalam...takie kontakty sa niebezpieczne i mloda kobieta zwykle cierpi

Chyba wreszcie podam mu mój cennik jak tak dłużej będzie za mna chodził.Myslicie,ze zrozumie? Anal 100 zł Francuz z połykiem 150 zł Francuz bez połyku 50 zł Seks klasyczny 60 zł wszystko liczone za godzinę nie jest przesadzony?

:( chcę pogadać,a tu nic..tylko prymitywne żarty... :O :( rozalijka -> dlaczego uparcie twierdzisz,ze będę cierpiała? Ja raczej nie jestem zbyt uczuciowa - miłośc przychodzi mi z trudem,rzadko się angażuję...

skoro tak twierdzisz i masz do siebie zaufanie to mozesz sprobowac w ramach doswiadczenia. Bo zadko kiedy uwierz mi 40letni facet sklada takie propozycje bez oczekiwania na to zeby ja przeleciec. Mialam kiedys takiego, mowil ze jest po rozwodzie przychodzil do mnie ze swoja mala coreczka i non stop zaslanial sie tym dzieciatkiem ze jak wyjedziemy razem to tylko z nia, ze jesli sie go boje to przeciez dziecko wezmie na randke itd. Chodzilo mu o seks, dobrze ze w pore zareagowalam zdecydowanie

rzadko mialo byc nie "zadko"pomylka:P

właśnie...a o co mu może chodzić,jak nie o sex? raczej żenić się ze mną nie bedzie chciał :D chociaż jak powiedział: \"do tej pory nie miał szczęścia,więc moze teraz spotkała go MIŁOŚĆ?\" hehe...niezła ściema... powiem szczerze - facet jest całkiem intrygujący... z mi zawsze marzył się romans z dojrzałym mężczyzną (wychowałam sie bez ojca i takie sa tego skutki). Miła,powoli rozwijająca się znajmość-czemu nie...ale boje się,ze zaraz okaże się,ze on oczekuje tylko sexu i będze gotów za niego zapłacić...obrzydliwe

a może zrobic mu loda z połykiem bezpłatnie? Nie bede taka i pokarzę,ze mam gest.No nie? co myslicie?

jest dokladnie tak jak mowisz...dasz mu raz bedzie chcial drugi trzeci az mu sie znudzisz i zacznie Cie olewac. A scieme puscil typowa dla takich facetow. Wiem ze Cie koles intryguje. Ja tez mam ochote na taki romans ale nie skorzystalam. Pozniej taka kobieta czuje sie wykorzystana nie on tylko ona. Niewiadomo jak do sprawy podejdzie. Eksperymentowac bezpieczniej z kolesiami w naszym wieku. Bo i strata takiego chlopaka wydaje sie mniejsza. Uwierz

daj mu dupy i po sprawie

rozalijka :) mądrze gadasz,trzeba Ci polać ;) mam ochotę na taki romans - owszem... \"nie zamierzam\" się angażować,chce podejśc do tego: na luzie:\"jest -ok,nie ma-też ok\"...ale wiem też,że czasem uczcuie przychodzi - pomimo wszystko...nic nie można zaplanować...hmm..już nie wiem,co robić...

opanuj emocje, pomysl o tym bez uczucia podniecenia(tak wiem ze ono jest)musisz usiasc i na spokojnie przeanalizowac kwestie, najlepiej uruchamiajac wyobraznie. Co bedzie jest sie zakochasz i czy sobie z tym poradzisz, czy naprawde potrafisz sie odciac od kolesia w razie niebezpieczenstwa, czy jestes na tyle silna psychicznie, wiesz...taki rachunek sumienia. Nastepnie podejmujesz jedna ostateczna decyzje i juz do tego nie wracasz

:] tylko,że ja w takich sprawach kieruje się emocjami...facet mnie pociąga...jest flirt...super... podoba mi się,że po prostu czuję,ze nic z tego nie bedzie... mam już za sobą trochę przeyć z facetami...kochałam dwóch - i zawsze od początku wiedziałam,ze to TO... owszem - mam zdolnośc do ładowania się w bezsensowne związki..na początku jest fajny flirt,przyciąganie...potem we mnie się wszystko wypala i to raczej faceci się angażują :/ mam polaleczona serducho,dlatego już teraz trudno mnie zranić...ostatnio to raczej ja ranię facetów :(

miało być: podoba mi się,tylko że po prostu czuję,ze nic z tego nie bedzie...

zdaje Ci sie ze to Ty ranisz moze tez ale oni wciaz moga zranic Ciebie

dzwon na policje ;>

40 lat, to tez sobie podupcze takie mlodziutki glupiutkie panienki:) a uwierzcie mi im mezczyzna starszy i bardziej zyciowo doswiadczony tym dla niego taka mlodziutka dupenka latwiejsza zdobycza, sam to widze po sobie, chociaz do 40stki to mi jescze hohohohho... tylko mnie moja stara ogranicza! cholera szkoda ze ja kocham, bo inaczej bym lazil na lewo i prawo ile by sie dalo;) milosc to przeklenstwo!

Mowisz jak typowy samiec:P

hmmm no bo samcem jestem;) tylko cholera ta moja samiczka mnie tak wnerwia. no nie da rady. na dodatek jestem pewny, ze juz nawet jakbym sie przelamal itd. to i tak by nic z tego nie bylo, bo ona jest 100% wlascicielka mojej meskosci, a skubany od dawna sie mnie nie slucha tylko jej... wkurzajace!

up

Dlaczego latwo wyrwac mloda laseczke ? Bo kazda kobieta jest idiotka ale malolatka to juz debil na potege. Lapie kazda bajere i woli faceta z kasa i samochodem od rowiesnika, ktory chce sie w nia sposcic w 3 sekundy. Po cholere zadawac sie z 18 latkiem, ktory moze jej zaproponowac jazde MZA i pizze, kiedy facet 35 lat przewiezie ja swoja terenowka i zabierze go Gesslera ? Nie sposci sie po 3 sekundach, zadba o higiene i antykoncepcje, nie zakocha sie i nie bedzie wydzwanial co 15 minut.

a na któym dokładnie punkcie sie zakręcił?? na Twojej głowie, ręce czy może pupie?? ile obrotów zrobiłł? czy możę jak chuck norris zakręcił się żeby Cie kopnąć z półobrotu??