Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ajjj

on mnie juz nie podnieca...jestem oziębła,czy co??!!

Polecane posty

Gość ajjj

[31.03] 13:50 ajjj jestesmy ze soba 4 lata,zawsze bylo swietnie w lozku,duzo o tym gadalismy,on doprowadzal mnie do bialej goraczki,ale teraz cos sie zmienilo,myslalam,ze jak odstawie pigulki to mi przejdzie a tu NIC!!!CO ROBIC,CO ROBIC,CO ROBIC??!! [31.03] 13:53 sledzie w smietanie wyluzuj albo kup vameę [31.03] 13:54 palette Rozstańcie sie na jakiś czas. Zobaczysz czy to juz koniec czy kryzys. Jak zaczniesz o nim myśleć to ok jeśli będzie tobie dobrze z tym ze go nie ma tzn ze łączył was tylko sex i to na chwile obecna marny. Daj sobie czas odsapnąć. Jesteś tylko kobieta czasami chcącą odmiany. Może i on tego tez chce tylko boi się to zaproponować [31.03] 14:05 ajjj do palette: ja nie chce i nie mogwe sie z nim rozstac tak po prostu na jakis czas,kocham go,niedlugo sie pobieramy,mieszkamy razem...masz racje,ze ja potrzebuje odmiany,nawet zaczelam cos z tym robic(nowa bielizna,nowe pozycje,masaze erotyczne),ale on im ja wiecej z siebie daje-wiecej oczekuje i nic nie robi zeby mi bylo dobrze...juz nie wiem co mam myslec [31.03] 23:26 Golas1 Może liczy na coś więcej w sferze seksu? Np.kajdanki,pejcz w ruchu lub wspólna masturbacja? Jest tyle możliwości,na pewno zareaguje. [01.04] 20:08 przyszla mezatka hej, ja mam dokladnie ten sam problem. Kocham mojego narzeczonego najbardziej na swiecie, ale ostatnio w ogole nie czuje checi kochania sie z nim. kiedy juz uda mu sie mnie sklonic do tego, jestem chyba beznadziejna w tym Kiedys potrafilismy sie kochac 6 razy dziennie, a teraz-raz na 6 dni Nie wiem, co zrobic zeby to zmienic, ale ostatnia rzecza, ktorej pragne, jest rozstawanie sie z nim. Dodam, ze w czerwcu bierzemy slub. [01.04] 20:10 rozalijka ufff myslalam ze tylko ja mam ten problem wlasnie chcialam o tym napisac. Jestem z nim 5 lat i przestal mnie podniecac moze po prostu tak musi byc...kurde to okropne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .............lll
a dlaczego tak jest ja tez tak mam kocham sie z moim facetem dwa razy w miesiacu:9 wiem,ze on chcialby czesciej ale ja nie mam kompletnie na to ochoty:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oziębła na maksa
Nie wiem co się ostatnio dzieje... Mam wspaniałego partnera, którego bardoz kocham, czuję się przy nim bezpieczna i kochana, ale ostatnio jakoś nie odczuwam ochoty na seks :( Nic mnie nie rusza, nic mnie nie kręci, nawet jakoś nie mam ochoty na to, aby pobawić się sama. Wcześniej wystarczało, że pomyślałam o nim i juz byłam mokra i napalona, a teraz ... szkoda słów :( Nie umiem tego zrozumieć. Nawet jeśli już do czegoś dochodzi, to na poczatku jest miło, ale potem zaczynam się stresować tym, że np. jestem za sucha, i zamiast skupić się na jego pieszczotach to ja sie denerwuję, że nie jestem wilgotna. O ile uda mi się jakoś choć odrobinka zrobic mokrą i dochodzi do stosunku, to u mnie się włącza kolejna lampka kontrolna, że pewnie znowu nie dojdę do konca, że moze on skonczy za wcześnie, że on sie stara, że on się powstrzymuje, a ja zamiast dochodzic to nie umiem się nawet podniecić i w sumie to takie błędne koło :( Boję się, że stracę przez to najwspanialszego człowieka, na którym mi bardzo zależy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×