Gość GNM do prozaq Napisano Luty 1, 2011 Ale mi chodziło w pytaniu głównie o to, dlaczego nie spróbujesz na sobie w związku z tzw. chlamydią? :) Dlaczego nie spróbujesz znaleźć przyczyny swoich objawów chorobowych - czyli tzw. konfliktu biologicznego? "słudzy Babilonu" - i wszystko jasne :) :D Nie pogardzam medycyną - tylko z przerażeniem obserwuję jak brnie w ślepą uliczkę walki z naturą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja232 Napisano Luty 1, 2011 Czy ktoś z was ma kandydozę, jeśi tak to w jakiej postaci występuję? W jakiej części jamy ustnej? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość as70 Napisano Luty 1, 2011 DO WSZYSTKICH, KTÓRZY MNIE KRYTYKOWALI. Prośba o czytanie ze zrozumieniem. Moje główne pretensje odnośnie Borewicza tyczyły się kwestii częstych wizyt i leczenia). W kwestii tego, że mnie nie wyleczył - jak przeczytacie ze zrozumieniem, to specjalnych pretensji nie miałem i nie wylewałem żali. Po prostu napisałem, że nie wyleczył. Napisałem, także że być może się przyczynił do (prawie) całkowitego wyleczenia a może nie. Że tak do końca nie wiadomo. Więc moja opinia jest dość wyważona, czego zwłaszcza jeden z forumowiczów nie zauważył. I nie przypominam sobie, żebym zamieszczał rozliczne krytyczne opinie o tym lekarzu. Może gdzieś raz czy dwa i tyle. Raz na kilka miesięcy przypomina mi się "temat" i tu zaglądam ...bo w sumie ciągle jakoś to mnie dotyczy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Prozaq Napisano Luty 1, 2011 do GNM Nie znam na tyle teorii GNM by czuć się kompetentnym w dyskusji. Dla mnie lekarza akademickiego nie do końca logiczne wydaję się w tej teorii jedno założenie. Chodzi o takie centralne pozycjonowanie istoty ludzkiej jakby wszystko co nas otacza było tylko dla nas. tymczasem bakterie czy inne czynniki żyją własnym życiem i one nie kierują się rola jaka mają odegrać dla człowieka. Mówiąc krotko one nie żyją dla nas tylko na nas. I jeśli można użyć pewnej personifikacji tzn powiedzieć że bakterie myślą to one nie myślą jak wpływają na człowieka. One po prostu robią to co jest dla nich najlepsze. Ale to tylko moje zdanie i nie chcę się spierać na ten temat. Poza tym jest wiele różnych teorii próbujących wytłumaczyć porządek świata, nie jestem w stanie ocenić czy te teorie są prawdziwe. Żyjemy w świecie który z jednej strony łamie prawa natury - choćby komputery których używamy będąc na tym forum zatruwają środowisko. Z drugiej strony nie potrafimy się bez nich obejść Dlaczego nie zastosowałem u siebie? Może nie do końca nie zastosowałem. Jako psychiatra doskonale sobie zdaję spraw z wpływu stresu na cały organizm człowieka. Hamer ma racje że nie jesteśmy ewolucyjnie przystosowani do cywilizacji. Stres powoduje np. wydzielenie adrenaliny a potem kortyzolu a to prowadzi od spadku odporności, hiperglikemii i całej kaskady niekorzystnych zjawisk metabolicznych które po prostu służą temu żeby szybko uciekać przed niebezpieczeństwem za cenę zepchnięcia na drugi plan innych funkcji życiowych. Tymczasem w obecnym świecie ucieczka na nogach nie jest potrzebna lub niewiele daje. Nie uciekniesz przed brakiem pracy czy wykluczeniem społecznym albo niespłaconym kredytem. A ceną za wzrost poziomu adrenaliny po otworzeniu z pisma z firmy windykacyjnej jest to że spada Ci odporność i nie jesteś w stanie odeprzeć infekcji np wirusem przeziębienia i po prostu zaczynasz chorować. A gdybyś tego pisma nie dostał to ten sam wirus mógłby nie wywołać choroby. W wielu sprawach medycyna akademicka zgadza sie z założeniami innych terii I racją jest że sposób w jaki my lekarze akademiccy podchodzimy do pacjenta jest często niewłaściwy i nie sprzyja procesowi zdrowienia. No bo jak ma się czuć u lekarza pacjent który wię że lekarz się śpieszy bo ma na poczekalni 20 następnych pacjentów. To jedna z największych bolączek medycyny akademickiej ale to nie wynika z medycyny tylko zupełnie innych rzeczy. A na koniec może najważniejsza sprawa. Ja już nie jestem chory. Czuje się zupełnie zdrowy, nie mam objawów, nie biorę już żadnych leków na chlamydię. Zostałem wyleczony przy użyciu medycyny w 100% akademickiej i przez kolegę po fachu który również jest lekarzem w 100% akademickim. Na tym forum znalazłem się ponownie nie po to by szukać pomocy lecz z czystej lekarskiej ciekawości co słychać w sprawie choroby która mnie dotyczy(ła). A jak zobaczyłem że ktoś kto raczej nie ma pojęcia o realiach widzianych od drugiej strony biurka lekarskiego zaczyna w mojej opinii bezpodstawnie krytykować kolegę po fachu a do tego człowieka który udzielił mi pomocy, to wdałem się zupełnie przyznaję niepotrzebnie w jakąś polemikę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do as70 Napisano Luty 2, 2011 Ja ciebie nie krytykowałem a była to forma dyskusji ale bez ataku .Racje ma każdy z nas ze swojego punktu widzenia - tylko kto ma rację rzeczywiście nie dojdziemy do porozumienia ,aż sami się nie przekonamy. ktoś chwali lekarza inny krytykuje a jeszcze inny tłumaczy ,ripostuje ,uspokaja - takie są realia dyskusji na forum. Są zwolennicy jak i przeciwnicy długiego leczenia upartej infekcji . ktoś pisze : infekcja trudna i leczenie musi być długie a inny ,że leczenie niebezpieczne i długie jest niestandardowe itd .Ja u doktora nie leczyłem się - dlatego moje wypowiedzi są bez emocji , obojętne ,z tonowane i bez udowadniania racji . Przeczytałem twoje wypowiedzi i Prozaqa i do nikogo nie mam pretensji oraz wszystkie są interesujące ale lepiej byłoby bez zażyłej polemiki . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do wszystkich Napisano Luty 2, 2011 prozaq należy do tych szczęśliwców którzy wyleczyli się . W dodatku łatwiej pisze się o kimś pozytywnie gdy efekt końcowy też był pozytywny .Wyraziłeś swoją opinię i dobry i profesjonalny lekarz mający sporo pacjentów zapewne nie obrazi się .Zresztą na forach zawsze są zdania podzielona i trzeba podchodzić też do wypowiedzi z głową Niestety na forum nie odróżnimy wypowiedzi szczerych od celowych ,sponsorowanych , kłamliwych ,chorych od trolli internetowych - dlatego zalecam nie podchodzić zbyt emocjonalnie i z przymrużeniem oka . Natomiast nie wolno używać słów obelżywych ,oczerniających ,agresywnych,naruszających godność i myślę ,że te wypowiedzi nie przekroczyły norm obowiązujących na forach i nie muszą być usuwane Pisanie o lekarzu pozytywnie jak i negatywnie w sensie wniosków i spostrzeżeń związanych ze swoim leczeniem nie jest czymś złym na forum o chorobach i leczeniu . Wypowiedzi wyłącznie pozytywne o kimś mogą być bardziej podejrzane a forum mniej miarodajne. Owszem mamy prawo bronić chorego czy lekarza z forum gdy w naszym mniemaniu ktoś napisał nie tak lub mamy inne zdanie ale nie w formie ataku i sensacji . Wg mnie ani Prozaq , ani as70 , ani anonim co był mocno oburzony swoimi podejrzeniami co do osoby piszącej zachowali się swoimi wypowiedziami w normie .Zapraszam do konkretnej i owocnej dyskusji . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość GNM do prozaq Napisano Luty 2, 2011 Jesteś w porządku - to bardzo piekne z Twojej strony, ze poświęcasz swój czas dla chorych w tym wątku. Jeżeli chodzi o bakterie to ewoluowały z nami o iluś tam milionów lat - i nie są zajadłymi wrogami tylko śmieciarzami. Żyją razem z nami i pomagają nam przywrócić normalny stan jakiegoś narządu, na którym urósł sobie rak. Na sygnał (biochemiczny) mózgu, że pora rozpocząć redukcję guza - zabierają sie do roboty. I tak z raka płuc - w zdrowieniu robi się gruźlica płuc, albo kandydoza płuc (jeżeli nie mamy "na stanie" mykobakterii). Więcej nie będę zawracać Ci głowy - potrzebny jesteś chorym. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja232 Napisano Luty 4, 2011 Czy ktoś z was ma kandydoę? Jeśli tak to w jakiej postaci? Gdzie w jamie ustnej sie ona wam objawia? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anaconda666 Napisano Marzec 1, 2011 Właśnie wczoraj odebrałam wynik cpn(chlamdia pneumoniae)... Poczytałam trochę wieczorem w necie i... nie mogłam w noc spać. Objawy standardowe, powracający kaszel, lekko podwyższona temperatura, gardło i nos zapchane nie wiadomo czym, w każdym razie nie sposób tego z gardła usunąć... koszmar. Kolejne prześwietlenia płuc,kolejne antybiotyki,które nie pomagają,testy alergiczne itd. W końcu przymusiłam moją lekarkę, żeby wykrzesała z siebie trochę inwencji twórczej.W końcu błysnęła i stąd wiem co mi dolega. Z wynikiem w garści i maseczką na twarzy (coby nie zarażać nieświadomego społeczeństwa) odczekałam 2 godzin w kolejce w przychodni. Pani doktor szczęśliwa. No to wiem, co pani jest, 3 tygodnie antybiotyku i będzie pani zdrowa. Chciała mi przepisać Klabion, ale jestem uczulona,przerabiałyśmy to 1,5 roku temu. No to doxycklina. Fajnie, tyle że doxycykliną w tym czasie leczyła mnie już 2 razy i jakoś efektów nie widać.... Kiepsko to widzę... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość niki 200 Napisano Marzec 2, 2011 Mądra Pani doktór Powiedz Jej niech pójdzie do dr. Borewicza to Ją wyleczy przez 3 tyg. trzymaj się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szypułka Napisano Marzec 12, 2011 czesc chcialabym napisac o moich doswiadczeniach z chlam.,zaczelo sie pare lat temu od potwornego bolu w okolicach dolnego odcinka kregoslupa,nie moglam sie sama ubrac ani umyc ,po licznych seriach tabletek bylo lepiej ,nawroty bolu pojawialy sie co pare msc.PO ok 2 latach zaczely sie problemy z oczami i klopoty ze swobodnym oddychaniem ,mialam wrazenie jakby cos ciezkiego siedzialo mi na klatce piersiowej,pamietam ze balam sie zasnac czy sie obudze .Zaczelam szperac w internecie i zaczelam podejrzewac chlamydie ,z moimi podejrzeniami bylam u ginekologa i innych lekarzy ktorzy patrzyli na mnie jak na wariatke i wmawiali mi ze chlamydia nie daje takich objawowa mialam ich wiele ,zrobilam badanie w kierunku chlam.pneum i trach i jaka bylam wtedy szczesliwa ze ona byla bo bylam pewna ze teraz zacznie sie prawdziwe leczenie a lekarz gin.spojrzal i stwierdzil ze wynik cos niewyraznie czytelny i kazal sie rozebrac na badanie mimo ze 2 tyg temu bylam badana skasowal za wizyte i tylko po moich prosbach by mi cos przepisal bo czuje sie fatalnie ,mialam wrazenie wewnetrznej goraczki,prtzepisal metronidazol.Bylam tak rozczarowana ze stwierdzilam ze do lekarza juz nie pojde zaczelam szukac na wlasna reke,zaczelam interesowac sie oczyszczaniem organizmu wg Siemonowej i przeprowadzilam ja .Od kuracji minelo 2 lata ,systematycznie pije ziola przeciwpasozytnicze ktore sie pilo w czasie koracji ,wiekszosc moich dolegliwosci zniknela oddycham swobodnie ,bardzo pomoglo mi picie tymianku ,oczy juz zaraz po koracji przestaly lzawic i ropiec niekiedy tylko pojawia sie maly bol w dole plecow ,to chyba znak ze to swinstwo jeszcze we mnie siedzi ale do lekarza juz na pewno nie pojde doznalam tylu upokorzen ze lzy naplywaja mi do oczu gdy pisze.Po oczyszczaniu calkowicie zmienilam sposob odzywiania ,od 2 lat nie bylam przeziebiona ,zakatarzona itp czuje sie rewelacyjnie.Wszystkim zycze wytrwalosci i madrych lekarzy na swej drodze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość niki200 Napisano Marzec 13, 2011 A czy możesz napisać jak się odżywiasz i jakimi ziołami się oczyszczałaś pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szypułka Napisano Marzec 13, 2011 w sklad ziol wchodzily wrotycz piolun kora debu kora kruszyny ,w czasie oczyszczania kasze warzywa itp ziola przeciwpasozytnicze,lewatywy.Kuracje warto przeprowadzac raz w roku ale jest to troche pracochlonne a ja na razie czuje sie sie swietnie mimo ze robilam ja 2 lata temu pije tylko profilaktycznie ziola ,polecam ksiazke o ktorej tez dowiedzialam sie na ktoryms z forum N.Siemionowa ,,oczysc sie i zyj bez pasozytow,,Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szypułka Napisano Marzec 13, 2011 zapomnialam napisac o odzywianiu ,jedzenie jest proste naturalne kasze makarony i maki z pelnego ziarna warzywa owoce rosliny straczkowe ,unikam slodyczy choc niekiedy sie przelamie,zadnych konserw sztucznego jedzenia hamburgerow itp .czuje sie swietnie,ale kazdy ma swoje podejscie do leczenia ja po prostu trafialam na nieodpowiednich lekarzy i wybralam wlasna droge,pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość niki200 Napisano Marzec 15, 2011 Dzięki za odpowiedz A moze dalabys do siebie e-maila bo mam parę pytańodnośnie tej bakteri Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosc2011 Napisano Marzec 18, 2011 mam dość nietypowe pytanie... czy chlamydie pneumoniae można zdiagnozować BEZ przeprowadzenia jakichkolwiek badań krwi, wymazu z gardła, badań DNA? mój mąż ponad miesiąc temu miał przeziębienie, został mu kaszel (zapalenie oskrzeli?) i pomimo dziesięciodniowej kuracji antybiotykami kaszel nie ustąpił. po wczorajszej wizycie u internistki mąż wrócił z taką właśnie diagnozą - cpn - i przepisanymi antybiotykami (Unidox, Azirtax) na trzy tygodnie leczenia. na pytanie czy nie powinien zrobić żadnego badania krwi czy czegoś w tym stylu, lekarka odpowiedziała że nie. jak się możecie domyślać przebrnęłam przez połowę tego forum i kilka innych stron i wyłapałam parę objawów u mojego męża, które mogłyby świadczyć o cpn - ten kaszel, problem z kolanem (dawno temu), rwa kulszowa którą po raz pierwszy w swoim życiu przeszedł w czerwcu tego roku (ma 25 lat, więc lekarz był trochę zaskoczony), ale z drugiej strony równie dobrze te problemy mogą być od siebie całkowicie niezależne, a kaszel - wynikiem zwyczajnie niedoleczonego przeziębienia. nie bardzo wiem co mam robić? czy mąż powinien od razu zacząć przyjmować te antybiotyki czy jednak się z tym wstrzymać i najpierw przeprowadzić badania? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szypulka Napisano Marzec 19, 2011 szypulka@op.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szypulka Napisano Marzec 19, 2011 pomylka ma byc szypulka1 no i reszta bez zmian Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Chlamydia Napisano Kwiecień 11, 2011 Witam, czy może mi ktoś polecić dobrego lekarza w Krakowie bądź okolicach? Mam 4 x przekroczona norme na cpn w klasie IgG, a do tego inne objawy więc jest duża szansa, że mam to coś w sobie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
matyldajasmin 0 Napisano Kwiecień 15, 2011 Do NORBI żaden lekarz nie jest nieomylny - poczytaj objawach sarko i chlamy i zobaczysz,że są zbliżone - łatwo o błędna diagnozę, mnie leczyło przez 13 lat X lekarzy i dopiero Borowicz mnie zdiagnozował, leczę się u niego od ponad pół roku i wreszcie po 13 latach zaczynam czuć się lepiej. Nieładnie jest szkalować lekarza tylko dlatego,że się pomylił, obawaim się,że sarko idzie u Ciebie w parze z chlamydią. Rozumiem frustrację, ale pisanie,że ktoś kto jest profesorem jest idiotą jest co najmniej nie na miejscu. Nie zgodzę się,że naciąga na kasę, mnie już na pierwszej wizycie zapytał jak często będę mogła go odwiedzać i wypisuje mi leki na zaś bez konieczności wizyt co dwa tygodnie. Na pierwszej wizycie podał mi tez laboratoria w moim mieście (nie w krajmedzie ani luxmedzie, ani orto) gdzie badania na chlamę zrobiłam dużo taniej. Także uwagi o naciąganiu pacjentów uważam za przesadzone, moim zdaniem wręcz przeciwnie jest. Gdy zasugerowałam,że leki są drogie - znalazł tańsze odpowiedniki probiotyków, powiedział gdzie najtaniej kupić NAC zamiast ACC także ja osobiście uważam,że Borowicz to bardzo dobry lekarz. mało który lekarz daje pacjentowi numer prywatnej komórki - zawsze odbiera i nie ma dla niego idiotycznych pytań. Moje wizyty u niego potrafią trwać i 45 minut nim odpowie na wszystkie moje pytania. Nigdy nie był zniecierpliwiony i zawdsze podtrzymuje mnie na duchu, gdy herxy nie dają żyć. Także , co pacjent, to opinia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
matyldajasmin 0 Napisano Kwiecień 15, 2011 anaconda666 trzy tygonie antybiotyku to pieniądze wywalone w błoto, polecamf orum chorych na chlamydiozę : http://chlamydioza.pl/ na marginesie w Polsce jest 5 lekarzy leczących tą chorobę i wiedzących coś o cpn układowej, a z tego, co piszesz moim zdaniem taką masz , doradzam zrobić test na myco Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Luszczyca Napisano Kwiecień 15, 2011 I tak sobie ludzie dowalaja,antybiotykami,tu nie trzeba zadnego lekarza sa skuteczne naturalne srodki ,mozna je stosowac samemu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
matyldajasmin 0 Napisano Kwiecień 15, 2011 do as70 - zanim będziesz szerzej rozpowszechniać swoje koncepcje zapoznaj się z tą stroną http://www.cpnhelp.org/ szczególnie polecam lekturę na temat czym jest chlamydia pneumoniae i o spowodowanych nią chorobach układowych Nadmienię też,że ta choroba w POLSCE przez większość lekarzy jest uznawana za nieistniejącą lub do wyleczenia w 20 dni abaxami. Przypomnę też,że leczymy się , gdy mamy objawy, wyniki nie są tu jedynym wyznacznikiem Wg 90% lekarzy chlamydia pneumoniae nie istnieje, a chorzy to hipohondrycy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
matyldajasmin 0 Napisano Kwiecień 15, 2011 do ja232 - kandydoza - pewnie masz na języku - kup nystatyne i smaruj do tego koniecznie dieta przeciwgrzybicza, co najważniejsze ZERO CUKRU Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość niki200 Napisano Kwiecień 20, 2011 Do luszczycy a jaki sa srodki naturalne do zwalczania tego swinstwa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość igaaa@1 Napisano Kwiecień 20, 2011 Ja mam od paru miesięcy bóle stawow, mięśni, spływa mi z zatok, mam bez przerwy czerwone gardło, pykają mi stawy, teraz mam anginę. Wystarczy, że pójdę na rolki, czy cos w tym stylu i zaraz jestem chora. a zawsze godzinami dziennie uprawiałam sport i nigdy nie chorowałam. Jestem bez przerwy zmartwiona, strasznie się stresuje moimi objawami ( dochodzą różne), myślę o śmierci, o tym że cierpię na jakąś poważną chorobę. lekarz mówi ze bedzie ok, miałam juz echo serca, wymaz z gardla, bylam u reumatologa, ginekologa i juz sama nie pamiętam. Drga mi powieka często wiec i u okulisty byłam, który mówi że jest ok! Czuje sie jak wariatka! Prosze napiszcie o tych naturalnych metodach. :( Czuje się samotna, zagubiona i nikt nie może mi pomóc.. Jestem wyczerpana tym wszystkim... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wald Napisano Kwiecień 20, 2011 do igaaa@1 z tego co opisałaś chorujesz na klasyczną chlamydiozę. Masz wszystkie objawy i to w stopnu już całkiem rozwinietym. Nie wiem czy nie szkoda czasu na metody naturalne czy nie lepiej od razu znaleźć sensownego lekarza który się specjalizuje w leczeniu chlamydiozy i nie zacząć na poważnie się leczyć. Metody naturalne owszem pomagają zmniejszyć dokuczliwość objawów ale raczej nie usuną choroby. ja tak samo miałem nadzieję że sobie poprawię różnymi ziołami, produktami pszczelimi itp i teraz uważam że straciłem tylko czas i pieniadze. Mialy pomagać a czułem się coraz gorzej. Teraz się słucham lekarza i biorę ostro abx i żałuje że dopiero teraz bo po prostu jest lepiej. Nie myśl o śmierci, czy innych strasznych rzeczach. Cierpisz na chorobę trudną w leczeniu ale uleczalną tylko musisz sę po prostu za to wziąć na poważnie i czym szybciej tym lepiej. Tyle Ci mogę poradzić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
matyldajasmin 0 Napisano Kwiecień 21, 2011 do igaaa@1 na moje to masz chlamydię, trzeba zrobić badania i zaczac leczenie jak najszybciej, zerknij na forum http://chlamydioza.pl/, poczytaj o objawach, tam też znajdziesz pomoc w kontakcie do lekarza, lekarzy leczących tę chorobę jest w Polsce 6;-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość psychotropy Napisano Kwiecień 21, 2011 Nie trzeba chodzic do lekarza samemu wyleczysz chlamydie to nic strasznego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
matyldajasmin 0 Napisano Kwiecień 21, 2011 psychotropy -to chyba jesteś mądrzejszy od wszystkich lekarzy świata, ciekawe jak zlikwidujesz formy ukryte tej bakterii napisz, bo ciekawa jestem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach