chlamydia pneumonia

Ludzie z tą całą chlamydią a w zasadzie nie z chlamydią tylko z lekarzami to jest jakaś paranoja. To po prostu jakiś thriller jak z filmu grozy Hitchcoka. Od 2 lat byłem diagnozowany przez wielu lekarzy, wieeelkie słaaawy, perły medycyny, wszystkie badania, rura tu rura tam, palec smalec i zawsze rozpoznanie że albo nie wie co mi jest albo że to jakaś nerwica lękowa czy inny świr i do widzenia. A objawy typowe: zapalenie stawów, żyletki w pęcherzu, ślimaczące się oczy, niska temperatura ciała, siły nie mam , dół i muł. W końcu sobie coś poczytałem i pościągałem publikacje porobiłem badania na własną rękę i oczywiście wyszła mi chlamydia pn a oni też że to nieistotne bo skąd te badania i publikacje albo że miałem kiedyś kontakt i mam odporność i że oni wiedzą lepiej. I recepty na witaminki , sport zalecają, nie pić nie palić nie balować i będzie dobrze. Oczywiście guzik z jakiegokolwiek leczenia. W końcu mówię trudno nie ma rady daleko to daleko w pociąg i do dr B. może on coś poradzi. Ale że mam daleko do B to poszedłem jeszcze raz do rodzinnego i popertraktuje ale on wysłał mnie do pulmonologa. Mówie pani pulmonolog że mam badania że przecież wielu lekarzy już takie rzeczy leczy od lat że może słyszała o B. że podobno ma dobre wyniki leczenia i nawet że mam piśmiennictwo wydrukowane. A pani doktor pulmonolog jak się dowiedziała czego ja od niej chce to się zrobiła zielona ze złości wrzeszczy że leczenie na chlamydię jest NIEETYCZNE i potraktowała mnie jak jakiegoś złoczyńcę. Mówię: quźwa a co jest tak naprawdę NIEETYCZNE a co ETYCZNE. Co to słowo w ogóle znaczy. Czy jak mnie gnaty bolą, oczy łzawą i pistolet szczypie i nikt mi nie chce pomóc chociaż można to jest to ETYCZNE,? Na czym polega etyczność tego że czuje się coraz gorzej, że płacę kupę kasy na NFZ i każdy lekarz robi ze mnie balona i świra albo śmieje mi się w nos i wyrzuca z gabinetu i każe iść do psychiatry? Na czym polega NIEETYCZNOSĆ leczenia chlamydii? Przecież leki są z apteki, na receptę , zarejestrowane, sprawdzone czy bezpieczne. Na czym polega NIEETYCZNOSC profesora Gartha Niocolsona, prof. Wheldona, prof Stratona czy choćby doktora B który czyta to piśmiennictwo i stosuje się do zawartych tam sugestii. Czy może na tym forum bywają jacyś faryzeusze albo uczeni w piśmie którzy potrafią to wyjaśnić prostym ludziom takim jak ja? Bo dla mnie to naprawdę jest jakiś thriller medyczny jak z epoki dr Ignaza Semmelweisa tyle ze on sie dzieje naprawdę a mamy rok 2015

witam, czy wie ktos o dobrym lekarzu, ktory leczy chlamydie w woj kuj-pomorskim? dziekuje za odpowiedz.

ojciec dyrektor

Wyszlo, że mam chlamydie pneumoniae i mycoplasma pneumoniae. Po drodze jeszxze Hashimito. Wszystko przy okazji szukania przyczyny bólu stop. Bolą tylko stopy, tkanki miękkie. Boli od września. Mam dość sluchania, że to przeciążeniowe i od płaskostopia. Czy kogoś bolały tylko stopy ? Mam stany zapalne rozciegna podeszwowego , przyczepow achillesa, trochę płynu w kostkach , staw palucha . Zmiany obrzękowe przeciążeniowe pod kośćmi palucha II, III, IV na razie idę z wynikami do lux medu ale czytam, że nie każdy lekarz to leczy. W sumie już sama nie wiem, czy bol stop jest od przeciazen , od bakterii, a może od hashimoto ? Do kogo najlepiej udać się w Warszawie ? Może ktoś z lux medu ? Na co zwrócić uwagę ? Piszecie o B. -Kto to ?

witam! Mam pytanie czy moze ktos zna lekarza ,który leczy chlamydię pneumoniae na terenie woj.świetokrzyskiego ?

do jonaska > Wygląda na to że masz klasyczne objawy zapalenia przyczepów . To niestety wg mnie powikłanie chlamydiozy bardzo oporne na wszystkie standardowe ortopedyczne metody . Mnie nie pomogły ani fizykoterapia ani blokady sterydowe . Jak się raz zacznie to bardzo trudno to ugryźć, wiem to po sobie W lux to raczej nie znajdziesz zrozumienia. Tam nie ma lekarza który się tym zajmie. Tam muszą się ściśle trzymać sformalizowanych procedur a jak wszyscy wiemy nie ma jeszcze standardu leczenia dolegliwości reaktywnych czy autoimmunologicznych wywołanych chlamydiami i mycoplasmami. Nawet Cie nie będą chcieli diagnozować w tym kierunku albo powiedzą że jak masz IgG a nie IgM to że przebyłaś zakażenie kiedyś i masz odporność ( a to przecież nieprawda bo przewlekłe zakażenia wychodzą właśnie w IgG). Potem to dadzą skierowanie do psychiatry bo powiedzą że nie ma prawa Cie nic boleć i pozamiatane. Przerabiałam to zagadnienie więc tylko nerwów i upokorzenia szkoda. Ale to raczej wina urzędników niż lekarzy z lux że obowiązują takie standardy ale fakt że lekarze też nie znają tego zagadnienia . Hashimoto to tak samo autoimmunologiczne powikłanie zakażenia jak zapalenie przyczepów więc jedno drugiego nie wyklucza. Problem w tym że chlamydie i mycoplasmy zmieniają pracę układu odpornościowego tak że z czasem po latach zakażenia zaczyna się autoagresja (hashimoto, RZS, toczeń, SM,) Coraz więcej badań na to wskazuje w necie można znaleźć na to sporo poważnego piśmiennictwa naukowego tyle że głównie na stronach zagranicznych placówek badawczych zajmujących się problemem. Jeśli chodzi o doktora B. to nie wiem czy na forum można rzucać nazwiskami ale wejdź sobie na stronę http://www.cmgamma.pl i poczytaj w zakładce reumatologia. W końcu trafiłam do niego i teraz się u niego leczę i powiem że przynajmniej mnie pomaga a B na większość zadanych pytanie odpowie sensownie. Oczywiście co zrozumiałe każdy lekarz który ma zdanie na jakiś temat mało popularny budzi kontrowersje zwłaszcza tych lekarzy którzy nie mają o problemie pojęcia (tak samo jak np z boreliozą że ILADS nie przez wszystkich uznawany tyle że ci lekarze co nie uznają ILADS nie potrafią pomóc a wmawianie że borelioza to choroba internetowa nie wiele pomaga niestety). W przypadku dr B jest oczywiście podobnie że jedni go polecają inni przeklinają tyle że np mnie skierowała do niego po cichu lekarka ze Spartańskiej. Same wizyty są w miarę bezstresowe, B odpowiada na pytania, jest komunikatywny. B. jest nie tylko w gammie. Ja tam chodzę bo tam jest luzik i nie ma u niego tłumów ale jak poszukasz w necie to znajdziesz go jeszcze w innych miejscach w Warszawie. Oczywiście nie namawiam nikogo żeby się leczył u tego czy innego lekarza, musisz zdecydować sama ale skoro pytasz o niego to pisze.

czy ktoś wie czy dr B przyjmuje w centrum medycznym gamma na fundusz ?

Dziękuję za odpowiedź. Czy te bakterie leczy się tak jak borolioze? Przez wiele miesięcy ? Juz mnie żołądek boli na samą myśl. A boli i tak po przeciwzapalnych, które nic nie zmieniły.

Czy stopy bolały Cię non stop ? Mnie nic nie boli w nocy. Jak usiade zw stopami w górze w ciągu dnia tez często mija. Po fali uderzeniowej (tak kojarze) zostało mi pieczenie stop i strasznie puchną. Nie mogę włożyć czasami butów innych niż crocsy.

Czy stopy bolały Cię non stop ? Mnie nic nie boli w nocy. Jak usiade zw stopami w górze w ciągu dnia tez często mija. Po fali uderzeniowej (tak kojarze) zostało mi pieczenie stop i strasznie puchną. Nie mogę włożyć czasami butów innych niż crocsy.

do jonaska > Czy się leczy jak boreliozę? I tak i nie... bo boreliozę leczy się innymi antybiotykami, znacznie trudniej znoszonymi. W Boreliozie (ILADS) stosuje się betakaltamy, czyli antybiotyki bakteriobójcze o szerokim spektrum które nie dość że mogą powodować bóle brzucha to jeszcze wyjaławiają człowieka. W leczeniu zakażeń chlamydią czy mycoplasmą antybiotyki betalaktamowe nie mogą być stosowane bo nie działają. Chlamydie i mycoplasmy nie mają ściany komórkowej wiec antybiotyki bakteriobójcze które działają poprzez niszczenie tej ściany nie mają czego niszczyć. Dlatego w leczeniu cpn stosuje się tylko i wyłącznie antybiotyki które działają wewnątrzkomórkowo tj makrolidy, tetracykliny , fluorochinolony czasem linkosamidy. To są antybiotyki znacznie lepiej tolerowane. Jeśli chodzi o żołądek to zwykle leczenie chlamydii powoduje ustąpienie bólów żołądka bo tymi samymi lekami leczy się helicobactera w żołądku. Ale podobieństwo do leczenia boreliozy wynika z tego że leczenie musi być prowadzone bardzo bardzo długo. Wynika to z tego że borlioza się chowa w cystach, chlamydie tworzą zarodniki a mycoplasmy żyją bardzo bardzo długo (normalne bakterie - kilka godzin, mycoplasmy ok 70-80 dni) . No i jedna najważniejsza chyba sprawa: antybiotyki stosowane w leczeniu chlemydii są lekami hamującymi rozmnażanie chlamydii a nie zabijającymi je. Oznacza to że jeśli zrobimy sobie przerwę choćby jeden dzień to cofamy się w leczeniu o całe pokolenie bakterii dlatego trzeba bardzo sumiennie brać leki. Dlatego boreliozę chlamydiozę czy mycoplasmę leczy się bardzo bardzo długo ale innymi lekami i leczenie chlamydii jest o niebo lepiej tolerowane . > (Jestem farmaceutką więc wybacz jeśli użyłam zbyt fachowej terminologii ale myślę że napisałam w sposób zrozumiały) > Bóle stóp czy dłoni miałam bardzo często i długo - bóle w śródstopiu przy chodzeniu, po założeniu butów, mowy nie było żeby wyższy obcas założyć, sztywność po nocy ale i pod koniec dnia. Też czułam pieczenie skóry stóp i dłoni. Choroba ma różny przebieg u innych osób w zasadzie nie ma dwóch osób które chorują identycznie. Znam parę dziewczyn z poczekalni u dr B (wiem że bywają też na tym forum więc je serdecznie pozdrawiam) i czasem ludzie mają różne dziwne objawy. To taka choroba że powoli zaczyna się rozwijać autoagresja. A ta może iść w różne czasem strony (stawy, skóra, hashimoto, neurologia itp)

Widze, ze jako farmaceuta masz duza wiedze na ten temat. Mam jedno pytanie do Ciebie: jakie suplementy bylyby pozadane w czasie kuracji antybiotykowej przeciw chlamydii i czy zazywanie kompleksu witaminowego, ktore zawiera zelazo jest w tym wypadku bardzo zlym pomyslem? Na pewnym filmiku na kanale YT pewien - takze farmaceutyk notabene - mowil, ze bakterie chlamydii kumuluja w komorkach duze ilosci zelaza. Jaka diete bys radzila osobie z chlamydia? Dziekuje z gory, pozdrawiam.

Jestem farmaceutką a nie lekarzem więc nie mam prawa udzielać porad medycznych. Ale tak miedzy nami mówiąc to zastanawiam się czy jakiekolwiek suplementy diety są potrzebne. Z tymi suplementami diety to jest tak że wszyscy się chcą leczyć na wszystko suplementami diety bo są łatwo dostępne i nie trzeba iść do lekarza żeby je kupić. Wystarczy głęboka wiara że pomogą. Druga strona medalu jest taka że to o w większości placebo. Pół biedy jeszcze jeśli suple są z apteki bo poza wyrzuconymi pieniędzmi raczej nam nie zaszkodzą. Gorsze są różne tzw " suple" z internetu. Wolna amerykanka. Jakbyście zobaczyli gości którzy "robią w tej branży" to by wam się odechciało tych suplementów. Z tymi suplementami to jest tak że różnego rodzaju parafarmaceutyki stanowią zdecydowaną większość obrotu aptek.. Podobnie jest w necie. Suple na wszystko i to czasem po kilkaset złotych za różnie "supersuple" I Interes się kręci. Oczywiście jeśli np zamiast kupować NAC w aptece kupimy ten sam NAC jako suplement to takie suplementy są dobre. Pytanie tylko czy ten NAC z internetu to rzrczywiście NAC a nie mąka kukurydziana... > Co do witamin to prawda jest taka że człowiek który nie ma niedoborów i odżywia się zdrowo nie potrzebuje brać dodatkowo witamin w tabletkach a szczególnie w chorobach infekcyjnych gdzie witaminy karmią przede wszystkim bakterie. No alereklamy robią swoje ... Co do kumulowania żelaza, nie mam na ten temat wiedzy. Poza tym tak sobie myślę: nawet jeśli kumuluje to też nie wiem czy należy uzupełniać braki bo karmimy tym samym chlamydię. Co do diety: bardzo czesto w chlamydiozie mamy spadek odporności który objawia się tym że namnażają się drobnoustroje które mają prawo żyć w człowieku tylko że jest ich znacznie więcej niż być powinno. Jeśli karmimy je cukrami prostymi to one rosną na potęgę. Ale to wszystko co mogę o diecie powiedzieć. Obawiam sięże chlamydioza to choroba która wymaga poważnej farmakoterapii i nie da się jej wyleczyć suplementami ani dietą ani kadzidełkami niestety. > Rozumiem że moje poglądy okażą się nie do przyjęcia dla rożnych handlowców czy "bezinteresownych zachwalaczy" suplementów których pełno na wszystkich forach dotyczących zdrowia więc zaraz zostanę totalnie zhejtowana -ale trudno, cóż znam temat trochę od drugiej strony i jeśli ktoś pyta to piszę co myślę

dziekuje za odpowiedz :) oczywiscie chodzilo mi o suple z aptek, ewentualnie z wiarygodnych sklepow ziolowych. jesli chodzi o suplementowanie sie, to tez wlasnie mysle, ze tylko dokarmiaja chlamydie, wiec nie wolno przesadzac. o cukrach prostych tez mamy podobne zdanie, zreszta one nie sa wskazane w zadnych okolicznosciach, a juz szczegolnie w infekcjach i zapaleniach.

Chodzilo mi o ten filmik, mowa jest o infekcjach bakteriami wewnatrzkomorkowymi: https://www.youtube.com/watch?v=Dx3pt0MeKOw

ktoś pytał o dr B czy w Centrum Medycznym Gamma jest na fundusz... Niestety nie to, klinika prywatna i w Gammie jest nawet trochę drożej niż w innych przychodniach gdzie B przyjmuje ale jest jedna bardzo dobra rzecz... O Gammie wie mało osób (a może dlatego że tam jest ciut drożej niż np w Krajmedzie i ludzi chodzą tam gdzie taniej) i tam można u B siedzieć w gabinecie tyle ile się potrzebuje. Nie to żeby w innych przychodniach były opóźnienia czy nadmierny pośpiech ale w Krajmedzie czy na Kasprowicza to zawsze ktoś jeszcze czeka do niego. Jak się wie że inni czekają to jakoś mi głupio w stosunku do tych ludzi na poczekalni długo rozmawiać z dr. Dlatego jak czasem chce pogadać albo omówić z nim jakiś problem na luzie bez pośpiechu to zapisuję się do Gammy. Ale niestety dr B chyba nigdzie nie pracuje na fundusz

Mi pomaga przez łagodzenie objawów picie oleju oregano z Alter Medica Oregamol Forte . Dawkowanie : 2 x po 5 kropli rozpuszczone w zakręcanym słoiczku z wodą .Odmierzone łatwo bo jest kroplomierz. Woda ma być do połowy słoiczka i następnie wstrząśnięcie kropli i zdecydowane wypicie z wodą .Tak można wlewać wodę do połowy słoiczka ze trzy razy i wstrząsać i wypijać aby wszystkie resztki olejku zostały wypite .Kuracja trzy miesiące non stop .Lub miesiąc stosowania kropli i miesiąc przerwy i tak powtarzać trzy razy . Najlepszy słoiczek jest po koncentracie pomidorowym o wielkości około 200 gram .Są osoby które stosują olej oregano w kapsułkach ale wydaje mi się ,że ten rozpuszczany w wodzie działa już w jamie ustnej i dalej rozprzestrzenia się . A konkretnie od samego początku infekcji i w miejscu przebywania zarazków .Próby stosowania oleju oregano rozpuszczone w łyżeczce jakiegoś oleju nie spełniły moich oczekiwań. Olej Oregano stosuję przed posiłkiem aby załagodzić smak ostry ,piekący który mi zresztą nie przeszkadza .Stosuję szereg innych preparatów i suplementacje o których napiszę później .Trzeba patrzeć na cały organizm który nie radzi sobie z infekcją i ma objawy chorobowe a nie tylko wybiórczo na siłe zwalczać intruza patogena. Moim zdaniem trzeba poszukiwać takich kuracji które są bardziej bezpieczne i pomocne gdyż leczenia antybiotykowe w przewlekłych infekcjach a nie w stanie ostrym są dyskusyjne , nietrwałe , z nawrotami .

antyspam

za mało czasu upłyneło od ostatniej odpowiedzi

przerwij skrypt

http://www.pepsieliot.com/roslinozerstwo-zmniejszajace-ryzyko-powaznej-choroby/

Treść została uznana za SPAM.

Treść została uznana za SPAM.

Treść została uznana za SPAM.

Treść została uznana za SPAM.

Treść została uznana za SPAM.

Treść została uznana za SPAM.

Treść została uznana za SPAM.

Treść została uznana za SPAM.

Treść została uznana za SPAM.