Szukam Cię w Krakowie

Nie wiedzieliśmy się od kilku dobrych lat o ile nie kilkunastu...od tego czasu nie kontaktowaliśmy się ze sobą, każdy ma swoje życie i swoje sprawy. Aż tu dzisiaj ten sen....dlaczego On przecież w ogóle o nim nie myślę.....Siedział w małym pomieszczeniu i płakał bardzo... widać było ze od dłuższego czasu ma jakiś problem zamknął się w sobie i nic do niego nie docierało... cały w dziwnych myślach. Wszystko czarne przerażające i mokre od deszczu. Był przy nim jego przyjaciel ale on nie mógł mu pomóc. To miałam być ja... Przez cały ten sen uderzały do mnie myśli ze musze to być ja, ze on mnie potrzebuje. Patrzyłam na to z oddali i chciałam mu powiedzieć ze jestem - oby tylko otworzył oczy. Czułam się bezsilna. Rano obok łóżka znalazłam list miłosny, który kiedyś od Niego dostałam. Nie mogłam wieżyc własnym oczom. Widocznie obudziłam się...pewnie bezwiednie wstałam i poszłam do szafy, gdzie kiedyś zakopałam pudełko z pamiętnikami i pamiątkami z podstawówki. Bo inaczej tego nie mogę wytłumaczyć...jestem w szoku nie wiem co się dzieje... jak to się stało z tym listem. Przecież to już 10 lat... Kochałam się w nim...był moja pierwszą miłością. Nigdy jednak nie byliśmy razem i w sumie nie wiem dlaczego... ale to już widocznie zagadki młodzieńczej duszy J Cały czas widzę go w Tym śnie i nie daje mi to spokoju. Jakieś mam dziwne odczucie ze musze się z nim skontaktować wiem ze to brzmi absurdalnie ale sama nie wiem co o tym myśleć. Bo niby dlaczego On dziś po tylu latach... My dusze artystyczne.....

jednak go poszukaj.... koniecznie i zapamiętaj datę snu, zapisz najlepiej ten sen

Wiem juz że gra w Krakowie na gitarze, gdzies na jednej z uliczek...

Odszukaj go moze to jakis znak?

ja mieszkam w Kraku i wszyscy faceci ktorzy graja na gitarach na starowce falszuja niemilosiernie wiec moze lepiej go nie szukaj ;/

w Kraku nie ma Starówki tylko rynek