Czy to prawda, że szafę z przesuwanymi drzwiami można zrobić samemu?

I to podobno za o wiele mniejsze pieniądze, niż biorą firmy? Macie takie doświadczenia? Muszę zrobić szafę wnękową, ale jak zobaczyłam ceny, to osłabłam.

:D:D:D - ale ślicznie wpisałam swojego nicka :D !!!

"włościciach' - hi,hi,hi! No, rzeczywiście - te komandory i pochodne to na kolana rzucają... Kupiłam już książeczkę wydawnictw muza : "Budujemy szafy wnękowe". I wygląda na to, że rzecz jest wykonalna własnymi łapkami - tzn. osobistego Słodowego łapkami...W handlu są same skrzydła drzwiowe, wózki, szyny - trzeba się zagłebić w temat... kosztorysu jeszcze nie robiłam, ale na pewno będzie taniej!

Dzięki Farmerka! A też zamierzasz??

Mam taki zamiar... adaptacja strychu trwa i w nowej sypialni aż się prosi o zabudowę skosu. Widziałam w "nomi" (ale może Ty masz pod bokiem castoramę lub praktikera- większy wybór) takie niedrogie gotowe skrzydła z sosnowego drewna - rama i wypełnienie z żaluzjowych listewek. To jest z surowego drewna- można sobie bejcować, malować, woskować itd. Skrzydła są tej samej szerokości i w różnych wysokościach. Mój Adam Słodowy trochę opieszały, ale ma złote ręce i jak starczy mi cierpliwości, to mu wreszcie wywiercę tę dziurę w brzuchu... i szafa powstanie! :) A Ty orientowałaś się już w skrzydłach? Może są jakieś ciekawsze propozycje? Od nich zależy efekt końcowy. Ja mieszkam na głuchej prowincji i daleko mi do centrów budowlanych...ale jestem uparta - wiesz, jak się baba uprze ;)

drzwiczki lamelowe:)< te z żaluzjami , na niby> sa fantastyczne do szaf . Sama o takich marzę do łazienki :((ale niestety takiego wymiaru jak mi potrzeba brak i mam problem :((Mam miejscę na szafkę a zwykła biała płyta jest beee. To ze komandor zdziera to wiadomo od dawna .. kochane z drugiej strony zabudować wnękę to nie katastrofa . Mężunia zagnać do pracy i nadzorować postępy.Jak baba się uprze to potrafi ....albo nie odpusci :)) to mi sie podoba ha ha

O! Maxmara! Witaj! Gdzieś mi się o oczy obiła wiadomość, że te lamelowe skrzydełka można łatwo dopasować do nietypowych wymiarów - to się podobno odcina , w listwach pionowych robi pióra i od nowa dokleja górną listwę... To co? Mężuś w opałach? ;) Nie posiedzi, biedaczyna...

Popieram uwielbienie dla drewna - precz z laminatem!!!

o kurcze ..obcina ??hm .. bardzo możliwe bo od dołu ani góry obciąć się nie da :)) Och my kobiety głowy pełne pomysłów , biedni ci nasi faceci ha ha .Najgorsze jest to ze mieszkam w takiej małej dziurze a tu nawet castoramy nie ma :((najbliższa w trójmiescie.Ale dzieki za radę .. muszę sie lepiej przyjrzeć tym drzwiczkom ..a nóż coś zmajstruję.miłego dnia .

W Trójmieście, mówisz... A ja się urodziłam w Gdańsku... Teraz mieszkam daleko ... Najbliższa castorama 130 km - tyż nieźle, ale damy radę!

pewnie , że można zrobic taka szafę, my zrobilismy z płyt meblowych, zamówilismy płyty na wymiar, wszystkie akcesoria, okucia szyny mozna kupić i kosztuje o ponad połowe mniej niż taka na zamówienie.

zrobić wszystko, ale jak to wygląda ? Już nie mowię, jakie niepraktyczne sa takie szafy w uzytkowaniu. Nie warto na tym oszczędzać :-D

z drewna sosnowego mi tez się podobają, ale one sa nieszczelne, a nie mam zamiaru co chwile robic gruntowne porządki w szafach :-D, więc sobie to odpuszczę i biorę firme, która mi fachowo zrobi tak jak trzeba, to koszt na lata :-D

Ba! Macie rację , oczywiście... Tylko, że niektórym stan konta nie pozwala na aż takie profesjonalne podejście do tematu... Zostają własne łapki i centrum budowlane...

jasne ze mozna i to jest o wiele tansze moj maz pracuje w firmie gdzie robbia meble na wymiar kuchenne szafy szafki i inne natomiast w domu robi sam meble i np szafka do lazienki biala w sklepie kosztuje 500-800 zł moj m zrbil za 150zl identyczna

komandor wymiary wysokosc 2500mm szerokosc 1500 glebokosc 90 robilem samemu koszt 760zl ciekawe ile firma kasuje?

mozna zrobic samemu,moj tata robil same drzwi do szafy w przedpokoju. Kiedys byla taka otwarta szafa,i rodzice postanowili ja zabudowac. Kupili szyny,plyte docieta na wymiar,zaplacili za to ok.400 zl. W tym jeszcze na jednych przesuwnych drzwiach jest duze lustro.

Jasne, że tak :) Ja w swojej sypialni mam szafę z przesuwanymi drzwiami zrobioną samemu. No dobra tak sama osobiście to jej nie robiłam, ale mój znajomy ją robił. To jest o tyle fajne rozwiązanie, że robisz ją sobie w takim rozmiarze jak Ci się podoba, z takiego materiału jak Ci się podoba no i oczywiście w środku możesz sobie sama zaprojektować jak chcesz żeby były rozłożone półki, szafki i szafeczki :)

lepiej jeździć, szukać, łazić po sklepach, przeglądać strony www. główkować, niż zapłacić firmie 1.000zł , i szafa stoi w 3h :o szkoda mi was

TAK to prawda jest to proste robie takie szafy klijetom

Wszystko niemal można zrobić własnymi łapkami, ale jak się nie ma wprawy, to nie będzie to trwalo 3 godz, tylko ze 3 dni, no i trzeba miec odpowiednie narzędzia. Rozplanowac w szafie przy firmie tez można dowolnie. Robiłam dwie szafy w różnych pomieszczeniach, i jestem zadowolona, że nie robił tego syn, chociaz wiele potrafi, bo jak widziałam,ze doświadczeni dwaj stolarze chyba ze trzy godziny robili, a w dodatku okazało się,że sufit krzywy, przycinanie, docinanie, dopasowywanie - horror.

Chciałem tylko ostrzec przed oszustami i przedstawić mój epizod z firmą INDECO. Zostałem okradziony przez nich na żywca. Zrobili mi pomiar wstępny i dali dobrą wycenę. Żeby dostać projekt powiedzieli że muszę wpłacić zaliczkę 300 zł. a potem pomiar ostateczny i robią mi garderobę. wpłaciłem, zrobili pomiar ostateczny i stwierdzili, że jednak ich firma nie da rady wykonać tej garderoby a 300 zł. to jest opłata za projekt. Projektu jednak też nie dostałem a jedynie rzuty czegoś co jest trochę podobne do mojej gardeoby i nie ma zadnych wymiarów. na moje pismo do nich nawet nie raczyli mi odpisać tylko przysłali fakturę na 300 zł za wykonanie projektu. ZŁODZIEJE ZŁDZIEJE ZŁODZIEJE.

Mnie tata zrobił szafę, właśnie na gotowych skrzydłach sosnowych z Castoramy, które własnymi ręcami zaolejowałam na taki kolor jak mi pasował. Na pewno taniej i na pewno nie gorzej niż firma od szaf. Jak ktoś ma "złote rączki", dobre chęci i trochę czasu to czemu nie?

Też miałam pomysł żeby postawić szafę razem z mężem. Ale po przemyśleniach pomysł dobry nie jest - jak coś zepsujecie to gwarancji na produkty nie ma.. poza tym czas - szukać odpowiednich materiałów,montować, rozmontować bo źle wyszło, montować itp. heh W końcu szafę zamówiliśmy w Komandorze. Jest ok. Na pewno sami byśmy takiej ładnej nie zrobili - z matowego szkła :D A co do ceny to widziałam, że i u nich w salonie są takie za 1500zł.

stolarza

można zrobić tak,wszystko dokładnie wymierzyć,na stolarni wybrać odpowiednią płytę i ją zamówić,do tego kupić cały mechanizm przesuwny, płyty na półki. potem skręcić i już :D ja tak właśnie zrobiłam,tylko trzeba wszystko dokładnie obliczyć i zrobić sobie projekt,żeby potem nie było,że czegoś tam brakuje albo że nie grają wymiary.

mozna i napewno sie oplaca ja mam takie szafy samodzielnie robione juz kilka lat temu,wtedy ciezko bylo dostac prowadnice,wykonczenia bo wszystko na zlecenie tylko w tej chwili jedziesz np do castoramy i wszystko kupujesz,mojemu mezowi to sprytnie poszlo ,tak ze czasowo tez nie schodzi nie wiadomo ile

Można można ale ja też bym nie ryzykowała. Teraz nie ma problemu, żeby kupić dobrą a tanią szafę - z taką różnica, że na kupioną masz gwarancję.

My z mężem sami sobie zrobiliśmy szafę, zamówiliśmy drzwi, szyny i odpowiednio pocięte deski. Szafa do przedpokoju drzwiowa wyszła nas 1600zł w tym jedne drzwi są z lustrem. Wycena przez firmę takiej szafy była prawie podwójna.

A ja niepolecam nikomu, kto ma pierwszy raz do czynienia z taką pracą jak budowa szafy. My z mężem męczymy się już... pół roku! Chcieliśmy zlecić to firmie, sama zrobiłam wstępny projekt, m.in. z miejscem na 2 rowery. Szafa wielka, 310 cm x 310 cm., w wielkim przedpokoju w starej kamienicy. Ale wujek męża powiedział, że zrobienie szafy to pestka, on już 2 zbudwał i nam pomoże. A dzięki temu zaoszczęscimy sporo! Zgodziliśmy się z radością, bo zawsze pare groszy w kieszeni, no a że wujek złota rączka, to na pewno będzie fajnie. Wujek przyszedł, namieszał w moim projekcie, bo stwierdził, że szkoda miejsca na rowery w szafie, a poza tym trochę skomplikowany mój pomysł. Zmieniłam więc projekt, z mieszanymi uczuciami, bo nie miałam pomysłu gdzie wstawię rowery. Potem już starałam się nie wtrącać. Choć kiedy wujek z mężem mierzyli przedpokój to dowiedziałam się, że podłoga, sufit - wszystko jest b. krzywe, ale "jakoś to będzie". No i tak właśnie jest, że jest FATALNIE. Wujek przyszedł jeszcze 2 razy, po czym zostawił nas samych z całym materiałem i spieprzoną konstrukcją, bo ustawioną na niewypoziomowanej podłodze. Mój mąż do dziś kończy szafę, co prawda już prawie stoi, ale tyle nerwów i stresu co nas to kosztowało to nie życzę nikomu. Płyty szafy w wielu miejscach podziurawione, bo to tu, to tam źle wkręcone śruby, jakieś kliniki powciskane między pionowe płyty a poziome, aby jakoś pion utrzymać, no i strasznie żałuję, że nie pozostałam przy moim wstępnym projekcie, bo nie wiem, gdzie teraz wcisnąć rowery (chyba powieszę w pokoju na suficie :((( ), a po co mi taka gigantyczna szafa????