Co warto zabrać ze sobą do Anglii?

ja polecam zabac ze soba vegete i pierogow nabiesz ile mozesz... jak bedizesz w oxfordzie to mi mozesz kilka skapnac. a tak poza tym to wszedzie znajdziesz polskie skelpy i wszsytko mozna kupic, troche drozej niz w polsce no ale przeciez innego wyjscia nie masz prawda???

bazarki sa tylko zalezy od dzielnicy.Czesto w niedziele lub poniedzialki znajduja sie takowe w jakis wiekszych plenerowo miejscach.Kolo stadionu wimbledon w niedziele sa na kingston codziennie jest miejsce ze straganami, nastepnie wiem ze przy vauxhall bridge co niedziela jakis jest(ale nigdy tam nie bylam) kolejny na jakim bylam to przy london bridge niedaleko, sa sa i wtedy czesto sa wzrywka od farmera zdrowsze i lepsze w smaku tzw organic czesto :) co polecam

a u hindusa kupic? ok sa? wlasciwie ile zarcia moge ze soba zabrac?

piszcie, bo fajny temat! no wlasnie ile jedzenia mozna wwiezc? a co z telefonem komorkowym? jak nie mam simlocka to bedzie dzialal? jaka karte kupic najkorzystniej? jekich maja operatorów?

Jedzenia ci w Anglii dostatek;) Maslo- mozna kupowac w kostkach i szukac napisu "bez soli", dobry jest Lurpak. Smietana w rozowym opakowaniu jest kwasna. Parowki Frankfurters sa pyszne. Bulke tarta robie sama;) Ser bardzo dobry kupowalam w Morrisonie, dopoki nie zlikwidowali tego obok mnie:( Ja z Polski przywoze jedynie proszki typu galaretka czy zupki. Wiecej nie woze, bo nie ma sensu, mieso lezy w zamrazarce a ja nigdy nie mam na nie ochoty. Polskich sklepow jest cale mnostwo, a najlepiej znalezc Hindusa z polskimi produktami, sa duzo tansze niz u rodakow. Poza tym po pewnym czasie znajdziecie w Tesco produkty, ktore lubicie. Przestrzegam przed polskim sklepem na Hammersmith/ Ravenscourt Park!!! (obok bylej sciany placzu). Bardzo czesto maja nieswieze produkty, a juz na pewno jesli cos jest przecenione- uwaznie patrzcie na daty waznosci!!!!! Jesli chodzi o komorke, najpopularniejsza siecia jest chyba O2. I maja tanie rozmowy do Polski (trzeba znac jakis numer, na pewno ktos zaraz poda, bo ja go nie uzywam). LEKI!!! Polopiryna, krople zoladkowe i cos na alergie. Duzo moich znajomych (i ja sama) od momentu przyjazdu ma alergie na jakies pylki, a moze to przez zanieczyszczenie powietrza? Oczywiscie kazdy sam wie, co mu bedzie niezbedne;)

czyli przekladam karte w telefonie i spokojnie rozmawiam, tak? a wyrobic sobie w polsce ksiazeczke sanepidowska? respektuja nasze badania gdy zatrudniaja do pracy np. w barze?

bierz jedzenia ile wlezie bo w angli jest niedobre i sie straaaasznie po nim tyje tam wszystko jest sztuczne chyba ze sie kupuje w polskim sklepie

no wlasnie, ale ILE moge wziac?!?! sa jakies ograniczenia?

czy możecie napisac czy sa jakies ograniczenia w przewożeniu jedzenie, leków itp.

i mam jeszcze jedno pytanko; jakie dokumenty mam zabrać ze soba z Polski??????

nie ma ograniczen wlasciwie, ale chyba nie zapakujesz calej walizki antybiotykami??? Wszystkiego po trochu i juz... jedzenia zawsze woze pare kilogramow i nie ma problemu... Jak to jakie dokumenty?? Paszport musisz miec na pewno !!!

że paszport mam zabrać i dowód to wiem ale czy cos oprócz tego?? a jakieś dokumenty z NFZ-tu???

ja nie bralam zadnych takich, tu nie potrzeba tego, zeby sie zarejestrowac u lekarza... jak jedziesz na krotko, to byc moze musisz jakies specjalne formularze wypelnic, zeby tu pokazac w szpitalu w razie wypadku na przyklad....

ludzikska pomocy ! sorky ze sie tak laduje w inny temat MAM MALE PYTANKO?? czy ktos robil prawo jazdy w angli ? > L < ?? albo czy ktos wie jak to wyglada ?? ile kosztuje i czy trudno zdac egzamin?? dajcie znac prosze na maila majavip@o2.pl zgory dziekuje i jeszcze raz sorki / co do tematu : hmm... napoczatku zabieralam wielkie walizy zarcia . teraz mamy tu doslownie wszyyyystko z polski! otworzyli polski sklep! ;-) :-) noi przedewszystkim pijem sem Wareczke - stronga oczywiscie ;-) hihi

maja - a masz polskie prawko?? Bo mozna wymienic, a jak nie masz, to najpierw musisz sobie zrobic provisional driving licence, zeby w ogole instruktor wpuscil Cie do samochodu na jazdy. Trzeba wziac formularz z poczty, wypelnic i wyslac, paszport tez chyba trzeba wyslac i jakas oplata jest. Wejdz na strone DVLA jak chcesz wiecej info. Najlepiej kupic sobie ksiazke z testami na prawko i kodeks drogowy, bo sporo pytan stamtad jest. Ja mialam tylko 15 jazd chyba, ale prawka nie robilam w koncu.... Moze ktos napisze cos wiecej...

hej czy ktos zna jakis polski sklep w surrey czyli okilice camberley fleet working guilford? Co do jedzenia dobre i tanie jest w lidlu i napewno lepsza jakoscniz w polskim. Beaked beans-czyli fasolkaw puszce,jemy na ciplo super na sniadanie i polubilam becon,robie goo na grilu z piekarnika. Z serow polecam duble gloster i wszystkie ogolnei w pomaranczowym kolorze trudno sie je kroji ale pycha.Dobre nulki maj aw sainsbury(te co sie kupuje na szutki)chleb rzeczywiscie gumowati tu samkuje . Ogolnie dobre sa warzywa z zamrazalki firmy birds eays(groszek smakuje jak swierzy i rozne mieszanki) maslo polecam Lurpark ,anchor zawsze pisze no salt jesli ktos woli bez soli. ze slodkich ciastek takie francuskie nazywa sie danisch pecan ma u gory orzechy pekanowe karmelizowane rewela (tesco przy chlebie) w barach wetherspoon mozna kupic piwo zywic okocim i tyskie ,nie jest strasznie drogie i maja zubrowke. pomidory zawsz lepiej smakuja te mniejsze albo koktaliowe albo wine tommatos. jak mi sie cos jeszcz eprzypomnie napisze

polskiego sklepu w okolicach camberley nie ma na bank, najblizej polskie jedzenie znalazlam w richmond (ale ja tam pracuje, wiec nie narzekam na odleglosc). w tesco w blackwater widzialam ostatnio zywca (dorgi) i niemiecka kiszona kapuste. kiedys byly tez polskie ogorki konserwowe, ale ostatnio znikly... tabletek na alergie nie woze z polski, bo tu mozna kupic kazda ilosc bez recepty i nie sa drogie, o tej porze roku najczesciej \"kup jedno,drugie za darmo\", w ten sposob za 5 funtow mam tabletki na dwa miesiace (produkowane dla tesco, sklad taki sam jak tych drozszych...). provisional driving licence kosztuje 38 funtow, mozna zaplacic postal orderem (czyli takim czyms, co kupuje sie na poczcie). a w ogole z polski to ostatnio woze tylko krowki i michalki. i vegete czasem. reszte kupuje na miejscu, od czasu do czasu robie po prostu wypad do polskich sklepow w londynie.

aha - bazarek z warzywami jest na croydonie, niedaleko stacji west croydon (przynajmniej kiedys byl, dawno tam nie bylam...) a ten na vauxhall to jest wielki, olbrzymi market ze wszystkim, bylam tam raz w zyciu, ale czasem w niedziele przejezdzam kolo niego pociagiem. tlumy ludzi, masa polakow, stoiska z polskim jedzeniem tez byly. smileyface - \"kubusia\" tez lubie, niestety juz nie mieszkam w okolicy.. w ogole na neasden co drugi hindus ma polskie jedzenie, czasem taniej niz w kubusiu nawet. na willsden junction tez sa polskei delikatesy, pewnie jedne ze starszych w londynie. i na ealingu (i okolicy) oczywiscie tez jest troche.

wiesz co Camberley,ja mieszkalam w guildford i jezdzilam do innych miejscowosci woking,horsham i nigdzie nie znalazlam,kupowalam tylko w londynie

zgadzam sie z natala bo na ealingu i w okolicach jest pełno sklepów hinduskich co maja polski chleb i polskie produkty. znam tez sklep na ealingu "u bronka" i tam mozna kupic wszystko co ci potrzeba. ja z polski woze tylko kiełbase swojska i schabowe bo to jest najlepsze u nas.

racja kartofelek, swojska tez przywoze... i czasem jeszcze takie lepsze wedliny, z polskiej gornej polki, ale poza tym nic wiecej chyba. jedzeniowo oczywiscie...

A jakie sklepy polecacie w Evesham????:)

a poza jedzeniem co nalezy wziac, o czym nalezy pamietac przed pierwszym wyjazdem?

hej, w przyszlym tygodniu lece do Anglii w okolice Worcester, od znajomych ktorzy byli w Anglii słyszalam ze jedzenie jest straszne i ze bede ubóstwiac "chinskie zupki" z torebki... doradzcie co najlepiej wziac, czego na pewno w Anglii nie dostane i czy w Worcester jest jakis polski sklep??

?

Jak sobie ugotujesz tak bedziesz jadl jak do tej pory bylo sie na mamusinym wikcie to sie odczuje, wez mamusie ze soba to nie poczujesz najmniejszej roznicy bo mozesz kupic kazdy produkt z ktorego ugotujesz po POLSKIEMU

tu jest wszystko z jedzenia. Pewnie że zależy gdzie się mieszka a ja koło swojego domu mam dwa polskie sklepy: kapusta kiszona, biały ser, ogórki kiszone i codziennie polski świeżutki chlebek - wszystko tam kupię co polskie i nie tylko. Drugi mięsny wszystkie polskie specjały.mniam mniam

Jade o Torquay. Jestem ciekaw czy ktoś wie cos o tej okolicy..jakie są relacje cenowe...czy mam sie zaopatrzac w jakies zupki chinskie czy cos na te 3 miesiace, jakie sa ceny jedzenia. Dziekuje z gory za pomoc. Pozdrawiam. Paweł.

PLEAS NO MORE POLISH PEOPLE HERE... IT SO MATCH.... WE HATE POLISH , EVERYBODY HATE POLISH.... GO IN USA>>>PLEAS.....

po polsku to moze bys sie tak wpisala tez po polsku, co?