Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sam nie wiem

Afty -jaka przyczyna?

Polecane posty

Gość trochę niespotykane lekarstwo
Witam ponownie! jak juz pisałem dawnwiej (na 1 stronie) o tym, ze wystarczy być w związku i sie całować chciałbym poinformować Was że od niedawna mam nowa dziewczynę i nie mam już aft:)) jak zaczynałem z Nią chodzić miałem afty i oczywiscie całowaliśmy sie często to najpierw ze tak powiem piorunem łagodziło to ból, a potem afty zaczeły szybko się goic i znikać:) miałem je około tygodnia a tak to bym je miał pewnie ze 2-3 tygodnie mecząc sie ze wszystkim. a teraz wiem że już nie wrócą bo na dobre ze sobą jesteśmy:)) a wiec życzę wszystkim żeby byli tacy szcześliwi jak ja - zazegnali afty:)) bo ja juz je zazegnałem:)) huuurrraaaa:)) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia_tomikowa
mi tez robily sie afty, ale takie malutkie teraz mam ogromna o dlugosci prawie 2 cm dentysta polecił mi SOLCOSERYL nosze go dzisiaj od rana afta prawie nie boli i nieco sie zmniejszyla tylko wrazenie jakby odchodzilo wlasnie znieczulenie ale i tak polecam ból uśmierzony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ono23
...ja tez mam ten bolesny i nieprzyjemny problem od lat,stosowałam różne środki ostatnio aftin który na poczatku pomogał, ale teraz to juz nie bardzo, ostatnio znalazłam inny środek który mi pomaga nazywa sie Tymsal - jest to wyciag z szałwi i tymianku w aerozolu i jest w przystepnej cenie, zmniejsza bol i jednoczesnie sprawia ze te paskudne ranki goja sie szybciej, polecam warto sprobowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam afty i juz tak dlugo ze nawet nie pamietam ich poczatku.stosowalam roznych srodkow i nic nie pomaga skutecznie,owszem na poczatku tzn przez kilka pierwszych dni pomagalo ale potem wygladalo to chodzby te afty podstepnie sie przyzwyczaily do lekow ktore stosuje przeciwko nim i uodpornily sie na nie i leki przestawaly dzialac.jestem zalamana bo nie wiem jak mam to wyleczyc a lekarze wygladaja na bezradnych.nie wiem do konca po czym pojawiaja sie umie te afty,tzn zdarzylam zauwazyc ze jak na sylwestra wypila szampana to zaraz wyskoczyla jedna z nich czyli wiem ze po alkoholu skubane szaleja!!! poprostu brak pomalu mi sil na walke z tymi paskudztwami.dzis umowilam sie na wizyte do ponoc dobrego laryngologa to zobaczymy co mi doradzi ale i tak nie wierze ze mi pomoze a co najgorsze to powiem wam ze te afty nie dosc ze wyniszczaja moje gardelko to jeszcze mnie glodza bo przy nich nie da sie jesc i ciagna po kieszeni bo takie majatki na nie trace ze glowa boli i wszysko na nic... :-( moze ktos z was doradzi mi co robic z tymi potworami??? stosowalam dentosept i nic,propolan(z kitu pszczelego) i nic,szalwia,rumianek i nic,wypalanie i nic,corsodyl i nic,jakies tabletki przeciw bakteriobujcze i przeciwgrzybiczne i nic,dbam o higiene jamy ustnej bo na tym punkcie mam bzika i nic, wszystko na marne.Te afty sa jak zaglada,jak plaga ktorej nie da sie zabic!!! Pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pchela....
hmm wlasnie wrocilam od lekarza..... przez jakis tydzien strasznie bolalo mnie przy polukaniu sliny .. ale jakos tak dziwnie bo tylko jedna strona gardelka bardziej przy migadlkach.... az tu dzis zdecydowalam sie isc do lekarza .... hmmm afta o jej istanieu wlasnie dzis sie dowiedzialam... hmm i to ciekawe co wiekszosc tutaj ludzi mowia ze to grzyb.. hmm a ja myslilam ze wirus i przeczylalam gdzie opinie ze niema lekarstwa hmmm a ja dostalam jakies tabletki .. hmmm wiec jak to wlasciwie jest z tym wirusem afty?????? hmm chyba sobie jeszce poxzytam na ten temat ... bo niezasneee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinka K.
czy możliwe jest żeby afty nie "atakowały", gardła, jamy ustnej, ale same wargi ??? czasami zdarzają mi się pojedyńcze ropne krostki ( nieduże, bolące ), właśnie na wargach z przerwami co 3, 4 miesiące :-(, nigy nie zdarzyło mi się żeby zaatakowaly jamę ustną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem ci pchela ze ja bralam tabletki na afty ktoree niby mialy pomoc bo byly bakteriobojcze i przeciwgrzybiczne ale nie pomogly...przez kilka pierwszych dni byl spokoj a potem znow to samo a teraz zamiast lepiej to jest ich coraz wiecej ale ja juz stwierdzilam ze nie ma sensu isc do lekarza bo on za przeproszeniem gowno pomaga.oni sami nie wiedza jak to cholerstwo wyleczyc,bo afty powstaja z oslabienia organizmu wiec postanowilam ze sama sie z nich wylecze wlasnym sposobem teraz zakupilam sobie lek ktory pomoze uodpornic moj organizm i mam nadzieje ze afty same znikna jesli organizm nabierze wiecej odpornosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sania
Witam! Próbowałam jeszcze jakiś czas ratować się opinią specjalistów - lekarzy którzy jednak poświęcili sporo czasu na naukę w tej dziedzinie niż np ja czy którekolwiek z nas. Ok jako zaawansowany i już przyzwyczajony królik doświadczalny :) :D postanowiłam przedstawić mój problem i poprosić o deskę ratynku kolejnego lekarza Tym razem ostatnią! Otrzymałam receptę na lek NYSTATYNA Ok ostatni raz a co mi tam jeszcze aż tak drogi nie był więc mogłam spróbować Czekając na efekt zauważyłam że: fakt! DZIAŁA!!! AFTKA :) zaczęła pięknie rosnąć i nawet sie rozmnożyła Kilka bąbli na gardle już wcale nie pozwoliło mi niczego łykać! Więc odstawiłam i postanowiłam tym kwiaty podlewać żeby szybko rosły ;) (żart) Teraz nie używam niczego a nawet jestem chora przeziębiona i po operacji Mam to w nosie postanowiłam z nimi nie walczyć I co??!! I na dzień dzisiejszy nic! Widać taką małą krosteczke ale nie dokucza mi i nie robi się wielgachna jak wczesniej A może pomógł ten ostatni specyfik?! Tego nie wiem i nie zamierzam się dowiadywać Na razie szczęśliwa posiadaczka uśpionej afty pozdrawiam jak zwykle wszystkich cierpiących! Ps zapomniałam dodać że od jakiegoś czasu stosuję na wzmocnienie organizmu PREVENTIC może to to akurat pomogło?! Nie wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi drodzy zaaftowani mam pomysl skoro nie potrafimy sobie poradzic z tymi paskudztwami zintegrujmy sie i zaluzmy Klub Afciarzy :D :-) no bo nie widze innego sposobu. heh ale dzis bylam w aptece i kupilam sobie roztwor fioletu gencjanowego bo tego jeszcze nie mialam to zobaczymy.wzielam taki na z 1% spirytusu bo podobno jest skuteczniejszy tylko niby jak sie nim smaruje to piecze.Ja dzis zdarzylam nim 3 razy moje afty posmarowac i nie pieklo nawet przez chwile-dziwne co? a mialo piec no ale widze ze ta jedna ktora byla taka wielka zmalala a co bedzie dalej czas pokaze :P pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaciszak
Ja mam teraz chyba z 10 tych paskudnych aft. Ledwo zejdzie jedna w jej miejsce pojawia się kilka następnych. Ból straszny, nie mozna jeść a co dopiero mówić o innych rzeczach... Próbowałam prawie wszystkiego, ale one się chyba uodparniają. Ostatnio np. brałam Echinaceę na wzmocnienie odporności - w 3 dni afty zniknęły!!!!!!!!!! Teraz okazuje się że Echinacea kompletnie nie pomaga. Brałam kapsułki z kwasem mlekowym - pomogło, ale za drugim razem nic. Teraz od jakiegoś czasu jestem na etapie Sacholu, z początku pomagało ale teraz widzę że powoli przestaje działac. Płukanki z szałwii już nie skutkują. Słyszałam nawet że mozna smarować sokiem z cytryny, próbowałam, trochę piecze ale na początku mi pomagało a teraz to już nic nie skutkuje. Brałam nawet antybiotyki, tydzień był spokój.... Tak że ja już nie wiem co może pomóc bo mi pomaga wszystko co użyję raz, a za drugim razem juz nie pomaga, powoli mi się pomysły konczą i możliwości. Jeszcze chyba "tego fioletowego" spróbuję ale jak to nie pomoże to nie wiem ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbaaa
Witam wszystkich w klubie. Moja afta nie jest aż tak drastyczna. Dokładnie co miesiąc przed okresem robi mi się jedna, dość duża i trzyma przez jakieś 2 tygodnie. I robi sie zawsze w tym samym miejscu. Próbowałam to sama smarować sacholem, ale tylko piekło i szczypało a nie pomagało. Poszłam do lekarza. Dostałam fiolet, tydzien go stosowałam ale też bez skutku. Dzisiaj zostałam skierowana do laryngologa. Mam tabletki jakieś, co je mam łykać tydzień po 5 razy na dzień (!) i 2 maści-stosować mam tą, która będzie skuteczniejsza. Ale jak przeczytałam co tu piszecie, to trochę zwątpiłam w te leki... Zastanawia mnie tylko jaka jest przyczyna tych aft...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbaaa
I mam jeszcze jedno pytanie, może wiecie-czy ja tym mogę zarażać? Własnie przez całowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę niespotykane lekarstwo
ja stosując tą metode jakoś nie zarażam, zresztą słyszałem ze to wogule nie jest zakaźne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUĆ
Afty mam bardzoooo czesto i starszanieeee bolące! czasami to nie można jeść ani pić... Dowiedziałam się kiedyś ze może to być (ale nie musi) przyczyną niedoboru witaminy B... i zaczelam ja brac!!! i odkad ja biore to afty jakby reka odjac.... ale ponoc witaminy B nie mozna brac bezprzerwy...ale jak tylko przestaje ja brac to po 3 dniach afty wracaja... :( nie wiem co zrobic... chyba sie przejde z tym problemem do lekarza... zapytam co z tą witamina B -czy moge ja brac non stop i takie tam... bo AFTY NAPRAWDE POTRAFIĄ ŻYCIE UTRUDNIĆ!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laczki
Afty są świadectwem drozdżycy w organiżmie. Trzeba się wziąć za jelita i doprowadzić je do porządku. Potrzebna jest odpowiednia dieta i przymowanie probiotyków przez conajmniej miesiąc. dietetyczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaabbbb
No to by sie nawet zgadzało, bo ja problemy z jelitami mam. A z tą wit. B to może spróbuj zamiast tabletek jeść więcej różnych pokarmów z tą witamina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natashaaaaaa
ja od miesiaca mam problem z jelitami, a od tygodnia z aftą. ale jadlam maslanki i jogurty i wogole, nie wiem. boliiiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja czytalamze
afty moga powstawac w skutek uszkodzen mechanicznych np ugryzienia czy podraznienia jamy ustnej przez narzedzia dentystyczne.To tez jest objaw drozdzycy??? nie sadze, chociaz nie jestem lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUĆ
Może rzeczywiście zamiast faszerować się tabletkami warto wprowadzić więcej witamin w pokarmie... Spróbuje...A co do tych jelit....może ma to coś wspólnego - wlasnie dostalam skierowanie od lekarza na gastroskopie (boje sie) ze wzgledu na moje bardzo czeste problemy z zoladkiem i brzuchem...hmmm.....tyle jest tych teorii na temat aft ze sama juz nie wiem w co wierzyc...A AFTY WCIĄŻ BOLA :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUĆ
a co do tematu uszkodzeń "mechanicznych: typu ugryzienia i podraznienia to sie zgadza....ale dlaczego niektorym po ugryzieniu lub skaleczeniu nic nie jest A MI ZAWSZE W TYM MIEJSCU WYCHODZA AFTY??? czesto przy myciu zebow sie skalecze bo mam bardzo krwawiace dziasla i na nastepny dzien mam juz gotowa afe!!! mysle wiec ze jest tego jakas przyczyna bo afty nie wychodzaca wszystkim! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DoSwiadczony afciarz
Afty pojawiają sie u mnie odkąd pamiętam.Juz jako dzieciak pojawiały sie u mnie bardzo często.Leczenie rozpocząłem od stosowania znanego preparatu zwanego Aphtin-nic nie pomagało.Aby złagodzic ból chociaż na jakiś czas(aby zjeść posiłek)stosuje spirytus salicylowy(nakładam go patyczkiem do uszu bezpośrednio na afte,boli ale ulga która sie pojawia jest tego warta.Afty pojawiają sie u mnie bardzo często ale też bardzo nieregularnie,czasami jak jedne znikają to po kilku dniach pojawiają sie następne a innym razem mam spokój przez 2-3 mieś.Jako jedną z przyczyn podaje sie osłabienie odporności organizmu,dla mnie jest to wątpliwe gdyż prawie wcale nie choruje na inne choroby.Stosowałem też dentosept,szałwie i inne tego typu preparaty, i co? i nic , afty wracały jak chciały i kiedy chciały, niektóre znikają po 2-3dniach są małe i prawie nie bolą,inne z kolei rozrastają w kilka dni do średnicy ok.1 cm i zamieszkują nawet do 14 dni.Bardzo często pojawiają po uszkodzeniach mechanicznych ale i to nie jest regułą ponieważ czasami uszkodze sobie śluzówke bardzo głęboko a afta sie nie pojawi, innym razem z kolei wystarczy drobne przegryzienie i na następny dzień moge patrzeć jak dojrzewa dorodna afta.Kilka słów o diecie, otóż moja dieta wygląda od kilku lat tak samo,nic sie w niej radykalnie nie zmienia, a afty nic sobie z niej nie robią.Zaczynam odnosić wrażenie że to choroba psychosomatyczna gdyż najczęściej pojawiają sie w okresach obniżonego nastroju i przebieg takiej afty jest gorszy i dłuższy niż w okresach kiedy humorek dopisuje(w tych okresach nie wiem co to afta).Nie wiem jakie czynniki psychologiczne miały by brać udział w powstawaniu aft,ale mam zamiar zbadać ten temat dogłębniej(to jedyne co mi pozostało).Jak tylko wyłoni sie jakiś schemat nie omieszkam o tym napisac. Powodzenia wszystim w walce z tą dokuczliwą chorobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaq4
witam, mam afty i pieczenie od 3 lat jedynie pasta TOLPY pomaga Chamosaldent jakby ktos mial cudowny lek to poroszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pchela....
wiesz wertyi po 3 dniach brania tabletek ... przeszlo mi.. i narazie jest spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kodix
Witam bardziej i mniej doświadczonych "afciarzy" ;o) jestem jedną z tych osób, które mają afty bardzo często i to praktycznie od okresu dziecięcego. Przetestowałem już chyba wszystkie znane środki i kuracje więc zamieszczam poniżej kilka informacji - może komuś się przyda. Nie jestem lekarzem i to co piszę pochodzi z mojego (bolesnego ;o) doświadczenia a nie z wiedzy medycznej: - w moim przypadku afty są związane z obniżonym poziomem odporności (stwierdzone tzw. testem rozetowym wykonywanym z krwi, pokazującym poziom odporności organizmu. Obniżona odporność często jest sygnalizowana przez zmniejszoną ilość białych krwinek - co również u mnie występuje) - leczenie w moim przypadku zawsze wiązało się z przyjmowaniem środków wzmacniających odporność - głównie PADMA - lek ziołowy o mocnym zapachu kamfory - niestety trzeba to rozgryźć co zawsze było dla mnie dużym wyzwaniem... ;o) Poza tym brałem Isoprinosine - również lek o takim samym działaniu ale tu efekty nie były zbyt widoczne. PADMA natomiast powodowała, że afty się nie pojawiały lub gdy już się zrobiły trwały bardzo krótko. Niestety skuteczna kuracja Padmą trwa co najmniej 3 miesiące i nie jest tania... - kiedy już to cholerstwo się zrobi to nie ma mocnych - nie znam żadnego leku który by pomagał w 100%. Na mnie nie działają już Aphtiny i inne podobne środki. Jedynie Solcoseryl położony na noc trochę łagodzi. Tak, gencjana również daje radę. Poza tym tylko cierpliwość i unikanie rzeczy ostrych, kwaśnych, gorących, właściwie unikanie wszystkiego... :o) A na koniec przestroga - niedawno ktoś mi powiedział, że skuteczny jest czosnek - trzeba go przekroić lub wycisnąć i przyłożyć do afty. Będzie piekło ale trzeba wyrzymać bo potem ma być lepiej. Zrobiłem to kilka dni temu - ból rzeczywiście jest niesamowity. Problem polega na tym, że afty nie usunęło a za to dłuższy kontakt śluzówki z czosnkiem spowodował efekt podobny do ciężkiego opażenia. Więc teraz mam mayday bo nie dość, że afty to jeszcze poparzenie więc czosnek stanowczo odradzam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dobry i moim zdaniem skuteczny sposób pozbycia się afty to psiknąć na nią TANTUM VERDE w aerozolu, skutkuje lepiej niż cokolwiek innego w moim przypadku, na jakąkolwik ranę w jamie ustnej; potem komplet witamin i na jakiś czas spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich,nie bylo mnie dawno,ale juz nadrobilam zaleglosci w czytaniu tego co tu piszecie! pchela wspomnialas o jakis tabletkach ale co to za tabletki? mozesz podac ich nazwe...! poza tym u mnie nic sie nie zmienilo afta ciagle pojawia sie w tym samym miejscu a najgorsze jest to ze za kazdym razem gdy zniknie i pojawia sie od nowa to boli coraz bardziej! ratujcie jesli wiecie jak to wyleczyc bo ja wiem tylko ze leczy ie to dlugo i ciezko!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izzy
tak czytam... czytam... Mnie się zaczęły afty pojawiać jakiś czas temu... okropne i bolesne... :( Stosowałam różne metody żeby się ich pozbyć!!! ale ze wszystkiego najbardziej pomaga mi regularne i codzienne stosowanie preparatów witaminowych dla kobiet, takich jak maxwit, czy falvit. Chwilowa przerwa w braniu witamin i spowrotem to samo!!! więc co rano, jak tylko się budzę łykam witaminy i póki co mam święty spokój. Wiem że metod jest dużo, ale jak poczytacie trochę na forum, to zrozumiecie, że każdy musi znaleźć swoją metodę, żeby poradzić sobie z tym bolesnym i nieprzyjemnym koszmarem... Powodzenia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arsenowa
mi afty pojawiają się bardzo nielegularnie a jedynym skutecznym na nie sposobem który polecam zaaftowanym jest udać się do lekarza i poprosić o wypalenie afty a jeśli nie chce wam sie stale chodzić do lekarza to trzeba poprosić o receptę na środek do wypalania NAPRAWDĘ POLECAM TO JEST JEDYNY SKUTECZNY SPOSÓB NA AFTY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mr Hiccup
Mi się afty pojawiają od około 2 lat co 2-3- tygodnie. Próbowałem różnych rzeczy i jak na razie stwierdzam, że aftin i sachol jest do niczego. Przez jakiś czas mialem spokój, jak pożerałem po pół kilo truskawek dziennie, zimą przestawiłem się na jedzenie kiwi. Trochę pomaga, ale wracają. Próbowałem poprawić swoją odporność, ale efekt jest mocno tymczasowy. Na codzień (czyli wtedy gdy mi to świństwo wyskakuje) korzytsam z soli. Po prostu biorę troszkę soli na pośliniony palec i przykladam do afty. Sól zostaje i to świństwo "wypala". Tak konkretnie, to sól denaturyzuje białko (czyli czymkolwiek jest afta- ją też). Nie powinno się za długo soli zostawiać, bo efekt bywa nieco porażający (ale spoko, tylko dziwnie to wygląda). Oczywiście boli (a czym większa afta tym bardziej boli), ale ponieważ na kilka godzin zchodzi opuchlizna i miejsce z aftą jest "znieczulone", więc chyba warto pocierpieć. P.S. Mam nadzieję, że to naprawdę nie jest zaraźliwe, bo mam dziewczynę, z którą lubię się całować i byłoby mi niezmiernie głupio, gdybym ją zaraził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×