Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona*

Jacy są Anglicy?

Polecane posty

Gość ona*

Witam i mam pytanie do osób przebywających w WB. Jacy są Anglicy jako pracodawcy,jako znajomi,a moze jakaś dziewczyna związała się z Anglikiem? Pytam bo mam w planach wyjazd do WB i chciałabym się czegoś o nich dowiedzieć,wszak ludzie tworza klimat danego kraju :). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona*
będe podciągała,zeby temat nie spadł zalezy mi na waszej opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona*
kurcze blade,ale przeciez sa tutaj ludzie ktorzy pracuja w Anglii,to chociaz jacy sa pracodawcy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona*
kurcze,ale widze ze są ludzie którzy mieszkając w Anglii i się odzywają,więc czemu nie pisza tutaj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem,moze tytuł nie bardzo rzuca sie w oczy:) ale ktos tu wejdzie... p.s chcesz jechac tam do pracy? czy ro tylko ciekawosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam jednego . Poznałam Go w Stuttgarcie u kolezanki 3 lata temu. W listopadzie byłam w Londynie go odwiedzić. Mieszka przy TOwer Bridge (moim ulubionym moście). Ogólnie go lubię ale uważam, że Angole są trochę dziwni. Wszystko u nich jest odwrotnie, wszystkiemu sie dziwią, mają wszystko najlepsze. A jak zobaczyłam np. ich krany, spłuczki, mieszkania to ja wolę nasza Polskę. A może on tylko jest taki dziwny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona*
ooo chociaz jedna opinia,dzieki :) no ze maja wszystko najlepsze to akurat slyszałam. prawdopodobnie jade do pracy,pisze prawdopodobnie,bo jeszcze to nie jest pewne,pewne jest natomiast to ze musiałabym zostawić prace tutaj i zaczynac wszystko od początku,nie boję się jednak bo w Polsce chyba nic dobrego mnie nie czeka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patrzac na to co sie tu dzieje,to prawdopodobnie masz racje w Anglii jest jeszcze wiele innych narodowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona*
gerda,wiem.widzisz najgorsze jest to że w polsce majac wyksztalcenie,znajac jezyki obce,majac doświadczenie mozesz nie miec nic.taka jest prawda.nie wiem czy w obcych krajach jest lepiej.wiem ze musialabym tutaj skonczyć prace itd i zacząć od nowa,ale się nie boję.to jak wyzwanie.nawet gdybym musiała pójść tam na studia itd zdecydowałabym się.niestety polska nie jest krajem dla mlodych,madrych,wykształconych ludzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileyface1
Angole jak Angole, ludzmi sa... jedni fajniejsi, inni mniej.... ja pracuje w wydawnictwie i mam super ludzi wokolo.Ogolnie sa zyczliwi, w sklepach, na ulicy, w urzedach.... Mowie tu o rodowitych Anglikach oczywscie... taka jest moja opinia, mozna sie z nia nie zgodzic, pewnie zaraz ktos mi wyjedzie, ze sa be i w ogole... pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona*
dziekuje za kolejną opinię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **************************
podobno bardzo czesto uzywaja słów 'prosze'' i ''dziekuje'' to prwada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileyface1
jak najbardziej prawda, jest yes, please albo no, thank you.... i w ogole wszedzie Can you/Could you... in na koncu please... albo Can you please do...?? itd, itp... Jak sie rozmawia z jakimis customer services przez telefon, to tacy mili, ze nie wiem... a w Polsce chamowa na calego... w sklepie tez mila obsluga zawsze, mozna zwrocic towar bez podania przyczyny albo cos sobie wymyslic i nikt Ci £aski nie robi... normalny kraj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona*
no ja mam zamiar :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileyface1
a ja moge tylko zachecac, bo ja do Polski na pewno nie wroce.... po co?? wystarczy mi, ze sobie polska TV poogladam, troche wiadomosci, programow politycznych, etc... odechciewa sie wszystkiego i wspolczuje tym, ktorzy wyjechac nie moga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Ukochany pracuje w Anglii, mówi, że są tacy jak Polacy, tylko mniej mądrzy, mniej agresywni, bardziej beztroscy (nie muszą martwić się czy przeżyją do końca miesiąca, że nie będą mieli pracy, mieszkania itp jak to bywa w Polsce) i z tej też przyczyny są weselsi i milsi. O Jego zwierzchnikach mogę powiedzieć tylko tyle, że są nieodpowiedzialni troszkę (zapominają powiadomić o terminie szkolenia itp.), ale mili, nie ma takiego dystansu między pracodawcą a pracownikiem. Ja spędziłam tam troszkę czasu, ale raczej nie dążyłam specjalnie do kontaków z Anglikami, chyba że musiałam (w sklepie), jako że jestem chorobliwie nieśmiała i w polskim języku mam problemy z wysłowieniem się kiedy rozmawiam z obcymi ludźmi ;) Z obserwacji moich wynika, że są nijacy po prostu, mają inne twarze, jakby bez wyrazu, dzieci (nastolatki) są rozwrzeszczane okropnie, dominuje wśród nich tandeta oczywiście, ale za to nie są agresywni. Całkowicie bezpiecznie się tam czułam (małe miasto to było). Co by tu jeszcze... mieszkania beznadziejne budują, jak z papieru, cienkie ściany i niektóre rzeczy zupełnie bez głowy są zrobione. Nie wiem czy Ci pomogłam, ale więcej chyba nie jestem w stanie nic napisać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona*
ja chce bardzo,mysle,jestem przygotowana na to ze nie bedzie latwo,ze na poczatku moze byc ciezko,najbardziej boję sie mojej znajomości języka,ale jestem tak zdegustowana polska sytuacja ze nie wyrobie w tym kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość made in UK
olewaja wszystko, maja sarkastyczne poczucie humoru (np. umarl J. Best a 2 minuty pozniej dostalam smsa z kawalem na jego temat lub trzesienie ziemi w pakistanie - kawalow milion), smieja sie ze wszystkiego caly czas (z polakow tez) pija duzo piwa, lubia sie bawic, maja zupelnie inne poczucie estetyki niz my i raczej sa spoko jako pracodawcy - przynajmniej mi sie dobrze pracuje z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona*
hmmm no domyślałam się,że są dziwni.zresztą sie tak mówi. mają tez dziwne poczucie humoru-patrz Jas Fasola :) najgorsze jest że obecnie nastąpił ogromny bum na WB.zastanawiam się czy nie jest to w sumie zle odbierane tam na miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona*
no i znowu nikogo nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona*
podciągam,może dzisiaj się ktoś odezwie. pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anglik- nadzwyczaj uprzejmi ,ale majacy na wzgledzie swoje interesy. Lubia ladnie sie przywitac, chwilke zagadac, ale niezwykle sztuczni.Przewaznie ich g, obchodzi kto sie jak czuje pytajac How are you, jest to raczej zwrot grzecznosciowy ..... Staraja sie byc mili...Sa raczej wyluzowani, wbrew temu co sie o nich mowi. Jednak jak ktyos juz wspomnial, a Anglii mieszkaja ludzie z calego swiata. Nie dbaja o siebie,Owszem elegancko sie ubiora, zadbaua o fryzure, ale ni8e lkubia wody i dentysty :D jednak nie chce tu generalizowac, sa ludzie, ktrzy sa zadbani od stop do glow. Wiekszosc mezczyzn chodzi w jeansach i koszulach w krotkim rekawem, o kobietach by tu duzo pisac. Albo sa ladne albo zaniedbane i z nadmiara tluszczu.(nie zebym miala cos przeciwko, stwierdzam fakt tylko )... Jak na cos wpadne, to napisze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileyface1
zgodze sie, ze wiekszosc Anglikow to luzacy.... ubieraja sie tak jak chca, jakas tam moda niby jest, ale luzna raczej... no i u nastolatkow kroluja bawelniane dresy hehehhe czapeczki z daszkiem, adidasy... jak sie patrze na niektorych to mnie smiech ogarnia... ale jest wesolo i oni sie nie przejmuja w ogole wygladem... dziewczyny chodza z brzuchami na wierzchu - i tu wkurza mnie jak wisza im zwaly nad paskiem, no bo estetycznie to niezbyt ladnie wyglada, ale co tam, im to nie przeszkadza... dorosli chodza glownie w jeansach, no chyba, ze pracuja w biurach, itp, to wtedy bardziej formalnie, ale u nich ta formalnosc odbiega sporo od polskich standardow ubierania, co akurat mnie nie przeszkadza, bo ja wole sie ubierac na sportowo i luzniej niz elegancko... Szlifujcie jezyk, bo to podstawa, zeby sie starac o lepsza prace... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona*
Witam. smileyface1 no własnie a propo języka,na jakim naprawdę poziomie trzeba go znać aby dostać pracę inną niż np...sprzątanie? jaki poziom obowiązuje w normalnych firmach,jaki w pubuach,jaki w hotelach czy restauracjach?Czy anglicy w ogóle dają szansę na ewentualne doszlifowanie i doczuenie się języka,czy nie obchodzi ich to umiesz,albo nie umiesz i tyle? strasznie dziekuje za ewentualną odpowiedz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×