Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona*

Jacy są Anglicy?

Polecane posty

Co do ubioru to zgadzam się całkowicie. Ja w listopadzie widziałam kilka panienek w japonkach albo w półbuciakach na gołe nogi. Dzieci w krótkich spodenkach (słońce świeciło może dlatego). Nie przywiązuja wagi do ciuchów, ale niektórzy są ubrani napraw ez gustem. Podobał mi się ten luz, nie oglądanie innych od stóp do głów. Jechałam metrem a tam laska siedzi i nagle wyjmuje swoją kosmetyczkę i zaczyna robic makijaż \"od podstaw\" przeglądając się w dużym lusterku. U nas pomyśleliby, że to wariatka. Tam nawet nikt nie spojrzał na nią - kobita jak każda. Ida sobie do pracy w samych gajerkach (listopad koło 15 C) i do tego duży szalik na szyi i oczywiście z kubkiem kawy Nero czy innej Starbucks. CZasem ten luz razi ale ogólnie jest nieszkodliwy. Może szkoda, że u nas tak nie ma a może dobrze, kto wie? Mój kolega to czyścioch ale uwagi do ciuchów nie przywiązuje wogóle. Niby jakieś firmowe ale gustu to on nie ma za grosz. Angole tez są głośni , w pubie to mogą bębenki czasem popękac od ich śmiechu :) :) Podoba mi sie to tez w Londynie że jest duzo różnych narodowości. W Polsce sobie żyjemy i innych traktujemy jak przybyszów z kosmosu a ja np bardzo lubię poznawać nowych ludzi, ich kulturę , kuchnię, tradycje itp. My tutaj takich możliwości nie mamy na miejscu. Fajne to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaveeeeeee
ja tez sie wybieram za 3 tygodnie.. wiec podciagam temat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileyface1
Hej hej :) Wlasnie tak sie zastanawiam nad ta znajomoscia jezyka. No ja mialam latwiej, bo znam angielski bardzo dobrze, uczylam angielskiego w Polsce, mam ku temu kwalifikacje, etc. poza tym duzo czytamw tym jezyku tez... mozna powiedziec, ze w tym momencie jestem jak native speaker.. wiele osob tak mysli tutaj... w pracy w tej chwili prosza mnie, zebym sprawdzala rozne teksty pod wzgledem poprawnosci jezykowej!!! Angole mnie prosza o to!!! Stwierdzili, ze sie lepiej znam.... Ale na przyklad moja siostrzenica i jej kolezanka przyjechaly tutaj z angielskim, ktory nie byl zbyt dobry, ta kolezanka to ledwo co dukala, wiec nawet do zadnej knajpy jej nie chcieli, ale potem obie sie zalapaly w hurtowni CD, DVD, ksiazek i w ciagu 2 lat ich angielski tak sie poprawil, ze glowa mala... no ale jakies podstawy trzeba miec!! Na pewno, zenby dostac prace a biurze trzeba znac angielski na poziomie FCE,a nawet powiedzialabym advanced. No i lepiej sie zna, tym wieksze szanse na prace. Poza tym CV trzeba po angielsku tez miec i czesto list motywacyjny. Bez tego nie ma co startowac nawet nigdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileyface1
sorry za literowki, ale szybko pisalam, a jestem w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona*
smileyface1 dzieki,dzieki,dzieki.osobiscie znam jezyk tak sobie (moze jestem dosc restrykcyjna,ale co tam) poniewaz ponad rok uczylam sie innego jezyk i w tym czasie moj angielski zjechal na maksa.mam jeszcze troszke czasu na nauke,mysle ze wtedy bede mogla podciagnac.wiem z wlasnego doswiadczenia ze sporo rozumiem,boje sie mowic,ale nie wtedy jak mam "nóż na gardle"wiec moze nie bedzie tak zle.szkoda ze to nie angielski amerykański,ten jest wyjatkowo latwy,wiekszość filmów rozumiem w tym ich angielskim :) jesli angole prosza cię o poprawki...chyle czola :) congratulations

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona*
wiesz co powiem ci smileyface1,ze ja jestem wyjatkowo glupia,bo mam ukonczone w polsce studia,robie drugi kierunek ktory jest dosc przydatny w GB,mam nadzieje niedlugo go skonczyc :).jestem glupia,bo czulam i wiedzialam ze bede mogla wyjechac i dupa.nie wiem czemu nie mam glowy do uczenia się jezykow,jesli ucze sie jednego nie ma mowy o drugim.poza tym lenistwo moje w tej mierze nie zna granic i bardzo,bardzo ciezko jest mi sie zabrac do jezyka obcego.moge sie uczyc,studiowac,robic doktorat,ale blagam nei karzcie mi sie uczyc obcego jezyka,choc wiem jak bardzo jest mi to potrzebne,bo w polsce z moim wyksztalceniem itd nie dostane nic,a tam mialabym jakas nadzieje na dobra prace,doksztalcanie,moze zrobienie doktoratu o czym w polsce nie ma mowy.a ja glupia,leniwa baba ucze sie jak ślimak!! robie postepy mikroskopijne i jak mam sie uczyc,to tak jak zjesc caly cytryne :( ufff ale sie napisalam no :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileyface1
no wiecej wiary w siebie!!!! Angole sa bardzo tolerancyjni jesli chodzi o jezyk mowiony, ale oczywiscie przy pracy w biurze i pisaniu pism na przyklad, etc nie mozna robic bledow.... Ja konczylam oprocz kolegium jezykowego, amerykanistyke na UW i co z tego mam?? SATYSFAKCJE tylko i wylacznie!!! W zyciu nie myslalam, ze bede pracowac w administracji, a tymczasem bardzo mi sie to podoba :) pracuje tez duzo z internetem, wiec jest fajnie :) no i ta praca od 9am do 5pm i zero myslenia o tym w domu!!! A jak uczylam angielskiego, to ..... lepiej nie mowic... nie dalo sie zapomniec ani na chwile, w weekend trzeba sie bylo przygotowywac na nastepny tydzien, a i w tygodniu z dnia na dzien trzeba bylo caly czas cos robic w domu przygotowujac sie na zajecia... mialam dosc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona*
no tak,ale jak sobie pomysle,ze moge pojechac i nie uznaja mi wykształcenia,bede musiala pracowac za 3 funty/godz.to mi sie troche odechciewa i nawet to mnie nie mobilizuje do nauki.ja nie wiem,nie istnieją chyba sposoby nauki dla takich ostatecznych leni jak ja! odbiegłam od tematu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileyface1
zalezy co chcialabys tutaj robic, tu liczy sie bardziej doswiadczenie niz wyksztalcenie.... a jakie konczysz studia?? nie martw sie na zapas.... :) wejdz na stronke www.reed.co.uk tam jest duzo roznych ogloszen o prace, popatrz sobie na poczatek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona*
koncze studia w zakresie pracy socjalnej, slyszalam ze brytyjczycy uznaja takie wykształcenie u siebie,nie wiem jak to wyglada w praktyce.wszystko sie tylko slyszy,slyszy,slyszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona*
ps.nie sadze aby moje doświadczenie zdobyte w pracy w polsce coś dalo w GB :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileyface1
no i tu sie mozesz mylic, bo doswiadczenie moze miec rozne aspekty, wiec glowa do gory, poza tym licza sie tez dla nich umiejetnosci :) rozne skills, np communication, negotiation, inter-personal skills... poza tym umiejetnosc korzystania z netu, obsluga Windowsa, etc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona*
umiejetnosc korzystania z netu, obsluga Windowsa, etc...??? zartujesz?:) chociaz cofam,cofam w polsce tez czasami robi to wrażenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileyface1
nie zartuje, to sie wszystko wpisuje do CV, nawet pleasant telephone manner...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona*
jakich ja sie tu rzeczy dowiaduje,a myslalam ze na tym forum nic juz mnie milego nie spotka :) co za informacje :) w polskim cv wazne jest by wpisac "córka.......":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim uprzejmi i bezkonfliktowi. Polacy czesto zarzucaja im sztucznosc, bo myla uprzejmosc z prawdziwa sympatia (Anglik nie musi palac do Ciebie szczegolna sympatia, zeby sie usmiechnac, zapytac jak sie czujesz, oni tak wszystkich traktuja, co Polakom czasem trudno zrozumiec). Ich dobre wychowanie bardzo ulatwia obcowanie z nimi na codzien, nie ma problemow z klientami, nie ma problemow z szefami ani wspolpracownikami (sa wyjatki oczywiscie). Uwazam ich za bardzo tolerancyjny narod. Oczywiscie co Anglik to inny typ czlowieka, ale ogolnie dobrze sie z nimi zyje, zaprzyjaznilam sie z kilkoma i spotkalo mnie duzo dobrego z ich strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileyface1
zapomnij o polskim CV :) przygotowuj sobie powoli angielskie, najlepiej wowypisuj sobie po polsku jakie masz umiejetnosci, stworz sobie swoj profil, tzn ze jestes hard-working, motivated, ambitious, etc ze jestes dobra w pracy zespolowej ale tez z wlasnej inicjatywy.... potem spisz sobie gdzie pracowalas i jakie mialas obowiazki, studia, szkoly do liceum wlacznie, oceny koncowe, kursy jakies, zainteresowania na koniec ewentualnie... aha, dane 2 osob, do ktorych mogli by sie zglosic telefonicznie lub mailowo po referencje... to wazne jest, oni nie chca gotowych referencji... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileyface1
z polskiego bedziesz musiala przerzucic to angielski oczywiscie i poustawiac tak jak trzeba :) jak chcesz to napisz do mnie na karinka75@yahoo.co.uk po wiecej rad :) pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona*
smileyface1 thx thx thx mam swoje jakies cv w jezyku angielskim,ale twoje rady sa bardzo bardzo cenne,wpisuje sobie twojego maila w adresy w takim razie :) ach posiadam w naturze wszsytkie te cechy ktore wymieniłas,nie chwalac sie,na szczescie :) (ale jestem suuuper :)zartuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileyface1
no to jak masz juz jakies cv po angielsku to jest super!!! Glowa do gory i optymistyczne nastawienie to jest to!! Uwierz w siebie :) masz tak wlasnie myslec, ze jestes super i the best!!! potrafisz duzo zrobic,a jak nie to sie chetnie nauczysz hehehe oni to lubia wlasnie... checi sie licza tez.... moze nie wiesz do konca jak, ale sprobujesz!! i o to chodzi :) pisz do mnie na maila, a ja chetnie odpowiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona*
ja dzisiaj uciekam :) moze ktoś coś jeszcze dopisze. smileyface1 -pozdrowionka i napewno napisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileyface1
milego popoludnia i pisz!! papapa 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsarwator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsarwator
PILNE. BARDZO PROSZE O ODPOWIEDZ. Ile kosztuje ubespjeczenie samochodu oraz pozostale oplaty po azkupie samchodu np.BMW 320 rok 1996 Prosze powiedzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsarwator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileyface1
to zalezy gdzie mieszkasz, jakie masz znizki, wejdz sobie na strone jakiegokolowiek ubezpieczyciela i zrob sobie quote to Ci wyjdzie mniej wiecej ile, TESCO motor insurance jest jednym z najtanszych wiec wejdz na strone TESCO i poszukaj tam linku do ubezp samochodowych, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do smileyface1
Skończyłaś amerykanistykę i musiałaś wyjechać do Londynu? Troche mnie to dziwi bo wydawało mi się, że to dość dobre studia, fakt pewnie dla pasjonatów, no ale dobre. Możesz coś wiecej napisać, jesli nie bedzie problemu? I w jakim zawodzie sie teraz odnalazłaś? Dzieki za odpowiedz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileyface1
ja nie musialam nigdzie wyjezdzac... to po pierwsze, a po drugie, amerykanistyka to sa faktycznie studia dla pasjonatow... przyjechalam do Anglii (najpierw mieszkalam nad morzem przez ponad rok), bo moj maz Anglik chcial wrocic do swojego kraju.... teraz mieszka w Polsce, jak widac bardziej mu to odpowiada, a mnie sie spodobalo na obczyznie i do Polski nie wracam...teraz pracuje w wydawnictwie dla zwiazku zawodowego pielegniarek w Wielkiej Brytanii, praca administracyjna, dla mnie bardzo ciekawa... Jesli chodzi o amerykanistyke, to poszlam w kierunku kultury i literatury, mozna wybrac polityke albo biznes...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do smileyface1
Dzieki za odpowiedz;) Już rozumiem, pytałam bo sama zastanawiam się nad amerykanistyką i rozmyślam co po tym mozna robić:) No ale teraz to tylko plany. Studia humanistyczne chyba dają mniejsze możliwości w Anglii, tak mi się przynajmniej wydaje:( A niestety ze mnie typowy Tumanista:p Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smileyface1
no ja w liceum tez klase humanistyczna konczylam :) chociaz mama pchala mnie do mat-fizu, bo chciala, zebym szla na architekture potem hehehe ale sie nie dalam!!! :) Amerykanistyka jest bardzo ciekawa i sa super wykladowcy, a przynajmniej byli za moich czasow... ale wiesz, ze zeby pojsc na amerykanistyke, to musisz miec 3 lata innych studiow skonczone??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×