Dziewczyny!!! 6 kg w dol + praca nad utrzymaniem wagi!

To będzie poważny topik i kto sie tu wpisze - nie moze odejść :) obojętnie czy schudnie, czy nie - musi zostać, aby utrzymać wage jak najdłużej, przestawić się zupełnie na nowe jedzenie. Na początek I faza - chudnięcie ;) kolejną będzie - utrzymanie wagi i zmiana nawyków żywieniowych przez stopniowe dodawanie jedzonka (aby uniknąć jojo). Szczerze mówiąc - nie wiem co zrobić by utrzymaćwagę, ale o to będziemy się martwiły po schudnięciu :) Zaczynamy :) Jakie macie propozycje? Ja na razie ograniczam jedzenie, zostaję przy 5 posiłkach: czarne pieczywo, ryż naturalny, owoce, warzywa, chudy nabiał. Wszystko na parze, lub patelni bez tłuszczu. Pod koniec dnia policzę ilość kalorii, jaka mi wyszła.

Mam 177cm wzrostu, ważę 64kg. Chcę ważyć 58. Do tego - rower i bieganie, które uwielbiam :) Miło mi poinformować Was, że temat jest otwarty dla Was, czyli takich jak ja - nałogowych odchudzaczek, którym niestety nic z tego do tej pory nie wychodziło... Do tej pory oczywiście ;)

Mówczyni witaj! :) Chętnie przyłączę sie do ciebie:) Dietkuję od tygodnia.Mam 21 lat, 170 cm i zaczynałam z wagi 60 kg. Waga dzis rano pokazała 57.5 kg:D Dieta-1000 kcal+ rower stacjonarny i streatching+ masaże itp. Mój mały cel to 54 kg. do końca kwietnia. Kupiłam w czwartek pierwszą częsć herbatki slim -figura.Spalanie. Ciekawe,czy podziała:-P

heeej :))) wiec prawie 6 kg ci zostało :) e - zrzucimy to szybciej ;) nie do konca kwietnia :) ja mam 23 lata :) no ok - moze troche przesadzam z tym tempem ;) co do herbatek, to ja tez je pije :) na mnie dzialaja, jak akurat jestem na diecie i jem malo ;) a jak jem duzo, to nie dzialaja :P czyli nie wiadomo czy w ogole dzialaja, ale pije. do konca mojeg oodchudzania, czyli az osiagne wage 58 - bede to cos pila. Potem zaczne oczyszczanie - tydzien, no i ta stabilizacje, ktora podobno jest niejadalna :) musze powiedziec, ze ladnie ci idzie na razie :)

A dziękuję:) Staram się ćwiczyć minimum 45 min. dziennie i zrezygnowałam z tramwajki:) Poza tym wczoraj uświadomiłam sobie,że dokładnie tyle samo ważyłam rok temu w wakacje!! Nie wiem,czy śmiać się czy płakać,bo już wtedy planowałam zrzucić małe co nieco:-P No ale wczesniej nie ćwiczylam,a teraz tak,więc musi się udac!!:) ps. Mówczyni pijesz kawę?? Bo np. ja uwielbiam,a wiem,że przy powiedzmy pu-erh nie mozna pić. I właśnie nie wiem,jak jest z ta slim figurą...

ja kawe piję - jedna, lub nawet dzie dziennie. Wstaję codziennie bardzo wcześnie rano i bez kawy nie dałabym rady do wieczora wytrzymać na "trzeźwo - umysłowo" ;) nie wiem czy te herbatki pomagaja, czy nie, ale piję je, bo coś tam zawsze lubię pić, a one smaczne są, a zawsze lepiej wypić coś, co ma odchudzić niby niż zwykłą herbate o podobnym smaku. Koleżanka mowi, że 5 kg, które zrzuciła, to właśnie dzięki tej herbacie, ale nie wiem czy można jej wierzyć ;) Poza tym zauważyłam, że jem mniej - mam mniejszy apetyt - może to po tym właśnie? :> ja nie ćwiczę - nie lubie :P może sie do brzuszków zmusze... Za to dużo biegam i jeżdżę na rowerze - zawsze i wszędzie :) Szybko to zrzucimy i po krzyku ;)

zrzucimy nasze 6 kg (twoje 3,5 :PP) i zaczniemy sie zastanawiać co robić, żeby nie przytytnąć znów :) a swoją drogą - pod koniec podstawówki ważyłam tyle co ty teraz - 57 kg, a miałam wzrost swój - za chuda byłam jak na mój gust, ale - miło by było mieć znów podobne wymiary :) ale nie! 58kg i koniec :)

Mówczyni zrób się na czarno;) mam nadzieję,że twój topik sie ślicznie rozrośnie . Ja w każdym razie zostaję:-P

coś tam założyłam czarnego ;) jej - ty te swoje 3 kg spokojnie zrzucisz w tym tygodniu... tylko nie mozesz sie poddac - ja mam nadzieje, ze tez wytrwam, chociaż ciężko mi z tym :P

Mówczyni- na diecie 1000 kcal i przy mojej przemianie materii to nie jest możliwe. jeśli za tydzień waga pokaże 56 kg. to będę bardzo szczęśliwa. Znam siebie. Ale nie zamierzam sie poddawać. Jak na razie to poćwiczyłam na czczo 45 min i jest 350 kcal mnej:) ( 30 min. rowerek). Wieczorem,po uczelni wypiszę dokładnie,co zjadłam:) czy my jesteśmy tutaj same??:-P Dziewczyny wpisujcie sie!!:)

nie no... wiem :) to miała być taka optymistyczna zacheta ;) ktora mi nei wyszla :P na moje 6 kg pewnie poczekam z miesiac, poltora :) cos mnie teraz na jedzenie wzielo... nie wiem czemu - zjadlam wszystko co mialam zaplanowane do godziny 14:00... ale na szczescie ok 11:30 wychodze z domu i nie bedzie co jesc do tej 14:00 :)

Mówczyni pocieszę cię- ja następny posiłek planuję o godzinie 16.15:-P Tak akurat będę wracac domku autobusem:) śniadania są u mnie zazwyczaj największe. Dzisiaj już zjadłam: 4 wafle ryżowe- 4 x 30= 120 kcal jajko-90 kcal 4 plasterki wędliny-100 kcal mały kawałek domowej drożdżówki-150 kcal Razem +- 500 kcal. Po 16 będzie duuże jabłko- 150 kcal, a w domu kefir z truskawkami i kanapka z wędlina( 250 kcal)- Kanapka na chlebku wasa oczywiście:D Razem wyjdzie ok. 1000 ,moze troszeczke mniej. We wtorek postaram sie rozplanować posiłki tak,żeby jesć co 3 godzinki. Dzisiaj to raczej nie ma szans:-P

No to ja zmykam na uczelnię. Wpadne na topik koło 19. Buźka dla wszystkich odchudzaczek!!:)

uhuhuhu pustki na topiku, a szkoda,szkoda.....

Mówczyni z nieba spadłaś :) mam tyle samo wzrostu co Ty i tez waże coś koło tego, 63-64 i mam identyczny cel-58 :) juz od dawna sie zbieram zeby zrzucic pare kilo, ale razem łatwiej :)

witajcie ja mam podobny problem,od 2 tygodni nie przekraczam 800kcal,nie jem tłuszczy,ziemniaków makaronów same warzywa i owoce, a waga ani drgnie,nie wiem co sie dzieje mam 168 cm i 60 kg chciałabym 57 ale nie wiem co mam juz robić pomocy

Nowe osóbki:) super!! Za gruba- organizm potrzebuje czasu,żeby oczyscić sie z toksyn! Waga pójdzie w dół:D

jak nie masz ochoty do cwiczen to kup kofeine - tanią widzialam na allegro http://www.allegro.pl/item97709481__rewlacyjny_spalacz_tluszczu_100_dni_za_50_zl_.html starcza jak piszą na 3 miesiace wiec chyba sie oplaca ? cos myslicie ?

mam nadzieje ale już mnie to troche dziwi,nie jem po 16 unikam cukru słodyczy totalna rezygnacja wysiłek fizyczny ile tak mozna?

Hej, ja schudłam jakiś czas temu ponad 20 kilo i cały czas to utrzymuję, więc chętnie posłużę radą. odchudzałam się na diecie 17-dniowej - na początku jest faza odchudzania, z czasem dodaje się coraz więcej produktów. serdecznie polecam. Za gruba i smutna - strasznie hardcorowa ta Twoja dieta - nie chudniesz, a tylko zdrowie sobie niszczysz. Dlaczego nie jesz już po 16? To bardzo wcześnie (chyba ze pracujesz na nocną zmianę i kładziesz się o 20). OK, po południu unikaj cukrów, ale możesz zjeść coś niskokalorycznego i zdrowego. Mówczyni - piszesz, że eliminujesz tłuszcze - nie rób tego ale sięgnij po te zdrowe, jak oliwa z oliwy wysokiej jakości, olej lniany albo awokado (takie surowe). Poza tym, w każdej diecie przychodzi taki czas, że przestaje się chudnąć - ogólnie im bliżej celu, tym trudniej - http://www.22kilo.pl/22-kilo/gdy-nagle-przestajesz-chudnac/

hej , ja mam 5 kg rowne wzrost 170 waga 65 kg , cel do swiat 60 kg

tylko jaka dieta? nie wiem, poki co pije kawe i rozmyslam:)

Ja od poniedziałku będę na diecie 1000-1200 kcal + ćwiczenia, dużo ćwiczeń .... ;) Planuje chudnac 1- 1.5 kg na tydzień :) Jak chcesz możemy zacząć razem ! Dodam jeszcze że mam do schudnięcia jakieś 10-11 kg :)

okey :)

jestescie ?

Ją jestem ;) W poniedziałek jest mój pierwszy dzień ! Jutro się odezwę :)