współczesna kobieta nie rodzi dzieci bo obawia się zdefasonować sobie biust

a moja po ciąży to bedziej się nawet w łóżku zaczęła starać bo czuje, że nie jest świeżutkim towarem.

Kobieta , która nie chce miec dziecka, ze wzgledu na biust, czy pochwe ma problem, bo w takim przypadku chęc podobania się i sprawiania swoim ciałem przyjemności mężczyznie przerodziła sie u niej w obsesję.Można , a nawet trzeba dbac o siebie, ale nie może to stac sie naczelną idea w życiu, bo wtedy to zostaje sie tylko pustą lalką, a gdzie jest tu miejsce dla człowieka. Dla mnie atrakcyjnośc fizyczna jest ważna, ale nigdy nie bedzie najważniiejszsa. Absolutnie uznaję prawo rodziców do decyzji czy chca miec dziecko czy nie, zdaję sobie sprawe, ze nie kazda kobieta musi posiadac instynkt macierzyński, i wiele jeszcze innych powodów, które maja wpływ na taką decyzję. Ale właśnie , ta pochwa i biust, jako powód to dla mnie świadczy tylko o niedojrzałości , lub jakies fobii związane z własnym ciałem.

Nikt nie ma prawa mnie oceniać, to była moja decyzja. Wolałam mieć CC niż potem obwiniać dziecko o to, że mnie bolało, albo że jestem szeroka. Opłaciłam CC, nie jestem z tego powodu dumna, ale też nie użalam się nad sobą. Jeśli chodzi o karmienia piersią, moje dziecko otrzymało po porodzie 10 punktów, od małego chowa się świetnie, wyiki ma bardzo dobre, czyli widocznie ten brak pokarmu matki mu nie zaszkodził. Moja siostra karmiła piersią, a dziecko ciągle chorowało. Na początku był problem z doborem odpowiedniego mleka, ale wkońcu trafiłam na takie, które moje dziecko polubiło. Zanim zaczniecie osądzać spójrzcie na siebie, każda z nas jest inna, może i nie jestem matką polką zapatrzoną w swoje maleństwo, ale nie jestem też wyrodną matką!!

cesarskie cięcie to pewna przepuklina w przyszłości, współczuję z powodu głupiego wyboru!

Co do cc , nie będe z tobą polemizować, i wierzę, ze to na zdrowie dziecka wpływu nie miało. Co do karmienia , tego nie możesz stwierdzić, bo takie rzeczy moga wyjśc póżniej. Oczywiście jezeli dziecko genetycznie uzyskało bardzo dobry materiał, to nie musi to wyjść, jezeli tak nie było, moga , ale oczywiście nie musza wyjśc komplikacje. Bo mleko , którym karmiłas dziecko, jest jednaktylko zbliżonym do naturalnego, a wiesz prawie czyni różnicę.

Co do cc , nie będe z tobą polemizować, i wierzę, ze to na zdrowie dziecka wpływu nie miało. Co do karmienia , tego nie możesz stwierdzić, bo takie rzeczy moga wyjśc póżniej. Oczywiście jezeli dziecko genetycznie uzyskało bardzo dobry materiał, to nie musi to wyjść, jezeli tak nie było, moga , ale oczywiście nie musza wyjśc komplikacje. Bo mleko , którym karmiłas dziecko, jest jednaktylko zbliżonym do naturalnego, a wiesz prawie czyni różnicę.

nie wpadłabym na pomysł obwiniania dziecka, za ból porodowy i zniekształcony biust.

dziwne ,bo moja siostra urodziła 4 dzieci i biust ma jędrny jak przed ciażą a brzuch płaski jak modelka.Nikt by nie powiedział ze rodziła. Wydaje mi sie ze to chodzi raczej jakiej kto jest postury i jak wyglada przed.jak ktos ma tendencje do tycia to niema co sie dziwić

pierś ma cenną jest dla mnie nadzywyczajnie

i po ciąży wypiękniałam,biust mam jak silikony,jestem szczuplejsza niż jak byłam nastolatką i wyglądam ładnie,nie dostałam też rozstępów,więc nie każda wygląda okropnie i ma z piersi worki...

sklonności do tycia, mam rozstępy i generalnie mam zajebistego cykora, że ciąża sprawi że moje cialo już totalnie wymknie mi się spod kontroli...a zmiany będą nieodwracalne...:o ciężko będzie mi podjąć taką decyzję

a....jasne że dieta i generalnie tryb życia ma duży wplyw na wygląd, ale to nie wszystko...nie oszukujmy się- typ skóry, wahania wagi, hormony, geny...wszystko to określa to jak wyglądamy w znacznie większym stopniu

Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... Robilam test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu : http://tnij.org/testosobowosci