co to sa STARE PANNY?????

\"Znowu w życiu mi nie wyszło...\" Nic mi w życiu tak nie wyszło jak włosy w ostatnim czasie. :-0 Szkoda, że w innym temacie nie mogę być \"na fali\". A tu nic, tylko staropanieństwo i staropanieństwo. :-0 No i co, mam się pociąć na tę okoliczność, czy jak?

ja mam kolezanke, ktora od mlodych lat miala taki ciotkowaty ciezki charakter, ubiera sie jak jej prababcia. ciekawa jestem czy zostanie stara panna. teraz ma dopiero 26 lat...

oj przeterminowana ale ty pierdolisz zalosne glupoty.

no bo czy taka kobieta bez cycow albo z takimi jak krostki to nadaje sie na matke ? chyba nie a i malzonek nie ma naczym zmeczonej glowy zlozyc.

czy tu sa same stare panny? duzo was tu.

nie mam cyców , nie nadaje się na matkę :o Rybka- tak , pora zakończyc ten smutny żywot.Wpadnij do mnie , zrobimy to razem , z fasonem

przeterminowana:popieram. Masz świetą rację w tym co piszesz. No i niestety ku niezadowoleniu starych panien- to jest prawda.

wielkosc piersi nie wplywa na zdolnosci laktacyjne kobiety!!!!!! a poza tym kazda potwora znajdzie swego amatora. moja kolezanka z liceum wyszla za kolege z klasy naszego wspolnego. ona gruba, niska i brzydka. do tego zaniedbana. on wielki, gruby, jakała, okulary denka od butelek, blocha, blocha, blocha.... kilka lat po skonczemiu liceum sie spikneli i dzis sa malzenstwem. a kto ich chcial :D

Dużo? Nie, tylko kilka sztuk. Za to konsekwentnych. JP - tylko pod warunkiem, że żyletka będzie odpowiednio tępa. ;-)

a więc popatrz te brzydkie grube mają wielbiciela a te ładne sa segregowane. I..często samotne.

uroda nie ma wcale znaczenia. do faceta trzeba miec po prostu podejscie!!!

Rybka---> No to nie dosc, ze stara panna, nieszczesliwa, zgryzliwa, wredna i kochajaca inaczej to jeszcze masochistka... :O

hej Rybka :) no fuckin way:O jak byłem zbuntowanym nastolatkiem kazali mi się ciąć...jak byłem nieszczęśliwym romantykiem kazali mi się ciąć....jako stara panna to ja to pierdolę i ciąć się nie będę ...bo kot by się jeszcze przestaraszył, a robótki ręczne zaplamiły krwią:O

Chociaż wydezynfekuj tę żyletkę :o

a te piekne wytapetowane lale nie maja wzięcia. facet woli ta skromniejsza a nie taka wypindrzoną pinde która zamiast domem będzie latała po pabach i mówiła ze nie jest kura domową itp.

A tak w ogole... to mialam dzis od rana zly humor (dowiedzialam sie, ze z wolnego piatku nici... :O ) ale mi przeszlo... No normalnie... ta kafeteria dziala cuda!! :D

Morgaine --> ale po co? :-D Samiec biedronki --> :-) no tak, to chyba przemilczałam, przychodzi w życiu starej panny taki moment, że ciąć się trza. Jeśli sam tego nie poczujesz - Kafeteria Ci pomoże... A robótki zawsze należy trzymać w wiklinowym, zamkniętym pudełku, celem ochrony przed zniszczeniem - podstawowe braki w wykształceniu. ;-)

niektore nie chca sie zenic by nie byc ustawione jak dziewice przy ruskich koszarach.

to chyba dobrze ze idziesz w piatek do pracy. skoros stara panna to nie bedziesz miala cazsu na myslenie

Rybka, no jak to po co?! Mozna się zabić, owszem, ale po co od razu dostac zakażenia?! ;)

Żeby było bardziej dramatycznie... ;-)

wredna malpiszonica ---> No wlasnie... Tez fakt... Wlasciwie to bym mogla jeszcze w sobote i w niedziele pracowac... Po co posiedziec z rodzinka przy swiatecznym stole... Przeciez w zyciu liczy sie tylko maz... :O

A..., to rzeczywiście, propozycja dezynfekcji była z mojej strony nietaktem ;)

WŁAŚCIWE PODEJŚCIE DO FACETA??????? bo chętnie sie dowiem ;)

A dlaczego termin \"stara panna\" jest odbierany negatywnie? RZW :D

no masz racje, bez meza to seieta nieudane, tesciowej brak i tescia, z ktorymi koty mizna drzec, a tak to nudy, nudy, nudy....

przecież wiesz, że dopiero zaczynam ...ale braki w wykształceniu nadrabiam gorliwością qrwa nagle coś zrozumiałem ....nie mam wiklinowego pudełka-to ten moment do cięcia ? wolałbym nie bo spóźnię się na zajęcia:O

trzeba ladnie podchodzic... krecic biodrami, machac rzesami... i takie tam :P

Wybaczam, Morgaine... W końcu skąd mogłaś wiedzieć... ;-) :-) PS. Powiem Wam w sekrecie, że juz trenuję, w sobotę wsadziłam palec między ostrza maszynki Gilette...

mam kolezanke brzydka z nosem na pol twarzy garbatym mialysmy wspolnego kolege ktory od kilku lat chodzil z dziewczyna, piekna, kreconowlosa laska. byli zareczeni. ale ta brzydalska kolezanka byla do kolegi zawsze bardzo mila, jak mamuska, jak mial problem to go pocieszala, poczieszyla go bardzo skutecznie. ozenil sie z tym brzydalem a nie z narzeczona