Nasza kuchnia na kawkę

idę sprawdzić na górę, bo Młody się rzuca :( pewnie ma gorączkę. i tak to po Dniu Matki następuje Noc Matki i tak w kółko :D dobranoc Malinko :D

cieszę się, bardzo! :) no i miedzy innymi te sandałki chcieli mi oclić dranie! :P

hihi, nawet się nie zastanawiałam nad tym paskiem, tylko wkleiłam gdzie trzeba. tak to czasami wychodzi na dobre, kiedy blondynka jest blondynką i nie mysli....

Dobranoc Inka, dobranoc wszystkie dziewczyny. Buziaczki :) :) :)

Białe winko, Malinko, białe:):) Czerwone jest nie wskazane na moje krwinki na obliczu:) I dobrze się stało, bo Ania pod wpływem emocji wywołanych ploteczkami rozbiła kieliszek i białe wino poleciało na ścianę. Jakby to było czerwone wino, to miałabym o jedną przyjaciółkę mniej i o jeden grzech na sumieniu więcej:) hehe:) Buziaki Wam! A jutro obejrzę butki i bieliznę Malinki:) Cmok!

No i nie zdążyłam.Monia poszła spać, nim zdążyłam napisać. Mialam dzisiaj bardzo pracowity dzień. Sprzatanie, ogród, gotowanie obiadu i ciąg dalszy pakowania. Ekipa od ocieplania domu dzis wreszcie przywiozła rusztowania i w poniedziałek ma zacząć. Oby! Hehehe... oby nie skończyło się tak,jak z fachowcami od szafy Jarzyneczki :P bo na ocieplaniu domu sie nie znam :D :P :D :P Wyobażcie sobie, facet na Allegro oszukał mnie i całą gromadę innych osób (mnie na 800zł) Juzzgłosiłam sprawę do Allegro, w poniedziałek muszę zgłosić na policji Wrrrrrrrr :( :( :( Chyba sobie zaklnę, jak Inka: cholera! cholera! cholera! Brydzia, widzisz jak dobrze, że to było białe wino! :) :P Bo gdyby czerwone... byłaby czerwona zbrodnia na Twoją ścianę, a potem na przyjaciółkę :P :D A tak, to luz... ;) :D

Brydziu, wcześniej wkleiłam tylkolink z sandałkami. Jesli chcesz zobaczyć bieliznę, to wklejam linki.To jeden ze staników. Jest rewelacyjny, bo mozna go zapinać na szyi (do sukienki bez pleców), lub krzyżować na plecach. Ma też dopinane normalne, białe ramiaczka i wtedy jest tradycyjny: www2.victoriassecret.com/commerce/application/prodDisplay/?namespace=productDisplay&origin=onlineProductDisplay.jsp&event=display&prnbr=UP-196514&page=1&cgname=OSBRPHIDZZZ&rfnbr=3102 A to drugi, tyle, że mój jest błękitny :) www2.victoriassecret.com/commerce/application/prodDisplay/?namespace=productDisplay&origin=onlineProductDisplay.jsp&event=display&prnbr=UP-188462&page=2&cgname=OSBRPPUPZZZ&rfnbr=2789

Monia, fajnie, że jesteś :) PN te sandałki to mój zakup :) Ja tam czujesie w takich butach jak ryba w wodzie :) A na Allegro kupowałam 5-palnikową płyte gazową (wiadomo remont) + piekarnik

Hej, Dziewczynki!!!:) Miałam dziś super dzień. Najpierw z Rodzicami pojechałam na Kaszuby do naszego domku letniskowego i tam na przemian gadałam sobie z Mamą (Inka, dzięki za pomysł z smsem!!!!) i oglądałam Papieża. Niesamowicie przeżywam tę pielgrzymkę. Mam masę przemyśleń. Dobrze mi się go słucha i ogląda. Łez było co niemiara. Odczuwałam dziś dumę, że jestem Polką:) A ostatnimi czasy nieczęsto mi się to zdarzało. Popołudniu wróciliśmy i ja dalej sobie oglądałam pielgrzymkę-spotkanie z młodzieżą na Błoniach. Suuuper! Jutro jadę oglądać do rodziców-taki miły dzięń będzie razem. Teraz zadzwoniła z Anglii Monia-moja Panna Młoda, więc sobie pogadałyśmy:)) Życie jest fajne, muszę strzelić taki banał:) Mam nadzieję, że miałyście dzisiaj też dobry dzień!:) Moniuś, myślę o Tobie intensywnie! I o Kasieńce naszej, co to wsiąkła Bidulka! Kaaaasiuuuuu!!! Gdzie jesteeeeś?:) Dziewczynki-reszto droga-kolorowych snów Wam życzę!!! Do jutra!:)

Malinko, świetne staniki i piękne buty!!! Zazdroszczę, że tak możesz kupić stanik bez mierzenia!!! To wielka sprawa i godna pozazdroszczenia, co też czynię:) (czyli zazdroszczę troszkę:) )

Brydziu, ja tez nie kupiłabym w innej firmie stanika bez przymierzenia. Nawet gdy kupuję w sklepie, to do przymierzalni biorę ze 20, a pasuje zaledwie jeden, albo żaden. Ze stanikami Victoria\'s Secret jest inaczej. Pierwsze ich staniki kupiła mi w prezencie córka, gdy pracowała w USA jako niania. Trafiła z rozmiarem idealnie! W końcu mnie zna! :) W Victoria\'s dany rozmiar jest ZAWSZE ten sam, nigdy nie ma różnic, nawet minimalnych. Wiem, że mam 36D i wszystkie staniki, które u nich zamawiałam leżą idealnie.Więc mogę zamawiać w ciemno :)

Monia, podziwiam Cię! Nie cierpię prasowania :P :)

Dziewczyny, zmykam spać, bo kleją mi się oczy... Słodkich, malinowo-waniliowych snów :) (tu waniliowy ukłon w strone Brydzi) :)

cześć dziewczynki, szybciutko napiszę, że Młodemu tylko w moczu wyszło dość sporo leukocytów (6-8-10 w polu widzenia) i aceton. pozostałe wyniki bardzo dobre. ten mocz to ponoć moze być efekt złego antybiotyku, kurwa! ale jak prosiłam p. doktor żeby nie zinnat, to sie uparła. może to super lek, ale na moje dzieci nie działa. no i Młody ma nadal gorączkę i gardło go boli. nie wiem czy znowu nie wyląduję na pogotowiu. bo mój pan doktor rodzinny (SUPER) wraca dopiero jutro. dobra lecę dalej, potem na spokojnie poczytam i napisze :D

Dziewczynki, czekam na Rodziców-jedziemy do wujka, bo chcę go zobaczyć przed moim wyjazdem-to taki przyszywany wujek, którym się jakoś tak troszkę opiekuję, bo jest zupełnie sam. Straszna starość. Zawsze mam masę przemyśleń po takiej wizycie u niego. Np. na temat tego, jak ważne jest, aby iść przez życie nie raniąc i nie krzywdząc ludzi-starając się tego nie robić, żeby potem na koniec nie zostać tak samotnym i opuszczonym jak on. Schrzanił swoje dorosłe życie, 3 małżeństwa, dzieci, itd. Właściwie to chyba alkohol mu schrzanił, a na pewno b.pomógł mu w tym:( A teraz ma 90 lat i jest sam-biedny, zaniedbany, ale ciągle silny i męski. Niezwykły jest. No więc jadę mu podrzucić jakieś jedzonko, a potem do rodziców do Sopotu-będziemy oglądać końcówkę tej niesamowitej pielgrzymki. Nie sądziłam, że tak ją przeżyję. W ogóle nie planowałam oglądać nawet, a siedzę od 3 dni przed tv i wszystkie plany pod to dopasowuję:) Cieszę się:) I cieszę się, że to właśnie w takim szczególnym okresie jadę znów do wujka. Buziaki, Dziewczynki!!! Miłego dnia!! Zdrówka dla Młodego!!!!! Cmok!

Straszliwy dzien i okropna pogoda :( Leje i wicher okropny do tego :( Wczorajszy dzien to istny koszmar :( :( :( Na koniec dnia byłam juz tak bezsilna, ze tylko ryczec moglam Zaczynajac od poczatku o 8.00 mialam seminarium, wydrukowane 3 kopie pracy, gosciu mial mi je podpisac, zebym w okienku pozniej je oprawila i oddala do dziekanatu, wiec moj propomotr stwierdzil, ze nieoprawionych nie podpisze :-O mysle sobie, nie to nie, urwę się z pracy i we wtorek specjalnie do niego pojade... o 10.30 mialam egzamin z głupią prodziekan zarzadzanie sprzedażą, już o 9.30 bylam na miejscu, dokladnie w auli juz sobie siedzialam na strategicznym miejscu i cierpliwie czekalam, kopieta zjawia się 10.40 i polowe ludzi wywala, bo za ciasno siedzimy, mamy siedziec co drugi rząd i co 2 krzesła... byłam już zła, no ale ok. Wchdzę na drugą turę i znowu mnie wywala, bo znowu za dużo ludzi, wtedy to już się wscieklam, bo o 13.00 mialam miec nastepny egzamin, a gostek 2 tygodnie wczesniej zapowiedzial, ze rowno o 13.00 sala zostaje zamknieta i spoznialski nie wpuszcza, a ja musialam jeszcze przebiec z jednego budynku do drugiego, wiec zebralo mi sie juz na placz, bo mowie, przez glupiego babsztyla nie zdaze, juz mi przez nia przelecial termin jednego wpisu, i teraz jeszcze zawale kolejny egzamin. W koncu w 3 turze mi sie udalo usiasc, ale kobieta stwierdzila, ze ona nie ma juz dla nas czasu wiec na egzamin mamy 15 minut!!!! W tym momecie sie wqrwilam przepraszam za wyrazenie, ale to ona nie wie ile ma studentow, nie mogla nas od razu podzielic i bysmy przychodzili naodpowiednie godziny?!?!? NO nic napisalam i biegiem na kolejny egzamin, jak dotarlam do auli, miejsc brak!!! CHodzilam 5 minut by w koncu wolne krzeslo znaleźć, znalazlam usiadlam, ale oczywiscie wszystko bylo inaczej niz nam wczesniej zapowiedziano, zupelnie inny zakres materialu i tu juz totalnie sie zalamalam, bo przez 5 lat nie mialam żadnej poprawki, a teraz na ostatnim egzaminie polegne i co za tym idzie poprawka we wrzesniu i obrona dopiero w pazdzierniku :( co prawda doszly mnie sluchy, ze moze zrobi dobitke jeszcze w czerwcu, tylko ciekawe, czy sie na nia zalapie? Przepraszam, za tak dlugiego posta, ale musialam to wyrzucic z siebie Pozdrawiam Was wszystkie dzielne i usmiechniete Kobietki :)

Malinko bielizna rewelacja!!! Ja ze swoim biustem by znalezc cos fajnego to mam straszny problem, wszystkie sliczne koroneczki odpadaja :(

ELLOO Teraz jak nam zrobiono kompa to docisnac sie do niego jest wielka sztuka.....Kazdy jest taki spragniony i taka ma potrzebe nadrobienia zaleglosci ze to szok.Kochane moje ja juz nie moge brac M. ale za to na allegro zamowilam se ziola, wcale nie tanie , bo 98 zl. u niejakiego jacoo i wlasnie je dostalam i od dzis zaczelam se je zapodawac,a na efekty to poczekamy.... Papierza tez ogladam,a dzis jak byl w obozie to sie poryczalam.Myslalam,ze nie bede GO lubila,a jednak GO bardzo kocham,tak jak naszego... MONIA to jest specjalnie do CIEBIE kochana :::: trzym sie malutka i zgnuj tego meskiego fiutkaaaa.Ale mnie sie rymnelo....Jestem calym serduchem z Toba i musze CI powiedziec,ze ja to bym chyba dokopala ostro obojgu.Jestem zlosliwa i ja to wiem i inni mi to mowia,ale moj dom i moja rodzina moja twierdza i biada temu kto wazy sie naruszyc spokoj mojego domu. Kurde co ja piernicze??????A tak mnie jakos ponioslo. Juz mnie wywalaja z krzesla.Dlatego predko pozdrawiam: MONIE, JARZYNUSIE , MALINUSIE , BRYDZIE [ wiem-nie lubisz zdrobnien ] INUSIE wraz ze swininkami , MONIA ciebie oczywiscie wraz z KASIENKA, Q-ANIE, P-N. , nasza kochana DUNIECZKE , CIELLLLLLLLL.

Ten wiatr to chyba w całej Polsce hula.... Nas dziś na popołudniowym spacerze z psiną spotkała ulewa, z domu wyszliśmy w słońcu, a wróciliśmy cali mokrzy... wiatr był tak silny, że chyba mnie zawiało, bo teraz ucho mnie boli :( Dzień kończy się całkiem dobrze. Po pierwsze mąż pofarbował mi włosy, miałam już straszne odrosty, a teraz czuje się super, włosy w jednym kolorze i blasku :D Po drugie byliśmy na spotkaniu z kobietą od mieszkania i 15 dostaniemy klucze i czeka nas przeprowadzka :D I taka jakaś nowa nadzieja we mnie wstapiła :) Pozdrawiam Was wszystkie bardzo mocnooo!!!

Ehhh...Brydziu, bardzo wielkie i bardzo mądre te słowa o życiu i starości. Ja też ogladałam papieża i wiele razy łzy stawały mi w oczach. Bardzo ujął mnie ten papież z Niemiec. Ujął mnie swoją kulturą, pewną niesmiałością, dobrem i mądroscią. Wzruszało mnie jego wzruszenie. Wielki człowiek. Q-Aniu wcale nie dziwię się, że jesteś na maksa wkurzona. Każdy by był. Bedzie dobrze! Myśl pozytywnie :) (wiem, ze to głupie gadanie, gdy się jest zdenerwowanym) ;) Inka, wysoka ilość leukocytów w moczu wskazywać też może na stan zapalny układu moczowego. Moja córka ma z tym czesto problemy.Własnie teraz przechodzi całą diagnostykę. I co ciekawe, pomimo tego, ze właśnie gdy nie odczuwa żadnych dolegliwości. Leukocyty ma za wysokie. A na usg nie było nic widać, poza jednym. Wiadomo, że na badanie idzie się z pełnym pęcherzem, wiec była. Na granicy zsikania się. A w pęcherzu było zaledwie 50 ml moczu. Lekarz obliczał to na monitorze. Pomyslałam o tym, gdy napisałaś, że bedziesz musiała powtarzać usg, bo pecherz był zamało wypełniony. Córka dostała antybiotyk (1 tabletke!). Niestety nie pamietam nazwy.Wiem,że inne leczenie stosuje sie u dziecka, a inne u osoby dorosłej, ale gdy coś jeszcze będę wiedziała, dam Ci znać

Hej, nudzaca sie Moniu z Kasiulkiem :) Kasieńko, nie daj się tak dyskryminowac przy kompie! :D Jarzyneczka pewnie znów zaprasza na ślub ;) Dunia już niedługo zawita :) Nie możemy sie doczekać! A gdzie PN ?

Masz rację PN z tym egzaminem. Myślę, że zdał go celująco :)

Wow! !!!!!!!!!!!! Monia! Gratuluję! Jestem pod wrażeniem tego wyniku. Musisz czuć sie fantastycznie! :) Ja niestety zrzuciłam tylko 6 kg, 1 kg wrócił. Więc wynik -5. Dobre i to, zwłaszcza, że od 23 marca nie jestem na M. Bardzo chcialabym jeszcze schudnąć , ale muszę czekać do tej nieszczesnej operacji :(

Monia, dzięki :) Z butów śliczne są te z wstążką. Dlaczego uważasz, że nie miałabyś ich potem nosić? Latem? Jak najbardziej! Do letniej sukienki, spódnicy, rybaczek. Wygladałyby super!

Ahhhh!!! Tyle wzruszeń było dzisiaj!!! I u wujka i przez Papieża. Przeżyłam tę pielgrzymkę zupełnie inaczej niż poprzednie. Jakoś tak świadomie i z wyboru serca. Bo tu mi nikt nic nie narzucał. Sama z siebie go pokochałam, a przecież nawet nie oczekiwałam, że go polubię. O akceptacji nie było mowy. A nagle stał się absolutnie moim Papieżem. Cieszę się, że miałam okazję poczuć, że moja wiara jest we mnie mimo buntu i ma się dobrze:) Słuchałam jego słów. Kurcze, chyba tak naprawdę pierwszy raz. Bo to nie było wsłuchiwanie się, kiedy będzie o kremówkach, czy o górach, czy o Franciszkańskiej 3, lecz tak jakoś o głębi wiary, o religii. Po prostu więcej tu było dla mnie wiary i Chrystusa, niż oślepiającej emocjonalności. Choć emocje były olbrzymie. Mam nadzieję, że rozumiecie, o co mi chodzi. I to jest pierwszy Papież w moim życiu, którego jakby sama wybrałam na wzór, a nie którego zastałam jako wzór w momencie przyjścia na świat. Ciekawe doświadczenie. Ok, zaraz daję syg. Michałowi, żeby wreszcie z nim pogadać:):) Papież go zepchnął na drugi plan w ten weekend:) Moniuś, absolutnie te drugie butki-te czarne. Te różowe są śliczne i świetne na bieganie na codzień, ale dużo bardziej elegancko wygląda sie na koturnie z odkrytymi palcami+ładny lakier na paznokciach:) Głosuję za nimi!!!:) I nie są wcale niepraktyczne-nowa figura=nowy styl. Przydadzą Ci się takie eleganckie, seksowne butki na wakacje i na nast. rok. Koturny to krzyk mody w tym sezonie! Nie wahaj się! Są śliczne!!! Buziaki!

no tak, to ja ciężko tworzę durne sprawozdania, nie ma mnie, a wy siw wcale o mnie nie martwicie :( buu, juz nikt mnie nie kocha:( no jak zdążyłyscie się domysleć ze ślubnym sie znowu nie odzywam:D:D:D poszło o dzieci, bo ja jutro mam rajd klasowy i nie udało mi się znaleźć nikogo, kto by za mnie poszedł. nikt nie taki głupi. a mój mąż NIE MOŻE sobie wziąść dnia wolnego, bo piątek wziął. a KTO go, ja się pytam prosił o ten piatek???????????? i z dzieckiem nie ma co zrobic:( klasy też nie chcę zawieść, bo mogłabym im kazać iść do szkoły, ale przecież nie przygotowani będą.:) Na szczęście tradycyjnie z pomocą przyszła teściowa i do 13.30 przyjedzie do Młodego:D potem zamiana z moim tatą, bo Babcia jedzie od 14 do drugiej wnusi . NORMALNIE ŚWIĘTA KOBIETA:D:D:D w takich sprawach zawsze można na nią liczyć. czasem się zastanawiam co by zrobiła jak bym o północy zadzwoniła,że jest potrzebna? pewnie wsiadła by w taxi i spod tego krakowa przyjechała :D:D:D PN- ty się dobrze zastanów czy NAPEWNO chcesz być nauczycielką? bo ja już wymiękam z tymi procedurami awansu. w ciągu mojego stażu zmieniły się przepisy, czyli plan rozwoju mam po staremu, a sprawozdanie po nowemu- k...wa nic nie pasuje!!!!! zmieniłam pracę, a w nowej szkole zmienił się dyrektor, czyli reasumując: ze starego planu muszę stworzyć po nowemu: sprawozdanie do dwóch szkół i trzech dyrektorów :( ale wiecie co???? chyba mi się udało!!!!! mam jeden egzemplarz pasujący jak ulał do wszystkiego, a na dodatek gruby wyszedł, czyli jak najlepiej. teraz tylko jakieś podsumowanko, czyli samokrytykę muszę napisać, czego nie zrealizowałam. tu powinno byc chudziutko, czyli tyż dobrze.

Monia, buciki, to m,nie te hiszpańskie podchodzą:D okazuje się,że sama mam je w obserwowanych, ale rozmiar 34/35 na razie nieuchwytny :( acha- nie chcę cię straszyć, ale moja Zuzia po 3 latach stałego brania zyrtecu zaczęła strasznie tyć..:(dlatego mam nadzieję,ze Kasiulek ma tylko doraźnie. jeśli na stałe, to po kilku mies powinno się zmienic na inny przeciwalergiczny. chyba,że na zmiane z fenistilem? co do Młodego, to na szczęście ta gorączka to od poantybiotykowego zapalenia jamy ustnej:( co do badań, to będę konkretnie wyjaśniać we wtorek u lekarza. na razie profilaktycznie mam mu dawać urosept. Malinko, przed usg, on faktycznie nie wytrzymał i dość sporo wysikał. trudno jest pięciolatkowi kazać na siłe trzymać mocz :D QAniu- ja zawsze powtarzam,ze oblanym egzaminem to trzeba się martwić po ogłoszeniu wyników. wiem to z własnego doświadczenia i obserwacji uczniów :)

co ja piszę??? ma być tak: Monia, te buciki to MNIE te hiszpańskie...

Buuuuu!!!:( Moja twarz!! Liszaj na liszaju!!:( Sucha!!! Był jeden liszaj na powiece, a już są trzy!!! Zadzwoniłam do innej lekarki i umówiłam się na dziś. Chciała na czw., ale ubłagałam:( Straszne!! Na ręku był jeden liszaj, a mam po 5 dniach całe przedramiona w wysuszonych plackach-oba!!!:( Horror! Jestem załamana:( Do tej lekarki idę na 16.30 dopiero. Chyba się wcześniej z domu nie ruszę, choć miałam jechać do tłumaczki. Ale się tak nie pokażę na mieście:( Buuuu:(:(:(

MOniu rewelacyjny wybór!!! Super buty!!! Na pewno je wynosisz, oby tylko to lato nas nie zawiodło i ciepło było :) Wydawało się, że w naszym nowym mieszkankiem wszystko jest super, a dzis się okazało, że ono nie ma kablówki!!! Jest ono na ulicy prostopadłej do naszej i nigdy bym nie przypuszczała, że tam może zabraknąć nam netu :( Pomijam fakt, że za przniesienie tej kablówki zapłacimy 140zł w związku, że podniesiono nam opłaty za kablówkę, możemy rozwiązać umowę za jedyne 320zł. Najlepsze jest to, że zrezygnowaliśmy z telefonu stacjonarnego, bo uważaliśmy, że nie będziemy go potrzebować, a przy 3 komórkach płacenie za czwarty telefon uznaliśmy za bezsensowne i tym sposobem nie możemy mieć neostrady i wpadliśmy jak te śliwki w kompot :( mam nadzieje, że do 1 lipca pociągną tam kabel, jak nie, to zostaniemy pozbawieni dostępu do świata, a to uważam za koszmar :( :( :( PYtanie do osób z psim doświadczeniem, szczególnie do Malinki i Inki, to nowe mieszkanie jest nowo wyremontowane i nie chciałabym zniszczyć ścian, poprzez ocieranie się o nie Duana po deszczu, zastanawiam się czy może jakąś słomiankę albo \"dywan\" przybić do ściany, żeby Duan opierając się nie brudził ściany, nie wiem tylko czy coś takiego przejdzie z nasyzm Duanem, boje się, że zacznie dopierać się do tej osłony, czy są jakieś sposoby by nie zjadł tej osłony? Wspomnę tylko, że w naszym obecnym mieszkaniu wszystkie listwy zosłaty przez niego skonsumowane :-O