Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kuchnia

Nasza kuchnia na kawkę

Polecane posty

Aniu, dzieki za zdjecia!!!:) Slicznie wyszliscie razem:) I w ogole masz uroczy usmiech i strasznie mila twarz:) Bardzo ladna przy okazji:) Fajnie, ze tak szybko nam wyslalas zdjecia:) PN i Kasienka moga tylko brac z Ciebie przyklad!:) A propos, Kasiu, gdzie Cie wcielo?! Brakuje mi Cie, a tak za bardzo smsow nie moge stad wysylac! Wiec apeluje z Kuchni: Wracaj, Kochana do nas!:) Aniu, jeszcze raz gratulacje!:) Dziewczyny z tamtego forum o M/L zalozyly wreszcie wlasne forum:) Ja juz tam z nimi gadam:) Od dawna mialam ochote z nimi sobie gadac, ale tam na tamtym chorym forum sie nie dalo. Glupia Marbea zrobila z niego smietnik i burdel. A teraz milo:) Co sie pokaze ktos glupi z durnym komentarzem, to go wykasowuja:) Bo Slaba Wola jest Administratorem:) Milo:) A dziewczyny sie zna z tamtego, wiec tak jakos swobodnie:) Co u Was, Dziewczynki? Ja bycze sie calymi dniami. Nie lubie, gdy M. ma na popoludnie, bo go nie ma do 23. Jutro idzie na rano i popoludnie juz wreszcie razem:) To samo w niedziele:) Jutro do znajomych na wieczor, a w niedziele chyba do kina:) Bozee, jak mi dobrze:) Mam Michala, mam Was, dobra ksiazke, przyjaciolki, czego wiecej chciec?:):):) Cmok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko, Brydziu i Inka, jak Wam zazdroszcze tej laby. Ja mam ostry zapieprz. Mam nadzieje, że sie wyrobię z ta obsadą, a tu jeszcze jutro wesele ;0 W dodatku dzisiaj zrobiłam taka głupotę, że sie to w pale nie mieści!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :P Mój samochód jest na benzynę, Lubego to diesel. Pojechałam dziś jego samochodem i zatankowałam. Przy 32 litrze zorientowałam się, że tankuję odruchowo benzynę do diesla!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wiedziałam, że tą cholerna benzynę trzeba spuścić z baku, ale panowie ze stacji benzynowej powiedzieli, że jeśli chcę, to oni, mogą tylko wezwać lawetę i do warsztatu. Nie chciałam ;) Zadzwoniłam do męża. Przyjechał ze naszym mechanikiem, kanistrami i spuścili tą benzynę. Trochę to trwało, bo spory kawał drogi od domu. Musze Wam powiedzieć, że zachował się rewelacyjnie. Gdy czekałam na nich, co chwile dzwonił, żebym się nie denerwowała, bo sa już w drodze :) Potem wszystko obrócił w żart :P :) Straciłam przez własna głupotę kilka godzin. Ehhh... jaka byłam zła sama na siebie!!! Moniu, baaaaaaaaaaaardzo Ci dziekuje raz jeszcze. Mam nadzieję,że się spotkamy (z Kasia też) :) Teraz już zmykam, bo wczesnie musze wstać (jedziemy na to wesele) Papapa Miłego weekendu dla Was wszystkich dziewczynki :D :D :D Buźka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny to mój ostatni wpis na długi czas :P Muszę jeszcze spakować mnóstwo rzeczy a o 10.00 mamy samochód, więc mam mało czasu, ale nie mogłam się oprzec, żeby tu jeszcze nie zajrzeć!!! Brydziu, ale mi się banan pojawił na twarzy po Twoim poście :D Od razu mam lepszy humor :D :D :D Wczoraj w Chacie Polskiej widziałam podkłady Eveline, ale innych kosmetyków nie mieli, więc chyba nie tylko w Trójmiescie one są :) Więc w przyszłym tygoniu ruszam na ich poszukiwanie :D Malinko masz cudnego mężą!!! Takie zachowanie to istny miód!!! Serdecznie pozdrowienia dla niego :D Wybaw się dziś szampańsko!!! I najlepsze życzenia dla pary młodej :D Jak ja lubię śluby, one są takie wzruszające :P Całusy dla Ineczki, Brydzi, Malinki, Duni, Katarinki, Moni, Jarzyneczki i Papierowiej Koleżanki!!! Już ogromnie tęsknię do Was Dziewczyny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka7282
Qaniu, wracaj szybko! Malinko! Twoja głupota to się nazywa nie głupota, ale przemęczenie. sama łapie sie na tym,ze wiele rzeczy ostatkiem sił robę odruchowo :( na szczęście po benzynę moim autem jeździ mój małżonek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka7282
kochane moje, tak żadko zaglądam,że az mi wstyd. ale nadrabiam wszystkie zaległości naraz-czas z dziecmi, czytanie, dbanie o siebie :D a zaraz jedziemy na obiadek do teściowej, więc nie stoje przy garach. od dwóch dni boli mnie nerka, znowu jakiś kamyczek schodzi w dół, więc wiecxorami się grzeję pod kocykiem:) całuski dla wszystkich. i dzięki za smsy, które niestety bardzo często odczytuję z duzym opóźnieniem, więc nie gniewajcie się jak nie odpisuję. dla mnie komórka to zło konieczne i naprawdę bardzo często się zdarza,że zostawię ją np. w samochodzie, albo ciepnę z torebkĄ do szafy, bo po prostu o niej nie pamiętam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inus, odpoczywaj, nadrabiaj:) Nalezy Ci sie!:) To musi byc cudowne uczucie, miec tyle luzu nagle:) Ja niby tez tak mam, ale jednak nie bylam tak zawalona praca przez caly rok, jak Ty, Kochana! Tego nawet porownywac nie ma co. Bardzo sie ciesze, ze masz wreszcie czas dla siebie, choc na pewno te pierwsze dni to totalny szal-wszystko sie chce robic na raz:) Ale niedlugo sie przyzwyczaisz i na pewno fajnie wyluzujesz:) A jak znajdziesz sekundke, to wpadaj na kawke:) Aniu, sciskam Cie i licze, ze szybko do nas wrocisz!! Bedziemy czekac! Trzymaj sie, Kochana! Moze uda Ci sie u jakiejs kumpeli zajrzec na neta, to moze czasem dasz znac, co i jak u Ciebie:) My wczoraj bylismy na najlepszym grillu w moim zyciu:) Sammy przygotowywal go dokladnie 2 godziny, bo on to tak robi, ze wszystkie jedzonka musza byc gotowe idealnie w tym samym czasie, a nie jak u nas, ze sie cos robi i od razu rzuca na talerze:) I udalo mu sie! Serio! A tego zarcia miesnego i niemiesnego bylo od groma i ciut ciut! Szok, ze tak sie udalo wszystko na raz upiec. Ale ile on tam skakal;) Beka:) Ale pyszne bylo niewyobrazalnie. Po prostu niebo w gebie i pelny odlot:) Pieczone krewetki rozlozyly mnie na lopatki:) Jadlam i jadlam, a jak juz nie moglam, to dalej jadlam, a gdy juz miejsca nie bylo we mnie ani odrobiny, to dalej jadlam:) Chyba jeszcze nigdy nie jadlam grilla z takim apetytem i taka przyjemnoscia. Naprawde zrobili go bardzo pode mnie-tyle mialam zarcia do wyboru. Kochani sa. Ona jest Niemka i ma na imie Manuela(38), a on Anglikiem(36), a wlasciwie Walijczykiem. Swietni sa. M. pracuje z M. od poczatku i tak sie jakos nim zaopiekowala od pierwszego dnia i bardzo zaprzyjaznila. I tak jakos stworzyla sie kapitalna przyjazn miedzy nami. Dzien po zareczynach przyslali nam ogromny bukiet przecudnych kwiatow przez doreczyciela:) Tacy sa niesamowici! Wczoraj byl szampan i wino i w ogole super:) Siedzielismy tam 7h:) A tak planowalam, ze nie bedziemy siedziec tak dlugo:) Ale z nimi tak zawsze:) Fajnie, ze ich mamy:) Dzis naciagnelam nasza wspollokatorke Wiolke i jej chlopaka Anglika, zebysmy skoczyli do pubu obejrzec mecz Anglia-Ekwador:) Bedzie swietnie. Juz czuje te atmosfere:) Gardlo mam nadal chore i to porzadnie, wiec nie powinnam pic piwa ani krzyczec, ale pewnie sie nie da:) Ogolnie jest mi naprawde dobrze:) Lapie oddech:) A co u Was, Kochane? Kasia pisala do mnie wczoraj, ze Swinin pojechal juz do Wloch, a ona rusza do taty na grilla. Wszyscy grilluja:) Mile to grillowanie:) Kasienko, to moze bedziesz miala teraz troszke wiekszy dostep do kompa, co?:) Moniu, strasznie sie ucieszylam, gdy przeczytalam, ze Twoje Kochanie wybralo sie na spacerek z cora:) Brawo, Szymon! Tacy powinni byc tatusiowie:) Mam nadzieje, ze moj Michal tez w przyszlosci bedzie z naszymi wylazil na powietrze:) Ostatnio sobie gadalismy, ze za 2 latka mniej wiecej \'zaczniemy sie starac\' (uwielbiam to okreslenie;) ) Na razie to do mnie nie dociera, nie czuje sie absolutnie gotowa, ale dobrze, ze zaczynamy o tym gadac i myslec. Jest czas, zeby sie przygotowac psych. :) i finansowo choc ciut ciut:) Dunia, a Ciebie gdzie wcielo wczoraj? :) Znowu jakis grill i Tatra?:) Pisz tu szybko, co u Ciebie i jakie masz sny w nowym wyrku:) Malinko, Twoj Maz jak zwykle robi na mnie jak najlepsze wrazenie:) Swietny facet, ze tak zareagowal i w ogole ja to go lubie od poczatku! Od pierwszego razu, gdy o nim wspomnialas na tamtym forum:) A najb. to lubie to Wasze zdjecie w samolocie. Przesliczne:) PN, Ty dzis masz ten piknik, czy jutro? Chyba dzis, co? Nie chce sie cofac i sprawdzac, bo mamy tu problemy z netem-co chwile znika i sie pojawia, a ja trace cale posty, wiec wole nie ryzykowac:) Milego pikniku, jesli to dzis:) Jarzyneczka, czy udalo Ci sie wczoraj choc troche odsapnac? A dzis? Mam nadzieje, ze tak i ze zaczniesz nast. tydzien naladowana choc troche energia. A masz tam slonko w Warszawie? My tu na razie bez slonca, choc cieplo w miare. Ale nie upal i zaluje, bo bardzo chce sie wygrzac. Czy Ty dalej bierzesz tabsy? Jak sie czujesz? Trzymaj sie, Kochana! Na jakim etapie jestes z przygotowaniami? Buziaki!Sciskam Cie mocno! Dziewczynki, milej niedzieli Wam zycze!:) Sciski z Norwich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja czekam grzecznie i cierpliwie na te zdjecia:) Udanej zabawy i do \'sklikania sie\' jutro, PN:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka7282
o, a po weekendowych grillkach i obiadkach jestem 2 kg cięższa i nawet M. nie działa jak dawniej. po prostu mam wilczy apetyt :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papierowe, fajne fotki!!:) Dzieki:) Teraz juz tylko Kasia zostala z niewyslanymi zdjeciami:) Musze sobie te Twoje wrzucic do folderu, zeby je dokladnie jeszcze raz obejrzec, a nie tak na wyrywki. No ale w tym to musi mi Michal pomoc, bo nie wiem jak je przerzucic:) Dzieki:):) Czuje sie dzis jakos slabiej psychicznie. Choc weekend byl zajebisty:) Wczoraj jeden mecz w pubie, drugi cala banda w domu. Mieszane towarzystwo-swietnie bylo:) Ale dzis pogoda deszczowa i jakos tak mi ciezej na duszy. Chcialam zrobic super obiad (a wiecie, jak nie lubie nic gotowac), zeszlam na dol, zrobilam fure salatki, szykuje sie do smazenia, a M. schodzi i mowi, ze on wlasciwie nie jest glodny, bo zjadl kawalek pizzy i kabanosa. No i nici ze wspolnego posilku. Moglam sobie normalnie wczesniej zjesc obiad, nie czekajac na niego, a zjadlam specjalnie pozne sniadanie, zeby moc zjesc razem obiad po jego powrocie z pracy. Strasznie mnie rozwalaja takie sytuacje, bo musze go jakby uczyc, jak wazny jest taki wspolny posilek i ze to cudownie go razem zjesc. On z domu tego nie wyniosl. Takich spraw bylo kiedys duzo, teraz to juz sie rzadko zdarzaja, ale nadal jak juz sa, to mi sie ryczec chce i rece opadaja. Bo to powinno byc naturalne-taka chec wspolnego posilku przy stole i w ogole, ale nie jest, bo M. nie ma uwewnetrznione, ze to az takie wazne. Ogolnie jakos tak mi dziwnie dzisiaj.Lyknelam antybiotyk,bo za dlugo mnie te zatoki trzymaja. I ten kaszel. Oby minelo. Buziaki, Kochane! Na odleglosc, co by Was nie zarazic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane Moje, ja tylko na chwilę. Wesele +poprawiny były cudowne! :) Cieszę się, że byłam. Spotkałam sie z rodzinką, kuzynkami, kuzynami. Lubię ich towarzystwo, bo jakos tak rodzinnie mamy wszyscy spore poczucie humoru, więc jest baaaardzo wesoło :) Wytańczyłam się za wszystkie czasy! :D :D :D Może dlatego udało mi sie nie przytyć po tym weselu, chociaz tyle było pyszności :P Rodzinka miała nadzieje, że zostaniemy na dłużej. Ale niestety mamy huk pracy, wiec musielismy wracać :( Za to psy sie ucieszyły z naszego powrotu :) Mam jeszcze tylko dzisiejszą noc i jutrzejszy dzień na \"dopięcie\" akcji. A jeszcze musimy sie spakowac. W sumie to wyjazd na 6 tygodni ( u mnie co prawda z przerwą na zabieg). Mam nadzieje, że się wyrobię ze wszystkim. Sciskam Was goraco Brydziu, Moniu,Inko, Katarinko, Jarzyneczko, Q-Aniu, PN, Duniu. PS Luby bardzo sie ucieszył, że go tak chwalicie :) Macie od niego pozdrowionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monius, ja Cie b. prosze, zebys Ty o sobie nie mowila \'gruba\'!!! Na tamtym forum i na zadnym innym:) Aaaaa, udalo mi sie wejsc do Kuchni!!!! Musicie wiedziec, ze my tu mamy problem z netem. Dopiero za jakies 2 tyg. bedziemy miec zalozony ten prawidlowy i dobry. A narazie ciagniemy od nieswiadomych sasiadow, choc mnie to doprowadza do wscieklosci! I dlatego, ze to zlodziejstwo, i dlatego, ze ciagle nam ten net ucieka. Dostaje szalu! Wczoraj przez pomylke lyknelam druga tabletke antybiotyku po 8h, a nie po 24 jak trzeba. Bylam soba totalnie zalamana!! Myslalam, ze nie lyknelam tej pierwszej, bo znalazlam tab. w kieszeni bluzy, a potem zagladam do pudelka, a tam brakuje dwoch. Nie pytajcie mnie, skad sie wziela tab. antybiotyku w kieszeni mojej bluzy!!! Nie mam pojecia! Odstawilam mala histerie! Nienawidze antybiotykow, unikam ich jak moge, ogolnie lekow jakichkolwiek. A tu dwie tab. w odstepie 8h!! Cale szczescie przezylam:) Tylko soba jestem zalamana:) Malinko, ciesze sie, ze wesele i poprawiny takie udane:) Ja tez uwielbiam ten klimat:) To takie mile! Q-Ania tez lubi:) Juz mi jej jakos brakuje:) A gdzie Kasia, Dunia (?), Asienka? Inka? Pewnie zajete po pachy!Ale na pewno o nas mysla i pamietaja! Moniu jak pogoda w Gdansku? Nie mow, ze upal, bo u mnie tak jakos srednio ostatnio!:) Lekko pochmurnie, choc ogolnie nie najgorzej:) Ale slonko by sie b.przydalo:) buziaki dla Ciebie, Kasi i calej reszty naszych kochanych Dziewczynek! Aaa, i dla Szymona Twojego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monius, ja Cie b. prosze, zebys Ty o sobie nie mowila \'gruba\'!!! Na tamtym forum i na zadnym innym:) Aaaaa, udalo mi sie wejsc do Kuchni!!!! Musicie wiedziec, ze my tu mamy problem z netem. Dopiero za jakies 2 tyg. bedziemy miec zalozony ten prawidlowy i dobry. A narazie ciagniemy od nieswiadomych sasiadow, choc mnie to doprowadza do wscieklosci! I dlatego, ze to zlodziejstwo, i dlatego, ze ciagle nam ten net ucieka. Dostaje szalu! Wczoraj przez pomylke lyknelam druga tabletke antybiotyku po 8h, a nie po 24 jak trzeba. Bylam soba totalnie zalamana!! Myslalam, ze nie lyknelam tej pierwszej, bo znalazlam tab. w kieszeni bluzy, a potem zagladam do pudelka, a tam brakuje dwoch. Nie pytajcie mnie, skad sie wziela tab. antybiotyku w kieszeni mojej bluzy!!! Nie mam pojecia! Odstawilam mala histerie! Nienawidze antybiotykow, unikam ich jak moge, ogolnie lekow jakichkolwiek. A tu dwie tab. w odstepie 8h!! Cale szczescie przezylam:) Tylko soba jestem zalamana:) Malinko, ciesze sie, ze wesele i poprawiny takie udane:) Ja tez uwielbiam ten klimat:) To takie mile! Q-Ania tez lubi:) Juz mi jej jakos brakuje:) A gdzie Kasia, Dunia (?), Asienka? Inka? Pewnie zajete po pachy!Ale na pewno o nas mysla i pamietaja! Moniu jak pogoda w Gdansku? Nie mow, ze upal, bo u mnie tak jakos srednio ostatnio!:) Lekko pochmurnie, choc ogolnie nie najgorzej:) Ale slonko by sie b.przydalo:) buziaki dla Ciebie, Kasi i calej reszty naszych kochanych Dziewczynek! Aaa, i dla Szymona Twojego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monius, ja Cie b. prosze, zebys Ty o sobie nie mowila \'gruba\'!!! Na tamtym forum i na zadnym innym:) Aaaaa, udalo mi sie wejsc do Kuchni!!!! Musicie wiedziec, ze my tu mamy problem z netem. Dopiero za jakies 2 tyg. bedziemy miec zalozony ten prawidlowy i dobry. A narazie ciagniemy od nieswiadomych sasiadow, choc mnie to doprowadza do wscieklosci! I dlatego, ze to zlodziejstwo, i dlatego, ze ciagle nam ten net ucieka. Dostaje szalu! Wczoraj przez pomylke lyknelam druga tabletke antybiotyku po 8h, a nie po 24 jak trzeba. Bylam soba totalnie zalamana!! Myslalam, ze nie lyknelam tej pierwszej, bo znalazlam tab. w kieszeni bluzy, a potem zagladam do pudelka, a tam brakuje dwoch. Nie pytajcie mnie, skad sie wziela tab. antybiotyku w kieszeni mojej bluzy!!! Nie mam pojecia! Odstawilam mala histerie! Nienawidze antybiotykow, unikam ich jak moge, ogolnie lekow jakichkolwiek. A tu dwie tab. w odstepie 8h!! Cale szczescie przezylam:) Tylko soba jestem zalamana:) Malinko, ciesze sie, ze wesele i poprawiny takie udane:) Ja tez uwielbiam ten klimat:) To takie mile! Q-Ania tez lubi:) Juz mi jej jakos brakuje:) A gdzie Kasia, Dunia (?), Asienka? Inka? Pewnie zajete po pachy!Ale na pewno o nas mysla i pamietaja! Moniu jak pogoda w Gdansku? Nie mow, ze upal, bo u mnie tak jakos srednio ostatnio!:) Lekko pochmurnie, choc ogolnie nie najgorzej:) Ale slonko by sie b.przydalo:) buziaki dla Ciebie, Kasi i calej reszty naszych kochanych Dziewczynek! Aaa, i dla Szymona Twojego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monius, ja Cie b. prosze, zebys Ty o sobie nie mowila \'gruba\'!!! Na tamtym forum i na zadnym innym:) Aaaaa, udalo mi sie wejsc do Kuchni!!!! Musicie wiedziec, ze my tu mamy problem z netem. Dopiero za jakies 2 tyg. bedziemy miec zalozony ten prawidlowy i dobry. A narazie ciagniemy od nieswiadomych sasiadow, choc mnie to doprowadza do wscieklosci! I dlatego, ze to zlodziejstwo, i dlatego, ze ciagle nam ten net ucieka. Dostaje szalu! Wczoraj przez pomylke lyknelam druga tabletke antybiotyku po 8h, a nie po 24 jak trzeba. Bylam soba totalnie zalamana!! Myslalam, ze nie lyknelam tej pierwszej, bo znalazlam tab. w kieszeni bluzy, a potem zagladam do pudelka, a tam brakuje dwoch. Nie pytajcie mnie, skad sie wziela tab. antybiotyku w kieszeni mojej bluzy!!! Nie mam pojecia! Odstawilam mala histerie! Nienawidze antybiotykow, unikam ich jak moge, ogolnie lekow jakichkolwiek. A tu dwie tab. w odstepie 8h!! Cale szczescie przezylam:) Tylko soba jestem zalamana:) Malinko, ciesze sie, ze wesele i poprawiny takie udane:) Ja tez uwielbiam ten klimat:) To takie mile! Q-Ania tez lubi:) Juz mi jej jakos brakuje:) A gdzie Kasia, Dunia (?), Asienka? Inka? Pewnie zajete po pachy!Ale na pewno o nas mysla i pamietaja! Moniu jak pogoda w Gdansku? Nie mow, ze upal, bo u mnie tak jakos srednio ostatnio!:) Lekko pochmurnie, choc ogolnie nie najgorzej:) Ale slonko by sie b.przydalo:) buziaki dla Ciebie, Kasi i calej reszty naszych kochanych Dziewczynek! Aaa, i dla Szymona Twojego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam jeszcze tyle pracy, ze nie wiem jak sie nazywam :P :D ale nie mogłam sobie odmówic, by nie zajrzeć do naszej kuchni :) Jutro wyjazd. 2 dni będe w Warszawie a potem prosto nad morze. Nie wiem, kiedy sie odezwę, ale nie zapominajcie o mnie, prosze! :) Papapa... wypoczywajcie, bawcie sie, leniuchujcie! A ja tymczasem do pracy! :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh... Brydziu, jestes :) no współczuje tego zamieszania z antybiotykiem.Miałaś prawo sie zdenerwować. Nie wiem jak nad morzem, ale na południu mamy niesamowite upały.Dzis było 38 C Za goraco!!!!!! No i jak tu ludziom dogodzić?? ;) brak słońca- źle. Za duzo-tez nie źle :D :D :D Za to teraz mamy burzę z piorunami. Sciskam Was goraco :) Juz naprawde musze konczyc Papapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, no to sie postarałaś z tym kwiatkiem :) :) :) A ja właśnie pieprznęłam prowadzenie Akcji!!!!!!!!!!!!!!!! Odwaliliśmy z Lubym furę roboty przy zatrudnieniu takiej armii osób. I teraz zaczyna sie koncert życzeń z Wa-wy. Powiedziałam, że skoro ja mam odpowiadać za rezultat akcji, to albo mam wolną rękę przy doborze osób, albo im dziekuję za współprace. W rozmowie telefonicznej szef przyznał mi rację, a potem wyskrobał takiego maila, że zrezygnowalismy. Zatkało go. Powiedział,ze oddzwoni. Jeszcze nie zadzwonił, wiec my nie jedziemy. Cała akcja dopięta. Ludzie zawiadomieni gdzie maja jechac na szkolenie. Podane rozmiary ubrań itp. Może to i dobrze... Ehhhh...tylko szkoda naszej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze, Malina, no to macie teraz urwanie glowy i w ogole nieprzyjemna sytuacje z ta akcja! Cholernie mnie wkurzaja takie syt.! Wspolczuje, bo to tyle nerwow! Monia, zes sie postarala z tym machnieciem kwiatka!:) A zdjecie jest oblednie super! Dekolt niesamowity i kuszacy to malo powiedziane!!!!!!!:) Nie dziwie sie, ze wszyscy panowie oczu oderwac nie mogli:) Ja nawet pokazalam go mojemu Michalowi, pod takim bylam wrazeniem:) Szymon to musial byc dumny, ze ma taka niezla laske u boku:) Swietne zdjecia-oba! Czekam na dalsze, bo jestem ciekawa sukienki:) Bizuteria pasowala cudownie! Sliczny makijaz, no i w ogole super! A co do PN, to ona ma dzis pierwsza rocznice zareczyn, a nie same zareczyny:) Ale i tak gratulacje dla obojga!!!!:) Moze my tez bedziemy obchodzic rocznice?:) Ja tak lubie wszelkie tego typu \'pamietne\' daty:) Zawsze dobry powod, zeby porobic cos fajnego-kino, jakies dobre zarcie czy spacer+lody:) My dzis mielismy niezle \'kongo\', bo wysylalismy na gwalt mojemu dawnemu znajomemu kase-siedzi gdzies pod Londynem-bez jezyka, bez pracy, bez jedzenia, bez funta na zycie. Chryste, jak mi Mama to wczoraj napisala, to sie poryczalam i tak ryczalam z kazda nowa wiad., ktora mi dosylala. Ze plakal, jak zadzwonil do zony, ze Dunczyk, u ktorego on pracuje, daje im jesc i pensje tylko gdy jest robota, a od poniedzialku nie ma. A ten moj znajomy wyslal swojej zonie na wies 100L, bo oni sie buduja, a myslal, ze od pon. bedzie dalej praca. No itd., itd. Horror, mowie Wam. Szczegolnie, ze fajny, porzadny, pracowity facet. No i namowilam M., zeby mu wyslac kase, zeby mial na powrot do Pl, bo nie mial jak nawet dojechac do Londynu i na autobus powrotny. Straszne. Mialo sie to wysylac latwo-z poczty czy z banku. Taaa, trele-morele. Spedzilismy ost. 3 godziny probujac to wyslac i zlezlismy przy okazji cale miasto. Oboje bez obiadu, Michal od razu po pracy-zmeczony, glodny, z plecakiem. Az mi sie smiac chce, tacy bylismy biedni:) No ale udalo sie i mamy poczucie zrobienia czegos dobrego. Fajnie jest tak sie poczuc dobrym czlowiekiem:) I nie potrzebuje zadnych podziekowan ani nic. Po prostu milo. No i fajnie, ze M. sie zgodzil na to cale urwanie glowy, bo nawet nie zna kolesia. Oby doszly tym kurierem i zeby umial je odebrac. Straszne tak bez jezyka. No, to taka mialam historie dzis. Ide na dol pilnowac naszych frytek:) Wreszcie cos zjemy:) Jeeeesc! Kasiu, Duniu, Ineczko hop hooooop!!! Asienka, wspieram na odleglosc, Kochana! PN, jeszcze raz wszystkiego najl. na nast. lata razem:) Aniu, szkoda, ze Cie nie ma! Mam nadzieje, ze przeprowadzka idzie Wam sprawnie! Pozdrawiam Was, Dziewczynki moje!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka7282
kurwa mać!!!!!!!!!!!!!!!!1 po burzy w poniedziałek nie mam telefonu i internetu. do dziś. kolejny raz zgłaszam awarię. przyleciałam do taty,zeby do was skrobnąć, bo mi sie tęskni. a teraz ide walxczyc z telekomunikacją, bo 4 zł dziennie za neostradę to sobie gnoje policzą. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej dziewczyny :) No i nie pojechałam na tą akcję. Z jednej strony ulżyło mi. No bo na spokojnie załatwię operację, nie będę martwiła się o psy. Hehe... gdy w ubiegłym roku byliśmy na takiej akcji dla POP-a, psy zostały pod opieka teścia. Ten z miłości przekarmiał je tak niemiłosiernie, że po wakacjach trzeba było zafundować im kurację odchudzajacą ;) Wygladały jaktuczniki :) :P Z drugiej strony szkoda mi włożonej pracy w przygotowanie akcji. Szkoda mi zrekrutowanych ludzi, bo już zaczynaja sie problemy, no i dzwonia do nas szukając pomocy.Staramy się pomagać, doradzać, ale na pewne decyzje personalne nie mamy wpływu. I tyle. To nie była nasza podstawowa praca. Jak już Wam kiedyś pisałam, jestesmy doradcami d/s win. A te akcje prowadzilismy dodatkowo. Skoro nie pojechalismy, wreszcie znalazłam czas, by odwiedzic tesciowa w klinice, posprzatac, obejrzeć wiadomości w TV (już nie pamietam, kiedy miałam na to czas), odczytać prywatna pocztę! - dziekuje za wszystkie maile, zwłaszcza te z fotkami. Jesteście Piękne! Dziękuje! :) :) :) Kurcze! z jednej strony mam uczucie ulgi, zdrugiej jakiegos niedosytu. Jestem nienormalna???? Jak sadzicie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam zaległe posty.Wreszcie! :) Teraz zmykam już spać. Życze Wam snow ciepłych i puchatych :) A jutro rzecz jasna pieknego dnia :):) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka7282
dalej walczę z TP. piszę jak zwykle od taty, bo telefon i net dalej nie działają. o dziwo wszystkie awarie dookoła dawno zostały naprawione. wystosowałam skarge do dyrekcji tp. Malinko, zal mi cie bardzo, bo człowiek się naharuje, nawnerwia, a potem nawet efektów pracy nie zaobserwuje. to jest najbardziej denerwujące. bo jak dla mnie to juz nawet nie o kase chodzi, tylko jak ja to mówieo docenkę :D Jarzynko, moje gratulacje, jeszcze chwila, a wszystko będzie dokładnie zapiete na ostatni guzik. tylko dlaczego ja nadal nie moge odnaleźć w pamieci daty dokładnej tego szczęśliwego dnia? cholera, skończe potem, bo Młody wyje, lecę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka7282
dziewczynki, a szczególnie: dunia, jarzyneczka i katarinka: dostaję z waszych adresów jakies dziwne meile o tytułach: henry, richard, i jakies tam jeszcze imiona angielskie, ale nie otwierają mi sie tylko jakis numer dziwny wyskakuje. czy wysyłałyście coś takiego, czy to ktoś sie podszywa z wirusem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja też mam te dziwne maile, ale wszystkie wrzucam do kosza. Inka, \"docenka\" to pryszcz. Najbardziej wkurza mnie taka olewka w stosunku do zrekrutowanych ludzi. To głównie studenci, którzy chcą w czasie wakacji dorobić. Ludzie spakowani, z wykupionymi biletami dzwonią, że Wa-wa mówi im, że nie maja pracy. My stawaliśmy na głowie, zeby zatrudnic sensownych ludzi, a teraz takie numery. Szkoda mi ich i tyle. Nie mam pojecia o co w tym wszystkim chodzi. Ale za to teraz mam luzzzzzzz :) :) :) Monia, tą piosenką można sie upajać non stop.Jest rewelacyjna! Ja dostalam ją na poczatku maja. Myślałam,ze już wszyscy jej słuchają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skarby moje kochane!!!! Ja tylko na moment napisac wam,że żyję :) Nie mam kiedy byc na kawce bo.....;) miłosc mnie gorąca dopadła! Sama jeszcze nie wierzę że po takim czasie przyszło nie wiadomo skąd nagle i jak grom z jasnego nieba:D Jest cudownie,jest wspaniale wręcz bosko a to co było i czego tak żałowałam okazuje mi sie przy tym teraz niczym i stratą czasu uwierzycie???Boze ale jestem szczęśliwa:) wybaczycie mi te moje nieobecnosci?muszę sie nacieszyc moim skarbem!Kocham was i wszystko buzki!Myślę o was mimo wszystko!WASZA dunia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skarby moje kochane!!!! Ja tylko na moment napisac wam,że żyję :) Nie mam kiedy byc na kawce bo.....;) miłosc mnie gorąca dopadła! Sama jeszcze nie wierzę że po takim czasie przyszło nie wiadomo skąd nagle i jak grom z jasnego nieba:D Jest cudownie,jest wspaniale wręcz bosko a to co było i czego tak żałowałam okazuje mi sie przy tym teraz niczym i stratą czasu uwierzycie???Boze ale jestem szczęśliwa:) wybaczycie mi te moje nieobecnosci?muszę sie nacieszyc moim skarbem!Kocham was i wszystko buzki!Myślę o was mimo wszystko!WASZA dunia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No az sie czlowiek usmiecha, gdy czyta o takiej milości, co to spada jak grom z jasnego nieba i nie ma na nia rady :) :) :) Dunieczko ciesz sie ta milościa! :) PN ja poprosze o ta finska muze. A lodówki bez zamrazary współczuję :( Monia, zapomnialam Ci napisać, że ten Twój dekolt jest odlotowy! :) Wcale sie nie dziwie, ze robił furore na weselu :) :) :) Katarinko współczuję! Kuruj sie kochana i wracaj do nas! :) Sciskam Was wszystkie: Monię, Brydzię, Jarzyneczke, Inkę, Katarinke, Q-Anię, PN, Dunię :) Miłego dnia Wam życzę!!!!!!:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×