A mówi sie ze faceci to dranie..

może pomogę- po równo się przytulamy :) ale Chmuruś jest większy, więc siłą rzeczy nie wiele mnie widać za jego ramion... ;)

ech..ja tez chce nad morze!:) nie wiem czy porowno..w koncu byl zaklad o to:) mysle ze ja bardziej..:*

jedziemy?? :D Oj... chciałabym, chciała... o nie, nie zgadzam się :D ja mocniej... ale to może kiedyś sparwdzimy... a tu chodziło kto kogo bardziej, więc no nie wiem...

no ok..niech bedzie...ja bardziej i MOCNIEJ hihi:) pojechalbym nad morze..tez chce a propos..co planujesz na wakacje?

bardziej... więcej...to może tak, bo Ciebie więcej jest :D... ech ale mocniej, oj nie, nie zgadzam się. wiesz, w zasadzie nic nie planuję. Jak odbiorę dyplom to wypadałoby pójść na jakiś staż. A poza tym to nie bardzo mam z kim, bo fumfele od kawy, albo znajomi od piwa mają swoje połówki, albo nie mam ochoty przybywać z nim dłużej niż kilka godzin. Po prostu. A samej?? Raz,że nie bardzo bezpiecznie, dwa, że nie bardzo mi się chce. Bo tak jak mogę chodzić sama do teatru czy na spacer, tak wakacje odpadają. :( Nie wiem. Pewnie będę w miarę często w Wawie, ale co to za wakacje. Ech... A Ty??

Ja tez nie mam planow...ech! czeka mnie przeszkolenie wojskowe dla studentow..w zeszle wakacje nie chcialem, bo mialem praktyke..i egzamin mi zostal na wrzesien. Wiec przenioslem to sobie na ten rok..nie wiem dokladnie kiedy przyjdzie wezwanie..podobno od 4 do 6 tygodnii to trwa:/ zobaczymy! Chetnie gdzies bym sie wybral poza tym. Tez teraz nie mam z kim. Beznadzieja:/ Nachodza mnie wspomnienia:(

przeszkolenie, to obowiązkowe? To w takim razie jeżeli nadal będzie tak dalej, spotykamy się gdzieś w połowie drogi na \"kawę\" :D i co dalej, zobaczymy :) nie smutaj się, jakoś to będzie...

nie jest obowiazkowe! po 2 roku studiow byly zapisy dla chetnych i pod koniec sem. zdawalo sie egzamin z PO, ci co zdali mogli zlozyc wniosek o to przeszkolenie..wole isc teraz na ten miesiac niz nie daj Boze po studiach gdyby im cos odbilo i wezwali na 9 miesiecy czy rok.. chetnie wsiade w pociag:) zmeczony jakos jestem..oczka mi sie zamykaja:) do tego mysli sie kotluja, a to znak ze trzeba isc lulac:)

yhm, to jakieś 4 tygodnie masz z głowy. A możesz poprosić o rejon do którego Cię przydzielą, bo u mnie jest jednostka :) To w takim razie widzimy się za jakiś czas... :) Ja myję ząbki i też zmykam do łóżka... śpij słodko... spokojnie... może malinowo?? Przytulam...

chyba moge..ale dowiem sie wszystkiego kiedy mnie wezwa..rok temu cos mowili o Wrocławiu...nie wiem:) dobranoc:* moze malinowo..zobaczymy:) papa:*

do Wrocławia mam daleko, niestety... papa, dobranoc do przytulenia... :D

ale kiepska pogoda, będzie lało. Jak się czujesz? Boli wszystko? ;)

Czesc! Rzeczywiscie dzien paskudny, wietrznie i pochmurnie:/ Czuje sie tak samo jak pogoda..kryzys:(, najchetneij przespalbym caly dzien:( Juz przestaje bolec, za mocno przytulalas..dochodze do siebie:) Przyjezda dzis do nas babcia z dziadkiem, a ja musze jeszcze sie troche pouczyc. Milego popoludnia! cmok! moze pomoge--) zostan tutaj:) nie mam Cie dosyc..

mi też jakoś smutno, a właściwie to wściekła jestem. Piszę tą pracę i okazało się, że to więcej roboty niż przypuszczaam. Wrrrrrr, wściekła jestem na siebie, te moje lenistwo wychodzi. Wrrrrrrrr. Brakuje mi ostatnio motywacji, ech... Za mocno?? Oj, nie wiedziałam, że mam tyle siły. dla osłody bo mi brakuje... może pomogę, pisz Kobieto, bo lubię Cię czytać :)

Chmuruś, zrobiłam cappucino irish cream. Masz ochotę?? Na chwilę relakusu może też?? :)

a może nutellki na poprawę nastroj, hihi :D Nie ma to jak czekolada, mniami... Nie ma naturalnych przyjemności, jest nutella:D (półśrodek)

nie denerwuj sie..tez mam lenia i nic mi sie nie chce! Motywacja jest to, ze napiszesz i bedziesz miec to z glowy:) mam ochote..pewnie..w takim towarzystwie:) a ta chwila relaksu to co??;) nutellke lubie bardzoo.. buziolki:*

oj Chmurko, kawka ze mną i nutelką to chwila relaksu. A co już pomyślałeś, hihi?? i wracam do pracy;) DO później :D

no przeciez, z Toba to najlepsza chwila relaksu:) nic sobie JUZ nie pomyslalem..relaks=leniuchowanie;) nie pracuj za duzo..

doprawdy?? Hihi... muszę Chmurko, muszę, jeszcze jeden konspekt napisać. A później już leniuchuję, z Tobą :D

doprawdy:) :)

o kwiatek :D pierwszy od Ciebie... dziękuję :D jesteś miłym oderwaniem od rzeczywistości dzisiejszej... ciągle piszę, ale już nie dużo :) może pomogę :) do spania to jeszcze trochę zostało. Pzodrawiam :)

Chmureczko Ty moja, gdzie jesteś??

moze pomoge--) a co Tobie tak to spanie po glowie chodzi?;) napewno spanie???:P yhym..kwiatuszek ode mnie dla Ciebie:) pisz pisz...co masz zrobic jutro, zrob dzis:)

jestem, jestem:*

jutro mam wycieczke do Koksownii:) najlepsze, ze mamy sie spotkac na miejscu..a nie bardzo jeszcze wiem jak tam dojechac:) przed chwila skonczylem pisac sprawozdanie, teraz slucham sobie muzyczki...:*

ja mam przerwę na Kubę :) Ale szare komóry mi się przegrzały, wstaję jutro wcześniej i dokończę. W sumie tylko przepisać to muszę, uffffffff. A jak ładnie rymujesz, hihi... :D. Lubię kwiatki (dostawać), ale tylko cięte :) Koksownia?? A co będziesz tam robił?? A jaka muzyka??

:) ten rym dopiero teraz zauwazylem:) przypadkiem wyszlo.. A Koksownie bedziemy zwiedzac..(tam sie wegiel przerabia na koks, ktory pozniej uzywany jest jako opał w hutach:)) ale przynudzam..:) słucham sobie: Happysad - Z pamietnika mlodej zielarki Foreginer - I Want To Know What Love Is Alphaville - Forever Young Limahl - Never Ending Story KAT - Łza dla cieniów minionych Moonlight - List z raju Black - It\'s A Wonderful Life

oj, ja ciekawska jestem, więc pytam o przeróżne rzeczy. Nie przynudzasz! :) czy Ty w jakiś sposób wyglądasz tak jak to czego słuchasz?? KAT, hę. T-shirt z zespołem, albo coś?? np. jeden kolorek ubrania?? "Ciężkie" butki??

:) az sie usmiechnalem.. z KAT-em trafilas..bo to jedyny utworek z tych co wypisalem jest taki wlasnie mocniejszy:) powiem Ci tak, ze obecnie nie wygladam juz w ten sposob:) gleboko w szafie napewno znalazlaby sie jeszcze jakas koszulka z dawnych czasow, dlugie wlosy mialem..jeszcze dwa miesiace temu...na czarno lubialem sie ubierac, zwlaszcza w liceum, obecnie rzadko sie zdarzy..kurtke skorzana mam..a ciezkie buty gdzies w piwinicy (ostatnio je mialem na koncercie) wiec ogolnie tak z 2 lata temu tak jeszcze wygladalem..ale nie bylo to jakas wies..tylko ladny sweterek, dzinsy, kurtka..zadnych bluz czy koszulek na pokaz nie bylo:)