A mówi sie ze faceci to dranie..

Mp a mnie też to się bardzo nie podoba:P. To się uśmiechnij i spójrz z innej strony, aż remis :). I grałeś :). Super :). Chcesz kawałek ciasta?? Sama upiekłam. Babka twarogowa :). A na obiad też byś się załapał, tylko już przed meczem nie chciałam Ciebie dekoncentrować. A tak, tak, to wszystko przez Rycerza :). O, już, po co Ci te drzwi? Ciotki przecież się zapowiadają :P, a Ty wsiadasz w pociąg i śmigasz przez pół polski, ale w końcu jesteś :). Zapraszam :). Kondycji brak po zimie, przybyło tu i ówdzie ;). Trzeba było go z murawy zdrapywać ;). Oj, to mały problem, którego można się szybko pozbyć. Jak tylko się zakocha to zaczną się dziać cuda, mówię Ci :). A Ciebie normalnie spiorę na kwaśne jabłko jak nie zaczniesz działać. Ja nie mówię o kilkunastu panienkach w m-cu, tylko o tej jednej. Grrr. Już, do dzieła!!! Jakżeż Ona pięknie gra na Twoich uczuciach normalnie nie mogę, grrrr . Oj coś mi się wydaje, że to ja chyba powinnam zawitać u Ciebie, bo tak dalej być nie może!!!. A to już się dawno temu skończyło!!! Obudź się!!! A będę przypominać, bo jak tak dalej pójdzie to prześpisz kolejną fajną panią, grrr . A nie dostaniesz buziaka dopóki tego wszystkiego nie przemyślisz i nie wyciągniesz winsoków

i w tym niefajnym nastroju pewnie się na dzisiaj pożegnamy :(. Jech, nie lubię tak :(.

ciekawe jak taka babka twarogowa smakuje:) jeszcze nie jadłem:) z obiadkiem to może i dobrze, że nie wspominałaś, bo w domku też nie jadłem:) nie chciałem z pełnym brzuchem męczyc się na boisku;) tym pociągiem to chyba na jakiś długi weekend:P bo pół Polski tam, pół z powrotem ---) przyjechałbym i padł jak kawka:P ja tez z kondycją średnio, bo przez brak treningów czułem jak nogi odmawiają posłuszeństwa:/ wierzę w te cuda:) a Ty się tak na mnie nie denerwuj, bo złośc piękności szkodzi:)!! jak lepiej poznam i będzie ok, to można działac. Słuchaj, trzeba byc również odpowiedzialnym za uczucia, które rozbudzamy w drugiej osobie..jeśli nie jestem czegoś pewien, nie mam prawa zawracac komuś głowy. Takie mam zdanie:) Może głupie, może nie na te czasy...??? nie wiem:/ a nie mówmy o Niej! Przegrała sobie i już. Może i gra, bo wie jaki jestem i gdzie mnie trafic, żeby bolało. Poprostu szkoda mi tego wszystkiego...dwie dziurki w nosie i skończyło sie! Ja mimo wszystko daje Ci buziaka :) A bez Twojego jakoś spróbuje przeżyc..moze uda mi się zasnąc... Dobranoc!!!

widzisz, to ma kolejny powód żeby wpaść na weekend :). A ciasto marchewkowe kiedyś jadłeś?? ale warto :P tak, to bywa po zimie. Musisz częściej na treningach się pojawiać i wrócisz do formy ;). a ja wcale nie muszę być piękna:P. Słusznie :). I cieszę się że taki odpowiedzialny z Ciebie facet :). Ale czasami trzeba zaryzykować... szczególnie na początku... i widzisz nie wyspałam się :O. Nie mogłam długo zasnąć, a później i tak przewracałam się z boku na bok. dobrego dnia

wpadłem do Ciebie jeszcze przed pójściem spac:) już mnie tak nie zachęcaj, bo naprawdę pewnego dnia dostaniesz zawału jak sie u Ciebie znajdę:) marchewkowego ciasta tez nie jadłem:) nie słyszałem o takim, chyba mam trochę zaległości:) wiem, że warto;) już jutro jak będę przy siłach wybiorę się trochę poruszac:) nie musisz, ale wciąż możesz byc:P Byc może trochę odpowiedzialny, ale wydaje mi się, że czasami przeginam i przejmuje się bardziej innymi niż sobą. A dzisiaj zakręcony dzień, bo zarówno pogadałem trochę z ta koleżanką ( tez Ropuszka ma na imię :P ), mojej koleżanki:) a też dowiedziałem sie jak ma na imię taka fajna dużo dużo młodsza (wciąż nie to przeraża i nie daje spokoju) dziewczyna, którą widuje w autobusie:P Tez źle spałem i śniły mi się jakieś głupoty:/ buziole na dobranoc :*

a mi wczoraj czasu zabrakło :O. Leci jak oszalały :O. e tam ucieszę się :D i jak ruszanie?? Byłeś na treningu??? to ja chyba zacznę trzymać kciuki :) dobrego dnia

znowu tak późno wpadam:) jak leci, to pewnie się nie nudzisz:) skoro sie ucieszysz, to będę musiał o tym pomyslec;) na treningu byłem i od razu poczułem się lepiej:) nawet nogi przestały bolec:) nie trzymaj, bo do tego jeszcze daleko:) chociaż dzisiaj byliśmy na małych zakupach:P jutro, znaczy się już dzisiaj:) wybieram sie na piwko i przy okazji trochę poplotkowac:P

a ja wtedy zazwyczaj już grzecznie śpię :) ciągle mam coś do zrobienia :). Nie wiem czy to tak dobrze i tak czy inaczej brakuje mi doby momentami. to wsiadaj w pociąg :). Zapraszam :) fiu, fiu, a co kupiliście?? A wysyłasz jej chociaż jakieś sygnały? Że CI się podoba i takie tam :). a jak plotki?? I dzień?? Fajny czy niekoniecznie?? ja właśnie czekam na Rycerza i jedziemy na zakupy, które odkładałam już od dobrego m-ca. Jech. Nie zamierzam spędzić na nich więcej niż godzinę ;). Już po woli wyciągam kiece, jupiiii. Ależ fajnie, wiosna radosna :)

Ty grzecznie śpisz, a ja już po pierwszej drzemce (ze zmęczenia:) ) jeśli coś przyjemnego, to raczej dobrze:) dziękuję:) tylko nie prędko będę miał więcej wolnego czasu.. a kupiliśmy krem do badań, które ona robi:) przekopaliśmy przy tym pół sklepu:P na tyle ile mogę wysyłam, choc podobanie się to wciąż sprawa względna:P dzisiaj ma u mnie krechę, bo chciałem Ją zabrac kawę i małe słodkości, ale nie zdążyłem tego powiedziec, bo cała powrotną drogę gadała przez tel.aż w końcu każdy poszedł w swoją stronę:/ (zrobiło mi się dziwnie) ale i tak spędzam z Nią dużo czasu na uczelni. Wydaje mi się, że za dużo, bo się uzależniam. To nie jest dobre. Zaczynam się wkręcac??? Trzeba od poniedziałku przystopowac. Ciekawe czy w ogóle to zauważy...? Nie chce wejsc w jakieś bagienko, bo atmosfera coś gęstnieje...od facetów! z piwka nici, bo musiała wracac wcześniej do akademika:/ więc ani piwka i plotkowania z koleżanką, ani kawy i mile spędzonego czasu z fajną dziewczyną (także dzień skończył się niekoniecznie fajnie) - koleżanka wiedziała, że mam taką alternatywę:) sama mnie namawiała:) z tą godzinką to nie wierzę:P hihihi.... znam się na tym:P a za kiecę masz plusa dużego, bo mało znam kobiet, które lubią je ubierac:) buziole

mi się też takie zdarzają :) ale wczoraj padłam i niestety obudziłam się z migreną, grrr nie zawsze, nie zawsze ;) a nie możesz sobie zrobić??:) Chmureczko, obawiam się, że Ona nie widzi tych twoich starań :(. A jak gęstnieje od facetów to się zdecydowanie pośpiesz, a nie stopuj. szkoda, szkoda. Na pociechę zapraszam na obiad :). Żeberka w kapuście :) i tylko cicha chyba nie zdążę upiec. A widzisz, zajęły jakieś 2 godz bo musieliśmy pojeździć w kilka miejsc. Ale mam w końcu nowy materac i może zacznę się wysypiać jak należy :). To ja wiem :). Już się mogę doczekać aż będzie jeszcze cieplej :). dobrego dnia :)

mnie w tym tygodniu dosyc często:) a co do migreny to współczuję , bo moja mama miewa i chociaż przez to trochę wiem jak wygląda:/ teraz nie bardzo mogę zrobic, ale obiecuję, że jak będzie już trochę bliżej lata postaram się:) to dopiero pierwszy tydzień, jak się znamy tak bliżej. Czasem wydaję mi się, że to Ona mnie bardziej podrywa:) Ja muszę się do Niej przekonac tzn. akceptowac w każdym calu:) a wtedy wszystko ruszy jak Adaś Małysz z mamuciej skoczni:P A co do tych facetów to przypuszczam, że jeden to były [świat jest mały, bo jeśli to ten o którym myślę, to znam z widzenia]. To nie jest żaden wyścig, zna mnie już trochę, więc jeśli zrobiłem dobre wrażenie:) nie powinno byc problemów z innymi. A jeśli jest inaczej, chyba nie jest warta zachodu, prawda?:) i lepiej, żeby to wyszło teraz! A ja mam jeszcze jeden problem, który ma 18 lat i do którego mam słabosc, mimo, że się nie znamy i nie rozmawialiśmy:) o ile dobrze pamiętam, miałaś mnie WALNAC czymś mocno!!!;) u mnie były dzisiaj frytki i schabowy:) jeśli coś zostało to chętnie się teraz poczęstuje - dwa obiadki chyba nie pójdą mi w uda:P szkoda, że ciacha nie będzie bo mam też ochotę na coś słodkiego:P wiedziałem, że więcej niż godzinkę:) z Wami łobuziakami tak bywa:P ja trzymam kciuki, żeby tak było :* ja też czekam, bo będę mógł przekonywac swoje koleżanki, żeby zrzucały te ohydne spodnie:P pozdrawiam cieplutko!!!:)

dzięki ale niestety dzisiaj migreny ciąg dalszy :( trzymam za słowo :) a kiedy nastąpi ta pełna akceptacja?? W takim razie życzę powodzenia moja Chmurko :) to może w końcu się poznajcie i wtedy zobaczysz czy pani warto zachodu. Bo czasem tak bywa np. że wystarczy się odezwać a urok mija:O. a wiesz co, udało mi się upiec ciacho, więc może wpadniesz na kawale i kawkę przed meczem. Grasz dzisiaj?? a jak będzie je przekonywał?? Ściskam mocno dobrego dnia :)

tak myślałem, że ciąg dalszy, dlatego będę mówił po cichu :* w takim razie teraz już nie mogę nawalić:) muszę Ją jeszcze lepiej poznać:) jak na razie wszystko mi odpowiada (oprócz tych wstrętnych papierochów). Dziękuje a wiesz, że myślę o tym, coraz bardziej... w takim razie zaraz będę, bo za godzinkę muszę już być w szatni:) ale ja się mam z Tobą dobrze:) hihihi...to jest moja słodka tajemnica:) buziole i miłego popołudnia!!!

Czytam was od pewnego czasu i nie wnikam jaki jest Wasz status cywilny...ale jak was obserwuję,to myslę ,że jesteście ślepi albo to jakas gra. Chłopaki i dziewczyno..przecież wy szukacie czegoś co macie w zasiegu ręki...macie siebie...Lgniecie do siebie a tkwicie w domysłach.Dajcie sobie sznsę ...bo myslę,że warto...z poważaniem ...Sympatyczka chmurka i chciałabym..

No nie wytrzymam, ale się uśmiałam :). Czytasz uważnie?? Bo ja mam wrażenie, że nie bardzo :P. Ja niczego nie szukam, mam już swoją drugą połówkę :). A z Chmurką znamy się już chyba przeszło 2 lata, lubimy siebie, nasz topik i tem tu piszemy. Jest to o wiele przyjemniejsze niż sms-y czy maile :). I zgadza się lgniemy do siebie, ale inaczej niż ludzie w sobie zakochani. Mogłabym to w jakimś sensie nazwać przyjaźnią :). Chmurko, pisałam wczoraj do Ciebie, ale kafe wariowało i nie udało mi się wysłać ani jednego postu :(. Jak po meczu?? Prawda, że wygraliście :). Trzymałam kciuki :). A pewnie, że nie możesz. Czekam :). Oj tam, papierosy można rzucić ;). Powodzenia :) Wiesz, moim zdaniem jest to jedyny sposób żeby pozbyć się jakichkolwiek złudzeń. A nóż, będzie fajna :). I mi nie powiesz?? Komu jak komu, ale mi :(. Jak dzisiejszy dzień?? Pozdrawiam ciepło i ściskam :)

co do naszej sympatyczki:) mój status cywilny: kawaler:) co do reszty zgadzam się z tym co napisała Ropuszka:) mogę jeszcze dodać, że to moja wina, że jest tak, a nie inaczej.. mecz wygraliśmy:) 4:1 i udało mi się strzelić bramkę:) Czułem taką moc w sobie. Tak myślałem, że to Twoja sprawka;) Teraz już wiem:) w takim razie ja też już czekam:) wiem, że można rzucić:) na szczęście nie pali dużo... powiem Ci:) chcę im dac do zrozumienia, że są zgrabne i ze bedzie im ładnie w tych kobiecych częściach garderoby:) wczorajszy dzień bardzo udany:) od rana do wieczora na uczelni, ale w miłym towarzystwie:) swoje badania skończyłem po 14, a później pomagałem pani A. siedzieliśmy do 19 a na koniec dnia poszliśmy coś zjeść na miasto:) czas strasznie prędziutko zleciał:/ gdyby nie wczorajszy mój ból głowy byłoby super..już dawno się tak nie czułem, a jak wracałem, to myślałem, że umrę. Jakoś doczłapałem do domu, prędziutko coś zjadłem, wziąłem tabletkę i położyłem się w ubraniu. Przebudziłem się o 3 w nocy, przebrałem w piżamę, umyłem zęby i z powrotem so łóżka:) Chociaż tyle, że się wyspałem po dzisiaj i jutro mam wolne, więc siedzę w domku:) Przed chwilą uruchomiłem moje czarne \"kamikadze\":) Od listopada stał w garażu i były z tym kłopoty. Teraz umyty stoi przed domkiem:) Dzisiaj pojadę chyba nim na trening:) co tam u Ciebie??

fiu, fiu :) gratuluję :) jak Ty wytrzymujesz tak długo na uczelni? I czem ta Pani musi tyle tam siedzieć?? a jakie masz kłopoty z magicznym autkiem?? taki nijaki dzień dzisiaj, pada, wieje, szaro i bleee. Senna jestem i jakaś taka zmęczona nie wiadomo czym. Zaraz zmykam na koncert jazzowy :). Pink Freud, polecam, bo fajnie chłopaki grają :). I gdyby jeszcze chciało mi się tak jak mi się nie chce:O. Masz jakiś sposób? Już nie mogę doczekać się weekendu, wyjeżdżamy z Rycerzem spotkać się ze znajomymi z Kraka i odpocząć przy okazji ;). przyjemnego treningu :). Ściskam

dzięki:) nie wiem jak to robię..chyba tylko dlatego, że są tam inni, z którymi lubię spędzać czas:) a pani musiała siedzieć, bo późno zaczęła pracę (miała jeszcze seminarium dyplomowe), a jeszcze Jej nie wychodziły wyniki takie jak potrzeba i trzeba było powtarzac:/ tak zeszło do wieczora! autko jest już staare i po takim czasie nieużytkowania odmówiło posłuszeństwa:) nie chciało zapalić i rozładowywało akumulator. Na szczęście był on jeszcze na gwarancji i dostałem nowy, który dzisiaj włożyłem:) zapalił za piątym razem, ale później już \"chodził\" jak marzenie:P a u mnie zimno, ale dużo słońca:) też jestem jakiś zmęczony, od niedzieli czuję się jakoś dziwnie wypompowany:/ o zespole nie słyszałem, ale jak się z nim spotkam, to nadrobię:) na niechcenie najlepsza krótka drzemka:) to widzę, że weekend będziesz miała bombowy:) cieszę się, że będziesz mogła sobie odpocząć! u mnie tez się szykuję wyjazd na weekend, nawet na dłuższy, ale jeszcze nie wiem dokładnie kiedy:) zostałem zaproszony:) kolorowych snów

dzień dobry Chmurzasty, a Ty tam pracujesz?? Czy są to badania do drugiej mgr?? Dużo czasu spędzacie ze sobą :). Fajnie :). Oj tam stare, ale z duszą :). Przesyłam dużo energii, bo mnie piękne słońce obudziło dziś :). Była wczoraj, ale jakoś też nie pomogła. Już się nie mogę doczekać, jeszcze tylko 2 dni :). A kto Ciebie zaprosił?? dobrego dnia :)

nie pracuje:) to są badania do mgr, a ja to tak nazywam, że zaczynam pracę w lab.:) ostatnio dosyć dużo, z czego sie cieszę:) teraz dwa dni siedziałem w domku, więc jutro chętnie rankiem wstanę z łóżka:) faktycznie duszę ma:) ale zastanawiam się czy go nie sprzedać, żeby móc jeszcze dostać za niego jakieś godziwe pieniądze... u mnie też słonko:) energia bardzo się przyda , bo znowu czuje się jakiś osłabiony, może choroba mnie łapie:/ ja tam lubię drzemki, bo pomagają:) mnie zaprosiły koleżanki ze studiów:) podobno ma jechać też jeszcze mój kolega, więc sam nie będę. Z tego co wiem, to w Beskidy na 4 dni. właśnie zaczął się mecz, więc pędzę oglądać:) cmok

coś mi ta łapka nie wychodzi....:/

już wiem:) :)

nie wyrabiam się z czasem, ja ;) A jest szansa, że później Ciebie tam zatrudnią?? Chciałabyś?? Jakieś postępy z Panią??:) Warto?? Skoro to autko z duszą :). Ja bym nie sprzedała :). To przesyłam dużooooooo energii :) . A teraz mogę poczęstować żelkami misiowymi :). Oj, ja też, ale ostatnio za dużo śpię i za dużo czasu przez nie tracę. Fantastycznie :). Mi w tym roku raczej znowu nie uda się wyskoczyć w góry połazić. No cóż, będą Mazury :). Jak dzień dzisiaj? kolorowych snów

ja dziś znów padłem ze zmęczenia:/ na uczelni nie chciałbym zostać, bo to wiąże się z doktoratem:) nie, to nie dla mnie...chyba najgorszy wybór ze wszystkich;) z Panią to różnie:) niby powoli idzie do przodu, ale żadnych iskier nie ma:/ Jest ładna, ma poukładane w głowie, bardzo lubię z Nią spędzać czas:) Są tez sprawy, które mi nie podchodzą (palenie, niektóre odzywki, częste imprezowanie - ja nawet nie mam z kim wyjść w weekend, kontakt z byłym - o ile to on:) ) Także mam różne myśli. W poniedziałek umówiłem się z Nią na kawę, więc będzie okazja pogadać i miło spędzić czas:) też bym nie sprzedawał, ale niedługo zacznie się wkładanie sporych pieniędzy w jego naprawę i konserwację, do tego żebym miał ważny przegląd samochodu, musiałbym dać w nim do zrobienia klamki w drzwiach:) W domu ciągle mi dogadują, że to gruchot:/ Dziękuje za energię . Za żelki podziękuje, bo za słodkie i tak średnio mi podchodzą;) ale wymieniłbym je chętnie na poprzytulanie się;) Tego mi bardzo potrzeba. Mam jakiegoś małego doła:/ spać trzeba, bo wtedy organizm odpoczywa:) zobaczymy jak będzie, wyjazd ma być jakoś na początku maja:) o wakacjach nawet nie myślę, bo raczej ich nie będzie....obrona, szukanie pracy:/ dzień mile spędzony, bo i w pracy i na pogaduchach:) zaczynam myśleć, że jeszcze maksymalnie 2 miesiące i skończy się, takie beztroskie życie:/ czekam na Twoją relację z weekendu:) baw się dobrze i wypoczywaj:) tysiąc buziaków dobranoc!!!

ja wczoraj tak padłam ;) to w takim razie co chciałbyś robić? A pracujesz jeszcze w tej dziwnej firmie?? i jak po kawie?? ech, rodzina...:O. i jak samopoczucie??? Przytulam najmocniej jak potrafię ;) weekend pierwsza klasa :D zwiedzaliśmy, spacerowaliśmy, gadaliśmy i gadaliśmy, a że wszyscy lubimy jeść to testowaliśmy też knajpy z jedzeniem po drodze np. W Rajgrodzie jest świetna knajpa z przepysznymi rybami, ale kosmicznie droga :O. Fantastycznie oderwać się od codzienności pobyć ze sobą :D:D:D. Następnym wypad za 2 m-ce . A ja już zaczynam odliczać dni ;). idziesz na trening dzisiaj?

chciałbym pracować w zawodzie:) cokolwiek związanego z chemią:) (oprócz uczenia w szkole --) nie nadaje się) w tej firmie już dawno nie pracuje, od końca września zeszłego roku:) nie miałbym czasu, a poza tym zaczęli coś kręcić, więc prędziutko uciekłem:) kawy nie było:( musiała coś załatwiać i prędko wracała do domu. Przyjaciółki tez nie udało się nigdzie wyrwać, także dzień kiepski:( jestem zły na siebie, bo zbyt łatwo uzależniam się od ludzi... a rodziny tez mam już powyżej uszu! mam nadzieję, że uda mi się prędko być na swoim! dziś samopoczucie trochę lepsze:) dziękuje za przytulanko na Ciebie zawsze mogę liczyć ;) nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę tego wszystkiego:) Ciesze się również z Twojego szczęścia na trening nie poszedłem, bo mamy remont w domu! po powrocie z uczelni czekało mnie kucie łazienki. Nie tak dawno skończyliśmy z bratem. Widzę, że pogoda się popsuła i teraz leje jak z cebra, więc może i dobrze, że nie poszedłem... chyba burza będzie! muszę Ci powiedzieć, że śniłaś mi się przedwczoraj:) teraz doszedłem do wniosku, że znaczyło to tyle, że u Ciebie wszystko w jak najlepszym porządku:) całuje

pisałam i pisałam i mi zjadło, grrr :O to w takim razie co mógłby robić??? mądra Chmurka :) znam ból, ja też tam mam :O. A przełożyliście spotkanie na inny dzień? to tak jak ja swojej, ale raczej nie prędko nastąpi zmiana :( zgadza się :) zawsze ;) zapewniam, że i na Ciebie też przyjdzie czas :) a następny kiedy?? a co Ci dokładnie śniło??? dobrego dnia :)

ja już się nauczyłem, że jak do Ciebie piszę, to przed samym wysłaniem kopiuje tekst:) w razie problemów prędziutko wklejam i wysyłam ponownie:) ha! a skąd Ci się wzięło ta \"mądra\"???;) a Chmurka mógłby pracować w laboratorium lub jednostkach badawczych związanych z takimi przemysłami: farmaceutycznym, spożywczym, kosmetycznym, chemicznym (np. oznaczać ilości jakichś związków lub pierwiastków:)) a jako że będzie miał dwa kierunki może też przy produkcji nawozów mineralnych, pigmentów nieorganicznych, odczynników chemicznych, ogniw i akumulatorów, przy projektowaniu technologii związanych z ochroną środowiska i utylizacji odpadów, w przemyśle energetycznym i koksownictwie....chyba zasnęłaś:) jak na razie nie przełożyliśmy:/ w poniedziałek ma prezentację na seminarium dyplomowe, więc głowę ma teraz czymś innym zajętą w sumie ja mam takie wystąpienie w przyszły czwartek, ale jakoś mnie to nie rusza i zbytnio sie nie przejmuje. Są rzeczy ważniejsze:) u mnie tez nie wiem jak to będzie, ale trzeba być dobrej myśli:) my to mamy dużo wspólnego;) i za to Ci baaardzo dziękuje ano zobaczymy czy przyjdzie czas:) obym nie miał już długiej siwej brody:P następny w piątek na 18.00, nie wiem czy zdążę wrócić na czas do domu... nie pamiętam dokładnie co to był za sen, bo było to z niedzieli na poniedziałek:) mogę Cię tylko zapewnić, że był to milutki sen:) rano byłem zdziwiony, bo ostatnim razem pojawiłaś się baardzo dawno temu:) pierwsza myśl była taka, że może coś podróż poszła nie tak jak powinna (odpukać) ale jak sie okazało chodziło o to, że u Ciebie wszystko w jak najlepszym porządku:)

ja zazwyczaj też tak robię, ale niestety czasem mi się zapomina :O, a że ostatnio nie mam głowy do niczego i wiecznie o wszystkim zapominam to tak bywa, że nie potrafię później odtworzyć co w przypływie weny napisałam ;). bo wszystkie Chmurki, które znam to mądre istoty :), a że znam tylko jedną to zapewniam w 100%, że jest mądra :) strasznie dużo rzeczy mógłbyś robić :), a chcesz to wszystko robić czy masz coś najulubieńszego?? ja ostatnio stwierdzam, że też mam rzeczy ważniejsze i po pracy odpoczywam namiętnie ;) no ba, ja to wiedziałam od początku :). Takie porozumienie bez słów :) ależ proszę :) piorąc pod uwagę fakt, że ja już siwieję, to niestety ale w przyszłym roku może zastać Ciebie już z siwą brodą :P. Chociaż ja Ci życzę żebyś był zawsze piękny i młody :D jak się martwisz czem się nie odzywasz na inne sposoby?? nie dawno wróciłam do domu, byłam na babskich plotach. Brakowało mi tego ;) i jakoś teraz tak lżej ;). Czas do łżóka, dobrej nocy

to tylko takie małe wiosenne zakręcenie:) a dziękuje za takie komplementy:) a najlepiej byłoby mieć taką prace, w której to co bym robił nie powtarzało się z dnia na dzień:) np.chciałbym robić analizy kryminalistyczne:) i tego się trzymaj:) trzeba żyć własnym rytmem:) hihi...takie bliźniaki z nas:P a dziękuje ja myślę, ze jeszcze w przyszłym nie:P młody nie muszę, ważne, że piękny:P jakoś mi to wyleciało z głowy i czekałem aż tutaj do mnie napiszesz!:) a ja wczoraj popołudnie spędziłem z przyjaciółką w lab. trochę jej pomagając pogadaliśmy sobie:) czas się ubierać i jeszcze coś zjeść:) za godzinę autobus.. miłego dnia