A mówi sie ze faceci to dranie..

ale dla mnie urlop to tylko ten od domu... a tego było tylko 2 tygodnie z kawałkiem:( a jak w pracy?? to co impreza?? Chętnie wpadnę ;) dla poprawy humoru :D choć na spacer :)

no tak, rozumiem Cię. Możesz jednak powiedzieć, ze te 2 tygodnie były bardzo udane:) Praca w porządku. Nawet fajni ludzie, dużo widziałem i czegoś nowego się nauczyłem. Tylko że dojazd jest daleki, bo nie ma mnie w domu praktycznie 12 godzin:/ jestem tam do wtorku włącznie, a od środy już ostatni zakład. Tym razem najbliżej, więc będę mógł trochę dłużej pospać:) jak wpadniesz, to zrobimy sobie imprezę:) nie ma sprawy:) Ale bym się ucieszył:) przesłodkie, już mi lepiej;) nawet nie wiesz jak bardzo bym się przeszedł na taki spacer. u mnie pogoda pod psem, bo co chwila leje deszcz:/ Może u Ciebie jest ładniej? to już przeszło dwa lata, jak się z Tobą widziałem. Ale ten czas szybko zleciał:/ Dobrze, że chociaż wspomnienia w głowie nadal świeże;)

ooo tak, te wakacje były bardzo udane :D:D:D to poza racą nie masz na nic czasu, co?? Szkoda... to ja wieczorem będę, bardzo chętnie :). Rycerz na meczu, więc czas na imprezę ;) to fajnie :D słońce mam :) i aż żal w domu siedzieć. Zapraszam zatem :) w przyszłym roku będziemy na urlopie pod Krakowem w sierpniu, więc mam nadzieję, że chociaż jeden dzień uda nam się razem spędzić. Co?? Znajdziesz dla nas trochę czasu?? :)

prowiant na imprezę prawie gotowy. Szarlotka się jeszcze piecze, ale sałatka z kurczaka z grzankami gotowa;).

w takim razie ciesze się razem z Tobą:) no niestety:/ jak przychodzę to padam przeważnie na nos super:) i w dodatku same smakołyki:) mniam!!! to ja załatwię jakieś dobre "picie":D czerwone czy białe? :) w przyszłym roku będę miał już prawdziwy urlop, także obiecuję, że znajdę dla nas czas:) całusy

Moj trafil.. tak żaluje..:(

zdecydowanie białe :). Smacznego zatem Y :)

co się dzieje??

kadrowe coś nie douczone sa. Urlop przysługuje Ci po mięsiacy w wymiarze takim na jaki jestes zatrudniony tzn. 1/12 urlopu za każdy miesiąc jaki jestes zatrudniony. Kodeks Pracy:) sprawdź sobie. Urlop po roku pracy to stare dzieje są.

http://www.praca.info/kodeks-pracy.mspx?d=d7-urlopy-pracownicze/r1-urlopy-wypoczynkowe&ak=kodeks proszę Art. 153. § 1. Pracownik podejmujący pracę po raz pierwszy, w roku kalendarzowym, w którym podjął pracę, uzyskuje prawo do urlopu z upływem każdego miesiąca pracy, w wymiarze 1/12 wymiaru urlopu przysługującego mu po przepracowaniu roku. § 2. Prawo do kolejnych urlopów pracownik nabywa w każdym następnym roku kalendarzowym.

czyli przysługuje Ci 20 dni urlopu - i jeśli masz zatrudnienie na rok to po pierwszym miesiacu pracy możesz wziąć 20 dni dni urlopu. Zakładajac że zatrudnienie trwa od 1stycznia do 31 grudnia.

dzięki za info, dobrze wiedzieć ze mam trochę wolnego:) nie wiem o czym te babki myślą:/ jakie plany na długi weekend? ja dzisiaj zacząłem już wizytę na ostatnim zakładzie. Będę tam do 3 września,a potem kierownik coś mi zaproponuje. Dziś z nim trochę pogadałem:) W porządku koleś. Ostatnio odezwały się do mnie A. i koleżanka której pomagałem w lab. Świetne są:/ Spotkanie raz na 3 miesiące w ogóle mnie nie satysfakcjonuje:/

oj Chmurek, czem Ty masz za dobre serce?? Tego się bałam:(. Lipa... Jak tak można?? Nie rozumiem. I właśnie widzisz na ile byłeś potrzebny. Smutno mi, bo znowu obrywasz po tyłku :(. a ja śmigam jutro na 3 dniowe wesele mojego kolejnego młodszego brata:). Masz ochotę?? Bo moja siostra będzie sama ;). Wesele w wawie, a już wiesz jak tam dojechać ;). a wrzesień zbliża się coraz większymi krokami. Aaaaa, przerażenie mnie od poniedziałku zacznie dopadać. Wakacje zdecydowanie za krótko trwają;). dla pociechy :)

a wiesz, że mam więcej postów od Ciebie :) Ociągasz się, hihi :).

zmykam do fryzjera, a później dalej;). Dobrego weekendu:) jestem myślami przy Tobie.

no taki jestem, co mogę na to poradzić ?:) nie smutaj się, bo nie myślę o tym. Może jak się spotkamy to zapytam co tak często sie kontaktujemy:) To fajnie się masz. Hmm.. to duża uroczystość w domu:) Jeśli siostra podobna do Ciebie z wyglądu i charakteru to zaraz lecę bo bilet na stacje:) Wiem bardzo dobrze jak dojechać:) A tam! Do szkoły trzeba na trochę, popracować:P Nie można się tyle obijać:P Jeszcze 2 tygodnie, tak więc korzystaj ile wlezie! Nie może być ze masz więcej postów??? jak to???:P I w dodatku lubisz chmurki?? Ależ:) Pinokio.....nosek Ci rośnie:P napisałem to już wczoraj, ale przyszła burza i sygnał szlag trafił, a rano prąd mi wyłączyli, bo kolejna burza:/ nie ma to jak na wsi:P całusy Królewno, baw się dobrze

a idziesz?? Kiedy?? i dzisiaj już nawet żyję:) bo wczoraj to tylko umierałam. Impreza pierwsza klasa i z dużą klasą:). Hmmm, blondynka, mniejsza ode mnie :). A charakter zdecydowanie bardziej ugodowy i jest raczej nieśmiała. Pasuje?? od dzisiaj mam plan, żeby zacząć co nie co pracować. W końcu muszę się przygotować :). I ułożyć sobie plan na najbliższy tydzień, poprzypominać zabawy :). ale tak jest:P Musisz nadgonić:P. I wcale mnie nic nie rośnie (oprócz pupy, bu ha ha ). w piątek na weselu też była gigantyczna burza z piorunami i nawet prąd zabrali, ale nasza sala miała swoje agregaty i bawiliśmy się do świtu :D.

nie wiem kiedy, bo widzisz jak to sie wszystko przeciąga:/ Chciałbym w końcu pogadać z jedna i druga, co u nich...w sumie jestem teraz na takim etapie, że wyszedłbym z każdym i gdziekolwiek:) to ciesze się, że impreza się udała:) tą blondynką mnie trochę zaskoczyłaś:) a Ty nie ugodowa? jakoś nie zauważyłem:P fajną masz siostrę;) no w końcu:P ciekaw jestem jak u Ciebie z trzymaniem się planu:P a tam, przesadzasz:) musiałaś pisać jeszcze gdzieś... z tą pupą też przesadzasz:) no chyba, że....:P w sumie dawno Cię nie widziałem:P mam dosyć burz i innych grzmotów:/ dziś byłem pierwszy dzień na nowym zakładzie i tam też nieźle wiatr narozrabiał, poprzewracane drzea i zerwany dach z kotłowni.

to byłem ja:) Chmuruś:P

Powiem Wam, że mi też tyłek urósł :D Nie wiem czy to oznaka starości czy dlatego, że droga do lodówki jest krótsza niż dawniej ;)

jasne, doskonale Ciebie rozumiem... a czem zaskoczyłam?? Hmm, może i jestem ugodowa, ale nóżką to potrafię tupnąć efektownie, hihi ;). jednego Ci tylko nie powiedziałam, jest starsza ode mnie 2 lata:). Mam nadzieję że Ci to nie przeszkadza?? trzymam się, trzymam i pracowałam dzisiaj zawzięcie :P eee nie, ten nick tylko dla Ciebie :) i tylko tu :). troszkę mnie przybyło, ale śmiem twierdzić, że to biodra szykują się na dzieci ;). Źle nie jest, a nawet jeszcze mi tak lepiej :). oho, u mnie też była burza, ale mnie nie było :P i żadnych strat nie poniosłam mp hmmm, coś w tym jest, bo moja urosła jak zaczęłam gotować i piec ciacha :).

wiem:) bo myślałem, że tez brunetka:) chciałbym to zobaczyć:P oj, no to z gówniarzami się nie zadaje;) jestem pod wrażeniem:) tylko tak dalej:) ech..tylko dla mnie:) Jak to ładnie brzmi;) już się szykują? to chyba o czymś nie wiem:P Jesteś drobniutka, więc myślę, że nawet gdyby to była prawda, to trochę więcej Ciebie ma same plusy:) i całe szczęście, bo bym się strasznie zamartwiał. ja się szykuje na to marchewkowe:)

gdybyś tylko mieszkał bliżej to zawsze można byłoby wyskoczyć na piwko czy kawę,a tak. Lipa :O. jak dorwę jakieś zdjęcia z imprezy to podrzucę :) mus niestety ;) taka prawda:) no wiesz, lata lecą, a ja najmłodsza już nie jestem. I przyszedł czas na ich rozrost, hihi :). Nie wiesz??? Hmmm, bo to ma być drużyna piłkarska :D si, si, ja też uznaję to za plus :), trochę garderoby musiałam wymienić i czasem coś większego kupić od tego xs, ale dobrze mi z tym :). Odkryłam inną kobiecość w sobie i już mam kilka par butów na obcasie :D złego licho nie bierze, gorzej z moim kolejnym kompem ;). ależ proszę bardzo :). Mówisz i masz:).

no tak..gdybym:( chodziło mi o to, że chciałem zobaczyć jak tupiesz nóżka:) ale jak dorwiesz zdjęcia to tez chętnie się przyglądnę:) ja też już pracuję, więc nie jesteś sama;) przesadzasz, młodzieniaszek z Ciebie jeszcze:) o rany, drużyna! hmm...dobrze to przemyślałaś? :P bardzo ciekawe:) ale na odległość niestety nie mogę tego ocenić:) a ja się ze złymi nie zadaje, więc nie kokietuj mi tu:P trochę się znam na ludziach, trochę:/ ojejku, tak od razu?:) jaka Ty jesteś....:)

właśnie upiekłam gruszki z karmelem dla osłody życia. Zapraszam :) to chyba musisz zapytać mojego Rycerza o wrażenia :D;) młodzieniaszek, hihi a to dobre. Dzisiaj odebrano mi już ostatnie przywileje, ech... Musiałam z młoda już tylko duchem jestem ;). si, si :) Rycerz zabiera dzieciaki w weekend na rozgrywki, a ja mam czas tylko dla siebie. Wanna z pianą i te sprawy, mmmmm :) coraz częściej sięgam nieba:) oj ma trochę... no ba, a na co chcesz czekać?? Szkoda życia ;)

ojoo, gdzie nie gdzie wcięło mi teks. Grrr :O może się domyślisz :)

hmm..coś jednak ciężko mi idzie:)

jakie przywileje Ci zabrano? wszystkiego się nie domyślam, niestety:/ jakie plany na weekend?

miałam wyjaśnić Ci wcześniej, ale wczorajszy dzień był totalnie zamieszany. Wylądowałam nawet u okulisty, bo nie mogłam wyjąć soczewki. Skubana przykleiła się. I szczerze mówiąc to mam dość tego ustrojstwa, okulary są zdecydowanie przyjemniejsze. A wieczór upłynął na tańcach ;). ostatnim przywilejem było konto studencie i niestety musiałam je zmienić już na zwykłe. Jech, pozbawiono mnie już wszelkich złudzeń, że jestem młoda;). dzisiaj jesteśmy z Rycerzem w domu. Właśnie skończyłam gotować obiad. Zupa-krem z kalafiora z grzankami i penne z kurczaka w sosie curry. Zapraszam jeśli ma ochotę :). Później będziemy się już tylko byczyć ;). A jutro jak będzie ładna pogoda to pojadę na mecz i w sumie po weekendzie. A jak u Ciebie? ściskam mocno

na szczęście wszystko się dobrze skończyło:) ja mogę powiedzieć tyle, ze w okularach Ci bardzo do twarzy:) :) mnie tez to już czeka. Powiem Ci tyle, ze sam od siebie chcę to zmienić, bo mam przez to mały limit codziennego wybrania pieniędzy z karty. nie marudź tyle, bo naprawdę jesteś młoda;) u mnie mało się dzieje:/ dzisiaj mam mecz, więc popołudnie poza domem. Poza tym odpoczywam po całym tygodniu wczesnego wstawania:) Wczoraj małe zakupy, byłem z braćmi na mieście. W czwartek A. się odezwała i marudziła ze chyba o niej zapomniałem, ale o jakimś spotkaniu na razie cisza:/ Chyba czegoś nie kumam...:)