Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Verus

CZY MAM PRAWO BYC WKURWIONA????sprawa na goraco

Polecane posty

JESTEM Z CHLOPAKIEM PRAWIE 3 LATA W TE SWIETA WYSZLO TAK,ZE RACZEJ MALO CZASU SPEDZILISMY RAZEM.WCZORAJ ON BYL NA OGNISKU Z KUMPLEM A JA ZOSTALAM W DOMU BO MIALAM MNOSTWO NAUKI.DZISIAJ ON SPAL PO IMPREZIE DO 18 I UMOWILISMY SIE ,ZE WPADNIE DO MNIE NA NOC I BEDZIE O 20.30.DOKLADNIE O 20.30 SMS:\"KOCHANIE JA BEDE TROSZKE POZNIEJ\".\"TROSZKE POZNIEJ\"( O 21.45) DZWONI DO MNIE,WIEC PYTAM SIE CO MU TAKIEGO WYPADLO???ON NA TO:BYLEM SIE PRZEJSC Z KOLEGAMI\\9TYMI,Z KTORYMI PRAKTYCZNIE SPEDZIL SWIETA)...CZY MAM PRAWO BYC WKURWIONA?POWIEDZCIE MI CZY JA PRZESADZAM,ZE JESTEM NA MAKSA ZLA????PROSZE O WYPOWIEDZI ROWNIEZ MEZCZYZN.POZDRAWIAM:(:(:( PODCZAS ROZMOWY TELEFONICZNEJ I JEGO GADANIA:\"O CO CI CHODZI?NIE PRZESADZAJ ITD.\"RZUCILAM SLUCHAWKA A ON MI NAPISAL:\"I CO TERAZ?\" POWIEDZCIE MI PROSZE:CO JA MAM ZROBIC?!?!?!?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie ze
masz prawo byc wkurwiona!!! ja tez bym byla! skoro dla niego koledzy sa wazniejsi, niz wlasna dziewczyna, to jak tu nie byc zlym???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelka pomaranczowa
Oczywiscie ze masz prawo byc wkurwiona tyle ze pytanie raczej powinno brzmiec: czy wypada byc za takie cos wkurwionym i jesli tak to dlaczego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facior
Napisz ........Teraz to niech ci kolega zwali konia bo tutaj to mozesz na dlugo zapomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarno-brązowa
tak masz prawo i ja bym sie piuerwsza nie odezwala!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i nie fakty
się tu liczą tylko możliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 grosze od laski
tez sie wkurwiamo tego typu rzeczy, a dodam ze mam je na porzadku dziennym :O i on tak sprytnie to wszystko odkreca, ze po zastanowieniu dochodze do wniosku ze to ja jestem idiotka a nie on... MIMO ZE WIEM ZE ON ZLE ROBI.. paranoja:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paolkaa
pewnie,że bym sie wkurwila,widocznie dlA nIEGO KOLEDZY sa wazniejsi skoro spedził z Nimi świeta,śwoęta to czas ,ktory sie spedza z osobami,które sie kocha,potem wiadomo praca ,szkoła nie ma na to czasu ehh tez bym była zła:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszka77
alez oczywiscie ze masz prawo byc zla!!!!! nie wolno ci w to watpic!!! co on sobie mysli????? umawia sie i ma w dupie ze ty na niego czekasz????? jak mozna kogokolwiek tak wystawiac??? fajnie ze wogole raczyl sie odezwac.... co za palant!!! sory...ale az sie we mnie gotuje...kiedys mialam to samo wiec doskonale cie rozmumiem... nie pozwol mu przejsc nad tym do porzadku dziennego.... tak po prostu sie nie robi... a jesli cie kocha to tym bardziej powinien sie z toba liczyc!!! przetrzymaj go troche...moze zrozumie... ale jesli bedzie sie to powtarzac.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem inaczej
niektorzy faceci tak maja i tego sie nie zmieni, lubia towarzystwo kolegow i spotkania z nimi moze czasem bardziej niz z dziewczyna:o ale to nie musi oznaczac ze mu na Tobie nie zalezy sama go znasz naklepiej i wiesz ja sie miedzy wami uklada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzicie.......jak narazie przepraszam nie uslyszalam:(:(:(ciekawi mnie dlaczego moj facet tak sie zachowuje??zaznaczam,ze nie jest typem prostaka czy chama.PANOWIE NAPISZCIE COS MOZE FAKTYCZNIE ROBIE Z IGLY WIDLY.............?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 grosze od laski
ja powiem inaczej ----------> moja sytuacja:O ten gatunek po prostu ma inaczej skonstruowany mózg i nie przetłumaczysz...a ja dostaje furii juz od 2 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelka pomaranczowa
racja ostatniej wypowiedzi. przeciez nie ma co byc zazdrosnym o kolegow no chyba ze on jest pedalem... ale wtedy to jaki byll by sens bycia z nim skoro jestes kobieta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszka77
Abox---chyba zartujesz!!!!! a niby za co????? nie jest prostakiem...nie bylo takich rzeczy wczesniej..ok...ale bez przesady....mogl sie odezwac wczesniej...albo wogole sie nie umawiac...a skoro spedzal z kolegami swieta i ona to zaakceptowala i nawet pozniej nie mogl znalesc dla niej czasu no to cos tu jest nie tak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ha jeszcze jedno to nie jest tak,ze on spedzil swieta z kolegami tylko wczoraj byl z nimi na ognisku(chodzi mi o to,ze mogl sobie dzisiaj darowac ,prawda?)a nie widzielismy sie za bardzo nie z jego winy(imprezy rodzinne i ja mialam duzo nauki)pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawanalawa
sprawdza na ile może sobie pozwolić nie nakręcaj się, to żadna tragedia ani dowód na to że nie kocha Cię lub coś w tym stylu on po prostu chce- mniej lub bardziej świadomie- pokazać Ci że to on tu rządzi Ty musisz odpowiednio zareagować- nie rób awantury ale w jakiś oschły i dosadny sposób daj mu do zrozumienia żeby tak z Tobą nie pogrywał, bo nie godzisz się na coś takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błuhahaha
tak, przeproś go :)) tymi słowami "Przepraszam cię, że się ze mna umówiłeś i nie przyszedłeś, przepraszam cię, że koledzy sa dla ciebie ważniejsi ode mnie, i za to, że najwidoczniej masz w nosie moje uczucia" ciekawe jak zareaguje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 grosze od laski
ale my nie jestesmy zazdrosne o kolegow. jesli juz o cokolwiek zazdrosne to o czas. a ja np jak mam mowic za siebie, nie jestem zazdrosna tylko po prostu wkurwia mnie jak sie umawia ze mna i spoznia sie 2h bo np przegrywa program na kompie albo jezdzi nowym autem kumpla na próbe...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszka77
no tak...tragedia sie nie stala...ale mimo wszystko nie powinien byl sie tak zachowac... i lepiej zeby to sie nie powtarzalo dlatego przetrzymaj go troche... osoba wyzej ma racje..nie rob awantury bo to nic nie da..ale pokaz mu ze tak nie wolno postepowac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie uslyszalam sorry....(tzn,przeczytalam)BRAWO KOCHANIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błuhahaha
i przyszło opamietanie :D i baardzo dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 grosze od laski
zazdroszcze.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawanalawa
przypomniala mi się ksiązka "dlaczego mężczyźni kochają zołzy";) scenariusz: on spóźnia się na spotkanie miła dziewczyna czeka, dzwoni czterokrotnie na jego komórkęi mówi że powinien się z nią bardziej liczyć zołza czeka pół godziny a potem planuje coś innego zresztą...nie chce mi sie przepisywać, przeczytaj po prostu droga autorko tą książkę a różne problemy same się rozwiążą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawanalawa
nie rozumiem, jakie brawo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawanalawa
ups...już rozumiem;) w sensie, że napisal Ci "sorry" w smsie? hm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jaki rowerek...
nie rozumiem....najpierw zdecydowalas ze bedziesz się uczyc zamiast isc z nim na imprezkę, a potem masz za to żal?? dlaczego facet ma byc na Twoje zawołanie jak piesek. skoro Ty mozesz miec inne plany, to on chyba też? co z tego ze się troche spoznił. przeciez siedzisz w domku, co innego gdybys stała gdzies na dworze i czekała - to mogłabys byc wkurwiona. zreszta ładnie napisał że bedzie pozniej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saya
skąd ja to znam :D umawiamy się na 21, 15 po do niego zaniepokojona dzwonię, żeby się dowiedzieć w jakim to korku utknął, a mój dziad z dumą opowiada coś o walce z jakimś antywirusem, mnie zatyka, że jeszcze d... nie ruszył i nie raczył wcześniej zadzwonić, żebym bez sensu nie czekała i jak cedzę przez zaciśnięte zęby: TO TY JESZCZE NIE WYJECHAŁEŚ? to słyszę dziecięce wytłumaczenie: no nie, bo się nie chce zainstalować i zaczyna jakieś techniczne bzdury opowiadać... i tak było nie raz, ale jak mu próbowałam wyjaśnić, że mnie trafia, takie nie liczenie się z moim czasem itd. to obiecał, że będzie dzwonić jakby co, nadal się trochę spóźnia, ale tak po kilkanaście minut, ujdzie :P ostatnio to mnie szokuje, bo przed czasem przyłazi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×