Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biedroneczka79

kobieca czy dziewczęca?

Polecane posty

Gość biedroneczka79

Mój facet powiedział, że jestem dziewczęca ale ze brakuje mu we mnie kobiecości. Kiedy zapytałam go jaka wg niego jest różnica, odpowiedział: to co odróżna dziewczynę od kobiety. Pół nocy głowiłam sie na tym stwierdzeniem i kurczę - zgłupiałam. Oprócz spodni noszę sukienki, spódniczki, dekolty, pończoszki, dbam o swój wygląd, staram się wyglądać sexownie :) Nie jestem jakimś "babochłopem" ;) Mam 27 lat i nadal wyglądam dziewczęco? Jaka jest wg was różnica między byciem dziewczęcą a kobiecą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze było jego najpierw zapytac co to dla niego znaczy .. kazdy jest inny i co innego lubi one pewenie tez ma swoje preferencje w tym temacie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczęco- kobieca
Wydaje mi się, że nie miał on na myśli ubioru, ale zachowanie. Może chodziło mu o taką kobieca dojrzałość, uwodzicielskość, tajemniczość i niezależność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczka79
Ależ ja jestem niezależna, bywam tajemnicza, uwodzicielska. Zawsze wydawało mi się (biorąc pod uwagę różwnież poprzednich partnerów) że jestem kobieca. Zapytałam go czym jest dla niego ta różnica i tak jak napisałam w pierwszym poście powiedział, że to coś po czym odróżnia się dziewczynę od kobiety (jak dla mnie to enigmatyczne dość). Czy spontaniczność, radość albo smutek szczerze okazywane nie sa kobiece? No i co ja mam teraz zrobić :( Przykro mi jakoś, że mój mężczyzna widzi we mnie dziewczynę a nie kobietę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczęco- kobieca
Ja bym go pierdzieliła. Nie zmieniaj się dla faceta, bo to bez sensu. Powinien akceptować Cie taka jaka jesteś, a nie próbowac zmieniać wg swojego widzimisię. Ja bym mu sie odgryzła, że wg mnie jest za mało męski :D Ciekawe jakby się poczuł ... Pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobrze ze jestes dziewczeca
:):) ja bym sie nie przejmowala....ani tez nie zmieniala dla Niego...nie warto:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczka79
Spokojnie, nie będę się zmieniała na siłę :) Zresztą zaraz po tym powiedział, że kocha mnie taką jaką jestem i wcale nie chce żebym się zmieniła :) Tylko mi zrobiło się tak dziwnie w środku... Przecież mam 27 lat i oprócz tego, że jestem dziewczęca to sądziłam, że jestem też kobieca. Jeśli chodzi o kontekst, to powiedziałam że nie czuję się przy nim szaleńczo pożądana, bardzo sexy i kobieco i wtedy to usłyszałam :( Pucio - tu nie chodzi o pranie, sprzątanie itp. bo nie mieszkamy jeszcze razem. Zresztą jestem ambitną kobietą, która ma pracę, rozwija się, ma przyjaciół i wiele zainteresowań. Ale w jednym masz rację - tak, ma odniesienie. Do swojej byłej, która ponoć była "chłodna". Kiedyś pociągały go, jak on to nazwał "wyniosłe, anorektyczne flądry". Wiesz, takie panny które noszą wysoko zadarty nos. A ja taka nie jestem. Tylko nie wiem czy się cieszyć czy smucić... No kurde, czy kobiecość oznacza "chłód i wyniosłość"? :( Lubię siebie taką jaką jestem i on mnie też taką kocha. Chciałabym jednak żeby uznał mnie za kobiecą. Any ideas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę byc z Tobą bardzooo
biedrponeczko rozumiem:) powiem ci ze czasem ubior wiele daje, wtoj niezmieniony ale wiesz kroj, kolor:) nie wychladzaj ciepla:) badz kobieca z dziewczecym cieplem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popatrz na jego
matkę i będziesz widziała kim dla niego jest kobieta... pewnie bardziej kojarzysz mu się z siostrą, kumpelą niż z matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczka70
No właśnie... tylko nie wiem czy tu chodzi o ubranie, jego kolor, krój ? Czy o coś (bliżej mi niezidentyfikowanego) co jest w środku, a czego wg mojego mężczyzny we mnie mu brak. Najgorsze jest to, że nie wiem co to? I przyznam, że smutno mi i głupio :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczka79
Popatrz na jego - myślisz, że jego mama to dla niego wzór kobiecości? Może masz rację. Jego mama jest naprawdę równą kobitką, wesołą, ciepłą i bardzo sympatyczną. I wydaje mi się, że te cechy mamy podobne. No to co jest nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowa pomadka
chyba wiem, to sposb bycia, gesty, fakt to kazdy ma w sobie:) ale daj jemu sznase, w koncu mowi, ze kocha cie taka jaka jestes, zatem?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowa
a co to wamp?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Popatrz na jego
myślę, że są duże szanse ale już tak zupelnie na serio (tamto było tak na...70%na serio;)...) to np. mój facet uważa, że ja stałam się dużo bardziej kobieca podczas naszego trzyletniego związku. Gdy poznaliśmy się byłam dziewczęca, teraz jestem kobieca Może nauczyłam sie obchodzić z factami?;) może odkryłam trochę w sobię kobietę i zaczęłąm ją pielęgnować? nie wiem...ale faktycznie przez ten czas po prostu trochę wydoroślałam i poczułam się pewniej w swojej skórze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowa
ma nim pomiatac? ona mowi moze to, a ona tak dla przekory nie? hmm mozna tak w rozmowie, na postknaiu, ale tak na przekor sobie co do zycia, planow, itp?:) to dziecinne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Popatrz na jego
dorosła, samodzielna, seksowna i lubiąca seks (!), mądra, opiekuńcza- kochanka i przyjaciel w jednym czy nie taka jest kobieca kobieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowa
tak popatrz to kobiecosc:) zbyt slodka? wiesz to, ze mowi to mowi z serca, a cyz juz ja ma, latwa/ nie, ma tylko jej dusze, serce, slodysz serca, pradziwa:) a dalej tzeba pielegnoac i straca sie kazdego dnia, ne tylk na poczatku w styklu foch na stop:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowa
zbyt slodka? wiesz to, ze mowi - to mowi z serca, a czy on juz ją ma,? ona ławta? nie ma tylko jej dusze, serce, slodysz serca, pradziwą:) a dalej trzeba pielegnować i starać sie kazdego dnia, nie tylko na poczatku w stylu foch na stop!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczka79
Pucio, o czym Ty do cholery piszesz??? Zbyt słodka, cukierkowa?? Łatwa?? Zgłupiałeś?! Nie mam zamiaru zmieniać się w chodzącego wampa, próżną kokietkę, która próbuje udowodnić swojemu facetowi ile jest warta jego kosztem. Nie będę wywoływać zazdrości innym facetem, bo nie mężczyźni, którzy moga stanowić dla niego potencjalne zagrożenie, są miarą mojej atrakcyjności czy wartości. Ponadto uważam, że właśnie takie "pitusienie", wodzenie za nos, dąsanie się i wieczne droczenie jest dziecinne (nawet nie dziewczęce). Takie gierki są fajne w łóżku ale niekoniecznie w życiu codziennym. Popatrz na jego - fajne słowa :) Ja również czuję, że się zmieniłam na korzyść i lubię te zmiany :) I jeśli miałabym byc "kobieca" w taki sposób jak jego ex, to nie chcę i nie będę. I jeśli taqkiej "kobiecości" pragnie to niech wraca do ex :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczęco- kobieca
biedroneczka79: A mnie się wydaje na podstawie wypowiedzi, że Ty jak najbardziej JESTEŚ kobieca. Więc uszy do góry. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczka79
Oj Pucio, nie dąsaj się. Zabołały mnie Twoje sugestie dotyczące tego, że łatwo mnie mieć (i nie mam tu na myśli tego, ze jestem "łatwa" hehe) bo to nieprawda (choć faktycznie czasem to ja się rzucam na niego :D) a także to, jakobym była słodko-cukierkowa. Owszem bywam słodka, ale znam granicę kiedy słodkie staje się mdłe. Zdaję sobie także doskonale sprawę z tego, że i kotka można zagłaskać ;) Buziak dla Ciebie na zgodę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczka79
No dobra Pucio, trudniejsza do zdobycia. A jak Ty to sobie wyobrażasz? Rozmawiamy o zyciu, pracy, probloemach i obawach. Dzielimy radosci i smutki, dajemy sobie wsparcie. Widujemy sie gdy jesteśmy weseli i chorzy. Wiemy jak wyglądamy i na kacu ;) i w sueprsexy formie :) Jesteśmy kochankami, przyjaciółmi.Znamy się i rozumiemy. Planujemy spędzić życie razem. W czym można byc trudniejszym do zdobycia według Ciebie? I jak można byc dla siebie trudniejszym do zdobycia np. gdy mieszka sie razem? Bo ja się już pogubiłam. Wiem, że zdobywać się nawzajem trzeba całe zycie i wtedy nawet w długoletnich związkach wciąż iskrzy. Ale nie wiem na czym ma polegać ta "trudność"? No i czy wtedy mężczyźni są męscy a kobiety kobiece?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczka79
Pucio co jest, czyżbym zadała zbyt trudne pytanie? Możesz mi nieco przyblizyć swój punkt widzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczka79
i nikt już nic nie podpowie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis musze pójsc na basen albo wziac kapiel w jacuzzziii Agresywniejsza jezdziła dzis po mnie jak po bandzie... wiec Ci nie odpowiem na razie ale zycze powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwariowana 30stka
ja wygladam bardzo kobieco, niestety zachowuje sie "dziewczeco":P i co ja mam zrobic z tym fantem??;) jestem mala dziewczynka uwieziona w ciele doroslej kobiety ehhh:) los bywa kaprysny;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agrawa23
a moze jestes za chuda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agrawa23
chude kobiety wygladaja cos pomiedzu babcinka a dziewczynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×