Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jamaica17

ślub w wieku 18 lat

Polecane posty

Gość jamaica17

no wlaśnie, waszym zdaniem to dobry pomysl? Ostatnio jakoś tak od slowa do slowa i doszlismy z chlopakiem do "porozumienia" ze na mojej 18-nastce, czyli za niecaly juz rok on mi sie oświadczy i wkrotce weźmiemy taki cichy,potajemny ślub. I mi się ten pomysl bardzo podoba. Jestesmy razem rok, bardzo go kocham. Nie zebym miała jakieś wątpilwości czy napewno chce z tym facetem spędzić całe zycie, bo wiem ze chce! Ale czy 18 lat to nie za malo? Chce poznać wasze zdanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upiorna bodzia
Na to nie ma reguły. Zdarza się , że takie młode małżeństwa są trwale i szczęśliwe. Ale i często sięzdarza , że to glupia , nieprzemyslana decyzja , a może nawet i nie głupia i nieprzemyślana , ale w wieku 18 lat czlowiek naprawdęjeszcze taki jest zieloniutki. Mnie też sięzdawało , kiedy miałam 18 lat , że jestem calkiem ukształtowana , ale w ciągu tych 10 lat zmieniło się tak dużo w moim podejściu do świata , do zycia , do życia w związku , że mam wrażenie , jakbym była całkiem innym człowiekiem. I o ile ten drugi człowiek nie rozwinie się w tym samym kierunku , co ty , może sięokazać , że ta decyzja była za pochopna. I nawet nie możesz tego teraz , w tym momencie przewidieć ani dostrzec , bo jeszcze nie wiesz , co z ciebie się rozwinie. Czy to tak warto sięspieszyć ? Po co wam ten slub tak szybko ? Przecież możecie być razem i bez ślubu , przynajmniej na razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna tego jedynego
poznac w piaskownicy, mozna i majac lat 40. Wazne jest,zeby to byl ten jedyny, malzenstwo to powazna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wiem ze w kazdym wieku sie wydaje ze jest sie uksztaltowanym a po kilku latach ba nawet roku mysli sie : jeju alez ja bylam glupia...tylko sek w tym ze nawet jak masz 30 lat to za 2 lata wlasnie to pomyslisz! moim zdaniem jesli sie kochaja i sa pewni...czemu nie ale dlaczego potajemnie bo romantycznie? ja mam 19 lat za 5 miesiecy moj slub ale ja sie dziele ta radoscia z cala rodzina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, ja w wieku 18 lat również byłam ślepo zakochana w \"tym jedynym\". Teraz dziękuje Opaczności, że mnie uchroniła przed takimi pomysłami jak potajemny ślub w wieku 19 lat :D Jeśli to ten jedyny, to poczeka. Jeśli to pomyłka to rostanie jest o wiele łatwiejsze od rozwodu :] Ludzie w wieku 18-20 lat to jeszcze dzieci i baaaaaaaaaaardzo się zmieniają. Byćmoże Was to niedotyczy, ale równie dobrze za kilka lat możesz nie poznać swojego ukochanego. Z resztą małżeństwo to nie zabawa w dom i nie rozumiem trochę po co sobie tak skracać młodość romantycznym młodzieńczym wyskokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upiorna bodzia
Zgadza się olciu , ale biologicznie w wieku 18 lat człowiek ma w cholerę energii i go nosi , to nie jest biologiczny wiek na statkowanie się. Nie wiem , jak u ciebie , ale u mnei w wieku 19 lat mysl o dziecku i domu na wsi wywoływała mokry pot. Koło 25 taka myśl dalej jest dość egzotyczna , człowiek lubi miasto (zwykle) i kolorowe życie nocne , ale już nie chodzi spaćo 3 albo 4 , bo rano idzie do pracy i juz nie lubi 3-godzinnego snu. I powoli robi się odrobinę bardziej wyciszony. O to mi chodzilo - o gotowość do przystopowania na chwilę , do poświęcenia się od czasu do czasu dla drugiego człowieka , do kompromisu. Nie mówię , że 18 latek tego nie potrafi - potrafi , ale mu trudniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upiorna bodzia
Zgadza się olciu , ale biologicznie w wieku 18 lat człowiek ma w cholerę energii i go nosi , to nie jest biologiczny wiek na statkowanie się. Nie wiem , jak u ciebie , ale u mnei w wieku 19 lat mysl o dziecku i domu na wsi wywoływała mokry pot. Koło 25 taka myśl dalej jest dość egzotyczna , człowiek lubi miasto (zwykle) i kolorowe życie nocne , ale już nie chodzi spaćo 3 albo 4 , bo rano idzie do pracy i juz nie lubi 3-godzinnego snu. I powoli robi się odrobinę bardziej wyciszony. O to mi chodzilo - o gotowość do przystopowania na chwilę , do poświęcenia się od czasu do czasu dla drugiego człowieka , do kompromisu. Nie mówię , że 18 latek tego nie potrafi - potrafi , ale mu trudniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem jak sie kogos zaje**** kocha to czemu nie? oczywiscie jesli chca obie strony... :) ja tam jestem za :D /////// Kocham Cie Wojtus :D :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ups przepraszam, że się wtrącam. Najlepsza rada to jak 18-stka doradza osiemnastce :D W końcu to podobny rozum, podobne problemy życiowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm123
mi tez mial sie facet oswiadczyc na 18stce planowalismy tez to jak mialam ze 17 lat ale na szczescie przed moja 18stka mialam wyjazd wakacyjny zagraniczny 2tygodniowy :) i po powrocie moja milosc do lubego przepadla!! nie to zebym go zdradzalal czy cos, ale wszystko przemyslamam:) haha!!! nawet nie wiecie jaka ulga :) i teraz mam innego super faceta, i weim ze to z nim spedze zycie :) pierscionek juz nosze :) i pamietajcie ze nic na sile! przyjdzie czas i pora na wszystko... moj slub za 4mies i 2tyg :) ps a z drugiej strony jak tak sie kochacie to czemu chcecie potajemny slub????????? slub jest raz w zyciu, i po co sie z nim ukrywac??????? myslenie malolatow!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upiorna bodzia
To jest trochę tak , jakbyś poszła na jednąjazdę konną i zdecydowała się natychmiast kupić konia. Koń piękny i łagodny , więc kupujesz , choć nie masz o koniach jeszcze pojęcia i nie widziałaś innych koni. Potem uczysz się , poznajesz soje preferencje i wiesz , że to nie jest dobry koń dla ciebie , bo np. jest za silny albo za wysoko podbija w kusie , a ty wolisz łagodniejszy chód , albo jest powolny , a ty , próbując na innych koniach , wiesz , że największa frajda dla ciebie to dziki galop po łąkach. I żalujesz , że nie postanowiłaś się trochę rozejrzeć i pouczyć , zanim zdecydujesz się na kupno konia - czy tego , czy następnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy ma się naście lat to facet, jest kochanym misiaczkiem, dziub-dziubkiem co prezenty kupuje i mówi, że kocha i będzie kochał do grobowej deski. Super - wszyscy tak mówią. I taka dziewczyna bierze z nim potajemny ślub, a potem jest płacz, bo życie to nie bajeczka dla małych dziewczynek. Bo wcześniej się nie zwróciło uwagi, czy kochany dziubuś będzie odpowiedzialnym mężem, opiekuńczym, czy w przyszłości będzie mógł utrzymać ją i ich dzieci, nie podda się w razie przeciwności losu. Wystarczyło, że koleś powiedział, że kocha więc już się z nim chajtnęła. Bo to takie fajne i \"dorosłe\". A najfajniejsze w tym topicu są i tak dzieci co doradzają mondrze innym dzieciom :) Tak, chajtnij się z nim, po co się nad tym zastanawiasz i pytasz na forum. W końcu miłość najważniejsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totylkoja iniktinnyaleja
a ja tak zrobiłam i jestem szczęśliwa mam 30 lat wszystko zależy od człowieka,od tego co ma się w główce,i czy potrafimy dawaća nie tylko brać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wzięłam ślub w wieku 19 lat. Wcześniej spotykalismy się pzrez 3 lata codziennie i uważalismy,że się świetnie znamy. Bardzo sobie imponowałam tym ślubem, bo postawiłam na swoim wbrew rodzicom, opinii przyjaciół,moje rówieśnice to jeszcze mamusi słuchały a ja taka dorosła! Ślub bardzo romantyczny, ja zakochana. Szczęście pękło jak bańka mydlana.Bardzo boleśnie się pzrekonałam,że życie to nie randki. Po dwóch latach separacja, po 3 latach rozwód.Nie wierzę w trwałe i szczęśliwe małżeństwa zawierane w tak młodym wieku (choć pewnie są wyjatki),bo człowiek bardzo mało wtedy wie o samym sobie i świecie , a wydaje mu się ,że wie bardzo dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piła
mam 24 lata i zastanawiam sie czasem czy to nie za szybko ale jak z prespektywy czasu pomysle ze jak mialam 18 to tez mialam kandydata na meza ale to juz przeszlosc i mialabym z nim slub to teraz to tylko strzal w glowe bylby gorszy daj spokuj mala pozyj troche idz na studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z przedmówczyniami..mając 18 lat byłam szaleńczo zakochana w pewnym alternatywnym punku (boscheee), potem miałam fazę z pewnym gościem, który nie do końca był monogamistą i teraz mając lat 26 w końcu jestem pewna, że to Ten. Co by było, gdybym poszła na to pierwsze? Nawet nie chcę o tym myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamaica17
potajemnie zeby bylo romantyczniej:) ale to tylko slub w urzedzie, w kościele poźniej,juz normalnie z rodziną i wogooe. Wiem ze przedemną jeszcze rok do zastanowienia sie, moze sie dużo zmienic ale nie sądze. Ja czuje że znalazlam moją drugą połówke. Oczywiście narazie nici z dzieci itp chce studiowac, wtedy najprawdopodobniej zaocznie bo czuje ze rodzice by mnie juz nie utrzymywali a calkiem na mezu bym nie chciala polegac:) ale zobaczymy jak to sie wszystko potoczy jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piła
dziewczyno poczekaj chociaz do 20 prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 18 i slub planujemy za 1,5 roku.Wczesniej mialam faceta z ktorym glupkowato (\"pierwsza wielka miolsc\")planowalam jakas przyszlosc(slub itp.) tak naprawde wogole go nie znalam.No i stalo sie to co mialo sie stac,zdradazal mnie. Poznalam calkiem przypadkiem chlopaka, z ktorym nic nie planowalam,a co sie stalo? Po dwoch ,miesiacach wiedzielismy juz ze chcemy ze soba byc.Poprostu on przezyl swoj bol a ja swoj ale majac siebie widzimy sens zycia,zrozumielismy co znaczy poswiecac sie dla drugiej osoby,nie tylko brac ale i dawac,i nie tylko mowic czule slowka ale okazywac milosc w czynach,w szacunku. Oswiadczyl mi sie po roku bycia ze soba,teraz minelo 5 miesiecy i planujemy slub za 1,5 roku i nic juz tego nie zmieni,wiem bo kto poczul i doswiadczyl zdrady,chamstwa, i nie wiem jak to opisac ale takiej beszczelnosci to potrafi rozroznic kiedy sie kogos na prawde pokocha. Pozdrawiam i zycze powodzenia. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A macie chociaż gdzie razem zamieszkać po ślubie? Jak widzisz wasze wspólne życie? Możesz mi wytłumaczyć do czego tak bardzo ci się spieszy? Argument \"bo ślub w tajemnicy jest taki romantyczny\" jest tak szczeniacki, że aż nie mogę uwierzyć, że tym się kierujesz wybierając partnera na CAŁE życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamaica17
ta romantyczność to dla mnie tylko hmm... "urozmaicenie"? poprostu nie mam zbyt dobrych kontaktow z rodzicami, dla nich to do 30 powinnam byc samotna,myślec o nauce i wykształceniu a nie chłopakach a jak juz "pozjadam wszystkie rozumy" to potem ślub z równie wykształconym i poukładanym milym mężczyzną a ja taka nie jestem i mi takie życie nie odpowiada. A co do ego "wyboru na cale życie" to ja problemu nie widze - wiem że wybrałam dobrze i choc mam dopiero 17 lat to czuje ze to naprawde to! A takie rzeczy sie chyba czuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A....
18 to za mało.... Dajcie sobie więcej czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reksioo
Jak już musisz na złosć rodzicom odmrozić sbie uszy , to przynajmniej ogranicz się do ślubu cywilnego. Zawsze to da się rozwieść , a kościelny sobie daruj , bo od tego nie ma odwrotu i możesz kiedyś bardzo żałować , że już nie możesz wziąć ślubu kościelnego z kimś innym , jak ci się odmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piła
dziewczyno opanuj sie to nie sredniowiecze za mloda jestes zeby prac sprzatac i obiadki gotowac jakiemus draniowi widzisz ile ludzi ci to odradza wyciag wnioski rodzice maja troche racji mozecie nawet zamieszkac razem jak macie gdzie ale slub to sobie podaruj narazie bo jak sie slub bieze to milosc troszke wygasa i zostaja klopoty zycia codziennego czy jesten na to gotowa? chyba lepiej teraz sie powstrzymac niz pozniej do rodzicow z podkulonym ogonkiem wrocic i dac im satysfakcje ze mieli racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloria_
heh 17lat i plany na slub..ile z nas tak mialo :Pja w wieku 19lat bylam z facetem,byly plany,wielka"milosc"...a po 3latach..przyszlo nowe uczucie :Pdorosnij a pozniej planuj-moja rada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubusek
jamaica w jakim województwie mieszkasz ? pomorskie moze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsadsadsadsa
naoglądali się m jak miłość to teraz jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamaica17
w małopolsce:) a m jak milość oglądam sporadycznie, pary ktora własnie tak wzięła slub nieznosze,oni sa sztuczni sztywni i wogole jacys tacy dziwni,co to za milość między nimi wogole!!?? właśnie ostatni zostalam przez przyjaciół do nich porownywana wiec tlumaczylam im że nie mają racji wogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×