Od maja staram sie o dziecko!!!!!!

Na początku ogromny buziak dla wszystkich Witam nowe dziewczyny na topiku. Fajnie, że jest nas coraz więcej. W grupie jest o wiele przyjemniej, zawsze można się do kogoś odezwać :) @ miałam dostać jak wynika z tabelki 20-21 maja. A do dzisiaj nie dostałam :D Tak więc wracając dzisiaj z pracy postanowiłam w końcu kupić test, który zamirzam zrobić jutro rano - w Dziń Matki (tak sobie wcześniej zaplanowałam, więc wcześniej nie kupowałam, bo mogłabym nie wytrzymać do piątku). Mam nadzeję, że rano zobaczę dwie kreseczki. A tak w ogóle to od ok. 2 tygodni mam bóle brzucha - tak jakby skurcze janików, jakieś dziwne kłócia, i dziwny ból miśni, jakbym codziennie robiła brzuszki. A z aerobiku zrezygnowałam z końcem kwietnia. No ale z tymi bólami to róznie bywa i mogą oznaczać również nadchodzącą @, tylko jakoś u mnie coś nie nadchodzi. Nie chcę się nakręcać żeby jutro za bardzo się nie rozczarować, ale przyznam się Wam moje kochane koleżanki, że ten ból brzucha w tym cyklu jest nieco inny :) Ponadto bardzo często na tydzień przed @ zaczynały boleć mnie piersi, które tym razem nie dawały w ogóle o sobie znać, aż do 21 maja (29 dc) Od tego dnia zaczęły boleć mnie sutki i z dnia na dzień stawały się coraz bardziej wrażliwe. Później zaczęły boleć mnie boleć całe piersi, a dzisiaj bolą mnie naprawdę mocno :) A najbardziej co mnie pociesza i daje nadzieję, że może się udało jest wykres temperatury. Dzisiaj jest 20 dzień kiedy mam podwyższoną temp. Czyli owulacja na pewno była tylko tempka coś nie chce spaść ;0 Ach i jeszcze jedno mam ogromną ochotę na przytulanie ;0 Dziewczyny pewnie myślicie, że za bardzo się nakręcam. Może rzeczywiście to prawda, bo w końcu to pierwszy cykl starań i czy to możliwe, że mogłoby nam się udać tak szybko. Prze4z 5 lat brałam tabletki, potem gumki. Przyznam się, że bardzo rzadko kochaliśmy się z mężem bez zabezpieczenia Na palcach chyba możnaby było to policzyć. I tak było właśnie do maja 2006 r. I mam ogromną nadzieję, że się udało. A z drugiej strony, jak jutro zobaczę dwie kreseczki to będę w szoku. Jutro zdamWam oczywiście relacje :) Przepraszam, że tak dużo i tylko o sobie, ale poprostu musiałam się z Wami podzielić moimi odczuciami. Chyba dzisiaj nie będę mogła spać całą nac ;) Oczywiście wszystki Wam moje kochane dziewczyny życzę dwóhc kreseczek i to jak najszybciej. Mazowszanko Ty chyba też jutro testujesz i to poraz drucgi, na pewno będą dwie kreseczki, zwłaszcza, że przed terminem @ widziałaś już tą drugą, co prawda niewyraźna, ale była :) POWODZENIA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Proszę trzyajcie jutro rano za mnie kciuki To dla Was dziewczynki

Kasiu-79!!! Jejku jakby bylo wspaniale!!!:D:D Przesylam Ci buziaki i trzymam kciuki mocno!!!!:) Napisz jutro jak tescik,mialabys chyba najpiekniejszy prezent!!! Mazowszankaa! Ale fajnie,ze na zywo widzialas Papieza!! Ja ogladalam transmisje w TV,ale to nie to co na zywo Jak wspominalam dzisiaj u nas wolny dzien,a w ogle wstyd ,bo zapomnialam,ze chodze na szwedzki i wczoraj nie poszlam,szok dopiero maz spytal mnie jak bylo:Oa ja na to ze nie bylam bo zapomnialam,skleroza!!! Jednak potwierdza sie,ze starosc nie radosc!!...:O Od nastepnej srody zaczynam kuc;) Narazie!

Witam Wszyskie dziewczyny. Dzis drugi raz weszłam na ta stronke i postanowiłam napisać. Wszystkim Wam życzę upragninych kresek. Wiem jak to jest kiedy sie na nie czeka a jest tylko jedna. Chcę Wam w skrócie opowiedzieć swoją historię. Rok temu żle poczułam sie w pracy, było mi bardzo niedobrze, spozniał mi sie okres wiec wiedzialm, ze jestem w ciąży. Nigdy wcześniej sie tak nie czułam. Zrobiłam test ciązowy ale wyszedł negatywny, caly dzień przeleżałam w łóżku. za dwa dni powtórzyłam go ale tym razem z Piterem ( moim mężem) i wyzedł pozytywny dwie kreski radość niesamowita mówie wam. Ale jak to w życiu bywa szczęście nie trwało długo. Czułam sie dobrze nic mnie nie bolało nie miałam wiecej mndłosći było super. Pamiętam jak dziś był lipiec noc z 10/11 byłam w pracy nic mnie nie bolało zazełam plamić i stało nie to najgorsze to był siódmy tydzień. Byłam w szpitalu po badaniu jak wyszłam z gabinety czekał Piter i powiedziałm mu juz nie ma dzidziusia to było najgorsze Pózniej badania tabletki ciagle Wizyty u lekarzy nie u jedzego u trzech w miesiącu. Juz prawie minął rok od feralnej nocy od kwieytnia staramy sie o dzidziuszia a tu nic. Już myslalam ze w tym miesiącu bedzie ok ale niestety nie. Dziś Piter przyjeżdza ze szkolenia nic Mujeszcze nie mówiłam ze nie wyszło bo wiem jak on xczeka na dzidziusia nie chodzi o to ze sie zdenerwuje tylko o to zejak mu to będze mówic ta znów będę ryczeć a on ze mną. Ale pociszam sie tym ze za miesiąc ma imenimy i bardzo bym chciała dac Mu własnie Taki prezent długo wyczekiwany przez Nas. Może sie uda. Trzymam za Was Wszystkie kciuki i życzę Wam spełnienia Waszych najskrytszych życzeń. Bardzo bym chciała zeby jutrzejsze testy wyszły Wam z dwoma kreskami. Trzymajcie sie dziewczymy , głowa do góry

Nick..................Imie............Miasto........Wiek..........Termin@ 1) Mazowszanka...Ania............Wawa.........28.............???? 2) Ania20............Ania............Wawa.........20.............25.05. 3) Mozolinka........Ewa............Szczecin..... 26.............?????? 4) chce miec Karolinke....Ela.....Aachen........29.............?????? 5) kasia_79.........Kasia...........Wrocław......27.............21.05.(?) 6) Nai................Aga.............Wawa.........25.............????? 7) Jonka.............Asia............Wrocław......28.............15.05 8) hb.................Hania...........Lębork........26.............brak 9) Jade..............Asia.............Winnipeg.....23.............????? 10) Olka78 .........Ola..............Tczew.........27............18.05.2006 11) Ania75..........Ania............W-wa...........30............8.06 (?) 12)myszulka06....magda...........k-ow............27..........29.05.2006 Aniu20 czy Ty przypadkiem również jutro nie robisz testu??????? Jonka a co z Tobą? Dlaczego się nie odzywasz??? Mazowszanko super, że widziałaś na żywo Papieża, bo ja n iestety tylko w telewizji. Ale kilka razy udało mi się na żywo zobaczyć Jana Pawła II - przeżycie niesamowite. chce miec Karolinke bardzo dziękuję. Na pewno jutro do Was napiszę, niezależnie od wyniku. Aga77 tak mi przykro, ale nie trać nadzieji, może tym razem się uda :) Pozdrowionka i gorące całuski

Kasiu.....w ksiazce Trobisch \"Byc kobietą\" jest napisane, że \"jeżeli temperatura pozostaje podwyższona przez więcej niż 19 dni, świadczy o zajściu w ciążę\"... A więć wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, żejednak będzie dzidziuś!!!!!!! :D :D :D Agu77 (te liczby to Twoj rocznik?? Ja tez jestem 77) Bardzop mi przykro z powodu straty maluszka... NAjpierw wielka radość, a potem punkt zwrotny... Na pewno bardzo boli, ale co zrobic, trzeba do przodu, z nadzieją... Co powiedzieli lekarze? Macie jakies konkretne problemy, czy po prostu nie udaje sie trafic??? Pozdrawiam Cie serdecznie, trzymaj sie

Dziewczyny, nie mam dostępu do sieci, korzystam z uprzejmości mamy... Ale myślę o Was i trzymam kciuki wiecie za co ;)

Lepiej mi sie zrobiło jak napisałam o sobie. Jestem lżejsza potrzebowałam tego. Dziekuje za ciepłe słowa Kasiu79 i Mazowskanko. Jestem rocznik 77 tak jak ty Mazowszanko. lekarze mówia ze wszystko jest wporządku i tej wrsji sie trzymam chyba porosstu nie wychodzi tak jak byśmy tego chcieli. Jutro Dzień Mamy Macie już prezenty dla Swoich Mam. Ja jak zwykle na ostatnią chwilę dopiro jutro coś będę kupować. Jeszce raz wszystkie Was pozdrawiam jutro sie odezwe i czekam na pozytywnie wieści o kreskach od Was. Pa.

Witaj Aga77!Zobaczysz wszystko bedzie dobrze,zajdziesz znowu w ciaze,bedziesz miala Malenstwo! Zobaczysz!!Nie mysl o tym co sie stalo,staraj sie myslec o przyszlosci,myslec pozytywnie to daje nam dobra energie.UDA SIE!!!!! Zostan z nami!!!!!:) A ciekawe co u AGAPKI??? Ja jak zwykle zycze slodkich snow,do jutra!!!

Witam dziewczyny, pozwolę sobie jako pierwsza w tym pięknym dniu złożyć wszystkim życzenia z okazji Dnia Matki, gdyż wiem, że nimi zostaniemy w niedalekiej przyszłości. Kasiu79 - trzymam kciuki, jestem myślami z Tobą. Chce mieć Karolinkę - nie przejmuj się skleroza nie boli; zawsze mówię, że mam dobrą pamięć, tylko krótką. Aga77 - witamy w naszej grupie. Pamiętaj, że jesteśmy z Tobą w każdej chwili, a jak maszjakiś problem, mów śmiało, postaramy się Ci pomóc. Ania 20 - co u ciebie, teścik w ruchu? Życzę ci z całego serca tych 2 kreseczek. Jonka - zaglądaj jak często możesz, w miarę swoich możliwości.

Byłam wczoraj u teściowej złożyć jej życzenia, gdyż dziś wybieram się do mojej biologicznej. Teściowa dała pięknąpokazówkę - była w odwiedzinach jej kuzynka. Bez komentarza.

Hej dziewczyny!!!!!!!!!!!!!!! Za oknem ponura pogoda, pada, zimno buuuuu....... A ja od rana pracuję, dzisiaj taki cały dzień bedzie....... Kasiu, jak Twoje testowanie?????? Sa 2 krechy?????? Ja testu nie zrobiłam, bo zwyczajnie nie kupilam, dzisiaj jest 12 dzien wyzszej temperatury, no i zobaczymy, czy bedzie spadac, czy dalej tak sie utrzyma.... Pozdroweczka i uściski!!!!!!

cz Kochane:) nie pisałam bo miałam jakies problemy z netem w pracy Kasieńko ja tez licze ze dwie krechy beda jak trallallal Aguś- głowa do góry- wiem ze było Ci ciezko i ze nie jestem w stanie sobie wyobrazić co czułas- ale pomysl sobie- masz kochającego męża, jestesce zdrowi, więc to tylko kwestia czasu i bedziesz najszczesliwasza Aguśia na świecie:) ja tez marze o dziecku- ale nie dajmy sie zwariowac- innym sie udaje to dlaczego nam ma sie nie udac:) Dużo sexu, red bulle przed stosunkiem i \"stosunkowo\" udanych nocy moje drogi Przyszłe Mamy :)

A tak na marginesie jestem z Częstochowy i tez bede dzis widziała Papieża o ile mi się uda dopchac- bo niestety pracuje do 15- przesadzili ze nas nie zwolnią.... ale nie istotne, dla chcacego nic trudnego:)

Ale się nasz topik rozszalał. Musiałam chwilke poświęcić, żeby wszystko przeczytać. Super!!! Witaj Aga77, Twoja historia porusza, ale napawa nadzieją, że wszystko będzie dobrze i juz niedługo zobaczysz na teściku wymarzone dwie kreseczki. Trzymam kciuki!!! A jak nasze pozostałe testujące koleżanki??? Jakie wyniki, dajcie koniecznie znać. Miłego dzionka, w końcu to piąteczek :-)

Ale się ostatnio rozklejam, niewiem co się ze mną dzieje. Płaczę przykażdej okazji - gdy oglądam film, gdy słyszę jak Benedykt wspomina po polsku swego poprzednika, albo po prostu bez okazji. Ktoś by mógł pomyśleć, że bocian do mnie zawitał, a jestem dopiero przed staraniami.

dzień dobry dziewczynki....... ja dopiero wstałam :-) narazie nie robie testu bo czasem spuźniał mi sie okres. nie nakręcam sie. jak będzie 2 tygodnie to zrobie.. a jak u was? kreski są?

Wspomnienie naszego Papieża, zawsze wywołuje łezkę również w moich oczach. Ja ogólnie beksa jestem, od zawsze. Zwłaszcza jak oglądam jakieś filmy dokumentalne o ludzkich nieszczęściach. Wczoraj też uroniłam łezkę...w szkole, na przedstawieniu.

Aniu20 - ja dopiero wstałam ?!?! Szczęściaro,ja na nogach od 6-tej, do roboty musiałam jechać, dobrze,że dziś brak szefa, i tak niewiem gdzie ręce włożyć.

Ania75 - jak udało się przedstawienie

ja tez sie rozklejam przy każdej okazji- a teraz, przed okresem to juz wogole- wpierdzielam- cały czas głoda- a lato idzie i jak mysle o ciązy to musze troche przed nią schudnąc:) ale pogoda do nieczego...fuj

Przedstawienie było śliczne, dzieciaki bardzo się postarały. Wszystko wypadło super. Potem były życzenia, laurki, portrety mam ( był konkurs na odnalezienie swojego portretu ) i śpiewanie piosenek ( mamusie śpiewały ) Śmiechu co nie miara i dobra zabawa. Łezki oczywiście popłyneły....

W Elblągu padał dopiero co deszcz z gradem

Ewa, ja też staram się schudnąć przed ciążą, ale nie bardzo mi to wychodzi. Dzisiaj, żeby się nie zapychać, kupiłam pestki słonecznika i je sobie skubię. Oczywiście zjadłam wcześniej spore śniadanko :-( A pogoda żeczywiście pod psem. Rano dałam się zmylić ( u mnie świeciło słońce ) i wyszłam z domu bez parasola. Mniej wiecej w połowie drogi złapał mnie taki deszcz, że szok. Na szczęscie po drodze miałam sklep "wszystko po 5 zł " i udało mie się kupić tam parasol. I tak oto stałam się właścicielką ślicznej parasolki w kratkę. Cóż z tego że jednorazowa, hihihi

Aniu 75 ale usmiałam się z tej przygody z parasolką.. Jakos zabawnie to opisałaś... :D

Ja mam kilka jednorazowych, i jakoś jeszcze działają. Czasami produkty jednorazowe tj parasolki są lepsze niż te normalne . To samo dotyczy się gadżetów firmowych. Aniu, a co zaśpiewałaś? I czy znalazłaś swój portrecik?

Z tym portretem to było zabawnie. Ja mam ciemne włosy więc obstawiłam portret mamy z ciemnymi włosami własnie, ale okazało sie, ze moje dziecko postawiło na abstrakcję i namalowała mi niebieskie włosy ( bo jak potem wyjaśniała, to mój ulubiony kolor :-) ) A śpiewałam piosenkę o rakiecie, że jak sobie kupię to polecę w kosmos :-) Każda z mam musiała wylosować piosenkę, której dzieci uczyły się w ciągu roku. Było naprawdę miło. Dzieciaki mają fajną wychowawczynię, która ciągle wymyśla im jakieś zajęcia. Teraz czekamy na ładną pogodę, bo jadą całą klasą na wycieczkę rowerową, a mają jeszcze w tym roku zaplanowane podchody, wycieczkę do teatru i wycieczkę autokarową do wioski indiańskiej.

Ania, nie wierze, własnie też skubie słonecznik zeby mieć rece zajete....ale numer. wiesz co trzeba myslec o tym co sie zje- i jest git- tylko jakos mi nie zawsze wychodzi..:) u mnie wystarczy nie jesc węglowodanow- chleba, makaronów, ziemniaków, kasz, ryżu i jest git:)

Ja już praktycznie wykluczyłam ze swojego jadłospisu ziemniaki i makarony. Chleb jem tylko ciemny z ziarenkami. Kasza i ryż niestety dość często goszczą na moim stole. Ogólnie jest mi ciężko się odchudzać, bo uwielbiam jeść. Zresztą uważam, ze nie jestem gruba, raczej normalna a może nawet szczupła. A to już chyba duży sukces :-)

Ależ nam się w Stolicy zachmurzyło :-(

U mnie raz leje, raz świeci słońce. Ale teraz faktycznie buro i mokry asfalt... Lato kiepawe będzie chyba...