Szukam dobrego tuszu do 60zł.

Poradźcie coś, dziewczyny....:)

I możecie jeszcze uzasadnić swój wybór? Ja szukam tuszu, który unosi rzęsy, nie obciąża ich, no i ładnie eksponuje;)

może wypróbuj MaxFactor 2000 Calorie - Dramatic Look(jakoś tak...)? Jak dla mnie bardzo dobry tusz: ładnie podkreśla rzęsy, sa bardziej wyraźne i gęste; nie skleja ich! długo wytrzymuje, nie obkrusza się i nie rozmazuje. cena około 50 zł.

A czy jest lepszy niż Volume Glamour?? Bo ten mi zupełnie nie pasuje, rzęsy są po nim ciężkie, wcale nie uniesione i taki dziwne. No i nie pogrubia wcale...:)

A mogłybyście polecić jakiś dobry tusz wodoodporny? Z góry dzięki.

kaziaszczuka------ oczywiście, ze dobranie kosmetyków, jakichkolwiek, jest sprawą bardzo indywidualną, bo każdy jest inny, ale jak juz pisałam według mnie MF jest jak najbardziej w porządku - gwarancji innym na niego dać nie mogę, ale do wypróbowania polecić mogę :)

ja nie używam żadnych kremów na oczy przed makijażem. A MF 2000cal jest dobry też o nim myslę;) Mi się nie onkrusza.

Maybelline? Widziałam, że ma nowe opakowanie, ale czy zawartość jest godna uwagi?

tusz za 60 zl??? mi wystarcza tusz na miesiac i jakbym tak miala wydawac na sam t. 6 dych to chyba bym zbankrutowala!! ale milo ze sie spoleczenstwo bogaci:D

a czemu???:) I jaki miałaś??? Ja kiedys miałam Volumn Express Curved Brush i był super, ale wysechł po miesiącu i już nie dawał super efektu, choć nadawał się do makijażu...

starcza ci na miesiąc, bo kupujesz jakieś tanie szajsy. Ja bym nie użyła tuszu za 10zł, bop bałabym się, że mi się coś stanie z oczami albo rzęsami. Coto musi być za syf w środku, skoro razem z kosztami promocji, produkcji , marżą sklepu, pensją dla pracowników firmy, dostawców, pomysłodawców, sprzedających w sklepie i projektujących opakowanie tusz kosztuje 10zł?:o

http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=list&cat=16

że macie go miesiąc? mnie tusz wystarcza na pół roku.

no faktycznie ja jakis szajs kupuje. zwykle miss sporty i miesiacu wysycha:o ale w zyciu nie pomyslalabym ze mozna wydac 60 zl(1/10 minimalnej placy netto) na tusz :o

wydaję więcej, ale porównując trwałość - cenowo wychodzi na to samo. a efekt lepszy.

się wypowie???:)

w kwestii Maybelline oraz Rimmel mogę powiedzieć tylko tyle: NIE POLECAM! nawet najgorszemu wrogowi!!! Efekt równy zeru - cienie pod oczami gwarantowane (a w końcu to zadanie cieni do powiek, a nie tuszu! , nic nie podkręcone, ani wydłużone, ani pogrubine! I co z tego,że tańsze, skoro zaraz po kupieniu można cisnąć je do kosza! Ja już się nauczyłam omijać te marki w sklepach szerokim łukiem ...

ja polecam podwójny z Loreala

ale np. po Rimmelu Volum Flash mam KRZAKI, nie rzęsy!:) W życiu takich nie miałam i nie widziałam Choć trudno się wymalować a wyniki są nieprzewidywalne;) Za to przewidywalne są po Max Factorze 2000calories. Jest to rewelacjny tusz, bardzo solidny, i do dziennego i wieczorowego makijażu. Wydłuża, podkręca, pogrubia i w dodatku zagęszcza rzęsy. Mój ukochany:)

To nie jest tak, że jak ktoś wydaje na tusz 60 zł od razu szasta kasą na prawo i lewo. Znam osobiście osoby, które używają tusze za 150 zł:( Ja zawsze lubiłam Double Extension Loreal, dosłownie on sam w sobie sprawiał, że miałam firanki zamiast rzęs, rzęsy miałam posame brwi i tak było przez 2 opakowania, a i wspomnę tylko, że tusz starcza na 7 m-cy, teraz kupiłam trzecie opakowanie: świeżość i gęstość jest taka sama jak przy dwóch poprzednich opakowaniach, a moje rzęsy o dziwo są normalne, nie mam firanek takich jakie miałam przy dwóch poprzednich opakowaniach. Nie wiem co się stało, ale to był mój ulubiony tusz, który polecałam każdej koleżance. Wczoraj kupiłam za 19,90tusz Astora Volume Flasch i miałam śliczne rzęsy, bardzo długie i czarne, ale nie chcę przechwalać, bo po DE też miałam taki efekt.