on Turek, ja Polaka

najgorsze że bede tutaj dalej zaglądać:) może w końcu ktoś coś powie optymistycznego:)

do ymmmm a co sie stalo? dlaczego tak sie czujesz? ;(

ja to tez sie anczytalam tu tych glupot i zaczelam go podejrzewac o wszystko..... robie mu wymowiki i dziwie sie ze on sie obraza:(( wiem wiem to moja wina.... tez zaluje ze tu weszlam i to wszystko czytam, potem tak do konca nie ufam mojemu askim........

nie ma czego zalowac,lepiej byc siwadomym tego co moze nas spotkac...nigdy nic nie wiadomo jak to w zyciu ,ale swiadomosc tzreba meic i tyle....ja mam tak samo jak wy...moj zostal tam teraz polecial na slub kuzyna do niemeic,tez mam obawy ....ale pociesza mnie to,ze on jest zupelnie inny niz jakikolwiek facet ....jakby doslownie urwal sie z choinki ....no to tera wielka proba jesli chodzi o temat zaufanie....to co tutaj rpzeczytalam nie sadze ,ze to sa klamstwa bo prawie kazdy z tych sytuacji przydazyla siemnie i moim kolezankom ..... sama mialam wiele przykryc hakcji z Turkami ;/ az szkoda pisac co by niektorych nie dolowac....hehehehe jedno powiem tak - trzeba byc ostroznym...

z Polakami też można mieć przykre akcje, wiem cos o tym... czytając to wszystko tez troche przestalam ufac mojemu Turkowi, zwlaszcza ze go tutaj nie ma... kiedy byl w Polsce to mu ufalam jak nikomu innemu...

chyba przestane tu wchodzic bo tylko sie schizuje ...nie moge sie na niczym skupic tylko mysle co teraz robi .... ale cos w nich takiego jest ,ze nie pozwala nam ufac im bezgranicznie

nie piszcie tak, ja nie chce zacząc myśleć .. !! bedzie git :D pewnie zasiano w nas watpliwości, ale jezeli my jestesmy szczesliwe to o co chodzi.. to z nim chcemy spedzic reszte zycia, a nie .. nie dajcie 'realiscie' powodow do radochy.. liczy sie tu i teraz ;:)

Mi np nie powiedzial ze dziewczynę,spotykal sie przecierz ze mną.Dla niego to oczywiste i jaki był zaskoczony jak wielkie oczy zrobilam.Bo skoro ma dziewczynę to po co sie spotyka z innymi.Z jeden rzeczy sie tylko cieszę,ze nie poszlam z nim do lozka a bylo blisko...

A ja tam swojemu M. wierze, bo wiem jakim jest czlowiekiem. mialam wam napisiac jak bylo na tym tureckim spotkaniu. Otoz, mialam treme jak diabli. gdy wysiedlismy kolo tej restauracji i zobaczylam same tureckie rodziny, to mowie ze nie ma mowy niech sobie idzie beze mnie. On ze swoim kumplem zaciagneli mnie tam prawie na sile:) I wiecie co? Bylo bardzo sympatycznie. Ludzie zaczeli ze mna rozmawiac, przedstawiAc, usmiechali sie caly czas. Pytali skad jestem, jaka jest Polska, jakie mamy obyczaje itd. Kilkoro jego tureckich znajomych zaprosilo nas do siebie i teraz caly czas dzwonia ponawiac zaproszenia. Jestem w pozytywnym szoku. Mimo, iz bylo to spotkanie z okazji ramadanu, a ja nie jestem muzulmanka, zachowywali sie bardzo przyjaznie i cieplo. Nie czulam sie przede wszystkim jak intruz. A byli tam ludzie i bardzo religijni i osoby o niezwykle swieckich pogladach. Za dwa tygodnie idziemy na kolejna muzulmanska "bibke|:)

Super nika :-))) Bo oni tacy są - serdeczni, otwarci, kochani... Żle mogą o nich pisać tylko ci, którzy ich nie znają... "Lepiej grzeszyć i żałować niż żałować, że się nie grzeszyło" ;) A poza tym - chwilo trwaj - jesteś piękna... Ja mam już 35 lat, jestem z moim Turkiem 2,5 roku i codziennie kocham Go bardziej i mocniej i jestem Mu wdzięczna za każdy dzień - dzień pełen ciepła, miłości, szacunku... Nikt nigdy nie dał mi tyle przez całe życie co ten człowiek daje mi każdego dnia !!!

no czas wszystko pokaże, zreszta do tej pory zawsze dotrzymywal slowa a ja mam nadzieje ze tez bede w pozytywnym szoku jak tam pojade:D

i mi troche poprawilyscie humor:) z reszta moje kochanie tez sie dzis postaralo zebym szczesliwa byla:)

Każdy z nas ma czasem gorszy dzień... Ja też czasami się denerwuję i krzyczę a Hasan mówi wtedy: Kochanie weź Relaxol i nie denerwuj się - i tak Cię kocham :)

A jak ja jestem zla, to on zawsze mnie przytula mocno i caluje i mowi tym swoim akcentem cudnym: Kochjam ciiie kochanjjjjje mojjjje.. nocka73 sa kochani, teraz tez to wiem:). Balam sie reakcji, ze moze nie poinnam tam byc w ich swieto. Ale okazalo sie , ze oni byli bardzo szczesliwi, ze niemuzulmanka przyszla zobaczyc jak to u nich jest i ze byla do nich tak pozytywnie nastawiona. Pozdrawiam kochana:)

Bo oni chcą się dzielić wszystkim tym, co mają najcenniejszego i co jest dla nich ważne - oddadzą Ci ostatni kawałek chleba jeśli będziesz głodna... :) Nie raz się przekonałam że to, iż jestem katoliczką nie jest żadnym problemem - oni są otwarci na moją wiarę i chcę mi pokazać swoją - pokazać, nie zmieniać i nawracać! Buziolki :* :*

ciesze sie,ze muzulmanskie bibki tak was ciesza...jednak wydaje mi sie ,ze do czasu ...predzej czy pozniej wyjdzie szydlo z worka...jestem po dwoch zwiazkach z muzulmanami co prawda to nie turcy...ale jedna religia ...badzcie ostrozne...naszczescie moj obecny przyjaciel nie ma wiary bo zbyt szybko oposcil turcje by mogl nasiaknac tymi zwyczajami i cale szczescie i nieprawda jest to,ze te neatywne wypowiedzi pisza osoby ,ktor nie znaja Turkow....ja znam ich az za dobrze dlatego radze aby miec sie na bacznosci bo wygodne zycie przy turku mzoe skonczyc sie fatalnie

co masz na mysli? zle ze muzulmanin? ale konkretniej prosze dlaczego...

bo to jest tak,ze na pocatku wsyztsko jest okej,on poznaje twoja religie ty jego,tylko po pewnym czasie ,mu przejdzie ochota i bedzie ciebie ciagna w te muzulmanskie gierki..trudn to opisac,bo jesli jestes zakochana anwet tego nie zauwazysz,mnie moja siostra pomogla z tego wyjsc ,ktora sama przeszla to samo....miaalm troszke mneij szczescia gdyz mnei t ospotkalo na wyspach a ja w polsce....najpierw sie zacznie ,ze za czest osie widujesz ze znaomymi ,potem ze za duzo mas zkolegow ,potem ze za czesto wychdozisz na party ,potem zacznie sie czepiac ubioru a potem to juz z gorki....

dlatego tak bardzo sie ciesze ,ze moj jest kurdem ,ze nienawidzi turcji,ze nie chce miec nic wspolnego z turckimi tradycjami i z enie ma wiary,jest bo jest jest dorbym czlowiekiem,moze dlaetgo ze od 15 roku zycia mieszka juz poza granicami turcji i ziem kurdyjskich...na 15 turkow ktorych znam dobrze 10 zdradza swoje kobiety a pozostala 5 jest tylko dorba to pierwszego razu w lozku ....masakra jakas i naprawde ,zycze wsyztskimwam szczescia ,ale nie jestescie jedynymi kobietami w ich zyciu ...a oni potrafis ie genialnie kamuflowac

Widzę, że forum bardzo szybko się rozwija, dlatego pozdrawiam wszystkie Panie:) Nie czytałam tych 112 stron, ale z tych kilku postów można stwierdzić, że każda ma rację. To fakt, że dużo zależy od człowieka. Przecież nie jest powiedziane, że każy Arab, muzułmanin, czy ktokolwiek inny z tamtych rejonów musi być dla żony tyranem. Ale czytając te posty zauważyłam, że niektóre z Was porównują swój związek z Brytyjczykiem, czy z grekokatolikiem, do tego \"Polsko-Tureckiego\"... A to nie jest to samo. I chodzi tu przede wszytskim o religię. A greko- czy rzymskokatolicyzm to nie jest żadna przeszkoda, bo właściwie różnica jest tylko w obrządkach, używaniu j.ukraińskiego itp. Natomiast islam to już zupełnie inna bajka. Tu zdecydowanie podkreśla się \"wyższość\" mężczyzn nad kobietami, dlatego też są one traktowane jak nikt . Mam też Kuwejkę w rodzinie, która uciekła stamtąd przed ojcem. Dlatego jeżeli miałabym doradzić przyjaciółce, czy powinna być z takim mężczyzną, to nie wiem czy wzięłabym na siebie taką odpowiedzialność...

BINGO !!!!!

Wiecie co. Nie czytalam wszystkich postow, tyle te ostatnie. I jesli pozwolicie to powiem swoje zdanie i nie chce zadnych komentarzy - za co z gory dziekuje. Moja przyjaciolka byla w zwiazku z Turkiem ;//////// Wydawali sie byc super para, Miala przyjechac do Polski w odwiedziny..........niestety nie przyjechala;/ Znaleziono ja zamordowana w jej mieszkaniu :((((((( Turas uciekl - sprawa nadal trwa ;////////// Ten narod jest dla mnie skonczony ;////////////////////////// Nie mam dla nich szacunku

wiecie co potraficie czlowieka nastraszyc... ja z moim bardzo duzo rozmawiam o tym co nas dzieli i czy da sie to pogodzic... chociaz jesli chodzi o ubior kiedys mowil mi ze on tak juz ma jak kazdy Turek, zawsze mi zwroci uwage jak mu sie nie bedzie podobac... ja mu powiedzialam: okey mozesz sobie mowic ale nigdy nie licz na to ze sie bede ubierac jak Ty chcesz, a on na to: w porzadku Twoj wybor Twoje zycie, ale zrozum ze zawsze wyraze swoje zdanie bo z tym sie juz urodzilem... do tej pory wydawalo mi sie w porzadku ze sie nie nie kryje z niczym ale teraz zaczynam inaczej myslec...

nie rozumiem czmu mowisz z,e ten narod jest skonczony,bo co?bo twoja przyjaciolka zginela z rak turka?a gdyby byl to polak...?przestalabys sie przyznawac ,ze jestes polka?nie nalezy tego w ten sposob rozgrywac ....to mogl zrobic kazdy !!!bez wzgledu na narodowosc ;/

zona dla zuchwalych CZYTAJ UWAZNIE - pisze ze dla mnie jest ten narod skonczony. Moze za mocno sie wyrazilam, i moze nie o wszystkich chodzi. ale jesli to Ciebie spotkaloby nieszczescie to watpie czy pałała bys sympatia do czegos lub kogos kto wyrzadzil by Ci krzywde. Jest to swieza sytuacja wiec prosze nie krytykuj mnie

ej no spoko,rozumiem ciebie i nie krytykuje...tylko tez nie chce abys siala tutaj postrach :] trzeba zdawac sobie z tego sprawe,ze to mogl zrobic kazdy a nie wlasnie turek ... tak to wlasnie jest...ale chore zwiazki sa tez i w polsce i takie sytuacje ...ja weszlam na to forum poczytac wlasnie jak to jest,a teraz mam sama schizy i sama nie wie co mam mysle,sama zostalam wielokrotnie oszukana i zdradzona...teraz jestem w przyjazni zobaczymy jka t osie potoczy...

Wiem, ze moze nie powinnam tego pisac, ale to boli. Ale z kolei moja druga kumpela jest juz kupe lat w zwiazku z turkiem , maja dziecko, sa szczesliwi, podrozuja. Ona czasem musi sie podporzadkowac ich tradycji, ale ogolnie nie jest jakos tam nakierowywana przez meza, ze tak jak on chce tak musi byc. Rozni sie sa ludzie na calym swiecie Wiec torche sie zagalopowalam, przepraszam.

o matko nie piszcie takich rzeczy!!! ja chce ufac w to ze mi sie ulozy ... a przez to wszytsko ciagle sie dopatruje w nim czegos zlego... chociaz nie ma ku temu powodu...... :(((

hehe no spoko wniosek z teg otaki plynie,ze trzeba byc ostrozna i tyle ostrozna w kazdym zwiazku !!!!!!pozdrawiam was

zona dla zuchwalych bibka jak bibka, nie to mnie cieszy najbardziej, bo oboje preferujemy raczej bardziej swobodne spedzanie wieczoru. Chdzi raczej o fakt, ze nie ukrywa mnie przed swoimi znajomymi czy ludzmi , ktorych zna. Ze chcial mnie im przedstawic i pokazac, ze oficjalnie jestesmy razem. Wyznania nie zamierzam zmieniac, tyle... Facet, z ktorym jestem zwiazana nie urodzil sie w Turcji, najwyzej jezdzi tam na wakacje. Nie jest absolutnie religijny. Pracuje jako architekt, w biurze projektowym. Obraca sie miedzy roznymi ludzmi, nigdy nie zamknal sie w gettcie tureckim. I pewnie dlatego z nim jestem. Ja raczej nie zdecydowalabym sie wyjechac do Turcji i tam zamieszkac, bo jednak uwielbiam byc w Europie.On kocha swoj kraj, ale o przeprowadzce nigdy nie pomyslal . Co do religijnosci. Hmmmmm, raczej nie moglabym byc z kims bardzo religijnym. Po pierwsze dlatego, ze ta osoba nie zaakceptowalabym mojego stylu zycia, a po drugie ja nie jestem religijna zupelnie i szukalam takiego samego partnera.