Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kotwicka anna

on Turek, ja Polaka

Polecane posty

Gość malarudamalaruda
Ech dziewczyny, śledzę to forum już od wakacji.. I doskonale Was wszystkie rozumiem, szczególnie te, które ciągle mają swojego askima na odległość... Ja swojego też poznałam na erasmusie, i wcześniej miałam bardzo negatywne opinie o Turkach, i choć miałam wielu kumpli to zawsze wszystkim mówiłam, że nigdy z Turkiem się nie zwiążę.. Ale stało się, i mnie trafiło, jedno spojrzenie i koniec, przepadłam. O dziwo wszyscy moi znajomi jak go poznali byli zachwyceni, wszyscy tylko nie rodzice, ale to juz osobna sprawa.. Ojciec plakal po nocach, jak sie dowiedział, że kupiłam blet i lecę do Turcji.. Myslalam, ze to sie zmieni, kiedy wrócę cała i zdrowa, ale potem było jeeszcze gorzej.. a później związek się skończył.. Jakoś tak sam od siebie, nie mielismy siły walczyć..Pozatym on na internecie był raz na tydzien, albo i rzadziej, bo ciągle się uczy, i nie ma pieniędzy...ale to rozumiem..Byłam u niego w domu, poznałam rodzinę, zobaczyłam prawdziwą turecką wieś..i to było straszne.. Wiedziałam, że mój H pochodzi z ubogiej rodziny, ale jak zobaczyłam w jakich warunkach mieszka to aż się płakać chciało..A taki dobry chłopak. wakacje spędził pracując po 16h dziennie, żeby utrzymać całą rodzinę.. Ogólnie było świetnie, spędzilismy cudowny czas w Istanbule, w Marmaris, leżeliśmy na plaży i płakaliśmy, że musimy się rozstać.. Było wiele kłótni, wiele łez.. ale takie już mamy charaktery, żadne nie ustąpi :) I mimo iz minęły ponad 4 miesiące odkąd się rozstalismy, to nadal się kochamy...Obiecujemy sobie, że jeszcze kiedyś będziemy razem..Jak rozmawiamy na msnie to nadal mówimy sobie o miłości, o uczuciach..choć jest ciężko...Codziennie w nocy dostaję od niego sygnał, bo wiem, że tylko na tyle go stać..I zawsze chce mi się płakać. Próbowałam się z kimś tutaj spotykać. H życzył mi szczęścia, ale póki co nie mogę, wszystkich porównuję do niego, to on mnie nosił na rękach, zrywał kwiatki na łąkach, gotował obiady, kiedy miałam sesję i się uczyłam, kupował kinder niespodzianki, które skladalismy zawsze razem.. i cóż, co mogę zrobić? Nie stać mnie na bilet, jego tymbardziej, on ma jeszcze 2 lata studiów, ja też..Pozatym nie mogę go tu ściągnąć, bo jakby nam nie wyszło, to co wtedy... zostałby tu sam, pozatym jego na to nie stać, w wakacje teżdo mnie nie przyleci, bo musi pracować dla rodziny, i takie błędne koło..Nawet jeśli uzbieram kasę i tam polecę choć na kilka dni, to później znowu bedę w kropce, to głupie, ale ciągle czuję, że on mógłby być ojcem moich dzieci, że mógłby tu ze mną zamieszkać w Polsce, że moglibyśmy być szczęśliwi. Nikt mi tyle szczęścia nie dał... i jestem w jednej wielkiej d.. za przeproszeniem.. Pozdrawiam wszystkich, nie dajcie się i walczcie o swoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soyle boyleee
malaruda podziwiam Cię sczerze trzymam za was kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przekaże te informacje o tych wymianach Mojemu Kochanemu, mam nadzieje ze to zalatwi i jednak wszystko sie uda... Musi bo z tego co widze jest u nas mase mase turkow! Nawet wczoraj bylam na imprezie w klubie i 1/2 stanowili faceci z turcji!Obled! ale ja potrzebuje mojego kochania, juz na zawsze... z nim zaznalam tyle szczescia jak jeszcze nigdy wczesniej,musimy o to walczyc zdaje sobie sprawe ze bedzie ciezko,ale wiem ze nie mozemy zrezygnowac. Ja mam o tyle dobrze ze z Moim Askim mam kontakt non stop, na skypie, msn-ie ...no i telefoniczny i tak sobie mysle ze gdyby mu na mnie nie zalezalo to raczej nie spedzal by swojego calego dnia przed komputerem :) Mam nadzieje i wierze( musze wierzyc) ze juz od pazdziernika Moj Mis zacznie tu studia, chociaz przez ten rok czy kilka miesiecy :) nie moge sie zalamywac, bo wtedy i on bedzie zalamana i nic z tego wszystkiego nie bedzie, w czerwcu mam nadzieje ze pojade do niego na tydzien a we wrzesniu na ok miesiac,znam jego rodziców,rodzenstwo,przyjaciol,ufam im ale kraj budzi we mnie obawy :) moze to dlatego ze tyle sie wczesniej o nim nasluchalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urNIGHTMARE
powodzenia życzę Jagoda90 : ) Turcy których ja znam studiują ekonomike i informatyke.. tu jest link jakie papiery potrzeba mieć do tej szkoły, mam nadzieje że się na coś przyda : ) http://www.uecs.pl/Pl/zasady-rekrutacji-.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ambi.
Mała ruda, jestem całym sercem z Tobą. To czas trudnych decyzji, poza tym uczucia są jeszcze zbyć świeże, żebyś mogła racjonalnie spojrzeć na całą sytuację.. Bądź dzielna :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urNIGHTMARE
oby : ) najważniejsze żeby jadnak miał pieniądze na te studia i żeby go przyjeli : ) i jeśli mogę wiedzieć z jakiego mista jest Twój Turek ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malarudaaaaa
mam do Was pytanie, jak wygląda sprawa z wizą dla Turków, gdzie to się załatwia i jak to dziala, chciałabym, żeby mój H przyjechał do mnie w maju na tydzień, znalazłam w miare tanie bilety z Maleva za 550 zł w dwie strony, jestem w stanie kupic mu ten bilet, zarobie na to jakoś, w koncu to tylko pieniądze, tylko nie wiem jak z wizą itd, czy za to tez trzeba placic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze napewno musisz przedstawic mieszkanie w ktorym bedzie on spedzac ten czas, czyli czy jest Twoje itp, i zarobki chyba jakie masz zeby go w jakis tam sposob utrzymac, wiecej jest na necie, wpisz w google wizy dla Turków i sporo informacji Ci wyskoczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ambi.
Właśnie mamy za sobą parogodzinną rozmowę o przyszłości. naszej przyszłości. cholera, dziewczyny zazdroszczę tym z Was, którym udało się już uwić jakieś przytulne wspólne gniazdko. my poruszamy ten temat już po raz tysięczny i wciąż nie potrafimy tego sobie poukładać. niedługo kończymy studia, więc to zdecydowanie taki moment, w którym człowiek zastanawia się co dalej. askim jest gotów poświęcić dla mnie wiele, bardzo wiele, i to właściwie on walczy o nasz związek w momencie, kiedy mi zwyczajnie brakuje siły. pewnie wiele z Was nawet nie zdaje sobie sprawy, jak cholernie to trudne.. jak zawikłana jest biurokracja i jak bezsilnym się jest w momencie, kiedy chce się ze sobą być. zwyczajnie być. zamieszkać razem. budzić się razem i jeść wspólne śniadanie. dłużej niż to na to pozwala wiza. a to wszystko staje się tak strasznie trudne tylko i wyłącznie przez to, że przy rubryce miejsce urodzenia, wpisana jest turcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ambi... masz te same pezmyslenia co ja, dokladnie te same... Wlasnie dlaczego Turcja jest krajem ktoremu tak malo wolno?dlaczego przez nie ktorych ludzi inni maja spieprzone zycie...? Ja mam taka sama sytuacje, moj mis za 1,5 roku konczy studia, ja koncze za 2 lata dopiero i jestesmy w kropce, co mi to da ze sciagne go tutaj? gdzie znajdzie prace? Co bedzie robic? co z mieszkaniem?Co z wiza? mam miliony pytan na ktore nikt nie jest w stanie odpowiedziec... :( i to jest najgorsze, z jednej strony mysle ze musze sie poddac... ale z drugiej wiem ze nie moge, ze musze walczyc aby potem nie zalowac ze nie zrobilam wszystkiego... Ostatecznym rozwiazaniem bedzie slub, nawet wczoraj rozmawialam z moim askim o tym, nie byl nawet zdziwiony bo wiedzial ze jakies wyjscie trzeba znalezc w tej sytuacji.... dlatego ja rowniez zazdroszcze dziewczyna ktore spokojnie mieszkaja sobie ze swoimi mezczyznami, bez strachy,stresu co dalej... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ambi.
Dokładnie tak Jagoda.. Godziny rozmów i żadnego konkretnego rozwiązania. W dodatku ta odległość dużo zmienia, mijając dni, tygodnie, a ty dalej nie masz się do kogo przytulić... Tak jak mówisz, są dwie drogi: małżeństwo, które znacznie ułatwiłoby załatwianie wszytskich formalności , albo nielegalny pobyt - co jest jakąś katastrofą w naszych oczach, bo nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie mogli opuścić Polski, albo jakiegoś innego kraju tylko dlatego, że zatrzymają nas na granicy i odeślą askima do Turcji raz na zawsze. Masaaaaaaakra. Ciężko mi się do tego, przyznać, ale nie wyobrażam sobie teraz ślubu. Zwyczajnie, nie jestem na to gotowa. Nie chce popełniać życiowych błędów. 1,5 roku znajomości to moim zdaniem o wiele za krótko, żeby podejmować takie decyzje... Zawsze wydawało mi się naturnalne, że żeby kogoś poznać , powinno się z nim być we wszytskich sytuacjach, mieszkać razem i rozwiązywać wspólne probelmy.. A tu, o ironio, nawet nie mam takiej szansy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soyle boyleee
och dziewczyny wiem co przeżywacie , ja mam też po 4 miesiącach planuje sobie z nim przyszłość ,ale po 1 to 4 miesiące (tylko ) choć czuje ,że to TEN,on musi skończyć studia ,pójść do wojska ,idy on skończy wojsko ja skończe studia (jest ode mnie o rok starszy)a potem marzy nam się życie w Polonezkoy hehehe próbuje jechać na erasmusa do Turcji bo chce zobaczyć jak tam naprawde jest ,a nie tylko pojechać tam na wakacje ,żeby sie wygrzać na plaży ja wiem ,że jak coś ja jadę tam, bo on nie ma tu żadnych szans na dobrą pracę ,ja jestem obrotną osobą która studiuje nie tak popularna filologię wiec ,powoli coraz bardziej łapię turecki ,ale pożyjemy zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona turka
czesc wszystkim jestem zona turka od 3 lat chcialam sie dowiedziec czy ktos byl juz lub jest w takiej sytuacji jak ja a wiec mamy coreczke ktora w maju skonczy 4 latka on nigdy nie przywiazywal uwagi do dziecka ani do mieszkania zawsze mu wszystko wisialo na poczatku naszej znajomosci bylo swietnie wychodzilismy razem do dyskotek roznych kanajpek po czym gdy zaszlam w ciaze zycie dla mnie sie skonczylo dzis jestesmy w seperacji od ponad roku pewnie zadajecie sobie pytanie dlaczego nie zlozylam o rozwod poniewaz nie moge gdy znalazlam adwokata ktory zaczal sie zajmowac papierami o rozwod on sie o tym dowiedzial wpadl w szal grozil calej mojej rodzinie a nawet zagrozil ze zabije mnie i nasza corke calkiem niedawno chcial mnie oblac olejem jestem zalamana wiem ze nawet jezeli kiedys dojedzie do rozwodu on mnie nie zostawi w spokoju bedzie mnie przesladowal jak turek przesladuje turczynkkji ktore sa juz 15 lat po slubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malarudaaaa
o boze :/ i tego wlasnie sie boje... że mój H tez sie moze tak zmienic, ze wszystko jest ładnie pieknie na początku, a potem bedzie problem.. Nigdy nie zgodze sie na slub w Turcji, jak juz w Polsce, ale nie wiem jakie tam prawa są, czy jak wezme slub w Polsce to czy jak coś to czy mam prawo do dziecka, i jak to wyglada w Turcji...Czy ty mieszkasz w Polsce z nim? czy jak to wygląda? Zawsze mozesz gdzies uciec, zacząć nowe życie, przyjaciele i rodzina na pewno by Ci pomogły... Napisz troszke wiecej o swojej sytuacji, pomyślimy jakoś co da się zrobic. Trzymaj się ciepło i nie daj się! W polsce tez znajdą się dranie.. Nie ma reguły :( Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soyle boyleee
nie możesz się zwrócić do konsulatu polskiego ? masz kogoś zaufanego w Turcji kto może Ci pomóc ? trzymamy kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, wspolczuje Ci rowniez :( nie wiem nawet co doradzic... ja nie wiem jaki moj bedzie po wszystkim... ale nie mysle ze mogloby go stac na cos takiego ;/ raczej to do niego nie podobne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania280
Hej.. Niedługo jadę do Niemiec do Berlina. Bardzo podobają mi się Turcy, nie mam nic przeciwko nim, nawet podrywali mnie, ale to jak każdy z nich gdy zobaczy blondynkę. Mam takie pytanie : czy turcy sprzedający w Niemczech samochody są źli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ambi.
Żona turka - nie rób z siebie ofiary, tylko działaj! Nie zwlekaj ani chwili, masz dziecko i powinnaś zadbać o waszą wspólną przyszłość! Na pewno masz rodzinę, przyjaciół, którzy Ci pomogą. Pamiętaj, że to zawsze matka ma prawo do opieki nad dzieckiem. Nie daj się zastraszyć! Nie napisałaś, gdzie jesteście, ale rzeczywiście jeśli nie rodzina, to powinnaś zgłosić się po pomoc do ambasady bądź konkretnych instytucji. Nie pozwalaj mu na takie traktowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ambi.
ania280 - bez komentarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona turka
Witam wszystkim zapomnialam napisac ze mieszkamy w niemczech w ktorych kazdy polak jest traktowany gorzej od zwierzat bylam nawet na policji pytalam czy moga cos w tej sprawie zrobic ale oni zalamuja rece i tylko mowia ze to jest slowo przeciwko slowu i dopuki do czegos nie dojdzie czyli do jakies( tragedii )nie moga mu nic zrobic ewentualnie moga go wezwac na komisariat i z nim porozmawiac ale wiem ze jedna znajoma byla w podobnej sytuacji i po rozmowie na policji jej turka bylo tylko gorzej i musiala uciec razem z coreczka. Tak mam rodzine mame i dwie siostry ktore tez sa bezradne .Niestety prawo niemieckie mowi ze dopoki moja corka jako obywatel niemiec jest na terenie niemiec i tu mieszka nie maja prawa go deportowac.Chcialabym tylk zaapelowac do tych wszystkich kobiet dziewczyn ktore sa zwiazane z turkiem nie wazne gdzie za niego wyjdziecie nie wazne jaka bedzie wasza przysiega gdy podpiszecie jeden papier ktory was polaczy podpisujecie konic normalnego zycia dla was i dla waszej rodziny jak tylko mozecie nie pobierajcie sie nie robcie takich bledow jaki ja popelnilam napewno sobie myslicie jakas walnieta krowa nie bedzie mi mowila z kim sie mam wiazac a z kim nie pamietacie tylko jedno ja tez bylam ostrzegana tez mi mowili nie wiaz sie z nim on jest innej kultury ale co zrobic SERCE MA ROZUM KTOREGO ROZUM NIE ROZUMIE:pozdrawiam wszystkich i prosze piszecie jest mi razniej jak moge z kims o tym porozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona turka
ania 280 nie wazne co on robi nie wazne czym sie zajmuje kim jest dla turka kobieta jest tylko popychadlem w kazdym znaczeniu dla tego slowa.Niezapomne do smierci slow jednego turka gdy sie ozenil i sciagnal turczynke z turcji po czym jak go zapytalam ze teraz to mu sie skonczy wloczenie od cafe do cafe to on mi na to odpowiedzial ale to tylko przez PIERWSZY ROK a pozniej znow bede zyl jak wolny czlowiek .Pamietaj turek Ci pomoze turek da Ci prace ale nie zapomnij ze nigdy nic za darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie mi tez powiedzial ze bedzie zdradzal swoja zone po roku...ja to nie wiem turczynki sobie tak pozwalaja?? czemu wychodza za nich za maz skoro wiedza jaki je los spotka umie ktos na to odpowiedziec?;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona turka
To nie jest od nich zalezne to jest ich kultura one nie maja prawa wybrac sobie meza rzadko sie zdaza ze turczynka wychodzi za maz z milosci raczej z musu rowniez w bardzo malo przypadkach one wiedza za kogo wychodza .Przede wszystkim oni zenia sie po rodzinie co dla mnie jest nie dopomyslenia jak mozna wyjsc za swojego kuzyna czyli za syna MATKI BRATA! a przyklad mam w tej rodzinie poprostu kazirodztwo .Ludzie gdzie jest sprawiedliwosc dlaczego te niewdzieczne dziewczyny maja szczescie dlaczego tak bywa w zyciu ze przewaznie normalna kobieta wiaze sie z jakims s.... musi cierpiec :a wracajac do tematu jest coraz wiecej turczynek ktore sie buntuja skladaja o rozwody odchodza i nie daja sie traktowac jak spoleczne zero.piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie nie zgdadzam z tym co mowicie...Przykro mi ale nie przyznam wam racji... Zono Turka ile masz lat?? mozesz to zdradzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ty co o tym sadzisz?? powiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona turka
z czym sie nie zgadzasz droga jagodo po co ci moj wiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _paula*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _paula*
Jej dziewczyny ja juz nie wiem co robic .. :( spotykalam sie z turkiem i wgl tak sie zakochalam, jak jeszcze nigdy w zadnym chlopaku .. Pozniej sie dowiedzialam, ze ma dziewczyne od 2 lat, ktora ma 3 dzieci, spotkalam sie jeszcze z nim i przysiegal, ze skontaktuje sie z nia i zakonczy ta znajomosc, ze tylko mnie kocha i wgll ....... - tak na marginesie poznalam go w knajpie gdzie pracuje .. pozniej mu powiedzialam co o nim sadze, a teraz zamkneli tego kebaba w moim miescie i przeprowadzil sie do innego, co prawda niedaleko od mojego, ale nie bede z siebie ofiary robic i jeszcze tam jezdzic, skasowalam jego numer po tym co zrobil, a teraz nie mam z nim kontaktu .. nie wiem co robic, bo go kocham i nie daje sobie juz z tym rady .. tyle razy probowalam zapomniec, i moze zapominalam, ale po czasie wszystko wracalo .. :( nie wiem co robic, naprawde .. ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×