Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kotwicka anna

on Turek, ja Polaka

Polecane posty

Gość juunka
w każdym narodzie są dobrzy i źli ludzie...nie czepiałabym sie tak bardzo turków, oni nie sa źli tylko maja poj..baną religie i to ona jest przyczyna ich debilnego zachowania..Mieszkam na stale w holandii, sa ich tutaj tysiące, wielu z nich to moi dobrzy przyjaciele, ale wielu tez nienawidze. Nie ma co generalizować..polacy potrafią byc znacznie gorsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studencina
Polak Ci raczej dzieciaka nie porwie albo nie wypuści z kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt nie trzeba wszystkich wrzucać do jednego wora , ale zawsze nam się wydaje że mój Turek czy inny obcokrajowiec to jest tak zakochany wemnie ze będzie mnie na rekach nosił , przecież jest taki dobry , nietety w wiekszości przypadków to się zmienia na gorsze , trafisz na Polaka s........a to masz mozliwość zabrania dzieci i odchodzisz , od muzulmanina nie koniecznie da się odejść , żal mi tych zaslepionych lasek pchajacych się jak ćmy do światła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga12
Od jakiegos czasu czytam to forum i musze przyznac ze rozczulacie mnie. Jestem w zwiazku z Turkiem juz jakis czas. Nie jest to znajomosc internetowa. Mieszkamy razem, jemy, spimy. Tak generalnie Turcy to sa ludzie - nie kosmici ;) Nie wiem jacy sa wszyscy ale moj jest normalnym facetem. Nigdy mnie nie uderzyl choc klucilismy sie nie raz. Nie przywiazuje na lancuchu kiedy wychodze z domu ;) Nie wypowiada mi "dzihatu" kiedy jem karkowke ;) K. oczywiscie ma swoje dziwactwa jak kazdy z nas ale nie ma miedzy nami jakis ogromnych roznic kulturowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mwrry_77
oj to jest wyjatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss_emma
dziwne jest moim zdaniem nazywaniem kogos "normalnym" tylko dlatego ,ze nie bije..ja te jestem w zwiazku z Turkiem - i rowniez nie jest to znajomosc internetowa..i przez pierwszy rok bylo naprawde cudownie, a teraz jest do dupy, coraz wiecej jego wad wylazi na wierzch..brak szacunku - to podstawa..oczywiscie nie wyraza to w sposob bezposredni, chociaz ostatnio uslyszalam od niego : no zrozum, ze jestem mądrzejszy, dlaczego nie mozesz tego pojac ? no sory, ale to jakis szczyt ,zeby facet po 2 latach mogl cos takiego powiedziec..zaden polak nigdy w ten sposob nie powiedzial, nawet nie smial by powiedziec do mnie, a dla niego to normalka..oczywiscie przeprosil, ale mam coraz wiecej watpliowsci co do niego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ragazza!!!!
Dziewczyny, na litosc boska opamietajcie sie z tymi komentarzami. Najlatwiej jest kogos obrazac, ale czasem nie zaszkodzi uzyc swojego intelektu. To ze ktos jest szczesliwy w zwiazku z Turkiem nie znaczy, ze jest naiwny, glupi, zaslepiony, smieszny, niedojrzaly (tak jak sie na tym forum twierdzi) etc. Ja jestem wlasnie w takim zwiazku i nie okreslilabym sie zadnym z powyzszych epietow. Jesli moj zwiazek sie rozpadnie, nie bede zwalala winy na narodowosc mojego partnera, tylko nasze charaktery i ich ewentualne niedopasowanie. Oczywiscie, roznice kulturowe ( a za tym inny typ komunikacji czy np. poglady na uklady damsko- meskie) odgrywaja duza role w naszym zwiazku, lecz ja rozpoczynajac zwiazek z Turkiem bylam tego w pelni swiadoma. Jesli wiazac sie z obcokrajowcem (zwlaszcza z innego kregu kulturowego) oczekujesz ze bedzie sie on zachowywal dokladnie jak przedstawiciel Twojej narodowosci, to raczej nie powinnas spodziewac sie happy endu. Kultura narodowa, religia odgrywa istotna role w ksztaltowaniu pogladow i wartosci jednostek, jednak nie zapominajcie ze zachowanie jest suma zarowno procesu socjalizacji jak i genow. Moze zamiast obrazac inne dziewczyny i wszystkich Turkow, poczytajcie sobie na ten temat, a nastepnie sie wypowiadajcie. Nie obrazajac nikogo, nie wydaje mi sie zeby ZADNA z NAS miala wiecej na ten temat do powiedzenia od ludzi latami badajacymi wplyw kultury narodowej/religii na zachowania jednostek. A jesli nie jestecie w stanie tego pojac, po prostu przyjmijcie do wiadomosci, ze niektore dziewczyny mialy szczescie i trafily na dobrego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss_emma
Ale ja nie mialam zamiaru nikogo obrazac..nawet nie przeszlo mi przez mysl..zeby traktowac to ogolnikowo..Napisalam - moj, wiec chyba jasno dalam do zrozumienia, ze mowie konkretnie o osobie, poza tym pisałam a propos normalności i bicia ,napisalam tez ze podstawowa wada mojego turka ,to brak szacunku i ze nigdy nie spotkalam sie z tym u Polakow..kazdy interpretuje jak chce .pzdr.. PS jasne,ze kazdy jest inny, ja wylacznie mowie na swoim przykladzie jak sie przejechalam na tej milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ragazza!!!!
miss_emma, moj komentarz, akurat nie dotyczyl Ciebie. Na forum jest wiele wpisow obrazajacych dziewczyny tylko dlatego, ze sa w swoim zwiazku z Turkiem szczesliwe. Dotychczas staralam sie nie reagowac, ale istnieje pewna granica. To forum powinno byc miejscem w ktorym wymienia sie doswiadczenia, prosi o rade, dyskutuje, przedstawia swoje opinie zarowno pozytywne i negatywne. Obrazanie, wyzywanie, natretne ukazywanie negatywnych emocji i nienawisci moim zdaniem jest po prostu nie na miejscu. Dziewczynom, ktore uwazaja ze wszyscy przedstawiciele narodowosci Tureckiej to swinie, zdrajcy, oszusci itp. proponuje zalozyc nowy watek o wlasnie takiej tematyce, a temu forum pozwolic byc tym, czym byc powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ragazza!!!!
miss_emma, moj komentarz, akurat nie dotyczyl Ciebie. Na forum jest wiele wpisow obrazajacych dziewczyny tylko dlatego, ze sa w swoim zwiazku z Turkiem szczesliwe. Dotychczas staralam sie nie reagowac, ale istnieje pewna granica. To forum powinno byc miejscem w ktorym wymienia sie doswiadczenia, prosi o rade, dyskutuje, przedstawia swoje opinie zarowno pozytywne i negatywne. Obrazanie, wyzywanie, natretne ukazywanie negatywnych emocji i nienawisci moim zdaniem jest po prostu nie na miejscu. Dziewczynom, ktore uwazaja ze wszyscy przedstawiciele narodowosci Tureckiej to swinie, zdrajcy, oszusci itp. proponuje zalozyc nowy watek o wlasnie takiej tematyce, a to forum pozwolic byc tym, czym byc powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incognito 22
ragazza! Popieram twoje słowa. W kontaktach damsko-męskich trzeba pamiętać, ze kij ma zawsze 2 końce. Jesli coś nie wypali to zarówno facet jak i kobieta są temu w jakiś stopniach winni niezależnie z jakiego kraju pochodzą. I nie powinno się obrażać nacji tureckiej, tylko dlatego, że jakiejś polskiej dziewczynie nie wypaliło, bądź została oszukana przez Turka. Nie powinno się w ogóle obrażać faceta z którym się kiedyś było, bo to również obelga dla siebie samej.A jesli ktoś na forum robi to i w dodatku nie ma pojęcia i styczności z kulturą turecką to jest po prostu chamem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eskada
Witam serdecznie wszystkie dziewczyny na forum. Mam pytanie czy któraś z Was brała ślub w Turcji? Jeśli tak to byłabym wdzięczna za kontakt bo chciałabym porozmawiać z kimś kto już załatwiał te wszystkie formalności urzędowe, oraz o podzielenie się Waszymi doświadczeniami na temat sprowadzenia Waszych mężów/ chłopaków/ narzeczonych do Polski. Będę wdzięczna za odpowiedz. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perusam
Czytam wypowiedzi osób sprze kilku lat i ciągle widzę te same historię, niestety jestem przykładem któremu można pogratulować głupoty. Byłam w związku z turkiem, nie dałam powiedzieć złego słowa na tego człowieka, niestety znajomość potoczyła się według schematu, który wszyscy mi wyrysowali a i ja o takim słyszałam. Dałam się omotać jak mała dziewczynka choć będąc z nim miałam 25 lat!!!Pietno tego związku odczuwam do dzisiaj, ten człowiek mieszka w tym mieście co ja, choć jest to duże miasto nie trudno się spotkać!Nadal czuje nademną władzę i niszczy wszystko co się wokół mnie dzieje!Sam zniszczył co nas łączyło, poniewąż było pięknie dopóki mnie nie zdobył,a jak już dostał czego chciał doprowadził do tego że niewiedząc jak to się stało sama za nim biegłam i słuchałam!Na początku spędzaliśmy cały czas razem, po jakimś czasie okazało się że ma żonę i dziecko, odeszłam, męczył mnie, chciał być, kochał, uwierzyłam - bo przecież spędzał ze mną cały czas, to chyba naprawdę nie kochał tj żony, jednak nigdy się z nią nie rozwiódł, minął już rok od mojego rozstania z nim a wiem że nadal z nią jest. Nikt jej nifdy niewidział, a jest Polką!czytałam jak ktoś sie wypowiadał że przecież skoro zaprasza do rodzinnego domu to musi byc prawdziwe uczucie!Parodia!Mnie tez zaprosił,tutaj zpstawił żonę i dziecko, pojechjał ze mną, poznałam jego matkę, siostry!!!jakiś czas po powrocie zamieszkaliśmy razem!nie mogłam z nikim rozmawiać przez teoelfon przy nim, odbierał za mnie tel., od momentu wspólnego mieszkania nie było go całymi dniami, przyjeżdzał wieczorem, odrazu się do mnie dobierał!pytał co robiłam, sam nie chciał powiedzieć!!!na początku związku sex był cudowny, potem było to tylko zaspokojenie jego potrzeb. Po miesiącu uciekłam, nie dał mi żyć, nachodził moją rodzinę, czekał na mnie pod domem, przychodził do pracy!!!kazał mi wrócić!!!na szczęście zmądrzałam w samą porę. nie wróciłam do niego!!musiałam zminić numer, chciałam się odizolować.. widuje go czasem, ale odrazu uciekam,on isę przyzwyczaił że już nie bedziemy razem, jednak zawsze patrzy, jego wzrok jest przeszywający, pomimo że obok niego stoi prawie zawsze jakąs kobieta!!!!jedyne o czym myśle to żal mi tej dziewczyny która z nim właśnie stoi!!!!było cudownie,ale to krótka bajka!!!!uratowało mnie chyba to że miał żone, zrobiłam z siebie idiotkę, jednak to uchroniło mnei przes małżeństwem z nim!podejrzewam że aż do tego stopnia byłam skłonna z nim byc!!!!nie był tyranem, miałam pieniądze, tego mu nie brakowąło, kupił mi samochód - to był jedyny prezent,nie pamiętał nawet o moich urodzinach!!!był dobry na swój sposbó!!!!on nie widział problemu w nasyzm zwiąku!oni poproatu mają inną wizję kobiety i świata!Turczynki za cel mają poznanie przyszłeo mężą władcy, Polki chcą byc wyzwolone, on tego nie potrafił zrozumieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enedue.
mnie najbardziej zdziwiła wypowiedź mooniśki, o tym, że prawdziwy turek hańbi sie tym, że jego kobieta pracuje. CO ZA BDURY. dziewczyno, może zacznij co to dla Ciebie oznacza bycie prawdziwym/nieprawdziwym Turkiem. Wiem bardzo wiele na temat tej kultury, która mnie zarówno fascynuje, jak i czasem przesaża.. Ale nie zgadzam się, żeby pseudomuzułmanów, którzy nie szanują swoich kobiet nazywac wyznawcami Islamu. Znam najróżniejszych Turków - wielu z nich to krętacze, niektórzy zaliczają wszystko co się rusza, jeszcze inni są wspaniałymi przyjaciółmi w wieloletnich szczęśwliych związkaach i swiata nie widzą za swoją kobietą.. Pozdrawiam i życzę mądrych wyborów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z enedue
i nikt nie pisze że wszyscy Turcy są źli i że wszyscy Polacy to pijacy. To tylko najczęstsze tendencje, przecież nikt nie bierze takich sądów z palca. Poza tym sami się zastanówmy i spójrzmy na siebie: nie każdy Polak to pijak, a przypomnijmy sobie co robiliśmy w ten weekend.. To wszystko zależy od interpretacji. Dla kogoś alkoholizm to picie co weekend, dla kogoś innego to picie w ogóle. Dla kogoś jak Turek szarpie swoją kobietę może być już biciem, dla kogoś nie (ja jestem jednak za tę pierwszą opcją). I podobnie jak enedue życzę mądrych wyborów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polska zona Turka
Kochane dziewczyny, faceci sa bardzo rozni, moze byc Turek okropny, ale moze i byc dobry. Dziewczyny, ktore mysla, ze zrobia z Turka Polaka, to same sprawiaja, ze ich zwiazek konczy sie fiaskiem. Oszukiwane dziewczyny przez Turkow: wam moge jedynie wspolczuc i zycze wam powodzenia, a takimi nie mozna sie przejmowac. Ale teraz moze cos o sobie. Jestem zona Turka juz od 10lat, a przed slubem bylismy razem 2lata. Mieszkamy w Turcji, Istanbule. Mamy 5letniego synka i 2letnia coreczke. Oboje zostaja wychowani w wierze... w Boga! Moje dzieci wiedza co to swieta bozego narodzenia czy wielkanoc, ale rowniez wiedza co to np ramadan. Wiedza/w sumie synek narazie, bo coreczka jeszcze malutka/, ze mimo, ze tatus i mamusia inaczej sie modla i pare zeczy wyznaja inaczej, to i tak wierza w jednego Boga, ktory stworzyl swiat, Jak syn podrosnie to bedzie wiedzial wiecej, tak samo coreczka, a pozniej zdecyduja jaka droga chca podazac. Nie zgadzam sie takze z tym co napisala Mooniska, ze dla turka wstydem jest gdy zona pracuje. Ja do czasu urodzenia dziecka pracowalam i nie bylo z tym nigdy zadnych problemow. Od wrzesnia znowu wracam do pracy. Takze z tym sie w ogole nie zgadzam. Mego meza rodzina wychowala sie na wiosce. Mama jak i tata sa bardzo wierzacymi muzulmanami, ale nigdy nie kazali mi zmienic iary czy naszym dzieciom/oczywiscie bylyby szczesliwi gdybysmy byli muzulmanami, ale oni kochaja mnie jak swoja corke, bo w koncu daje szczesie ich synowi/. Jego siostra nosi hijab i pracuje w szkole, 30km od ich wsi, a jego brat pracuje na wsi. Z mezem zawsze ustalamy sprawy zwiazane z finansami czy z dziecmi wspolnie. Jestem bardzo szczesliwa i ciesze sie, ze to on jest moim mezem. I nie wybieralam go dlatego, ze jest muzulmaninem czy turkiem, ale dlatego jakim jest czlowiekiem. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incognito 22
do polska zona Turka Witam, ciesze się, że jesteś szczęśliwa. Również uważam, ze jest jeden Bóg, natomiast wiele dróg dotarcia do Niego.Mam pytanie odnośnie noszenia hijabu, tzn. słyszałam, ze w tureckich szkołach jest to zakazane, i nauczyciele oraz uczniowie nie mogą obnosić się ze swoją religią. Tyczy się to także pracowników innych instytucji państwowych.Widziałam tez, jak dziewczynki idące do szkoły były ubrane bardzo podobnie (spódniczki w kratkę i białe bluzki).Mój chłopak do szkoły nosił krawat i koszulę.Ciekawi mnie to jak właściwie z tym jest? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Turcji mozna zobaczyc kobiety ubrane bardzo skapo, jak rowniez kobiety w turbanach, chustach, tzw. czarszafach jak i w hidzabach (ale sa to najczesciej turystki arabskie). Do szkoly dzieci maja specjalne ubrania, najczesciej takie: chlopcy - koszula, sweter, czasem marynarka, spodnie, a dziewczynki - koszula, sweter, spodniczka i spodnie. (moga nosic naprzemiennie). Niektore spodniczki faktycznie sa krotkie - do polowy uda, ale najczesciej siegaja przed kolana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej, dopiero doczytalam - jak to mozliwe, ze Turczynka nosi hijab pracujac w szkole (chyba ze w szkole go zdejmuje). Poza tym co masz na mysli piszac "hijab"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lukiamd, mam nadzieje, ze pewnego dnia zrozumiesz, ze tego typu wpisy to kwintesencja prostactwa i buractwa. Nauczylbys sie choc poprawnie pisac, bo procz ww cech wychodzi jeszcze nieuctwo, ale zdziwiona nie jestem. Czlowiek na poziomie ma jakas wiedze o swiecie i nie rzuca takich glupich oklepek, bo tylko udowadnia kompletna nieznajomosc tematu. Wyobraz sobie tylko, ze ktos tak mowi o twojej (i mojej rozniez) matce, bo wyjscie za maz za Polaka (pijaka) kojarzy mu sie z tym, czym Tobie wyjscie za maz za Turka. To jest wlasnie myslenie podobnych tobie ograniczonych osob. Powodzenia w zyciu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość epga
.. umieją w sobie rozkochac, a potem pokazac prawdziwe oblicze .. eh .. ja GO tak kocham, nie daje rady bez niego.. :( nie ma dnia, żebym nie myślała o nim i wgl ..... no nie mogę zapomniec :( .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sobie łechtaczkę obetnij
jak w filmie Antychryst, nim on ci ją obecnie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o lol
a ja nie czaję co weronika takiego strasznego napisała ze Wy dwie tak na nią najechałyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o lol
znaczy sie Zuzanna nie Weronika :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polska Żono Turka, a macie wspólnych tureckich znajomych? Jeśli tak, jak oni Cie traktują, czy czujesz dystans z ich strony, np. dlatego że nie jesteś muzułmanką? Jak oceniasz pod względem trudności język turecki? Trudno się go było nauczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie nie do mnie, ale pozwol, ze jako zona Turka, mieszkajaca od kilku lat w Turcji, odpowiem: mamy znajomych zarowno tureckich, jak i pary mieszane: turecko-polskie, jedna pare turecko-angielska, turecko-ukrainska, a najlepszy przyjaciel meza ma zone Filipinke. Tureccy znajomi meza mieli dystans na poczatku, bo nie wiedzieli jak mnie traktowac (nie wszystkie Turczynki podaja reke, czy caluja sie w policzek z mezczyznami, niektore z mezczyznami nawet nie rozmawiaja), ale szybko sie przekonali, ze nie gryze (moj maz tym bardziej) :) Faktem jest, ze nie wypada (wg ich mentalnosci), by kawaler przyszedl do mieszkania zonatego kolegi, ale tej zasady trzymaja sie tylko dalsi kumple, choc i oni wiedza, ze nie mam nic przeciwko ich odwiedzinom, tak jak nie wyobrazam sobie, by moj maz mial miec cos przeciwko odwiedzinom moich niezameznych kolezanek. Jezyk turecki jest trudny na poczatku, poniewaz gramatyka bardzo rozni sie od polskiej. Zaleta jest natomiast jego logicznosc. Zreszta gdy sie juz przebrnie przez najgorszy poczatek (przyzwyczajenie sie do odmiennosci gramatycznej i dzwiekowej) to przebywajac wsrod Turkow nie idzie sie tureckiego nie nauczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomnialam dodac, ze nigdy nie czulam jakiegokolwiek dystansu z ich strony z powodu tego, ze nie jestem muzulmanka. Moze dla tego, ze i oni sa muzulmanami, ktorzy przypominaja sobie o islamie w swieta (mniej wiecej 2 razy do roku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość epga
i po co podrabiasz się pod kogoś ? dlaczego podpisalas/es post moim pseud. ? dało ci to jakis wzlot ? ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ile postow... z jednej strony milo, bo pojawily sie forumowiczki, ktore sa w zwiazkach z Turkami, a nie bawia sie w przelotne romansy i placza, ze Turek je wykorzystal i porzucil.. ale z drugiej strony ciagle pojawiaja sie obelgi, stereotypy, bardzo trudno jest prowadzic normalne rozmowy i dzielic sie przemysleniami, albo wzajemnie doradzac, a szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laurko, niestety wiele Polek po nieudanych zwiazkach z Turkami usilnie powiela te stereotypy, a jako znawczynie tematu wiedza co mowia :) Widzialam wiele par polsko-tureckich i wiem, ze dziewczyny same sa sobie winne. Dziewczyny po studiach pchaja sie w ramiona popedzaczy wielbladow, ktorzy nawet nie potrafia czytac. Czy studentka z w Polsce wzielaby sie za chlopaka ze wsi, ktory nie ukonczyl podstawowki? Nie sadze. Ale potem sa rozczarowania, bo Ahmet ma mentalnosc zblizona do naszych dziadkow, do tego ma zone (o ktorej najczesciej dziewczyny wiedza, ale nic z tym nie robia). Co sie dziwic skoro Ahmet pochodzi ze wsi, z rodziny tak konserwatywnej, ze Turczynka ze Stambulu nie chcialaby miec takiego meza, ale Polka owszem, bo czesto mowi seni seviyorum, akm, canm, her eyimsin itd. Nie wiem, czy czytasz forum Polonii, ale wlasnie jest tam watek mlodej dziewczyny, ktora wpakowala sie w malzenstwo z Turkiem pochodzacym z bardzo konserwatywnej rodziny, rodzina wtraca sie we wszystko, a maz boi sie jej przeciwstawic. Klasyczny przyklad glupoty Polki. Jestem pewna, ze w niedlugim czasie bedzie oredowniczka hasel pt. Turcy nie potrafia przeciwstawic sie rodzinie, Malzenstwo z Turkiem z gory skazane jest na niepowodzenie itd. A calosc oparta na doswiadczeniu z jednym Turkiem i jego rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×