Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kotwicka anna

on Turek, ja Polaka

Polecane posty

Gość Alicecooper
Mam wrażenie, że oba przeciwstawne obozy lubią "działać sobie na nerwy", ale po którejś tam wymianie epitetów, to już chyba żadne uwagi na nikim nie robią wrażenia. Ale, opowiem wam ciekawostkę, ostatnio byłam w Nancy we Francji i poznałam małżeństwo z 27-letnim stażem -Turek-Polka, oczywiście mieszkają od wielu lat we Francji. Fajna para, żona nie jest bita, ograniczana, tłamszona itd. On jest alewitą, a ona chrześćjanką. Mają trójkę dzieci i problem z najstarszą pociechą -córką. Otóż dziecko na studiach tu we Francji poznało swoją miłość - Turka-Muzułmanina, podobno z bardzo religijnej rodziny. Dziecko planuje z tym chłopcem przyszłość. I kto rwie włosy z głowy i rozpacza- Tata Turek. On twierdzi, że dziecko nie ma pojęcia, co chce zrobić, nie wie, co to znaczy być żoną Muzułmanina, jaka jest zgodnie z tradycją i religią pozycja kobiety w takim związku, i fakt, że chłopak wykształcony, miły, nowoczesny, kończy studia na zachodniej uczelni nic nie ma tu do rzeczy. Osobą zdziwioną, która bierze stronę córki jest Mama Polka, twierdząc, że tyle lat z Turkiem przecież przeżyła i nie narzeka. Na to zdenerwowany Tata Turek wrzasnął: " ale nie każdy Turek jest taki jak ja". Pozdrawiam Wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgvjh
Linki - no teraz to już mnie po prostu rozjebałaś:D Wróżka Linki, wróży wiek użytkowników forum za pomocą internetu:D Dobre:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linki
Na takim poziomie są twoje wypowiedzi, więc skąd twoja wesołość? No ale skoro jesteś skłonna wierzyć we wróżki to teraz nie dziwie się że i w księcia z bajki. Alicecooper. Nie wiem kim są alewici. Z tego co przeczytałam teraz to też muzułmanie ale ich wierzenia religijne są jakieś inne. Może dlatego ten Turek tworzy takie małżeństwo. Ale jego postawa wobec córki dowodzi że te nasze obawy przeciw nim nie są wyssane z palca. (Kto lepiej może ich znać jak nie oni sami?) Sęk w tym że naiwne Polki tego nie potrafią zrozumieć. Dla nich każdy kto przed nimi przestrzega jest ograniczony umysłowo. Na pewno gdzieś istnieje jakiś normalny Turek, ale trafić takiego jest ciężko. Niestety dookoła są same przykłady ich chorych zachowań gdzie różowo jest tylko na początku. Dzięki za ten przykład, który przytoczyłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgvjh
Nie każdy kto przestrzega jest ograniczony umysłowo, bo zawsze należy być ostrożnym, tylko każdy, kto dopuszcza tylko jedną wersję i nie da sobie powiedzieć, że nie można wszystkich ludzi wrzucać do jednego worka. Jak ktoś się na wszelkie sposoby zapiera, że każdy jeden Turek na świecie to samo zło, to owszem jest ograniczony i to ostro. Dziwne, że dopiero po poście Alicecooper w końcu byłaś w stanie przyjąć opcję, że żyje na naszej planecie jakiś normalny Turek. No ale lepiej późno niż wcale;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linki
Już się nie tłumacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linki
poza tym naucz się czytać ze zrozumieniem dziewczyno. Nigdzie nie napisałam że każdy Turek to wcielone zło tylko że nie ma czegos takiego jak muzułmanin ateista. Tym się różnimy. Ty tworzysz bajki, ja patrzę na wszystko trzeźwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linki
a i jeszcze jedno. Nawet jak istnieje gdzieś jeden na milion to uważasz że akurat ci się on trafił? Boże czy twoja naiwność ma jakieś granice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Linki
Nie marnuj czasu, im i tak nie przetłumaczysz, każdy będzie miał to, czego chciał i w co się pakował :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linki
W sumie to masz racje. Ona już jest na straconej pozycji. Wystarczy poczytać co pisze. Życie samo zweryfikuje jej błędy w postrzeganiu rzeczywistości prędzej czy później. Mam po prostu taki zły nawyk ;) Zawsze mam nadzieję że uda się którąś przestrzec zanim będzie za późno :). Ale jak widać nie da się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgvjh
Jestem osobą patrzącą na świat obiektywnie, dostrzegam plusy i minusy, rozpatruję każdego człowieka indywidualnie, zakładam, że zachowanie człowieka bierze się z wielu czynników: wychowania, kontaktów ze środowiskiem, cech osobowości, sytuacji, także Twoje zarzuty co do mnie są zupełnie nietrafione, bo ja nie upieram się w niczym , po prostu dopuszczam najróżniejsze możliwości. Mnie nie trzeba przed niczym przestrzegać, bo sama wiem czym się charakteryzuje dana kultura, wiem o jej ciemnych stronach, ale po prostu uważam, że człowiek nie jest zdeterminowany przez swoje urodzenie w danym miejscu, socjalizacja może mieć na niego duży wpływ i może on mieć totalnie inne poglądy niż reszta społeczeństwa, z którym jest spokrewniony. Dla Ciebie świat jest czarny albo biały, człowiek dobry albo zły, religia dobra i religia zła. To smutne, że nie widzisz barw pośrednich. Tym się różnimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgvjh
"nie ma czegos takiego jak muzułmanin ateista" - to dowód na Twój czarno-biały świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uttttttttttttttttttttttttttttt
19:58 [zgłoś do usunięcia] jgvjh Nie każdy Turek jest Muzułmaninem, niektórzy żyją w Polsce od lat i są niewierzący 1 1 2013] 23:32 [zgłoś do usunięcia] Linki poza tym naucz się czytać ze zrozumieniem dziewczyno. Nigdzie nie napisałam że każdy Turek to wcielone zło tylko że nie ma czegos takiego jak muzułmanin ateista 1 1 Moze sama naucz sie czytac ze zrozumieniem. Muzulmanin ateista. Qrvaszmac. Co za neologizm. Gdzies to wyczytala nawiedzona katoliczko. Znasz znaczenie slow: ateizm i muzulmanizm? Sorry ales chyba sie z rozumem minela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linki
"sama wiem czym się charakteryzuje dana kultura, wiem o jej ciemnych stronach, ale po prostu uważam, że człowiek nie jest zdeterminowany przez swoje urodzenie w danym miejscu, socjalizacja może mieć na niego duży wpływ i może on mieć totalnie inne poglądy niż reszta społeczeństwa, z którym jest spokrewniony" Właśnie tym stwierdzeniem udowodniłaś że nic na temat tych ludzi nie wiesz. I wybacz ale naprawdę kończę rozmowę z tobą. Widzę, że zaczynasz mi już ubliżać pod innymi nickami. Po spędzeniu tu trochę czasu zorientowałam się że takie zachowanie też jest dla was charakterystyczne. A ja z wieku dziecinnego dawno wyrosłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach te iluzje...
ale dzieki wam zobaczylam film Die Fremde-Obca... I pozostane na bezpieczna odleglosc ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linki
A ja z wieku dziecinnego dawno wyrosłam. Zalozylam moherowy berecik i wykladam prawa kobiet na kafeteryjnym uniwersytecie trzeciego wieku, na wydziale religijnym dla ateistycznych muzulmanow, pochodzenia tureckiego. No, zeby uscislic, to zwiazanych z Polaka. Co miesiac Ojciec Dyrektor placi mi skromna, bo skromna ale pensyjke a ja ku jego chwale spiewam pasyjke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgvjh
Nie ubliżam Ci pod innymi nickami, widocznie sama tak robiłaś wyżej i dlatego mnie podejrzewasz. A wypowiedź osoby, o której mówisz była akurat celna, bo z tym muzułmaninem i ateistą to naprawdę zastrzeliłaś wszystkich:D Jak ja nie wiem nic o ich kulturze, to Ty naprawdę nie wiesz nic o życiu w ogóle. Nie dasz sobie nic powiedzieć i to jest Twój największy problem. Jesteś zacietrzewiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jgvjh
naprawdę nie wiesz o czym piszesz. Mój też był niby ateistą. Co prawda nigdy nie powiedział mi że jest ateista ale mówił że islam go nieinteresuje że w sumie to on w boga nie wierzy i tego typu inne rzeczy. Nie modlił się, nie obchodził ramadamu nie robił nic co by mogło wzbudzić moje podejrzenia, uprawiał ze mną seks, pil alkohol ba nawet potrafił zjeść wieprzowinę. Poznałam go w Kanadzie. Nie był Turkiem, pochodził z Afganistanu. Jego rodzina też żyła w Kanadzie. Pamiętam jak ich po raz pierwszy spotkałam. Bardzo się tego bałam. Okazało się że nie było czego. Byli dla nie bardzo mili. Nie było widać ze coś jest z nimi nie tak. Jego siostry chodziły normalnie ubrane, obie się uczyły, także zwyczajna rodzina. Kiedy go poznałam był dla mnie taki miły. Zawsze się o mnie troszczył, pytał jak się czuję, martwił nawet jak mnie głowa bolała. Często też kupował mi drobne prezenciki. I tym mnie ujął. Po pół roku z nim zamieszkałam. Nawet nie wiem kiedy zaczął mnie izolować od znajomych. Mówił że bardzo mnie kocha i chciałby ze mną spędzać cały czas więc na co mi oni. Oczywiście na początku się buntowałam. ehhh Nawet teraz choć już nie jesteśmy razem mnie trzęsie. Jaka ja głupia byłam. Najpierw odizolował mnie od kolegów. Potem od reszty koleżanek. W końcu nigdzie nie wychodziłam prócz pracy. Mówił że chce spędzać ze mną czas ale sam wychodził z kolegami a mnie zostawiał samą. Moja garderoba nagle przestała mu się podobać. Jak się buntowałam to mówił że jestem dziwka i specjalnie chce uwodzić innych mężczyzn. A skoro jestem dziwką to będzie mnie tak traktował. Któregoś dnia mnie udeżył. Nie wiem skąd ale wtedy zebrałam w sobie siłę i chciałam odejść. Przepraszał, błagał o wybaczenie, mówił że to się wiecej nie powtórzy a udeżył mnie bo mnie tak mocno kocha. Od kiedy to się bije z milości? Teraz to wiem ale wtedy wróciłam. Cały czas miałam w glowie to jak było nam dobrze na początku. Potem udeżył mnie drugi raz. Dziś z pomocą terapeuty wracam powoli do życia. Zmarnował mi 3 lata. Ciesze się że nie mieliśmy dzieci bo teraz bym mogła ich nie odzyskać. Mój tez nie wierzył a rodzine miał niby liberalną. Akceptowali nawet to że mieszkamy razem bez slubu, ale jak chciałam kiedyś porozmawiac z jego siostrą o tym jak on mnie traktuje to tylko zbyła to słowami że on wie co robi i na pewno nie chce dla mnie źle a ja musiałam coś źle zrozumieć. A co można nie zrozumieć ze słów Jesteś kurwą? Pamiętam jak pierwszy raz po tym jak go rzuciłam wyszłam z kolegami do pubu i jeden z kolegów zapytał mnie czemu nie patrzę mu w oczy jak z nim rozmawiam. Dopiero wtedy zdałam sobie sprawę jak bardzo mnie zmienił. Teraz jak czytam przypadki innych kobiet to wiem ze nie byłam jedyna. Niestety ich obyczaje są przekazywane chyba z krwią. Bo z tego co widzę nie ma różnicy w ich zachowaniu pomimo tego czy są bardzo wierzący, czy są niepraktykujący, czy niewierzący. Zawsze zachowują się podobnie. Już żadnemu nie zaufam. Oni naprawdę są wszyscy tacy sami. Przepraszam że tak chaotycznie ale ciężko mi to opisywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reat
Nie bardzo rozumiem wątek, który się rozwinął pt "Muzułmanin ateista". Wydaje mi się, ze Linki ma rację, nie ma czegoś takiego jak Muzułmanin-ateista, czy Chrześcjanin ateista. Jest się albo ATEISTĄ, czyli osobą negująca istnienie Boga, istoty nadprzyrodzonej, od której pochodzi wszystko, albo WYZNAWCĄ DANEJ RELIGII, który uznaje, ze jego Bóg/ Bogowie istnieją. Muzułmanin ateista , to czytaj inaczej Muzułmanin, który neguje istnienie Allacha, Mahometa, czyli podstawy religii,to tak jakby powiedzieć Chrześcjanin- Ateista, czyli taki chrześcjanin, który neguje istnienie Chrystusa. ALE- może jakieś NOWE WYZNANIE powstało?. Co do podnoszonego już wielokrotnie na tym forum apelu NIE WRZUCAJCIE WSZYSTKICH DO JEDNEGO WORKA, z postu Koleżanki powyżej wynika, że kolejny osobnik, jednak do tego worka wskoczył. Do Koleżanki powyżej: trzymaj się dziewczyno, ktoś na tym forum napisał, chyba Linki, że "życie po Turku" jest możliwe, Ty tez będziesz żyć dalej, najgorsze, ale też wzmacniające doświadczenie i nauczkę masz już za sobą, gorzej już na pewno nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uttttttttttttttttttttttttttttt
Read, to wlasnie ta linki stworzyla ten neologizm - muzulmanin ateista. NIKT nie uzyl ani takiego sformulowania. Ateizm - z greki. A -nie; theos - bogowie. W dzisiejszym znaczeniu tego slowa, to niewiara w bogow. Linki poucza innych a czyni to w bardzo paskudny sposob - przekrecajac znaczenie slow; bezczelnie zmieniajac calkowicie sens wypowiedzi adwersarza. Przeczytaj jeszcze raz co napisala jgvjh, a co z tego zrobila linki - to ma byc dyskusja? Argumenty? 1 [zgłoś do usunięcia] jgvjh Nie każdy Turek jest Muzułmaninem, niektórzy żyją w Polsce od lat i są niewierzący 1 1 2013] 23:32 [zgłoś do usunięcia] Linki poza tym naucz się czytać ze zrozumieniem dziewczyno. Nigdzie nie napisałam że każdy Turek to wcielone zło tylko że nie ma czegos takiego jak muzułmanin ateista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka pomoc
Linki albo ktoś inny możesz mi wyjaśnić dlaczego nie wierzysz w Turka ateiste? Bo piszesz ot ym ale nigdzie dlaczego. Raz zapytałam o muzułmanów na innych forum to mi tylko nabluzgali. Moja kumpela wpakowała się w taki związek i on też mówi aby się nie martwiła bo on nie wierzy i nie jest takim muzułmaninem jak wszyscy. Ja za to jemu nie wierzę. Wiem, to głupie ale źle mu z oczy patrzy. Jestem przeciwna temu związkowi ale ona w ogóle nie słucha. Podobno jestem uprzedzona i rasistka! :/ Przecież mi nie przesadzają inne rasy! A ona ma 19 lat i już przyszłość z nim planuje!! Paranoja! I ja się o nią boję bo cos tam słyszałam o muzułmanach :( Nie wiem co robić :(. Doradźcie mi coś :( Ona zwariowała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to żaden argument
do jgvjh - takich kolesi to akurat można spotkać wszędzie, bez względu na wiarę. Miałam chłopaka Polaka, który właśnie podobnie się zachowywał jak ten z podanego przez Ciebie przykładu, najpierw milutki, kochany, troskliwy, potem stopniowo mnie izolował od znajomych, a na końcu leciały kurwy i szmaty, opamiętałam się i zerwałam z nim dopiero gdy kilka razy mnie walnął:o Wiem, że to był mój błąd, ze sobie na to pozwoliłam, mam nadzieję, że więcej w takie bagno się nie wpakuję, bo teraz jestem bardzo ostrożna. W każdym razie Twoja historia nie jest dowodem na to, że Turek musi być despotą, a jedynie na to, że ogólnie despocie żyją na tym świecie i trzeba się ich wystrzegać. Pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to żaden argument
despoci*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość $eme$
aov

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie tu jest ten od szkarad?
bo dawno go tu nie było :( a chcę się pośmiać z głupich europejek które dają ciapunom i czarnuchom :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linki
Widzę, że muszę wytłumaczyć co poniektórym tutaj jak chłop krowie na rowie bo inaczej pomimo ich tak ogromnej wiedzy nie pojmują najprostszych rzeczy. Islam to bardzo restrykcyjna religia. Ona nie przewiduje wolnej woli. W islamie nie można sobie nagle zmienić wiary. Za to grozi śmierć. I to jest praktykowane. Takich zdrajców się zabija. Kiedyś czytałam wypowiedź mężczyzny który chciał się ożenić z muzułmanką. O dziwo Iman zezwolił na to jeżeli przejdzie na islam. I ten mężczyzna tak zrobił. Ale z żoną mu się nie ułożyło. Więc poszedł do imana i powiedział że wraca do swojej religii. Oto co usłyszał "O nie, teraz to ty już nie możesz zmienić religii". Muzułmanie, którzy przechodzą na chrześcijaństwo często bywa, że to ukrywają bo się boją. Bywa, że to przepłacają życiem (nawet u nas w Europie) bo to jest zdrada. Zmieniają wiarę ze względu na swoją partnerkę albo ponieważ dostrzegli zakłamanie islamu i są podobno gotowi nawet za to cierpieć. Dlatego nie wierzę w to, że mężczyzna wychowany w kraju muzułmańskim i urodzony w rodzinie muzułmańskiej jest w stanie dla niczego (a taki jest ateizm), zaryzykować karę. Za to wierzę w coś innego. Muzułmanów też cisną ich obrzędy, zakazy i nakazy. Nam się nie chce chodzić do kościoła im też się wielu rzeczy nie chce dlatego często jak wyjeżdżają ze swoich krajów to zachowują się jak psy spuszczone z łańcucha. Robią co chcą. piją, palą, pieprzą się, bawią ile tylko wlezie, nawet jedzą wieprzowinę, ramadanu nie przestrzegają, nie modlą się 5 razy na dzień więc ktoś z boku może pomyśleć, że ten to praktykujący nie jest. Oni chcą się wyszaleć. Już nie jedna pisała, że po wyjeździe do kraju ukochanego ten nagle stał się religijny. A tak naprawdę nigdy nie przestał być a koran trzymał ukryty w szufladzie. Poza tym oni wiedzą jaki stosunek ma świat do muzułmanów. Dlatego kłamstwo o ateizmie jest u nich praktykowane dla osiągnięcia celu. U nich kłamstwo niewiernemu nie jest grzechem. A do okłamywania kobiet zachęcają ich nawet imani bo kłamstwo kobiecie jest w imię jej dobra. Kobieta jest istotą nierozumną więc nie wie co jest dla niej dobre. Także kłamstwo kobiecie jest dobre. O tak to z grubsza wygląda. Nawet jeżeli jakiś OGROMNYM cudem jest ateistą to należy pamiętać, że w krajach muzułmańskich kultura i religia idą w parze. A w islamie kobieta jest niczym. Bywały też kobiety które pisały, że pomimo tego, iż ich partnerzy zmienili wiarę na chrześcijańską to traktowanie ich się nie zmieniło. Bo takie zachowanie leży w ich wychowaniu. Jeżeli przez całe życie od małego dziecka są utwierdzani na każdym kroku w przekonaniu, że kobieta ma im służyć i ich słuchać i to mężczyzna decyduje o wszystkim nawet o losie takiej kobiety, to tego nie da się od tak zmienić. To są utrwalone schematy tkwiące w podświadomości. Trzeba by niezłej terapii u psychologa a może nawet psychiatry aby to wyplenić. MUZULAMNIN NIE MA WOLNEJ WOLI. TO NIE CHRZEŚCIJANIN KTÓRY MOŻE SOBIE ZMIENIC WYZNANIE LUB NAWET PRZESTAĆ WIERZYĆ. KTOŚ KTO SIĘ URODZIŁ MUZUŁMANINEM MUSI NIM POZOSTAĆ DO ŚMIERCI! I to nie ja wymyśliłam te zasady więc się odwalcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linki
A jeszcze jedno. Nie jestem praktykującą katoliczką. Ale moja rodzina praktykuje i ja w Boga wierzę. Mam za to przyjaciołkę, która też nie jest praktykująca. Jej rodzina również nie praktykuje od pokoleń. Jej dziadka i babcie ksiądz nawet nie chciał podczas pogrzebu wpuścić do kościoła. Trumny stały przed kościołem. Jak kiedyś zaciągnęła mnie do kościoła w myśl powiedzenia "Jak trwoga to do Boga", to nawet nie znała słów modlitwy. Ale w Boga wierzy, ślub kościelny wzięła, a dzieci ochrzciła. Ktoś teraz powie że to presja otoczenia. Ja na niej wywieranej presji nie widziałam. A teraz wyobraźmy sobie, że mamy takiego tureckiego delikwenta, który dorastał w Turcji w kraju w którym religia ma większy wpływ niż u nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linki
Reat: "może jakieś NOWE WYZNANIE powstało?" Tak Reat powstało nowe wyznanie, które się nazywa teraz "kłamstwo ateizmu dla europejskich idiotek". Ona myśli, że Turek który przyjechał z Turcji z kraju w którym islam obejmuje 99.7% społeczeństwa a pozostałe procenty to inne religie takie jak: Prawosławie, Protestantyzm, Katolicyzm, Judaizm, itd. I ona wierzy w to że on nie jest muzułmaninem. Turek, przedstawiciel tych wszystkich Turków kłamiących jak z nut. Dla których kłamstwo w pozyskaniu zaufania naiwnych kobitek jest na pierwszym miejscu. Turek na którego kultura polska tak wpłynęła, że w przeciągu paru lat się zmienił, ba Boże, który w cudowny sposób uległ socjalizacji. Ten sam przedstawiciel Turków, którzy w Niemczech pomimo wielopokoleniowych rodzin w Niemczech nadal socjalizacji nie ulegają a wręcz przeciwnie. No jakim trzeba być naiwnym, aby czemuś takiemu dać wiarę. Ja po prostu nie wierzę że ten Turek NIE jest muzułmaninem. A jak sama napisałaś nie można być przedstawicielem jednej religii i jednocześnie być ateistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linki
A tak w ogóle to jak sobie jgvjh wytłumaczysz jak ci kiedyś za przeproszeniem twój turecki ateista skopie dupę? Że nauczył się tego od Polaków? I to wcale nie będzie wychodziło z jego kultury, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linki
Do dziewczyny z Kanady. Wiesz co ja już ostatnio zaczęłam zmieniać do was podejście. I niestety teraz popieram polki, która tu kiedyś napisała, że same sobie jesteście winne. Pakujecie się w te związki, nic wam się powiedzieć nie da bo od razu sypią się na nas różne obelgi, nikogo nie słuchacie a potem płaczecie, że was skrzywdzono. Miłość jest ślepa, ale używanie rozumu nie boli i co najważniejsze nie kosztuje. Oczywiście współczuję Ci jak kobieta kobiecie, bo to co przeżyłaś nikomu bym nie życzyła nawet tym najhardszym proislamskim dziewczynom. Dobrze że poszłaś do terapeuty na pewno szybciej się z tym uporasz. Życzę Ci szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linki
Do Natka pomoc. Jak kłamstwo islamskie padnie na podatny grunt to kiełkuje jak chwasty w ogródku. Poza tym ludzie litości "bo on nie wierzy i nie jest takim muzułmaninem jak wszyscy" czyli jest muzułmaninem. Dziękuję. Rada: nic nie rób, nie da się. Jedynie rodzice mogą coś poradzić. Odizolować od delikwenta i tyle. Chyba to jest dobry sposób. Parę dni temu jakaś skarżyła się na rodziców co tak z nią zrobili. Wydaje mi się że efekt mogą osiągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×