Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytankooo

Nismiali faceci .....jak z wami postepowac ???

Polecane posty

Gość pytankooo
wydaje mi sie ze on nie chce za bardzo o tym mowic powiedział i koniec to taki skomplikowany troche facet bo jak powiedział to ucioł temat i nie wracalismy do tego juz wiecej chciała bym mu delikatnie w tym pomoc ale własnie zeby nie pomyslał sobie ze mu sie narzucam bo to zazwyczaj facet zaczyna a nie dziewczyna i mogłby pomyslec moze .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytankooo
jak moze sie obawiac ze bedzie sie narzucał :O przeciez to faceci zaczynaja a takich dziewczyn przejmujacych inicjatywe sie raczej boja... nie wiem jak go osmielic troche bo jak narazie to mi ciezko idzie co prawda ostatnio cos mi sie wydawało ze sie otwiera ale potem znowu stop:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierz mi, że może się właśnie tego obawiać. A wydaje mi się, że dziewczyn przejmujących inicjatywę boją się raczej faceci, którzy nadmiernie pielęgnują swoje ego i wg nich to była by jakaś ujma dla ich męskości. Nie sądzę, żeby facet nieśmiały obawiał się, że dziewczyna, która mu się podoba, przejmie inicjatywę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytankooo
juz sama nie wiem co mam myslec ale przeciez logiczne rozumowani to po co by sie ze mna umawiał pisał .....gdybym mu sie nie podobała ;) tylko nie pokazuje mi za bardzo tego ale ostatnio powiedział ze pedził do mnie jak szalony:P bo sie spoznił.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytankooo
nigdy nie miałam takiego niesmiałego faceta wrecz przeciwnie az za bardzo pewni siebie i teraz kompletnie nie wiem co robic.... ale mam takie przeczucie ze pod ta skorupka niesmiałosci kryje sie naprawde fajny facet:P tylko teraz moje zadanie jak ta skorupke skruszyc??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytankooo
dreamer2006 a ty tez taki jestes lub byłes??? jesli tak to mam pytanie kiedy ty bys hmm np wzioł dziewczyne za reke a raczej kiedy według ciebie były ten dobry moment po jakim czasie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg mnie powinnaś delikatnie przejąć trochę inicjatywę. A z tym logicznym rozumowaniem się zgadzam. Gdyby mu na Tobie nie zależało raczej już dawno by gdzieś \"uciekł\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, byłem napewno, chociaż chyba nie aż tak bardzo nieśmiały. Tylko że w moim związku Ona też trochę taka była - więc problem był jakby podwójny. W naszej znajomości długo nie działo się w zasadzie nic. Dopiero kiedyś troszkę wypiliśmy winka i łatwiej nam się pogadało. Nie jestem na 100% pewien, ale chyba po tym zaczęliśmy chodzić za rękę. A i znajomość jakoś przyspieszyła. Czy teraz taki jestem w tych sprawach - hmm nie wiem, minęło trochę czasu, czuję, że się ogólnie dosyć sporo zmieniłem. A jak naprawdę z tym jest to dowiem się dopiero jak spróbuję. Aha, na chodzenie za rękę to pojawiła się odwaga, żeby zapytać dopiero po tym jak trochę bardziej otwarcie pogadaliśmy i się przekonałem, że się nie narzucam. I chyba ona też się wtedy przekonała, dlatego to wsszytko \"ruszyło\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytankooo
hmm to o tyle dobrze ze ja niesmiała to nie jestem tak jak on... ciekawi mnie ile to długo było u was??? jesli chcesz prosze napisz jego sposobem winka nie osmiele bo jaksie spotykamy to zawsze jest samochodem i nic nie pije a moze by i mu sie przydało odrobinke na rozluznienie;) ciekawa jestem kiedys on sam by zwioł mnie za reke ile to by trwało ale chyba ja to delikatnie zrobie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytankooo
a jak u was sie to przekładało na czas ile trwało zanim cos sie ruszyło??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zanim coś ruszyło trawało to jakoś ze 2 miesiące. Ale to też fakt, że z różnych przyczyn dosyć rzadko się widywaliśmy, zazwyczaj raz na tydzień. I wydaje mi się, że to raczej nie zależało od czasu tylko naszych obaw. Sądzę, że gdyby wcześniej nastąpiła taka rozmowa to ruszyło by wcześniej. Tu czas raczej miał mniejsze znaczenie. Chyba trochę alkohol dodał nam odwagi. Myślę, że powinnaś spróbować się do niego przytulić i powiedzieć mu, że Ci zależy. To powinno ułatwić mu sprawę. Bo wg mnie on, nawet może nie do końca świadomie, boi się narzucić i przez to zawalić, a jadnocześnie chciałby, żeby wasz związek się rozwinął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytankooo
hm my tez za czesto sie nie spotykamy ale ja wiem ze jestem jedna z ktora sie spotyka i ta nasza znajomosc sie ciagnie troche i chyba musze cos zrobic bo dobijemy do 60-tki zanim wezmie mnie za reke ;) jak sobie pomysle ze mam sie przytulic nie ma problemu tylko wczesniej ładnie go po raczce pogłaszcze;) to moze sam mnie przytuli :) gdybym nie widziała tych jego oczu wlepionych we mnie to mogła bym roznie myslec i odpuscic sobie ale ....chyba tego nie zrobie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbvb
hm.najlepiej szybko z takimi i stanowczo i jednoczesnie nie agresywnie.Upić się z nim umówic sie na działce.Wszystko sie rozwinie szybciej na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbvb
albo romantyczną atmosferę proponuje.Noc zachod słonca gwiazdy itd.To działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O widzisz, z tym pogłaskaniem po rączce to dobry pomysł. A jak już będziecie szczęśliwą parą, czego Wam życzę, to nie zapomnij się pochwalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zicio
Dostałem propozycje randki od dziewczyny na przystanku autobusowym,ale odmówiłem bo jestem nieśmiały.Oczywiscie była w moim typie ,ale mnie wystraszyła tą propozycją no i jestem nieśmiały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no, upić to raczej nie - bo jeszcze będzie myślał, że Ty tak się zachowałaś bo byłaś nachlana. Ale troszkę alkoholu nigdy nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytankooo
czas pokaze co z tego bedzie :) a ja chciała bym zeby było dobrze bo to całkiem fajny facet i taki do ktorego kobieta ma sie gdzie przytulic:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowa calusna
taki do ktorego kobieta ma sie gdzie przytulic własnie_:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zicio - no to IMHO nawaliłeś chłopie. Skoro jesteś nieśmiały to podejrzewam, że sam byś jej nie zagadnął . A tu oto ona się do Ciebie zwraca. Większego prezentu od losu potrzebujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytankooo
alkohol odpada mowiłam juz on zawsze jest samochodem i jak bedzie jechał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zicio
dodam ,ze zwiałem przed wiekszą iloscia dziewczyn w życiu oczywiscie przez nieśmiałość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zicio
ale ja jestem piekielnie nieśmiały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego próbuj i wywal do kosza stereotyp, że facet musi być zawsze zdobywcą. Chociaż kobiety chyba lubią być zdobywane. No ale skoro Ci zależy to możesz trochę w tym odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zicio
cały czas myśle o tym ,ze jak bede z kimś chodził to nawale i ją zawiode czy bedzie sie ze mną nudzić.Dlatego wole nawet nie probować z kims chodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To bez alkoholu, przecież on nie jest w tym najważniejszy. Zicio - zgrywasz się, czy użalasz? Jeśli zgrywasz to miłej zabawy. A jeśli użalasz, to lepiej zacznij działać w tym kierunku, żeby się zmienić. Bo na żale szkoda czasu i energii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zicio - myślisz, że tylko Ty masz takie obawy? Od cholery ludzi tak napewno ma, ale jakoś żyją i próbują. Kto działa ten może wygrać albo przegrać, kto nie działa ten ma pewną przegraną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zicio
nie zgrywam ,anie nie użalam .Jestem pogodzony z losem.Nigdy nie miałem dziewczyny mam 22 lat i nie będę miał.Wybrałem samotnosc .To przez nienaturalną nieśmiałosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytankooo
zicio a dlaczego nie chcesz miec??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×