Nismiali faceci .....jak z wami postepowac ???

...ooo przyciąganie, nie dam się, złąpię się parapetu, zwłaszcza ze Twój przyszły mąż mógłby mieć coś przeciwko... :P :D ...a gdzie reszta? Hm? Koniec dywagacji? :)

cóz ..z tego co widze panna pytanko buszuje juz w innym pokoju zatem niestety koniec..aczkolweik z panem = z wielka przyjemnocia jeszcze bym porozmawiała...maz jest bardzo wyrozumiały:)

Wyrozumiały czy nie, nie mam w zwyczaju pchać palców między drzwi (czyt. odbijanki)! :P A porozmawiać zawsze można... :)

jestem juz

niestety musiałam wyjsc a teraz czytam wasze rady:)

dobre na tym samym poziomie;) postaram sie =jak to kleicsie czy nie ???? kasztanowa szybka akcja?? wiecie co ja sie obawiam ze on sobie cos o mnie pomysli moze zlego ze sie narzucam albo co :( bo przeciez to facet pierwszy robi takie kroki myslałam o takim lekkim zacheceniu ale on jakby sie bał nie wiem czy nie wiedział jak sie do mnie zblizyc

...i jak? Jakieś konstruktywne wnioski wysnułaś? Bom strasznie ciekaw! :)

jedno proponuje lepienie sie drugie wrecz peciwnie sama nie wiem co zrobic mam.. = a ty jak bys chciał zeby cie dziewczyna osmielała powiedz cos a nie ze mam byc cierpliwa tylko

teraz tak sobie mysle ze jakby chciał miec tylko kumpele to by nie umawiał sie ze mna wieczorem nie zapraszał gdzies sama juz go nie rozumiem ciekawa jestem kiedy on sie otworzy wreszcie???

...przy najbliższej właduj mu się na kolana i przytul, a później będzie z górki... :P

= to nie takie proste jak ci sie wydaje ;) a czy na ciebie to włąsnie podziałało??/ kurcze on sie boi wziasc mnie z reke a co mowic pocałowac.... jak go słodko cmoknełam na powitanie zauwazyłam ze pozniej był nieco hmm otwarty w rozmowie a takie fajne ma dłonie i takie duze :P

...podziałało, podziałało :) bądź trochę odważniejsza od niego... to zaprocentuje :)

=powiedz cos ze swojego doswiadczenia co ci sie podobało ze strony kobiety a co juz uwazałes za przegiecie???

badz odwzniejsza ...... no powiedz prosze co na ciebie podziałało moze pomozesz mi hmmm nam :)

= gdzie sie podziałes????:(

...juz powiedziałem! :) Wiesz co robić! :)

wiem moze pogadał by z toba :P hahahaha

Dawaj go tu! :) Przeczytaj wszystko jeszcze raz uważnie! Jeśli nie chcesz czekać musisz się odważyć! :) Nie bój się, to zwykła nieśmiałość! Powodzenia!:)

= wiesz ja i tak jestem cierpliwa i czekam juz długo na niego az cos zrobi jakis krok do przodu ale chyba sama bede musiała cos zrobic bo na niego chyba nie mam co czekac odwazyc sie chyba bede musiała tylko co on sobie pomysli......

hej kasztanowa -brunetka odezwij sie moze ty dasz mi jeszcze inne rady bo masz juz to za soba :)

...nie martw się, doceni to... ...tylko go nie rozbestwij... bo pojdzie na łatwiznę i wszystko bedziesz musiała inicjować! Delikatnie, stanowczo, małe kroczki... Skoro on nie chce Cie wziac za łapkę? To ty go weź! Itp. w końcu się otworzy, ileż można pukać, nie? :)

wydaje mi sie ze on nie wie jak sie zblizyc do mnie ..nie potrafi znalesc sobie sytuacji aby mnie chociaz wziasc za reke :( czy to jest napewno niesmiałosc =?? cos mnie strasznie ciagnie do niego :P moze te duze łapki;)

To stwórz taką sytuację! Najlepiej porozmawiaj z nim szczerze!

chyba nie jestem gotowa na to zeby mu powiedziec co mysle wszytsko przychodzi z czasem ale jemu tego czasu chyba baardzo duzo potrzeba:( ale ile mam jeszcze czekac??? musze pomyslec nad taka sytuacja bo ile czasu czekac jeszcze bede jak nic nie zrobie....

Dobra, przemyśl to sobie, ja lece...

=dzieki

\"nie potrafi znalesc sobie sytuacji aby mnie chociaz wziasc za reke czy to jest napewno niesmiałosc =??\" Tak, to jest nieśmiałość. Taki strach trochę przed porażką, zaprzepaszczeniem sytuacji. Myślę że mu bardzo na Tobie zależy i to go może jeszcze bardziej blokować. Ale wszystko jest do przejścia. I fajnie, że są takie kobiety, które nie odrzucają takich facetów. Gdybym wiedział jak się tu wstawia kwiatuszki to bym wstawił, bo Ci się należy.

TMT a co to czyjaś wina, że tak ciągle o tym wypisujesz? Mamy Ci ją znaleźć ? Czy może próbujesz na litość jakąś złapać? Jeśli tak to większych szans na to nie widzę.

dreamer2006 miło usłyszec takie słowa :D nie widze powodu zebym miała go odrzucic tylko dlatego ze jest niesmiały poza tym jest fajnym facetem tylko to tzreba zauwazyc takie drobnostki czasem sprawiaja ze tak długo czekam na niego ..... ma takie momenty ze sie jakby odblokowywał ale to sa chwile niestety mam tylko nadzieje ze sie to zmieni bo widziałam juz pierwsza jaskółke;) a czy mu bardzo na mnie zalezy czy nie tego nie wiem bo nic nie mowi a ciagnac za jezyk nie bede co innego jest moja intucija ktora mowi mi ze chyba mu zalezy ale to sie okaze jak bardzo :)

Wydaje mi się, że Twoja intuicja się nie myli. Zresztą napisałaś wcześniej \" ja sie obawiam ze on sobie cos o mnie pomysli moze zlego ze sie narzucam albo co\". I właśnie ta jego nieśmiałość powoduje, że też sobie tak myśli, obawia się narzucać. A miałabyś odwagę szczerze i spokojnie zagadnąć go o tą nieśmiałość?