Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomarańcza light

jacy są 32-latkowie?

Polecane posty

Gość Vesnna
Pomaranczka o mało z krzesła nie spadłam. Skad taka decyzja ? Jenyy czy to zycie musi miec tyle zakretów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany widzę, że jakiś pogrom mamy. Nie wiem jak mam Wam to powiedzieć, chyba prosto z mostu, zerwaliśmy... Bardzo boli :( Powiedział, że On nie daję rady tak na odległość, że brakuje mu siły, że widzi co dzieję się z tymi którzy siedzą tam dłużej i nie chce mnie ranić, że za bardzo mnie kocha żeby robić tak jak tamci. Dzisiejszej nocy nie spędziliśmy razem, odwiózł mnie do domu, siedzę i ryczę jak bóbr... Wiem, że będzie mi ciężko, że wszyscy będą pytać o niego i rozdrapywać rany, bo nie będą wierzyć, że pomiędzy nami koniec, pomyślą że to tylko kłótnia... Boję się jutra, boję się tego, że obudzę się myśląc o Nim i świadomość, że Go nie ma będzie niedozniesienia. Obiecał, że będzie pisał i, że jak przyjedzie następnym razem -za jakieś dwa miesiące to się spotkamy i porozmawiamy, o ile będę chciała oczywiście. Ciężko mi bardzo, bo większa część mojego świata, rozpadła się na małe kawałki, a ja nie umiem pozbierać i poskładać, żle mi... Dziewczyny jeżeli mogę mieć do Was prośbę, nie pytajcie ok. Muszę ochłonąć i pozbierać się jakoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I mam małe pytanie, co Wy na to żeby założyć nowy topik? Nie chciałabym spotykać się z Wami gdzies przypadkiem na innych topikach, a ten tutaj to zbyt wiele bolesnych wspomnień :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vesnna
Szok Szok Szok.Nie wierze w to co wczoraj przeczytałam. To jak sen. Przeciez to az niemozliwe ze tak z dnia na dzien czyjesz zycie rozwalilo sie na kawałeczki. Chyba ze czulyscie cos wczesniej ale jak kazda kobieta nie chcialyscie by to bylo prawda. Nie napisze nic , nie pociesze bo wiem ze sie nie da. Kazde słowo nie bedzie mialo sensu. Czas tylko to leczy. Powiem wam szczerze ze nigdy nie wypowiedzialm sie na temat naszego topiku. Ale teraz voraz bardziej sie przekonuje ze meczyna ktory nie zalozyl rodziny do 30 jest bardzooo niestaly w uczuciach. Odczulam to na skorze dwa razy. A teraz jeszcze bardziej sie w tym przekonuje. Jesli chodzi o zmiane topiku to jesli to pomoze mozemy go zmienic dajcie znac jesli to nastapi. Tak mi przykro dziewczyny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łe rety ---> słoneńko kochane, trzymamy sie razem! bedzie dobrze! ja tez nie chce na ten topik zagladac...zakladamy nowy. ciesze sie ze to zaproponowalas. idziemy do przodu. chociaz przede mna jeszcze \"ta\" rozmowa...nie chce z nim byc....on nie daje mi tego, czego ja oczekuje w zwiazku....zreszta, pamietacie, ja zawsze mialam z nim jakies problemy...dupa zbita...mysle nad nowym topikiem, bedzie dobrze! setunia i vesna idziemy stąd i gasimy światło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh... Noc była ciężka, bardzo ciężka, wyglądam i czuje się jakby tir przejechał po mnie w obie strony i poprawił jeszcze kołem zapsaowym... :( Mam strasznego kaca ale na trzeźwo nie dałabym rady... Rozmawialiśmy przed chwilą przez tel. Był już w samolocie, gotowy do odlotu, rozmawialiśmy jak gdyby nic się nie stało, wiem, że On chce się odzywać, pisać, dzwonić ale ja nie wiem czy tego chce. Dzisiaj nad ranem pomyślałam, że zamiast odpuszczać powinnam o Niego walczyć, starać się żeby czuł we mnie oparcie, stać się trochę bardziej tajemnicza żeby zainteresował się mną od nowa. Ale sama nie wiem, musi chyba minąć trochę czasu, wtedy będę wiedziała co robić. Może musimy jeszcze bardziej zatęsknić... Nie wiem. Dziewczyny co powiecie na topik: Feniks - taka mała metafora, bo w końcu musimy jakoś podnieść się z tych, hmm... no własnie popiołów, czy jeszcze iskrzących się węgli, potrzebujących podmuchu powietrza żeby je albo rozgasił albo stłumił. Jeżeli macie inne propozycje to rzucajcie śmiało, tutaj zdecydowanie trzeba jak to powiedziała Pomarańcza, zgasić światło i wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jadę na rozmowę w sprawie pracy i na kilka próbnych godzin w inne miejsce, trzymajcie kciuki, bo muszę szybko znaleźć sobie jakieś zajęcie, inaczej sfiksuję. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vesnna
lee rety jesli uwazasz ze warto to walcz. Postepuj tak abys kiedys nie zarzucila sobie ze nie zrobilas co w twojej mocy by zwiazek utrzymać. Tylko pamiętaj o sobie. O swojej godności. Czy bedzie dobrze ci ze swiadomością ze to Ty nosiłas spodnie w tym związku ? Bo czy to nie meżczyna ma sie starać ? Czy to nie oni powinni zabiegać o nas. Moja mama często mi powtarza. " Jesli mezczynie zależy zrobi wszytko by być razem. Gdy sie prawdziwe kocha dume chowa sie do kieszeni." ( Moj ojcec zdobywał moją mame gdy miała malutkie dziecko. Nie intersowało go to poprstu wiedzial ze to "ta" i chcial ja z całym inwentarzem . Starał sie nawet wtedy gdy mama oszukała go ze wyszła za mąż :) Oczywiscie nie uwierzył i walczył dalej . I dobrze bo dzieki temu jestem Ja ;) ) Ja powiem wam szczerze ze nie rozumiem słowa " Nie wiem czy cie kocham ", " zrobmy sobie przerwe " " kocham cie ale musimy sie rozstać " . Dal mnie jest nielogiczne i nie miesci sie w głowie. Albo sie kocha i jest sie razem albo nie kocha i sie para rozstaje. Wcale mnie łee rety nie dziwi ze twoj facet utrzymuje z Tobą kontakt. To jest najbardziej naturalne zachowanie u ludzi, ktorzy lubia zosatwić sobie furtke. Którzy sami nie wiedzą czego chcą od życia. Podejmują decyzje, ktorych nie są pewni. Pamietaj nadzieja umiera ostania. Kazdy kontakt bedzie ja podsycał. Wiem ze łatwo mi sie pisze bo ja juz jestem za tym ale tak bardzo chcialbym ostrzec ze nie warto zyc złudzeniami. Ze moze byc pieknie. Ze sa zwiazki gdzie ona i on swiata poza soba nie widza. Ze mozna pogodzic prace i zycie osobiste. Ze połowa ludzi teraz wyjezdza zagranice ale zwiazki trwaja dalej bo oni razem tego pragną!! Jestesm wsciekla na facetów !!! Topik feniks moze byc. Przychylam sie do wszytkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomaranczko i le raty czytalam co piszecie i nie moglam w to uwierzyc:( pomaranczko masz jszcze czas na podjecie ostatecznej decyzji , jakakolwiek podejmniesz bedzie i tak z Toba:) Le rety moze on faktycznie ma racje, ze na odleglosc to taki zwiazek nie ma sensu, a moze po prostu powiedzial tak bo Cie bardzo kocha i nie ma sily juz tak tesknic, boi sie tych rozstan:o. Jestem za zmiana topicku;) Vesnna pogody jakos znosze , bo od dwoch dzni codziennie tak ok 17nastej zaczyna padac i do wieczora jest juz spokoj z upalami;) Dziewczyny macie po🌻ku i do zobaczenia na innym topicku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vessna - ja nie wiem czego On chce, powiedział, że się bardzo pogubił, że nie chce żebym była oszukiwana, bo jemu momentami jest tam bardzo ciężko, że ja mam tu bliskich znajomych, a On jest tam praktycznie sam... Ehh... Boję się własnie tego, że przez ten dalszy kontakt własnie będę żyć złudzeniem, nadzieją, że może kiedyś. Jak na razie musi minąć trochę czasu, chce stanąć psychicznie na nogi. W takim razie zakładam nowy topik, zaraz wkleję link. Nie chciałabym teraz odpowiadać na pytanie jacy są 32-latkowie :o Muszę sobie wymyślić nową stopkę, bo tamta, no cóż nieaktualna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×