pomozcie - nie wytrzymam ze soba -skutki uboczne..

hej mam pytanie, czy ktoras z Was ma po tabsach problemy ze tak to ujme z psychika? nie smiejcie sie, to powazne, ja sie zrobilam jakas dziwna, wszystko mnie denerwuje, latwo wpadam w szal ze tak powiem nie potrafie opanowac emocji ... powiedzialam o tym mojej gin, ale ona zbagatelizowala sprawe powiedziala ze to dziwne i ze nie slyszala o czym takim .. pomozcie, moze wiecie cos o takim skutku ubocznym ... ?? tylko ze nie chce odstawiac jeszcze tabsow - boje sie ewentualnej wpadki, chociaz przy zerowym libidzie bedzie to trudne jestem zalamana HELP

uppppppp

jakas dziwna ta twoja gin. to normalne po tabletkach ze masz slabe libido i zmienia sie psycha to ujemne skutki dzialania hormonow. Radze szczerze zmien tabletki i ginekologa!!!

Ja probowalam juz wielu i dopiero po paru latach trafilam na odpowiednie i wszystko wrocilo do normy. Tez mialam straszne problemy czyt. zerowe libido. Takie juz sa tabsy...

właśnie weszłam na to forum z podobnym pytaniem! w zeszłym roku podjęłam dwie próby z tabletkami. niestety nie wytrzymałam dłużej niż 4 dni. to co się ze mną działo zakrawało o objawy choroby psychicznej. ciągłe uczucie potwornego lęku, kołatanie serca, trudności z oddychaniem! to wszystko nie do zniesienia!! nie dało się normalnie funkcjonować! musiałam niestety odstawić tabletki. nie słyszałam o takich objawach, a tu nagle wczoraj moja mama przeszła coś identycznego po hormonach! może któraś z Was miała podobne doświadczenie i znalazła rozwiązanie? chciałabym wrócić do antykoncepcji hormonalnej,ale nie wiem czy odważę się kolejny raz zaryzykować!

no wlasnie mam zamiar wybrac sie do innego ginekologa do tatonka - a ty jakie bralas tabsy? ja harmonet, teraz yasmin, myslisz ze mam szanse na to zeby brac tabsy i byc normalna psychicznie? bo czytalam gdzies na forum ze skutki uboczne w postaci bolow glowy etc mozna zniwelowac zmieniajac tabsy ale ze niby jak ktos ma problemy z psychika to juz mu tak zostanie?

bralam harmonet przez pol roku, chcialam mu dac szanse, myslalam, ze organizm sie przyzwyczai, ale to byla wielka pomylka: problemy z ukladem pokarmowym, beczenie bez powodu, ogromne wahania nastrojow, krzyczalam na wszystkich, libido

a to widzę że ten harmonet może być przyczyną, bo ja też właśnie harmonet brałam i to po nim się tak beznadziejnie czułam!

wlasnie zauwazylam, ze ucielo polowe mojej wypowiedzi: libido spadlo ponizej zera, bylo tragicznie, podziwiam, chlopaka, ze ze mna wytrzymal.... teraz jestem na cilescie, mnie odpowiada ;)

Kejt 22 odpowiedzialam Ci na temacie o yasmin ze ja milam dokladnie to samo co Ty. Bylam bardzo nerwowa wrecz agresywna,ale u mnie pojawilo sie to tak po 7-8 opakowaniach logestu. Odstawilam go.Teraz biore yasmin i wszystko jest super. Moj gin powiedzialm ze moze zmiana na tabletki o wiekszek dawce estrogenow pomoga i pomogly.Na pewno zmien lekarza!!!!!

Ja kiedys zazyłam pierwsza tabletke CILEST o godz. 22.00, a rano gdzies ok. 4.30 strasznie wymiotowałam, miałam ból głowy, myslałam ze umrę!Mama musiała mi przyniesc miske zebym wymiotowała, bo nie mogłam nawet wstac z łóżka! Po kilku mieisacach wzięłam Rigevidol czy cos takiego i nic mi sie nie stało. Teraz sobie mysle ze przed przepisaniem tabletek abty,lekarz powinien zrobic badanie na poziom hormonów zeby dostosowac rodzaj tabletek.Ale oni tego nie robia, łatwiej przepisywac na chybił trafił. W kazdym razie nie biore teraz zadnych piguł, bo wtedy po Rigevidonie miałam depresje, nawet mysli samobójcze.

ja teraz od prawie 6 mcy biore yasmin (wczesniej rok harmonet) i niby troche lepiej pod wzgledem psychiki, ale czasem mam napady: krzycze,latwo wyprowadzic mnie z rownowagi; czuje sie wtedy jak zupelnie inna osoba - bo wczesniej takie zachowania byly mi obce. libido dalej na poziomie zera. i tak sie zastanawiam czy zmiana tabsow na mocniejsze cos pomoze, bo niby yasmin sa mocniejsze od harmonetu i niewiele mi pomogly; poza tym od paru miesiecy strasznie wypadaja mi wlosy:(

Dlatego wyrzuc tabletki do kosza i znajdz lepszego ginekologa. i mozesz pomyslec o spirali, sa tez prezerwatywy. Tabletki to nie jedyne rozwiazanie...

mam tak samo , bardzo sie zmienilam , tak jak Ty dnerwuje sie szybko , nic mnie nie cieszy itp ale boje sie ciazy a tab. t najskuteczniejsza metoda

do he he he ja wlasnie tak samo boje sie ciazy, nie planuje miec dzieci przez jeszcze przynajmniej 4 lata dam tabsom ostatnia szanse; zmienie na cos innego, jak bedzie tak samo to chyba wroce do prezerwatyw:(