Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość =-=-=-=-=-=-

córka mojego mężą

Polecane posty

Gość a ja Cię
nie sadzę, ze to ma podtekst erotyczny i nie to smerfetka mówi. Pewnie idiotycznie wyglada. jak pannica zachowuje sie po prostu jak kilkulatka, która nie wie, jak zamanifestowac, ze to JEJ ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to takie trudne
chodzilo mi o te durnoty z molestowaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka 280
do kjssswcf nie chcę powiedzieć że ona molestuje seksualnie ojca, ale że jej zachowanie nie jest normalnym zachowaniem 14 latki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to takie trudne
Smerfetko, żeby nie sklamac.napewno od ukończenia 13 roku zycia.Na bank,samo decyduje gdzie chce i z kim chce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Cię
do EXxxxx- u mnie jest jeszcze gorzej, mój ex mąż nie utzymuje zadnych kontaktów z córka bo ma nową rodzinę. Ale ...nie o to chodzi na tym topiku, nie o wylewanie wzajemnych zalów pierwszych na drugi i odwrotnie, tylko o to jak rozwiazac problem córki męża.raczej sie wesprzec niz kłócic, bo prawdopodobiwnstwo znalezienia rozwiazania tej sytuacji ma niestety niewielkie szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka 280
nie chodzi o podtekst erotyczny czy molestowanie, nie wpadam w takie skrajności że 14 latkę "pociąga" jej ojciec. Tylko czasem rzeczywiście wyglądają jak starszy pan z młodą panienką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjssswcf
no to określ to zachowanie zbyt dziecinne czy zbyt seksualne? jak ty to czujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka 280
dla mnie to zachowanie "czysto pokazowe", ani dziecinne ani seksualne tylko widowiskowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EXxxxxxx
Ja wcale nie wylewam żali. Powiedziałam mojemu ex, że jego relacje z dzieckiem to jego sprawa. Ja mam swoje a on będzie miał to na co zapracuje. Natomiast ciężko mi się rozmawia z dzieckiem o tej sytuacji bo jak kilkuletnie dziecko ma zrozumieć dlaczego najbliższa osoba tak barzdo je rani i przedkłada nowe (lepsze?) życie nad to co było wczesniej. Jest to o tyle trudne, że wcześniej była oczkiem w głowie tatusia, a teraz taka zmiana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjssswcf
ja mam 10 letniego syna który wiesza się na szyji ojcu, siada mu na kolana, skacze mu po plecach, na pożegnanie ostatnio wycałował go po głowie a to tylko dlatego, ze otrzebuje tej bliskości ojca, cieszy sie z jego obecności i zaczyna tesknić juz jak tylko wychodzi wiem, ta dziewczynka jest starsza, ale dziewczynki są bardziej wylewne i częściej to okazują wg. mnie jest to normalne zachowanie dziecka które potrzebuje tej bliskości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka 280
a jak mi wytłumaczysz że jeszcze rok temu były normalne powitania, pożegnania i przutulania, a teraz jest obsceniczne okazywanie czułości. Dodam że nic się nie zmieniło jesli o częstość ich spotkań. Aha i jeszcze pytanie czy twój syn "rozdziela" twojego męża i jego partnerkę jak siedzą na kanapie i oglądają telewizję(np:wciskuje się pomiędzy nich i zakłada nogi na kolana ojca)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjssswcf
mój były nie ma partnerki, ale rozdziela nas na kanapie:) w czasie naszego małżeństwa takie zachowania były normą, ale wtedy był jeszcze mały po naszym rozstaniu i po tym jak były odwiedzał go raz na parę miesięcy, dziecko owszem cieszyło się, ale było czułości teraz gdy ojciec przychodzi nawet pare razy w tygodniu syn tak własnie sie zachowuje cieszy się bardzo, głupieje za nim, ja sie wtedy nie liczę ale nie martwi mnie to ciesze się, ze maja dobry kontakt, to ich czas czasami mam wrazenie ze syn cały czas zachowuje się jak małe dziecko bo chce nadrobić ten stracony czas, chce jak najwięcej brać tej czułości, aby starczyło mu na jak najdłuzej owszem czasami to przeszkadza eksowi bo to juz duży i ciężki:) chłop, ale nie potrafi się mu oprzeć tez tęskni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to takie trudne
Weszła w ten dziwny wiek niestety.A chyba jej mama nie daje zbytniego przykaldu jesli chodzi o relacje damsko-meskie. Czy aby nie tam tkwi problem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Cię
rozumiem Cię doskonale jak matka, ale wiesz, mi serce pęka jak wchodzę na ten temat...fakt, Ty nie wylewasz zali, ale pewnie ja, gdyby sie rozkręciła a tym temacie, zalałabym łzami klawiaturę. Tak mi szkoda mojej córki. Poniekąd winię sie za ten stan rzeczy, nie nie-nie utrudniałam mojemu ex kontaktów, ale ze na ojca wybrałam jej takiego palanta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjssswcf
po naszym rozstaniu i po tym jak były odwiedzał go raz na parę miesięcy, dziecko owszem cieszyło się, ale NIE było czułości TAK MIAŁO BYĆ-BŁĄD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka 280
do czy to takie trudne tez już o tym myślałam, ale to co się dzieje u nich w domu, relacje jej mamy i jej partnerów - to my nie mamy na to wpływu, męza córka ma nawet zakaz mówienia czegokolwiek nam o domu, mamie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka 280
do kjssswcf moze masz rację że to jest normalne ale nie znam dziewczynki która by sie zachowywała podobnie - stąd moje pytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to takie trudne
Skoro nie ma sie czym chwalic to juz tak jest.Syn mojego meza tez nie ma prawa mowic o tym co dzieje sie u niego.Natomiast co u nas to temat roku za kazdym razem.Przyzwyczailłam sie do tego i tyle.On patrzy na nas na nasze życie, nikt niczego nie udaje.Jak jest problem to siadamy i rozmawiamy i nie ma ze on przyjechal i wszystko rzucamy.Jest traktowany jako czlonek rodziny bo w koncu nim jest.Choc jego mama probowala mu wmowic ze jest 5 kolem u wozu dla mnie.Na szczescie sam zrozumial ze nie.Teraz byl rzut na mate-czyli ja go okradam.Przyjdzie pora sam znow zrozumie ze to fałsz.Uwazam ze dzieci nalezy traktowac powaznie i tak z nimi rozmawiac.Złe zachowania zawsze nalezy rugowac,dobre utrwalac.Tak samo postepuje z moim dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smerfetko od kilku to znaczy od ilu Załózmy od 4 czyli 10 lat tata była córka byla oczkiem w głowie. 10 latka ma jak dorosła kobieta pogodzic sie ze tata jakby zniknał z jej zycie ( dorosłe nie moga sie pogodzić a co dopiero 10 latka) Druga sprawa pisłas o seksualnosci tej czułosci na innym topiku. Te 10 lat to było jej całe zycie i zostało zburzone jego decyzja. Moze własnie tak odbierasz, Skoro ojciec jej mówi ze nia ma 5 lat to nie tyle krepuje go sposób co fakt ze nie jest mała inaczej zwrocił by jej uwage w stylu ze forma w jakiej to robi jest nieodpowiednia. A powiedz skad masz wiedziec jak wyglądaly ich okazywanie czulosci i troski prze 10 lat przed pojawieniem sie Ciebie. A oddzielanie dziecka nasza mala do tej pory to robi ,ze wskakuje miedzy nas. Do tej pory sie czuli i tuli jak on przyjężza . I ne ma mowy zeby spała sama w swoi pokoju. Wtedy spia razem na duzej kanapie. I co widzisz w tym niemoralność ?????? Ona poprostu przy ojcu czuje sie znowu córeczka Tatusia. Jest jedynaczka z tego co piszesz wnioskuje ,ze była 10 lat oczkiem w głowie Tatusia. Smerfetko zapedzisz sie w tym wszystkim. Albo zrozumiesz jak bedziecie mieli swoje dzieci i on bedzie ich Ojcem, albo twoja wyobraźnia zniszczy cie wewnętrznie. Zostaw kontakty ojca z córka z spokoju , to ich czas i oni ustalaja reguły. Małej nie ma tak czesto u was wiec mozesz sobie odpuscic przytulanie do niego gdy ona jest bo ja to boli. Nie pomyslalas ze ona pamieta jak tata tulił mame. Dzieci czuja jakby własnosc rodziców a ty niestety jestes obca . I na dodatek niech dotrze do ciebie ze ona ma dopiero 11\\4 lat jakby nie było to dziecko. Nawet prawo o tym mówi . Sa wyjatki w tym wieku bardziej dojrzałe ale ogól to dzieci. Moze wyobraź sobie jakbys sie czuła gdyby twoj chłopka zostawił cie dla innej a potem zapraszał sie do ciebie i tulił te drugą , przy Tobie .Specjalnie napisałam twoj chłopak . Przeciez to ty manifestujesz tym tej dziewczynie ze on jest teraz twoj. Zastanów sie co ty robisz a potem krytykuj mała , która probuje pokazac ci to samo tylko ze swojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno a dlatego ze jego była została porzucona nie ma prawa szukac partnera. Niech za kare włoży habit i spada do klasztoru . Niech cierpi w samotnosci i ponosi kare bo Pan i wladca odszedł. To jest twoje myslenie a wiesz ty jak widac nie żyjesz swoim życiem tylko życiem jego byłej i jego córki. I co one nie zrobia bedzie niemoralne , seksualne, nienormalne. A dlaczego ty liczysz jej partnerow. To obca osoba dla ciebie i nie powinna cie to intresowac. Zyj swoim zyciem i pozwól innym zyc. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to takie trudne
Mala spokojnie!!!bo teraz z ciebie wychodzi demon przeszlosci.To ze napisala ze eks miala czy ma czwartego faceta to jeszcze nie oznacza ze zyje jej zyciem.Mi sie wydaje,że chciala przez to powiedziec ze te zmiany rowniez mialy wplyw na psychike corki.To sa próby dojscia do konkretnych wnioskow co sie z dzieckiem dzieje,ze naraz jest taka a nie inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka 280
mała znów szybko mnie oceniłaś. Jeśli bylabym taka jak to napisałaś to już dawno bym powiedziała małej że przegina, nie patrząc na to co ona czuje i nie zastanawiając się czy to jest jej potrzebne czy to tylko pokazówka. Pomyliłaś się - nigdy jej tego nie powiedziałam i jej nie powiem, a jeśli chodzi o zachowanie moje i męża to odkąd zauważylam zachowanie małej powstrzymuje się od "wylewnego" okazywania uczuć mojemu mężowi, żeby nie wzbudzać zazdrości u małej - tylko to nic nie pomaga. Wiec chyba przegiełaś z tą moją oceną. A jeśli chodzi o jej matkę to nie liczę jej partnerów, życzę jej jak najlepiej. Chcialabym żeby wyszła w końcu za mąz i przestała wbijać małej w głowę jaki to tata niedobry bo ożenił się z inną panią, a jak będzie pani miała swoje dziecko to już nie będziesz im potrzebna - tak mówi małej(wiem to od koleżanki jej mamusi z którą się pokłóciła). A mama jest wiecznie biedna i nieszczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka 280
aha pozostałym dziewczynom z topiku dziękuję za zrozumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok ok Tylko sposób w jaki pisze smerfetka jest oceniajacy tylko te eks i jej córkę. Sorki ale ona tez nie jest 20 lat przy jednym partnerze. A wpływ na dzieci nie maja nowi partnerzy tylko fakt odejscia dziecka. tzn maja wpływ ale jest on minimalny a oni sa traktowani jak przyjaciele rodziny. Czy według smerfetki ona ma byc samotna bo nie ma prawa sobie znalezc. A skoro nawet zmienia to swiadczy tylkoo tym,ze szuka odpowiedniego anie bierze byle chama za to tylko ,ze na nia zwrocił uwage. Zauwaz ze smerfetka nie pisze wyraźnie czy ona z nimi mieszka , jak długo sie spotykaja bo nie ma pojecia powtarza tylko to co slyszy. A moze ona sprawdza kazdego przez clay rok a wtedy mozna ponac czy facet jest godny uwagi i jak stwierdza,że nie odpowiada czy jej czy córce to rezygnuje ze zwiazku z przyszłościa. Rozumiem utyskiwania drugich gdy pierwsza robi szopki , ciaga po sadach . Ale nigdy nie zrozumiem co obchodzi druga co robi była i jej dziecko. Zwłaszcza ,że to dziecko przeszkadza jej tylko tym ,ze okazuje czułosc w lepszy czy gorszy ( według smerfetki) sposób. A smefetka to wyrocznia , ktora jak cos powie ze jest złe to tak jest a jak nie to nie? Hipotetycznie nie obrazaj sie smerfetko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smerfetko Wiesz to od jej koleżanki , z ktorą sie pokłóciła. A słyszałas o zgryźliwosci pokłóconych koleżanek. Moze oceniaj i wydawaj sady jak poznasz to na wlasnej skórze a nie z opowiesci pokłóconych koleżanek. I nie to ,ze cie oceniam tylko uwazam ,ze robisz z igły widły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka 280
mała ty chyba jesteś bardziej ex niż next. Może nie oceniałabyś tak pochopnie drugich żon gdybś sama miała kontakt z dziećmi twojego nowego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno boli cie ich okazywanie uczuc. A wiesz mnie najbardziej rozczula to jak widze ,że facet potrafi zajac sie dzieckiem , poświecic mu uwagę i okazac uczucia. Bo wtedy widac czy jest dobrym materiałemna Ojca, i czy potrafi obdarzyc kogos uczuciem bezinteresownym - bo takie sa uczucia do dzieci. A ty zamiast sie cieszyc ,ze trafiłas na wyjatkowy egzemplarz, ktory nie ogaranicza sie w tych układach do tendencyjnych pytan : jak w szkole, co słychac tylko okazuje wiecej jestes zła na te formę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to takie trudne
Nic z tego nie zrozumiałam mała ale ok. Dla mnie istota sprawy bylo to dlaczego naraz dziecko zmienia sie.Nie da sie uniknąc tego ze ktos cos nam powie o byłej czy next.Norma jak swiat swiatem.Nie mozna miec pretensji do smerfetki ze nie jest przy partnerze 20 lat. Ja nie zauwzylam zeby smerfetka mia pretensje do eks zony ze chce ulozyc sobie zycie nawet w jaki sposob to robi.Eks moze stanac nawet na glowie tak naprawde.A córka nie przeszkadza jej w tym ze okazuje czulosc ojcu tylko raczej nie podoba jej sie ten sposob.Sorry mała ale mi jako matce tez by sie to nie pdobało.Oprócz całej milosci do dziecka ,trzeba byc jeszcze troche krytycznym równiez wobec rodzonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ja nowego partnera pusciłam na głeboka wodę. I sprawdziłam jak mała go zaakeceptuje i jak on zachowuje sie wobec dzieci. I to nie tylko mojego ale i w jego rodzinie . Ma 2 chcrzesniaków w wieku 5 i 7 lat. I i widze jak do niego lgną i jak sie z nimi bawi . Widzialam jak opatrywał zraniona nogę i widzialam jak karmił mojego niejadka. I dopiero jak widzialam pełna akceptacje ze strony mojej córki , i innych dzieci wiedzialam ,że to dobry człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze w pospiechu wyszło troche chaotycznie. Ogólnie chce uswiadomic ,ze jej facet to wyjatkowy egzemplarz. I powinna sie z tego cieszyc ,że jest dobrym ojcem , do ktorego dziecko mimo napewno jakiegos żalu nadal lgnie. A jak wygladaja te czułosci widzimy oczami smerfetki. Smerfetka niestey nie jest obiektywna bo jest w centrum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×