polska prowincjonalna dorwała się do władzy

pod postacią PiS-u i narzuca nam zatęchłe ze staroci sposoby myślenia, czucia i życia. Oferuje nam powrót do przeszłości. Wskrzesza czasy gomółkowszczyzny.

PiS to niestety już nie prowincja tylko wielkomiejskie rządy !!!!!!!!!!!!!! Po za tym to mieszkańcy miest głosowali na tą partię no nie?? np. śląsk - tam jest przeież więcej mieszczuchów niż wsioków!!!!!!!:D:D:D:D Ale oni i tak mogą nam wszystkim co najwyżej naskoczyć.. na kacze piórka :D:D:D:D:D:D:D

i tu się mylisz - najwięcej do urn poszło ludków na wsi - prosto z Kościółka na wybory, do tego moheryzm odpowiedział na wołanie Ojca Dyrektora i poszedł zagłosować przeciwko temu Diabłu - Liberałowi Tuskowi. A w miastach ludziska leniwi - zamiast spełnić obowiązek obywatelski, woleli przed TV poleżeć. Szkoda, ze młodzież zawiodła (wg sondaży młodych był niski odsetek - nie pamiętam dokładnie jaki, ale pamiętam, ze bardzo niski). Ale czego można się spodziewac po młodzieży, która nie utożsamia się ze swoim krajem i ma gdzieś, kto będzie u władzy - w końcu nam od tego lepiej nie będzie (mniej więcej tok myślenia młodych ludzi). Ja żałuję, ze w pierwszej turze głosowałam na Borowskiego, a mogłam od razu na Tuska :-( (tym bardziej, ze zastanawiałam się nad wyborem między nimi). Ostatnio usłyszałam dobry tekst: Co robią kaczki w chwili stresu i zagubienia??? - Chowają głowy pod wodę i wystawiają dup... do góry dla zmyłki :-D

No sorry ale zdawało mi się że demokracja jest wtedy gdy wszyscy mają głos nawet moherowe berety i wsioki. A nie tylko Jaśnie Państwo z miasta

jest jeśli miernoty wynosi do władzy