Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

no dziś to ja sobie chyba sama poryczę....

a ja jestem ... i nikogo poza mną ??? ide zatem dalej.....

jestem, jestem, czekam, aż się ktoś odezwie....

wracaj kobieto !!!!!! :D :D

maxmara, Kaczek nie da rady na księżyc, bo go ukradli :D

Dziewczyny znowu muszę Was strofować :P Słabo ryczycie;> A i mnie zabraknie.... Wylatuję dzisiaj na tydzień o Belgii. Piszę bo myślałybyście, że o Was zapomniałam:) Trzymajcie się ciepło i napiszcie coś:) Poczytam jak wrócę:) Przygotujcie szpinak na mój powrót Całusy :P

...i tylko ja na placu boju....

A dzisiaj to Wy wcale nie ryczycie !!! W tygodniu mało z Wami poryczę, praca czeka, w dodatku druga zmiana, ale postaram się być na bieżąco. W sumie , to dobrze, bo już mi sie tęskni trochę za moimi małpami ( tak nazywam moje podwładne ).Dają czasem popalić, ale lubie je. :) Za Jeżem nie będę sie miała okazji stęsknic, ponieważ pracujemy w tej samej firmie, w dodatku ściśle ze soba współpracujemy, jesteśmy w pewnym stopniu zależni od siebie. :P Oddech złapany, czas zakasać rękawy ! I jeszcze jedna dobra strona : nie bedzie czasu na telewizję ! Nie da się słuchać tych wiadomosci, zamordowane dzieci, kretyni w rzadzie, jacys idioci uzurpujący sobie prawo do świata... Dlaczego nigdy w tym natłoku bestialstwa nikt nie mówi, o tym, że jakieś dobre rzeczy też sie dzieją, ktoś cos zrozumiał, ktos inny zażegnał następna masakrę... ...tak, wiem, na takich wiadomościach nie zbija sie kasy... \"Ludzie w pogoni za pieniędzmi, nie widzą, ze tracą na wartosci.\" Jakos tak mnie zebrało na smutki... Jutro będzie lepiej ! I cosma wróci, i Mea... Pa

" Jutro też jest dzień" :) Na pewno bedzie lepiej. Takie babskie, niezrozumiale dla brzydszej płci smuteczki. Tez je miewam. Dzis nie , ale bywa... Pozdrawiam Kobiete 33

Dziękuję Księżniczko, dziś już mi lepiej :D , czasami przerasta mnie rzeczywistość. Albo świat oszalał, albo ja za nim nie nadążam. Fajnie, że Wy jesteście, będę miała z kim pogadać, tak po babsku. Chyba będę mogła czasami pomarudzić co ? W weekend puchy tu były, więc chyba miło go spędzałyście ?Będę zaglądać tyle ile będzie to możliwe.

Cześć wszystkim :) Ale miałam weekend, żyć nie umierać. Byliśmy pod namiotkiem nad jeziorkiem - jedyni :) Tylko my i ptaszki i żaby. W nocy jeszcze nietoperze i słowiki. Gwar jak na targu, ale tylko ptasi. Cudnie było. Pozdrawiam i na łono, kobity, na łono!

Ewa, weekend jak widac udany. Fajnie.My też odsapnęliśmy, a dziś wreszce do pracy :D Zawiele czytania nie masz, widać nie tylko Ty sie zorganizowałaś.Pozdrawiam cieplutko :D

Ciekawajestem co u Haneczki. Co z ta krupierką Hanuś ?

Pomalutku zbieram się do pracy.Zapowiada się cieżkawy tydzień. Popołudniu sobie poryczcie, będę miała co poczytać po powrocie. Ewa33, Nita 36, monikah, haneczka 32, Mo.nika, Szpakowaty, ico i co, warsawsqaw, chciałam kiedyś byc księżniczką, podlotkaM, ana31, Mea_, Moqqa, maxmara37, she kameleon, avrilon, jak wiatr, żmija, delicja. Trochę sie nas uzbierało. :D :D :D :D :D :D :D :D :D

No to sobie troche poryczę.!!!!! Piekny dzień, choć bardzo pracowity.Tak sobie myslę,że miło byloby poznać Was bliżej, ale nie tak oficjalnie pt: co robicie , co jecie,ile dzieci itp, ale raczej jak czujecie, przezywacie, jakie macie smuteczki i radości. czy myślicie podobnie.

i ja rycz e :)) hop hopppppp weekend miałam udany , sloneczny i spokojny :)) jak to mowia pełen luz. Sobotka pod znakierm sapacerków i drobnych porzadków w szafach w poszukiwaniu letniej garderoby< przeglad > a niedzielka głównie na ogrodzie z rodzinką . Leżaczek , gril , kawka , gazetka :)) Dzisiaj tez się byczyłam ..ciałko juz nabralo ładnego kolorytu . Wczoraj mielismy jechac do Łeby ...ale jak na złóść przyczłapali sie znajomi . Kobieta 33 kurcze pamiętam czasy dzieciństwa kiedy z rodzicami i dziadkami jeździliśmy na majówkę pod namiot . Najczęściej nad lokalne jeziorko . ale to były lata ... upalne nie to co teraz.zreszta rok temu opalałam sie na plaży .. dwa chyba też :)) choc dokładnie już nie pamiętam.w sumie teraz czekam na deszcz .. nie znosze piachu pozostałego po zimie ... sypie nim po oczach.. :)) skubańcy obsypali nim chodfniki a posprzątac teraz nie raczą . Niestety ja mam naniego alergię ...wrrr:)) a teraz smacznego idę papu :))

Witam ponownie. Chciałam być księzniczką, właśnie o to mi chodziło.Cieszę się, ze myślimy tak samo.Jednak, zeby sie poznawać w taki sposób musimy zadawać pytania,nawiazywać do spraw waznych i tych mniej ważnych. Nie możemy ograniczać sie do powitań i papatek. Maxmara, tez z rozrzewnieniem wspominam lata cielece, \"ale to już było i nie wróci wiecej\". Teraz też jest ok, \" po trzydziestce człowiek wie, co jest dobre, a co nie \" :P Do jutra.

dzień dobry ... wstawać spioszki :)) cudo dzień za oknem ....aż człek rosnie {kwiatek} witam was znad porannej kawki i pytamn jakie plany na dziś ??jakie troski i smutki ?kogo pocieszyć komu gratulacje zlozyć .. hello??jest tu kto? Jak nie to i ja pomykam ... w swiat :))

Witam wszystkie ryczące. Kawka już jest, można zacząć dzien. A dzień zapowiada się cudo, chyba do pracy nie będzie sie chciało pójść. Najchętniej wyłożyłabym się na słońcu. A ztymi smuteczkami i troskami dziewczyny,to u mnie standard. Mam jak kazda : mniejsze i wieksze. :( Pod koniec zeszłego roku rozstrzygała sie sprawa mojego małżeństwa, równolegle: guz, czekanie na wyrok, chemia... Trauma, nie było lekko, ale dałam rade. :D Teraz nowy Ktoś w moim życiu, nowy związek.Zaczynam wszystko od nowa. Troche czasu jeszcze potrzebuje, zeby się całkiem wyprostować. Jeszcze boję sie myśleć, że chyba jestem szczęsliwa. :D Jak widać Ksieżniczka, Maxmara, mamy o czym gadać.

Zbieram się pomalutku do pracy. Będę teraz przez 8 godzin ryczeć z moimi małpami. Poczytam po 22.00 jak wrócę. Miłego dnia wszystkim.

Witajcie. a ja dopiero po pracy. Kobietu, rok po takich przejściach i stoisz na nogach? Jestem pelna podziwu Ja rok i ok osiem mcy po wyrwaniu się z traumatycznego dla mnie związku.Też poznałam kogoś. Od roku jesteśmy razem i tak trudno mi czasem zaufać.Ale staram sie walczyc ze sobą. Bo w koncu nam szczęscie tez się należy prawda?

ja tylko w przelocie jak zawsze :)) kobieta .. po tylu troskach kazdemu nalezy sie oc gram szczęścia .. zatem powodzenia :)) jak to mawiaja w Angli .. powsciągliwośc to cnota ..zatem pójde w ich slady i za jezyk ciagnąć cię nie bedę , ale jak bedziesz miała ochotę uszczknąć rabka tajemnicy owego szczęscia to wdzięczna bede :)) miłego wieczorku drogie panie i panowie ....a tak swoja drogą , gdzie nasz rodzynek?

Pytaj maxmara.Nie mam nic przeciwko. Księzniczka, moje przejścia to konieć 2005 roku, więc to dopiero kilka miesiecy ( 5 ).

O rany. Skad bierzesz siłę Kobieto?

Padam na pysio po woli do przeczytania jutro papa .Kolorowych snów zyczę

mam 31 i mam siły jak nigdy dotąd.Witam,wszystkie trzudziestki.To fajny wiek,jak się go umie wykorzystać,prawda?

Buuu wszystkie śpią,a ja dopiero pracować skończyłam mąż jak zwykle w swoim mieszkaniu daleko,buuu,no nic.Idę spać.

to są tylko i wyłącznie czterdziestki :-P a nie trzydziestki :-0 ryczące czterdziestki>>>>od południka 40

Witam, a ja dzisiaj osłabiona od rana - miałam iść na wiejski targ (taki, który jest raz na tydzień) po kwiatki na balkon a tu pada! Ale może i tak wyskoczę, może przyjechali z niecierpkami? A w ogóle to jest zimno, pochmurno i paskudnie - nie cierpię takiej pogody! No, to sobie ponarzekałam, a teraz czas na śniadanko i do roboty, do roboty :)

Dzień dobry Na Górnym pogoda ładna, słońce przedziera się przez chmury. To będzie ładny dzień i bardzo pracowity. Takie lubię. Księżniczka dla Ciebie. Co do tej siły to sama nie wiem. Też mnie to zaskakuje. :D Może wynika z tego, że wreszcie zdobyłam się na odwagę, zrobiłam porządki w zyciu, że jest ze mną Ktoś kto pokazuje dzień po dniu jak takie życie we dwoje ma wyglądać.Coraz częściej uświadamiam sobie, że nie straciłam tych kilkunastu lat, to był czas, w którym uczyłam się tego jakich błędów nie popełniać na przyszłość. I ostatnia sprawa : przyszedł taki moment, kiedy dostałam to życie jakby drugi raz. Drugą szansę. Pomyślałam sobie : nie możesz tego zmarnować. To co jest teraz jest efektem podjętych decyzji. Było cięzko, ale miałam pewnośc, ze tak właśnie powinnam postąpić.