Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bez cierpień bez wiekszych

2 tygodnie temu powiedziałam STOP objadaniu i dobrze na tym wyszłam

Polecane posty

Gość bez cierpień bez wiekszych

wyrzeczeń!!! miałam brzuch jak kobieta w 8miesiącu ciąży!!! Jak chodziłam po sklepach to wybierałam koszulki zasłaniające brzuch!!! Powiedziałam STOP! Teraz owszem mam jeszcze ten brzuch ale o wiele mniejszy:) Przestałam sie objadać i zaczełam ćwiczyć :) no i widzę efekty:) To jest dla mnie najlepsza djetka:) Polecam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez cierpień bez wiekszych
wiesz, ja codziennie jem jakiś malutki słodych, aby mój organizm nie zaznał szoku , ale: kiedys jadłam całą czekolade, jakieś tam orzeszki w czekoladzie i cuksy, a dziś jem np: jednego cukierka i 3 kostki czekolady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to samo
robię..i już po niecalym miesiącu widze efekty ,,mam na sobie dzinsowe rybaczki ,ktore wcześniej byly zaciasne..pas mnie ściskal a dziś..elegancko je wlozylam i nie czuje aby mnie coś w pasie uwierało:)..też mialam i wciaż mam widoczny brzuszek ale jednak przed ćwiczeniami i przed zmianą odzywiania mialam duzy brzuch..czasem też wygladalam jakbym byla w ciązy..okropne!..zachęcam kobietki ktore cierpią z tego powodu(nadmiaru wagi)..by tak robily..mądrze dobieraly jedzonko..pily herbatki ziolowe,ograniczaly slodycze,cukier..a zobaczycie już w te wakacje będziemy chudziutkie i co najwazniejsze..pewniejsze siebie i szczęsliwsze!!..pamiętajcie żadnej diety cud nie ma!! każda z nas musi sobie sama opracować to..starczy ,żę się zmieni podejście do jedzenia..na zdrowsze--oczywiście i sukces murowany:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no..ja kilka dni temu odstawiłam słodycze i czuję ,że mam więcej energii;),a nie jak jakis osowiały dziad:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez cierpień bez wiekszych
Ja kiedyś próbowałam odstawić słodycze całkowicie, ale to nie był dobry pomysł. Bez słodyczy wytrzymałam 10 dni a potem zuciłam sie na nie i zjadałam dużo dużo więcej, więc dla mnie lepszym rozwiązaniem jest dostarczać je organizmowi codziennie w małych ilościach:) Ale wiadomo co człowiek to inny organizm:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez cierpień bez wiekszych -nie no...prawie codziennie popijam kakao,czasem jak mam ogromną ochotę zjem loda:P.Poza tym mam mnóstwo różnych zajęć i nie wiem czemu...jak na razie za słodyczami nie tęsknie.Tak samo było 5 lat temu,jak odstawiłam mięso.Zrobiłam to radykalnie,bez żadnych ceregieli.Po prostu wmówiłam sobie,że tak jest zdrowiej,korzystniej,lepiej.Czuć się taka lekką,pełną energii ...Myslę,że teraz będzie podobnie.Cel uswięca środki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez cierpień bez wiekszych
Też bym tak chciala odstawić , ale niestety mój organizm po pewnym czasie sie upomina o to co zostało "odstawione" ;) Więc dla mnie najlepszym rozwiązaniem jest jeść wszystko, ale w rozsądnych ilościach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to samo
dziewczyny a może wpiszemy ansze wagi..i cel jaki byśmy chcialy mieć..i np co jakiś czas będziemy się wazyc..i wpisywać kto ile straciił..ile się komu przybyło--oczywiście tego nie będzie:0...co Wy na to..?możemy się razem wspierać..duzo tych topicow..chcę posiedzieć na jednymm..może tu?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez cierpień bez wiekszych
oki, ja się później dokładnie "zapoznam" ze swoimi wymiarami, bo teraz robię obiedzik a potem muszę wyjść, ale wieczorkim obiecuję ze podam wszystkie wymiary:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to samo
to ja pierwsza wpiszę..bo za jakieś 20 minut uciekam i już mnie dziś nie ma..............waga przed ograniczaniem jedzonka--67 ,dziś---65....cel---58,55:)) wzrostu mam 164 lat 24:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez cierpień bez wiekszych
oki jestem:) waga : 2 tygodnie temu 74 kg, dziś 71,5 , cel- 65:) Wzrost 179cm, lat 25:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kabanosek
3 tyg temu 83 dzis 77 kg , 171 cm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to samo
witam wszystkie odchudząjące się koleżanki??jak Wam się dzien zapowiada?? myslę ,że co jakiś czaskażda może podawać te wymiary i sama zobaczy jak szybko je traci:) ja zmienilam przyzwyczajenia żywnościowe z miesiąc temu i teraz przyzwyczajam się--wciaż-- do salatek ,zresztą takie żarcie zawsze lubilam chociaż nigdy nie odmawialam sobie ziemniaczkow,fryteczek itp..a teraz to się dużo zmienilo..nie chcę jeśc smazonych ,niezdrowych posilkow:) a i chlebus jadam ciemny bądz razowy..już dlugo ,dlugo i herbatki ziolowe nie slodze..zresztą plynow w ogole nie slodzę kawy też..to już koło 3 latek:) a Wy dziewczynki pijecie jakieś herbatki ziolowe? kurde dziś zmierzylam się po prawie poltora tyg,.przerwy od ost.mierzenia..i wszędzie okolo 2 cm mi ubyło!!! cudnie:) chcę schudnać malutkimi kroczkami najlepiej do lipca..bo szykuje mi się wyjazd być może na stałe za granicę:) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiReCzKa
Od 2 dni wzięłam sie w garsc nie wiem jak długo wytrzymam ale nie poddaje sie bo dzis na wadze zobaczyłam ze mam 2kilosy mniej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Toptalna euforiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa No niestety moja dieta jest drastyczna ale nie obchodzi mnie to wazne ze spadaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Wczoraj zjadłam niewiele ale za to duuuuuuuuuzo wody. dzisiaj mam biegunkę no wiadomo tylko woda ale organizm mi sie czysci. Nie czuje sie zle jak mam głoda to zawsze cos tam skubnę ale nic ze słodyczy i duzo piję. Lurcze 3 dni na diecie i juz 2kg mniej normalnie cieszę sie jak dzieckoooooooooooooooooooooooooooooooooooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to samo
gratuluję Mireczko..mnie też bardzo szybko 3 kilogramy zleciały..podobno tak jest na początku bo najpierw woda spada ..a poźniej waga może stanać i będzie cieżej..chociaż ja się nie zrażam..damy radę:)a dziś jakk zapowiada się dzionek?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez cierpień bez wiekszych
🌼 Witam 🌼 Ja w swoim zyciu próbowałam paru diet,a raczej experymentowałam swój organizm:) Dziś juz wiem jaka dieta jest dla mnie:) Jak wczesniej pisałam jem wszystko, ale w rozsądnych ilościach (o połowe mniej) nie odmawiam sobie kawałka pizzy, albo czegoś słodkiego(!) muszę dostarczać wszystko swojemu organizmowi aby szoku nie doznał:) Na dzień dzisiejszy mam mały apetyt,bardzo się z tego cieszę:) Regularnie ćwiczę (codziennie 1, 2 godziny:rowerek, brzuszki, hantle)jeśli chodzi o herbatki to piję meliskę (podobno jest polecana na wzdęcia i takie "duże brzuszki" ) mięte i czasami zieloną:) Nie chcę drastycznie zrzucać kilogramów, tylko powoli , bo chcę dojść do tej upragnionej wagi , i nie mieć jojo. Sorki że piszę tak chaotycznie ale się spieszę i nie chcę niczego pominąć :) do ja to samo: wow a gdzie jedziesz?:) sama, z mężem? (oczywiście jeśli nie masz ochoty o tym pisać to rozumiem) Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez cierpień bez wiekszych
a i jeszcze coś;) na przykład porannej kawki z cukrem i mleczkiem nie chcę sobie odmawiać, ale już herbatkę to mniej słodzę;) jak robię sobie kanapki to staram się ich masełkiem nie smarować;) ale ja i tak cieszę sie z tego ze umiem jeść mniej, że się nie obżeram! że nie rozpycham żołądka(!) Kurcze, mój brzuch jest nie do poznania, tak bardzo się cieszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to samo
cześc zalozycielko topicku😘 jesli to do mnie pytanko bylo..a tak też mysle,że do mnie..to już odpowiadam:0 jadę z chloapkiem..nie mam jescze męza ,nie mysle o slubie..może za jakiś czas jedynie zaręczyny..jak z Nim wciaż będę..a chcę tego bardzo:)..Anglia się klania..i mam nadzieje,że będzie cudownie:)ja to samor obię co Ty z jedzonkiem..zjadlam teraz trzy lyzeczki salatki ..ogoreczek kiszony dodalam..pomidorka..i chlebuś oczywiście bez maselka..jajeczko też..gotowalam dwa,myslalam,że zjem dwa..jednego nalozylam drugi zostal w garnuszku..i nie zjem go tera..zostawię na zaś..jak zglodnieję..na przegryzkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez cierpień bez wiekszych
:) ja na śniadanko zjadłam ciemny chlebek z chudą szyneczką i do tego pomidorek, ogórek i papryka:) i teraz się szykuję na rowerek jadę sobie nad morze (mam bliziutko) jest tam świetna ścieżka rowerowa:) , na rowerku jeszcze jeźdze stacjonarnym jak oglądam seriale;P czyli nogi mi wciąż pracują;) Zauważyłam , że po tym rowerku mam fajne jędrne uda:) Generalnie jestem bardzo zadowolona ze swoich postępów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to samo
a nie masz umięsnionych lydek??ja śmigam na zwyczajnym rowerze..myslalam o zakupie stacjonarnego..ale jakoś odechcialo mi się..u mnie cięzko w sumie o fajne trasy dla rowerzystow..ale jakoś sobie radze..często jeźdze jak odprowadzam faceta do domku:) a potem sama śmigam dwie drogi więcej żeby pojeździć troszkę dlużej:) i daje sobie na lżejsza przezutkę by namachać się nie chcę umieśniać nog..chcę najpierw troszkę schudnać i mam nadzieje,że dzięki temu tak też się stanie..fajnie,że mieszkasz nad morzem..cudnie:) bylam raz w Kolobrzegu zimą..ale cudownie:) ja malopolska..i zaraz idę zaplacić mieszkanie ,wezmę chlopaka(jak przyjedzie) pieska i jeszcze gdzieś go wyciagne..:) jak Ci na imię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to samo
a i na pewno wiecie,że dobrą metodą na to by nie sięgnać po dokladkę jest wypicie szklanki wody niegazowanej..na prawde to działa..:)ja też jestem z siebie zadowolona..teraz czuję,że dam radę..już widzę postępy..a brzuch mialam(wciaż mam) taki duży ,że glowa mala..jeszczxe teraz jak ubiorę zbyt obcislą bluzeczkę i siąde sobie.to widać duże oponki i sadełko..ale i tak widzę ,że dużo stracilam..a to dopiero początek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez cierpień bez wiekszych
Angelika jestem :) nóg nie mam umięśnionych bo jeżdzę na małym obciążeniu i szybko macham nogami:) Rowerek podobno jest świetny :) No ja po sobie mogę powiedzieć, że to prawda:) Oki, to ja zmykam, gorąco pozdrawiam i do sklikania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to samo
ja też uciekam..wpadnę tu jutro i na pewno będę tu zglądać:)..Iwona mam na imię..:) do spisania,pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez cierpień bez wiekszych
Witaj Iwonka, bardzo miło Cie poznać :) Dzis juz jestem po sniadanku:) Zaraz zmykam na rowerek:) Wczoraj jak byłam u znajomych to uslyszalam od nich, że mam mały brzuch i w ogołe ,że mi spodnie spadają:D Oki, to ja uciekam, pozdrawiam serdecznie , wpadne tu wieczorem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kabanosek
melduje sie po rowerku i po sniadaniu ;) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a Iwonki nie ma
mam nadzieję ,ze nie zapomniała o nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a Iwonki nie ma
mam nadzieję ,ze nie zapomniała o nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to samo
cześc dziewczyny:) nie nie zapomnialam o Ws ,nawet sobie chyba zapisze ten topik w ulubionych:0 będę tu wchdzila i mam nadzieje,że coraz więcej nas tu będzie:))..a nie wchodzilam na necika w cale bo chlopak był u mnie,siedzilieśmy caly dzień razem to nie wlaczam kompa jak jesy u mnie :)...teraz też czekam na niego i mam chwilkę dla siebie i dla Was;) no dziś się zwazylam i chyba schudlam jeszcze kilogramek:))... teraz mam okres więc cięzko o dkoladną wagę bo poszla w gorę..ale chyba w czasie okresu dwa kilo więcej wazymy??nie wiem czy dobrze slyszalam..mam nadzieje,że dobrze,bo jak się okaże ,że znowu waże 66 kg to się niezle wkur...:P..idę dziś na rowerek poźniej bo nie mam ochoty ćwiczyć zadnych innych ćwiczeń a rower mi super podchodzi:) co u Was kobietki??jak tam odchudzanko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też postanowiłam zmienić swoje nawyki żywieniowe: ograniczyłam pieczywo (jem tylko na śniadanie), koniec jedzenia po 18, zamiast słodyczy surowe owoce i warzywa, do picia woda......no i oczywiscie ćwiczenia na wszystkie partie (z zaostrzeniem na uda) :) A tak na prawdę wystarczyła choroba i 3 kg poleciały w dół po niecałym tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×