Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CHARISMAA

PRZYGOTOWANIA W TOKU-BO ŚLUB W 2007!!!!ROKU

Polecane posty

Kurs nie jest w mojej parafii. Jest prawie na drugim końcu Wawy. Ale za to zaczyna się jutro, a mi zależy na czasie. 10 spotkań raz w tygodniu. Nie trzeba się umawiać, wystarczy po prostu przyjść (tak mi powiedział ksiądz przez telefon).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co ja mam umowy podpisane z salą, orkiestrą kamerzystą i fotografem ale mam chyba fobię, boje się ze nie wypali, ze sala będzie zamknieta ze babka zapomni, ze kamerzysta zapomni , ze w kościele organista zachoruje bądz tez zapomni itp....najbardziej sie o salę boję, ze ciasta nie dojadą, ze zabraknie jedzenia ale najbardziej ze własnie bedzie jakis niewypał...czy np hotele będa niewystarczająco ich duzo będzie...........boje się i nie umiem sobie z tym poradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloooo :) To ja .... ....dementuję pogłoski o mojej rychłej i niespodziewanej śmierci ........żyję, i to nawet niejagorzej.... :) Przepraszam wszystkie te, którym z powodu mojej nieobecności przysporzyłam...zmartwień (brak lepszego słowa, odwykłam od pisania, czy co??) Pozdrawiam wszystkie :) które chociaż przez tą... krótką chwilę- mojej nieobecności- pomyślałyo starej kumpeli. No więc ...kochane co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czemu, ale ja nie mam myśli tego rodzaju. Znając siebie dwa dni przed ślubem jeszcze wszystkich obdzwonię i upewnię się, że pamiętają o moim ślubie :D Zmykam trochę posprzątać i zrobić listę zakupów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pewnie tezobdzwonie kamerzyste orkiestre i babke z sali. :) ale mysli mam potworne Coco ktosby pomyslał ze nie umarłas a ja jako od niedawna bywająca pomyslałabym ze ty sie narodziłas:D pierwszy raz ciebie widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ashia - dziś rano w tramwaju przypomniałam sobie, że miałam Ci dać kontakt do kobiety z poradni :-o Wiesz co ? Wyślę Ci mój numer mailem, i mam prośbę o przypominającego smsa dziś tak ok. 21.00, to wtedy już będę w domu, i wyślę Ci numer. Cocoloko - to Ty móe co u Ciebie :-) Bo co u nas, to wszystko widać ;-) Ja tak, jak Ashia, jakoś się nie przejmuję, że coś Nawali, i nie będzie na czas, itp. To nie będzie ;-) Nie zamierzam się tym stresować. Poza tym, u mnie hotel robi wszystko, więc to oni muszą się martwić o kucharza, kelnerów, hostessy, ciasta, barmanów, i inne \"duperele\". A co do okularów - no to nosze je na co dzień, non stop, bo inaczej niedowidzę, ale na ślubie będę miała szkła - bo tak jest wygodniej. I odwrotnie, jak u Ashi, wolę się bez okularów. I nie wydaje mi sie, żebym miała bez nich jakieś małe oczy. Zresztą widziełyście moje zdjęcie bez. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie noszisz 3 kropki okulary od 4 lat , ale uwierz znam osoby które noszą okulary od dziecka i widać róznicę w żrenicach...nawet mi kosmetyczka o tym mówiła ze odrazu widac ze ktos długo nosi okulary. Po moich tez nie widac mimo iz nosiłam kilka lat tak niecały czas oczywiście. No i wada nie jest duza. 3 kropki nie przejmujesz sie ze coś nawali? Krcze jak Ty to robisz? mam straszne mysli czarne. Wchodze na sale a tam wszyscy stoją wkurzeni na mnie bo na sali jest jakas inna para , ze powstało nieporozumienia itp......ze orkiestra nagle nawaliła .wstyd jak choera i wszystko będzie na mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej.. to zakichana i zakaszlana ja ;) siedzę w domku i tylko przez szybkę oglądam to szaleństwo co się pojawiło na świewcie wczoraj ;) oooodjaaaazd :D Arabelku - widzę że ostatnio i Ciebie dopadają takie fale stresu.. nasz ślub dopiero w sierpniu...zasadniczo najważniejsze sprawy porezerwowane.. ale ostatnie dni (może to dlatego że siedzę i nic pilnego nie robię - mam za dużo czasu na myślenie!) przychodzą mi do głowy wizje różnych problemów i niepowodzeń jakie nas mogą spotkać przy przygotowaniach.. - A to że obsługa w naszym lokalu będzie niemiła i będzie nam utrudniać zamiast pomagać... - a to że jak będzie upał, to się ugotujemy w naszej sali w sosie własnym (ostatnio wnikliwiej obejrzeliśmy salę...ma tylko 4 okna..i jedną kratę wentylacyjną :/ ale jest w suterenie i przy plaży) - a to że jak zamówimy ciasta w jakiejś cukierni to okażą się albo kosmicznie drogie - albo niesmaczne.. - a to że nie wymyślę żadnej ciekawej dekoracji na salę i będzie nijak..:/ Naprawdę...wczoraj tak mi się w głowie wieczorem zakotłowało że nie mogłąm zasnąć..nawet przytulenie nie pomogło. Heh...ale to może też dlatego że mnie kaszel okropnie męczył w nocy..? (znacie jakieś domowe sposoby na załagodzenie kaszlu? płuca sobie normalnie wypluję!:( ) Cocoloco - WITAJ :D Arabelka i Ashia..podtrzymujecie dziś topik ;) BUZIAKI Ashia - mi się takie kolczyki bardzo podobają.. :) a to sama musisz jeszcze ocenić czy do twojej fryzurki, kształtu buzi i szyi i do SUKNI będą pasować :) Co do obrączek - nasze będą z odziedziczonego po pradziadkach złota...i w tradycyjnym kształcie..raczej nie za szerokie, gładkie :) Dla mnie obrączka to nie biżuteria, nie ozdoba... a symbol. :) fizyczna oznaka mojej przysięgi..mojej miłości i wierności :) UŚCISKI dla forumowiczek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och, Arabela, w zasadzie to miło, że myślisz, że noszę okulary od ok. 4 lat :-) No niestety nie jest tak różowo - noszę je już od 17 lat, czyli prawie, od dziecka ;-) Ale chyba mam szczęście, że mi się oczy \"nie zmniejszają\". Jak robię, że sie nie przejmuję ? Hmmmm......niech pomyślę - wydaje mi sie, że to dlatego, że dzień ślubu to nie jest dla mnie jakiś tam nie wiadomo jak \"sztywny\" dzień, i że wszystko musi być idealne - łącznie z nami. Podchodzę do tego na luzie, jak mogę zwalam organizację na specjalistów, niech oni się tym martwią, a ja mam zamiar dobrze sie bawić, czy coś nawali czy nie :-) Mam ważniejsze sprawy na głowie, niż planowanie ślubu i wesela i denerwowanie się tym. No i poza tym, mam taki charakter, że nie przejmuję się w ogóle tzw. imprezami rodzinnymi - czy aby wszystko ok. Do takich rzeczy podchodze bardzo na luzie i z dystansem. A to w końcu też będzie impreza rodzinna, no nie ? ;-) :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Fajna zima, nie ma co :) Jej, nie wiedzialam ze mi jej az tak bardzo brakowalo :) Jutro weekendowy wypad na narty :) Chyba dzieki temu ze czytam to forum nie moge sie juz doczekac slubu :) Musze sie umowic na przymierzanie sukienek :) pozdrawiam cieplo i udanego weekendu zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...:).... Arabelo----> faktycznie...potraktujmy to jako...narodziny po raz 2! ....nie to zeby w tym wieku musiałabym się odmładzać :)... Marfuszko----> ciocia Cocoloko udziela rady: ...zaparz sobie lipkę ekspresową - 2 torebki na kubek i dodaj miodziku...a nawet cytryny jeszcze... mordki niewykręca więc mozna pić dopóki pomoże.... kurde tylko niepamiętm czy czasem nie jest moczopedna...-więc nie przesadzaj :)- hehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arabela --> Plastikowe perły, takie co naszyjnik + kolczyki w komplecie kosztują 20 zł, zazwyczaj po miesiącu żółkną i w moim odczuciu wygląda to tandetnie i kiczowato. Ale to oczywiście kwestia gustu, a o gustach się nie dyskutuje. Z resztą kiepsko by to wyglądało - pożółkły naszyjnik do białej sukni ;) Naszyjnik, o którym pisałam (ten z Apart za 250 zł) był zrobiony ze sztucznych pereł - sztuczne perły to już dla mnie trochę coś lepszego (np. farba okrywająca koralik z nich nie schodzi jak w przyadku tych najtańszych), ale niestety naszyjnik był różowy więc na ślub odpada. Co do biżuteri to ja na codzień noszę tego sporo, dlatego zastanawiam się nad czymś ciekawym na ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiosno - chyba wiem o jakie plastikowe odpustowe perły ci chodzi, ze za chwilke odpadnie farba i bedzie widasz szary plastik. To fakt. Mam perełki które sa chyba z plastiku ale farba nie odpada, a jak nawet gdzies odpadła (bo iles razy na imprezy nosiłam) to nie widac tego bo ogólnie jest biały plastik. Faktycznie nieco pożółkna perełki, dlatego kupiłam inne ecri i pasują do mojej sukni która tez będzie ecri. jednak do mojej sukni ecri jak mierzyłam moje stare białe perły tez pasowało mimo iz nieco pożółkły. Przekonałam sie więc ze i te i te pasuja i w świetle nie widac tak bardzo róznicy ze biała suknia i pożółkłe perły. No ale jak ma się białą jak śnieg suknie to lepiej kupic nowe białe perełki. Moja biała nie jest więc pasuja do niej i białe i pożółkłe i ecri perełki. A kto tam bedzie patrzył na ten szczegół czy zółte czy białe?:) i tak w swietle wszystko jest jasne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam za zadanie podtrzymac topik to skrobię:D 3 kropki nawet nie wiesz jak bardzo chcialabym sie nie przejmowac, no ale moze faktycznie za duzo mysle bo za duzo mam czasu? jednak zalezy mi aby wszystko dograło, boje sie ze goście powiedza, zaprosiła a nic nie zorganizowała.:) tak, napewno mozna wtedy zwalic na organizatorów szystko, ale co nam po kłótni jak wszsytko bedzie schrzanione? Moze organizator tez sie stresuje aby wszystko było Ok abym ja na niego nie krzyczała?:D orkiestra tez pewnie sie stresuje zeby nie nawalic nie dac plamy:D moze powinnam tak podchodzic do tego? każdy sie denerwuje, nawet cukiernik ze wyjdzie mu zakalec i walne go tortem w twarz:) No ale tak jak mówie, nakrzycze, walne tortem ale co potem, i tak wszystko bedzie schrzanione. Tego sie boję. To pierwsza moja taka wielka organizacja, sama to robię. Załatwiam, szukam, kupuję. A mama sie przejmuje tym ze moja suknia moze w swietle dziennym wygladac inaczej niz w salonie:D no napewno i boli ją to ze bedzie zły efekt. jak akurat w suknie sie swojej podobam ale boje sie o te sale, ciasta, organistę, orkiestre......zbyt duzo na siebie biorę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo może Arabela, faktycznie za dużo na siebie bierzesz ? :-) Jesli chodzi o organizatora, to on się tym zajmuje zawodowo, więc zakładam, że ma o wiele większe doświadczenie w tym niż ja :-) Tak samo, jak orkiestra, czy kucharz. Robili to juz nie raz, więc czemu mam się denerwować już teraz, że coś nie wyjdzie ? Zresztą, ja myślę, że oni sa przygotowani na ewentualne \"problemy\" i mają wyjścia awaryjne. Aczkolweiek przy najbliższym spotkaniu może o te wyjścia awaryjne się zapytam :-D A co do rodziny, to obie są tolerancyjne i z poczuciem humoru, więc czym mam sie stresować ? A zresztą jak się im nie będzie podobac, to ich problem. W końcu mi tez sie wszystko nie podoba u innych :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie organizatora nie mam, ja szukam i organizuję, chodzi o kierowniczke sali ze cos nawali, ze niewpuści mnie na salę bo np nie dopłaciłam 200 zł. Sa takie mendy i ponoc moja do nich nalezy. Stąd ten strach. I boje się czy mi kasy na to wszystko starczy czyrodzice dostaną kredyt itp.......ahhhhh :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam czytam i czytam
i się nadziwić nie mogę jaka ta Arabella to pustak do kwadratu ! Czy rodzice kredyt dostaną ?????!!!!! Oni wezmą kredyt i będą go latami spłacać , żeby ich córeczka miała białą kiecę na kole, plastikowe perły i weselicho ? Skoro jak sama twierdzisz teraz jest odpowiedni moment na ślub , bo masz mieszkanie , skończone studia i pracę to sama zapłać za wesele a nie naciągaj rodziców na kredyty ! Puknij sie w czoło dziewczyno .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazdrościsz jak widze weselicha:D. No ale cóz. Przykro mi. Tak będe miała weselicho i mama weżmie kredyt na córeczkę, własnie tak dokładnie będzie bo tak było zawsze i będzie ze to rodzice wyprawiają a my jak mozemy to pomagamy a często dajemy tez większą częśc sami na wesele.Cos jeszcze pomarańczaku? I tak bede miała perły sztuczne, dokładnie tak będzie. Prawdziwych nie mam.Zadowolona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cocoloko kurcze ale się teraz zdołowałam przez te targi:( Ja w Polsce bedę dopiero od 13 lutego a one już w przyszłą niedziele. Taką miałam ochotę się wybrać, no ale cóż można tylko pomarzyć:(:( Witam Cie również ponownie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Aaale mnie dawno nie było.. Cokoloko - udało mi się \"zagonić Cię do stadka\", jak widzę:D Dziewczyny - ale a`propos pereł. DLACZEGO Wy uparłyście się na perły sztuczne?? Coś Wam objaśnię: Perły dzielimy na: PRAWDZIWE (robione przez małże) i SZTUCZNE (robione z pominięciem małży :) ) PRAWDZIWE perły dzielimy zaś na NATURALNE i HODOWLANE. NATURALNE perły to superliga - jedna może kosztować kilka tysięcy dolców. Otrzymuje się je z perłopławów zbieranych z dna oceanu, albo utrzymywanych w specjalnych koloniach. Perła jest tylko w niektórych z nich, i jest pojedyncza. HODOWLANE kosztują od kilkudziesiędziu, do kilkuset złotych. Hoduje się je przeważnie w słodkiej wodzie, \"wsadzając\" do małża po kilkanaście ziarenek piasku - dlatego z jednego małża otrzymać można wiele perełek. Perły szacuje się wg podobnych wytycznych, co kamienie szlachetne: ważna jest barwa, wielkość, brak skaz, no i kształt. Idealnie okrągłe perły, bez skaz, nawet te hodowlane, to strasznie droga rzecz. Natomiast za ok. 80 zł można kupić sobie naprawdę ładny sznur pereł PRAWDZIWYCH, HODOWLANYCH. Nie będą idealnie okrągłe, ale, jak powiedziała moja przyjaciółka - przynajmniej od razu widać, że to prawdziwe perły, a nie jakieś badziewie. W praktyce ludzie mylą czasem pojęcie \"prawdziwe\" i \"naturalne\" - ale jeśli naszyjnik kosztuje poniżej paru tyś. złotych, to prawdopodobnie chodzi o perły hodowlane:) Poddsyłam parę linków, które dla Was wyszperałam jako przykłady. http://www.allegro.pl/item157675912_perly_naturalne_bialo_kremowe_komplet.html http://www.allegro.pl/item159104801_naturalne_perly_akoya_kolia_supelkowane.html http://www.allegro.pl/item160416209_eleganckie_perly_prawdziwe_biale_roz_naszyjnik.html Tyle co do pereł:) Znikam, bo mam masę roboty - trzymajcie się! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść, Cocoloko dobrze, że wróciłaś:) juz Nas nie opuszczaj!:) Co do biżuteri- to będę miała kolczyki ( jeszcze nie wiem jakie), i na lewej ręce pierścionek zaręczynowy, nie bedę go przekładac bo nosze go na lewej ręce ( a to właśnie dlatego że nie będę go nosić z obrączką). z sesją urwanie głowy, po jej zakończeniu nasze przygotowanie powinny iśc do przodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny!!!!! jak samopoczucie przed wekendem;)? Cokoloko---jak dobrze ze jestes🌻 wczoraj zamówilismy zaproszenia 1).(mój pierwotny) \"Nie obiecuje Ci wiele..tylko po prostu siebie\" 2) ja Cię pragnę mieć na co dzień I usta swe w Twe usta wtapiać Cieszyć się z Tobą, i z Tobą smucić I do wspólnego domu wracać. 3). Ten Pan i ta Pani są na siebie skazani 4).są chwile, w których się anioł schyla i do serca szepce, że szczęście blisko.“ 5). Jak dwie połowy układanki... Tylko razem mamy sens “ 6).Jesteście dwoje, dwoje na wszystko: na miłość, ból i godziny szczęścia, na wygrane i przegrane, na życie i do śmierci - dwoje. wśród nich wybrałam \"NIE OBIECUJE CI WIELE..TYLKO PO PROSTU SIEBIE\" teraz nogi sobie zdzieram:D na allegro za biżuterią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) My wczoraj odebraliśmy swoje zaproszenia. Ami -> my mamy po prostu: Kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem lecz patrzeć razem w tym samym kierunku. /A. de Saint Exupery/ Dzisiaj o 19 mamy pierwsze nauki, już nie mogę się doczekać :P Co do biżuterii to naszło mnie na biżuterię z bursztynem.... tylko nie bardzo to będzie do siebie pasować. Bo mam suknie ecru + gorset z haftem ecru + złota nitka (bardzo delikatne) więc do tego raczej złota biżuteria, ale..... obrączki są tytanowe więc to by się moim zdaniem gryzło ze sobą :( no i mam teraz dylemat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) ja dzis mam troszku zły dzień...:( cos pokłocilismy z moim M. jejku ja wiem ze jest sesja wszyscy rozdraznieni...ale kurcze nie lubie sie z nim kłocic...powiedzialam mojemu zeby pocałowal sie w dupe..:(ale nie chcialam:( ja 2 godz jedziemy do krakowa...ciekawa jaka bedzie atmosfera;( a co do zaproszen to tez juz mamy:) a wiersze dlaismy takie Chcę, by mą drogą była twoja droga, Moim pragnieniem były twe pragnienia; Chcę, byś był głosem mojego sumienia I wiódł mię z sobą do Boga! Kocham ciebie\" — to znaczy: chcę z tobą Podźwignąć ciężar, co się życiem zowie, Być domu twego światłem i ozdobą I nieść ci pokój, i ciszę, i zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, jestescie czy juz poszłyście? Tygrysico - opowiedz koniecznie jak obrączki, jak hjuz dostaniesz opowiedz relację . Pewnie na zywo bedą inne, czy nie będziesz zawiedziona itp. Ja myslałam o necie ale chyba u jubilera zdecydujemy sie. Niechciałabym przeżyć na wszelki wypadek zaskoczenia. Bursztyn moze pasowac na ślub jak masz coś ze złota na sukni, nitka ....jaknajbardziej. I w kwiatkach tez mogłoby byc coś z tego koloru. ja sie uparłam n a te cholerne perły zwane plastikowymi kulkami z których odpada farba:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrysica--zebys Ty wiedziała ile my razy sie \"zetniemy\" :D moja uparta rogata dusza czesto daje o sobie znac:D Arabelka--masz racje co do bursztynów..choć one osobiście mi \"nie leżą\" ja tez sie zastanawiam nad czymś \"perłopodobnym\"(bedzie mi do kiecy pasowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ashia, a mi się wydaje, że właśnie bursztyn pasuje do Twojej kreacji. Skoro masz sukienkę ecri i złotą nitkę, to ciepły bursztyn jak najbardziej tam pasuje. Jak będzie to wszystko nie nachalne a delikatne, to czemu nie ?? Ami - bardzo ładny ten Twój cytat ! Oczywiście my nic takiego nie robimy, znaczy sie żadnego cytatu nie będzie, ale zapytam się ostatecznie swojego faceta, i kto wie, może się zdecydujemy na ten Twój ? Ale On raczej nie będzie chciał żadnego cytatu, a skoro zaproszenia to Jego działka, to ja się nie wtrącam. Arabela - dalej się tak denerwujesz, że coś może nie wyjść ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo sie denerwuję i dzis idę w sprawie ciast moze nie zapomniały mi przygotować. Muszę w końcu z czegoś wybrac:) 3 kropki, tak ciebie słucham, i fajna z ciebie babka. Czasami mam wrazenie ze jestes zupełnie inna niz te \"normalne\". :) Tzn wiesz wszystko na odwrót, żadnych wierszy na zaproszeniach, dwie rózne obrączki, żadnych ozdób n asamochodzie, sal i kościoła(no nie wiem do końca ale chyba nie lubisz tego?), suknia tez nietypowa:P, taka totalna luzara z Ciebie:) o tak, luzara pasuje najlepiej. Masz wszystko gdzies i juz:) Kurcze chciałabym sie tak nie spinac jak Ty. No ale taki mam charakter, wszystko zaplanowane, zorganizowane, zero spóżnień, zero niedomówień, bezpośrednośc, okazywanie emocji, nie tłumienie w sobie nic a nic, ale jednocześnie stres, lęk, niepokój......kurcze przydałaby mi sie jakas terapia chyba:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dzis bede widziec obraczki,,,pani dzwonila i mowilaze sa gotowe..ale my chcielismy grawer drukowany a sa podbno kursywa..ale ona mowi ze slicznie wygladaja;)ale jak chcemy zmien to ok:) to dzis bede wiedziec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×