Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość liv21holland

CIEZARNE KOBIETKI W HOLANDII

Polecane posty

A gdzie masz zamiar rodzic i jak dlugo masz zamiar zostac w Holandii? Nie mam pojecia, czy po tak krotkim okresie pracy w razie zwolnienia cos ci sie nalezy. Jesli jestes gdzies zameldowana mozesz pytac o takie rzeczy w gemeente. Jesli planujesz tu dluzej zostac to warto znalezc praktyke poloznych i sie u nich zarejestrowac. Nie piszesz za duzo o sytuacji w jakiej jestes, wiec trudno mi tak w ciemno cos doradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaala
Mieszkam w mieszkaniu firmowym,wiec nie jestem zameldowana.Ubezpieczona jestem w fortisie i place 24 euro na tydzien.W Holandii chcialabym zostac na stale.Pracuje w szklarni.Chce isc do lekarza,ale nie wiem czy moja wizyta bedzie miala jakis sens.Wogole nie wiem od czego zaczac.dzwonilam do Ambasady,ale oni nie wiedza co w takiej sprawie zrobic,a ja nie znam tutaj ludzi,ktorzy mogliby mi pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chcesz tu zostac i urodzic to wizyta u lekarza na pewno ma sens, choc wlasciwie nie lekarz, ale polozna prowadzi ciaze. Po pierwsze znajdz jakiegos lekarza domowego i wpisz sie do niego na liste pacjentow. Po drugie znajdz u siebie w miejscowosci lub w okolicy praktyke poloznych, zadzwon i umow sie na wizyte. Zleca ci na pewno zrobienie badan, usg itp,mimo, ze robilas je moze w Polsce. To wazne, bo jesli cos bedzie nie tak zawsze mozesz zadzwonic do poloznej lub z karta ciazy jechac do szpitala. Sprawdz dobrze, czy twoje ubezpieczenie pokrywa koszty prowadzenia ciazy i porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hej , moze znajdzie sie jeszcze jakas kolezanka wiec podbijam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia mala
Czesc dziewczyny.Mieszkam w Eindhoven i bardzo potrzebne mi sa informacje o poloznych w tym miescie.Troche mnie przeraza sytuacja !!!!!!!!no bo jak polozna moze prowadzic ciaze-no ale coz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia mala
Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też tak myśłałam że to wszystko jest nie do pokonania i też wydawało mi sie że jak połozna może prowadzić ciaze ,no ale nie jest tak źle .Jestem w 26 tyg ciązy pierwszą wizyte odbyłam w Polsce i wszystkie dokumenty zabrałam do Holandi co pomogło mojej połoznej w dalszych badaniach .Poźniej miałam szczegółowe Usg i kolejne wizyty .Mam wyznaczony termin porodu i opiekunke po urodzeniu dziecka.Jestem przerażona porodem itd ale staram sie byc obrej myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia.pol
Witam drogie panie, mam prosbe prosze o wasza porade. Pracuje na kontrakcie holanderskim od 2 miesiecy, mam do pazdziernika ( kontrakt byl pol roczny) i wlasnie dowiedzialam sie ze jestem w ciazy. I szczerze mowiac nie wiem, co robic. Chcialabym tutaj zostac, tutaj urodzic, ale boje sie, ze pracodawca, jak dowie sie, ze jestem w ciazy, to nie przedluzy mi kontraktu, i zostane na lodzie, nie wiem jakie mam wtedy prawa tutaj, i czy moze mnie zwolnic, jesli bede wtedy juz w zaawansowanej ciazy? czy otrzymam jakies swiadczenie?nie wiem czy wracac do polski i szybko szukac pracy, czy zostac tu, boje sie, ze jednak zostane na lodzie. Prosze was o wasze opinie i wasza wiedze, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrobelek85
Witajcie! jestem tu nowa. Mam 23 lata i jestem w ciąży. Jestem przerażona nie wiem co robić!!!!!!!!!!!!!! Mieszkam w Haamstede (Zeeland) Nie znam języka i nie wiem gdzie szukać potwierdzenia u ginekologa czy położnej i w ogóle nic nie wiem, prawdę mówiąc nie wiem nawet gdzie szukać lekarza czy pielęgniarki!!!!!!!!!! Znam dość dobrze angielski, ale nie znam terminów medycznych. Nie wiem też ile kosztują tu podstawowe badania i wizyta. Błagam o pomoc. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asienka83
Hej dziewczyny!Mam 25 lat,od niedawna mieszkam z mezem w Holandii,a dokladnie w Heerenveen (Frisland).Jestem w 29 tyg.ciazy.Zamierzam rodzic tutaj,troszke mnie przeraza ten ich system opieki medycznej,ale coz nie mam wyjscia.Zwracam sie teraz do wrobelka85,nie martw sie musi byc dobrze,ja tez nie znam jezyka,porozuniewamy sie tu po angielsku,a specjalistcznych terminow nauczylam sie ze slownika,kupilam taka ksiazeczke w Polsce pomoc medyczna w wlk.brytanii i jakos daje rade.Mam juz swoja polozna,poznalam ja przez mojego lekarza pierwszego kontaktu,dal mi namiary i umowilam sie z nia,teraz jestem na etapie zalatwiania sobie pielegniarki do opieki po porodzie.Nie martw sie oni Ci wszystko powiedza i pokieruja na pierwszej wizycie.A jezeli jestes ubezpieczona,to wszystko pokrywa Ci polisa.Moja ciaza od poczatku byla prowadzona przez lekarza w Polsce,bo przyjechalismy tu jak bylam w 26 tyg. i rzeczywiscie jest bardzo duza roznica pomiedzy medycyna w Polsce a tu.Ale jestem dobrej mysli na pewno nie zdecyduje sie na porod w domu tylko w szpitalu.A Ty w ktorym jestes tygodniu?Jesli mialabys jakies pytania to pisz w miare mozliwosci odpowiem,bo moja wiedza nie jest jeszcze zbyt duza.A sa jakies dziewczyny,ktore rodzily w Holandii?Napiszcie o swoich doswiadczeniach!!!Pozdrawiam serdecznie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hej :) Malo nas , a nawet jak juz sie znajdziemy to okazuje sie , ze mieszkamy daleko od siebie . Mieszkam w NL juz piec lat i zawsze mialam zdanie , ze opieka medyczna jest tu lepsza niz w PL do czasu......... az zaszlam w ciaze. Czlowiek jakby sie cofnal o 20 lat przynajmniej , czasami mysle , ze nic dziwnego , ze tyle dzieci sie rodzi chorych tutaj , jezeli oni tak do tego podchodza. Od samego poczatku moja ciaze prowadzi polozna. Badania mialam robione tylko raz w 10tg.c. i 2 razy usg * (na ubezpieczenie) i 1 zrobilam prywatnie , bo mi tak wszyscy wszystko wytlumaczyli , ze nic nie wiedzialam , jedyne slowo jakie uslyszalam to : dobrze. Teraz kontrole mam co 2 tygodnie . Mozna sobie wybrac gdzie chcesz rodzic , w domu czy w szpitalu , ja wybralam w szpitalu ( poniewaz pierwszy porod w PL mialam niezbyt ciekawy). Po porodzie przyjdzie pani , pielegniarka, ktora przez 8 dni bedszie mi pomagac w domu z malenstwem i takie tak rozne rzeczy. Czesc oplaca ubezpieczenie a czesc doplacamy my , ok.4 euro do kazdej godziny. Pomiomo , ze bede rodzic w szpitalumusze miec przygotowane wszystko na porod w domu , na wszelki wypadek . Odpowiednie rzeczy z listy, ktora sie dostaje od biura Kraamzorg, wypozycza sie . No nie wiem co tam jeszcze :D Ja narazie czekam i doliczam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AngelikaK
witam przyszłe mamusie które chcą rodzić w holandi. mieszkam w zaandam {koLo amsterdamu} i mam termin porodu na 9tego pażdziernika lecz już widdomo żę moja malutka anastazjia raczej pośpieszy się na ten świat z 2tygodnie przed terminem z powodu mojej szczupłości:). dużo czytałam na różnych forum o ciążach w holandi i już naprawdę nie wiem czego tu się spodziewac jak walczyć o znieczulenie skutecznie. odezwijcie się kobietki . pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka28 -
Witam serdecznie wszystkie kobitki..mam pytanko czy ktoras z was ma jakies namiary na Polskiego ginekologa w holandii....?Dziekuje z gory za informacje ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka28 -
Mam nadzieję ze nie jestem tu sama i ktoś sie odezwie...chdzi mi o to ze podejrzewam ze jestem w ciąży i w razie czego nie bardzo wiem gdzie sie zgłosic..Pozdrawiam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dragoola
Witajcie,jestem w ciazy z Holendrem bardzo cieszylam sie ta wiadomoscia zreszta partner rowniez.Niedawno odszedl i nie chce mi w zaden sposob pomoc nie wiem co robic moze jestescie w podobnej sytuacji to prosze o kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nati1111
witam, mam pytanie...czy jeśli pójde w Holandii do zwykłego domowego lekarza to przepisze mi tabletki poronne?? Wiem że nie powinnam o to pytać na tym forum bo moge kogoś urazić ale chce tylko wiedziec czy będzie z tym problem czy mam jednak iść do ginekologa bo nie wiem jak to tutaj wygląda. Dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc! Ja mieszkam w Delfzijl, w okolicach Groningen. Jestem dopiero w pierwszym trymestrze ciazy i porod tutaj mnie przeraza. Przekonanie ze wszystko bedzie dobrze i oszczednosci skutkuja porodami domowymi. A jesli cos jest nie tak, to wtedy dopiero do szpitala. Jedyny problem tkwi w tym ze ginekolodzy nie maja nocnych dyzorow w szpitalach, wiec jesli potrzeba pomocy noca lub podczas weekendu, trzeba wyrywac lekarza z domu. Jesli jest za pozno to niestety konczy sie tragedia. W wielu szpitalach w nocy nie ma anastezjologa wiec znieczulenie podczas porodu naturalnego nie bedzie zagwarantowane jesli bedzie takie zyczenie kobiety. Na stronach ministerstwa zdrowia i sportu mozna sobie poczytac jakie sa wskazniki zgonow noworodkow w Holandii. Mnie one przerazaja, okazuje sie ponad 30% wiecej noworodkow umiera noca i w weekendy wlasnie z powodu braku lekarza ginekologa. Holandia ma jeden z najwyzszych wskaznikow noworodkow z niedotlenieniem mozgu - i nie bez powodu bo polozna jest wyspecjalizowana w porodach prawidlowych a nie powiklaniach. Ostatnio przeczytalam rozmowe z ministrem zdrowia o premiach of ubezpieczycieli zdrowotnych dla poloznych, ktore nie przesylaja ciaz z polozeniem posladkowym do ginekologa, lecz same probuja obrocic dziecko (maja na to protokol ustalony kilka lat temu w Utrecht). Konkluzje pozostawiam kobietom. Zycze zebyscie trafily na polozne i lekarzy ktorzy nie poddaja sie presji sytuacji ekonomicznej i wymuszanym kosztem naszego zdrowia oszczednosciom. Ja mialam szczescie, musze tylko podpisac oswiadczenie ze nie pozwe ginekologa do sadu po cesarce i wykonaja mi ja na zyczenie. W tej sytuacji, moze dla niektorych niezbyt idealnej, mam przynajmniej pewnosc ze kiedy bede na stole operacyjnym, to bedzie przy mnie lekarz ginekolog i anastezjolog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pociesze Cie, ze nic nowego nie napisalas, o wyzszej liczbie zgonow noworodkow urodzonych w nocy i w weekendy to juz trabili w TV jakies pol roku temu. Wlasnie minister zdrowia mowil o koniecznosci wprowadzenia dyzurow w nocy i w weekendy. Do porodu w domu nikt nikogo nie zmusza. Polozna Cie do lozka nie przywiaze zebys rodzila w domu. Zawsze masz wybor. Obracanie dziecka ulozonego posladkowo to tez zadna nowina. Ale i tak nikt cie nie zmusi zebys sie na to zgodzila. A przyklady konowalstwa i niekompetencji lekarzy zdarzaja sie na calym swiecieniewazne czy to Holandia czy Polska czy USA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do: Ma-Rita Droga Ma-Rito, jesli w tym forum mamy pisac nowosci to chyba szybko skonczymy cokolwiek pisac bo kazdy temat jest lub byl juz naruszany. Ja tylko dziele sie swoimi subiektywnymi ocenami. A ze jest to moja pierwsza ciaza moj niepokoj zaspakajam w kazdy mozliwy sposob. Napisalam nie dlatego aby podac nowosci ale po to aby podzielic sie tym co sama zauwazam. Niestety mimo konkluzji i zalecen ze duzury nocne powinny byc prowadzone przez ginekologow, nic sie w najblizszych latach nie zmieni z powodu braku lekarzy. I to jest niepokojacy sygnal. Wzrasta liczba cesarskich ciec. Odzczuwam ze ty jestes zadowolona w opieki tutaj i ciesze sie z tego. Ja niestety nie i coraz bardziej niepokoja mnie tendencje w Holandii do ograniczania prewencji badan. Ale to temat-rzeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to konkluzja jest jedna: trzeba rodzic w Polsce :) Tam dadza Ci 100% gwarancji, ze wszysko bedzie OK :) A tak serio: Ja z tutejszej opieki jestem srednio zadowolona. Raz jest lepiej, raz gorzej. Ale ogolnie nie moge narzekac. Z mojego porodu i prowadzenia ciazy tez bylam zadowolona, choc na poczatku panikowalam, ale moj ginekolog w Polsce mnie uspokoil. Znam duzo dziewczyn, ktore tu rodzily. Jedne mialy latwe porody, inne bardzo ciezkie, ale zadna jakos na tutejsza opieke nie narzeka. Sa wsrod nich takie, ktore jedno doswiadczyly porodu w Polsce, wiec maja porownanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aangee
Halo, witam, mieszkam w Holandii juz od ponad roku, i spodziewam sie maluszka.ogólnie termin mam na 10 stycznia,ale nigdy nie wiadomo kiedy przyjdzie ten sądny dzien:)poród mam już zaklepany w szpitalu, a dzis zabralam sie do pakowania torby do szpitala. zwracam sie do mlodych mam, ktore rodzily w holandii z prosba, nie mam pojecia co wziasc ze soba do szpitala, to nie jest jak w polsce, ze spedza sie w szpitalu kilka dni, wiem ze po 3-4 godzinach wyganiaja do domu wiec, nie mam pojecia co bedzie mi potrzebne. ciuszki na wyjscie ze szpitala, pieluchy, ale czy kosmetyki dla dzidziusia takze? Pani z kraamzorg ktora przyszla na kontrole powiedziala ze potrzebuje tylko rzeczy dla siebie, kosmetyki i koniecznie fotelik samochodowy. no i nie mam pojecia co moze mi sie przydac.bylabym naprawde wdzieczna za odpowiedz bo wlosy rwe z glowy nad tym pakowaniem ;)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepita
Witam wszystkie Panie serdecznie.Na pytanie jak przebiega ciaza w Holandii z checia odpowiem,poniewaz sama jestem w 20tyg.ciazy. Zgadza sie,ze przez caly okres ciazy(naturalnie bezb powiklan)jestes pod opieka poloznej.Jesli wystapia jakies powiklania typu nadcisnienie-jestes natychmiast kierowana do szpitala pod opieke ginekologa . Powyzej 36roku zycia ''przynaleza sie'' badania prenatalne-pomiar szyjki plodu ( w 12tyg ciazy),punkcja wód plodowych (kolo 15 tyg.ciazy).Wiem poniewaz sama mam 38 lat-pierwsze badanie nie jest inwazyjne (USG) razem z badaniami kwi okreslany jest stopien zagrozenia urodzenia dzieciatka z wada genetyczna..Pniewaz w moim wypadku zagrozenie jest minimalne(1/450 noworotków) z drugiego badania zrezygnowalam,poniewaz jak juz pisalam jest inwazyjne i moze doprowadzic do poronienia.Oba badania refundowane sa przez ''tutejszy ZUS''. Dodatkowe USG wykonywane jest kolo 20tyg-badane sa organy polodu,praca serduszka (mozna nawet zobaczyc przeplyw krwi)nerek,zoladka pomiar obj.czaszki,ilosc paluszkow u nóg i raczek. Mozna tez okresclic plec plodu.Sprawdzane sa tez wady rypu rozszczep podniebienia kregoslupa koslawe stópki itp. Kolejne badanie wykonywane jest ok 34 tyg.ciazy. Jesli chcesz miec dvd (3D) dzieciatka mozesz sobie zamówic..wykonywane jest kolo 32tyg.ciazy i kosztuje 80e (mila pamiatka ale uwazam ze toche za droga) Porod moze byc zarówno w domu jak i w szpitalu-zalezy to od Ciebie samej przy czym od 36 roku zycia sugerowany jest w szpitalu.... Jesli zglosisz sie do szpitala mozesz poprosic o znieczulenie doledzwiowe-wykonywane jest przez anestezjologa.Po takim znieczuleniu zostajesz przez dobe dluzej w szpitalu.Tak samo jak i w Polsce jestes nacinana.Po porodzie przez pare tyg. ''przynalezy sie'' opieka pielegniarki srodowiskowej. Mam nadzieje,ze moja odpowiedz jest wyczerujaca-;) Goraco pozdrawiam Pepita PS.Jesli Was dalej interesuje ''co i jak w Holandii'' -dam znak po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to i moje 3 grosze:
- ciąże prowadzi położna i przysługują wam 3 USG (echo) - poród domowy (szczególnie ten z wypożyczanym basenem porodowym i verloskundige przychodzącą do was przez cały tydzień i zajmującą się domem) może sobie słono kosztować... około 500 euro :/ dobra wiadomość jest taka, że można sobie wybrać położną indywidualnie, bo prawie każda ma swoją stronę internetową ...i pakiecik ubezpieczeniowy pokrywający w jak największym zakresie koszty całej zabawy - poród domowy we własnej komfortowej łazience, tylko z facetem, położną i jej asystentką jest najlepszą opcją jaką rodząca może doświadczyć!!! szpital się nie umywa jeśli chodzi o klimat i komfort psychiczny rodzącej w domu z najbliższymi i zaprzyjaźnioną położną, która prowadzi ciążę od pierwszego trymestru - w czasie ciąży można oddawać mocz w celu pozyskiwania z niego hCG do produkcji leku pomagającego począć bezdzietnym parom na całym świecie (trzeba się tylko zgłosić i codziennie będzie do was przyjeżdżał człowiek po buteleczki z moczem), także można zrobić wspaniały dobry uczynek, a wystarczy się zgłosić tu: http://www.moedersvoormoeders.nl/ - po porodzie położna preparuje łożysko do przyszłych celów medycznych, proszkuje je i może wamprzekazać do spożycia jeśli będziecie cierpiały na poporodowe huśtawki nastrojów na tle hormonalnym (na 'baby blues' po prostu mieszasz łyżkę sproszkowanego łożyska ze Smoothie z Alberta Heijna, łykasz i heja!) :) - z kartą ciąży warto jest uderzyć po darmowe paczki (babydoos, blije doos, babybox) z próbkami produktów do Kruidvata, Etosa i Prenatala; informacje znajdziecie na stronach internetowych tych sieci, albo można też złożyć na nie zamówienie on-line tutaj: http://www.gratiswereld.nl/babydoos.html - po większą wyprawkę najlepiej pojechać do Baby Park albo Prenatala, a drobiazgi najbardziej opłacają się w Hemie, Etosie, Albercie, Kruidvacie, Super de Boer, albo innym Dirku; adresy lokalnych Baby Park i Prenatali znajdziecie na ich stronach internetowych (zresztą można też kupować u nich on-line i płacić wygodnie iDEAL - super sprawa) - jeśli nie chcecie żeby zabiła was położna, NIE KUPUJCIE BROŃ BOŻE NIEMOWLĘCIU POŚCIELI takiej a la 'na polską modłę'! - Moltex robi zajebiste i tanie pieluchy oraz chusteczki niemowlęce, ale stosunkowo ciężko je dostać, trzeba polować na nie w mniejszych supermarketach typu Plus - drogerie i markety robią bardzo dobre kosmetyki niemowlęce i wcale nie gorsze od Zwitsala i Natusana, dlatego nie ma co przepłacać i ich unikać - Etos i Hema robi bardzo dobre butelki, smoczki i smoczki uspokajające pod swoim własnym logo, a Prenatal smoczki uspokajające (do tego oczywiście tańsze od Difraxów) - jeśli któraś jest przyzwyczajona do polskich rozwiązań i próżno szukała w NL klasycznych śpiochów, niech zajdzie do H&M - tam na pewno są jakieś pojedyncze egzemplarze :) a pełnowymiarowa pościel do łóżeczek jest w Hemie, ale serio - nie polecam ryzykować, po prostu lepiej jeśli się wstrzymacie do 12 miesiąca życia dziecka i wtedy ją kupicie (chodzi oczywiście o zagrożenie SIDS) - pieluchy z marketów są naprawdę super jakości (te z Alberta, Kruidvata i Etosa, oraz Bumblies) i niewiele różnią się od Pampersów i Huggiesów - musicie pamiętać o regularnych wizytach kontrolnych w Consultatiebureau, żeby obejrzeli sobie tam dziecko, zmierzyli je, zważyli, sprawdzili bioderka, itd. - szczepienia są dobrowolne i rodzic musi wyrazić na nie zgodę, tak więc wielu ludzi w NL świadomie nie szczepi dzieci od pierwszego oddechu - bardzo fajnie jest karmić jak najdłużej piersią i jeśli macie problemy z przystawianiem dziecka, utrzymaniem laktacji itp., to są od tego specjaliści i konsultanci z La Leche League, którzy w każdej chwili służą pomocą - podaję kontakt: http://www.lalecheleague.nl/ - lekarze (w przeciwieństwie do polskich!) na szczęście nie wciskają ludziom - I TU SZCZEGÓLNIE DZIECIOM - kitów w postaci ekstra lekarstw, szczepień, antybiotyków, Oilatum i innych aptecznych specyfików i suplementów jeśli dziecko jest zdrowe (a zdecydowanie 90% jest) :) - stawiają na naturalność!!! i słusznie! - wszystkim anglojęzycznym w razie doraźnych pytań polecam ten serwis: http://www.babycenter.com/ - jest boski! znajdziecie tu od A do Z 'instrukcję obsługi do niemowlęcia' :P więcej rzeczy w tej chwili nie przychodzi mi do głowy.... powodzenia wszystkim rodzącym babeczkom!!! 😍 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to i moje 3 grosze:
Uwaga, UWAGA!!! Przepraszam, ta strona z rejestracją odnośnie darmowych paczek z produktami dla noworodków jest jakaś dziwna i nie polecałbym korzystania z niej!!! Najlepiej zarejestrować się bezpośrednio ze stron internetowych sklepów, czyli tutaj: http://zwanger.jongegezinnen.nl/ZwangerKadoos/ETOS-2.htm (paczka z Etosa) http://www.babyinfo.nl/registratie/prenatal/ (paczka z Prenatala) Kruidvat teraz zrobił przerwę i nie daje paczek, a w innych miejscach to nie wiem, czy są... trzeba by może spróbować popytać w Hemie i V&D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to i moje 3 grosze:
a i jeszcze przypomniało mi się kilka rzeczy - kwas foliowy można kupić w każdej drogerii (w Etosie jest na 100%) i dużym markecie (w Albecie jest na 100%), a nie tylko aptece - jak coś się dzieje z dzieckiem (kolki i inne niegroźne dolegliwości) to zamiast wydzwaniać po huisarts i biegać po aptekach, bardzo dobrze jest się wybrać do lokalnego sklepu zielarskiego typu De Tuinen i tam pytać o jakieś łagodne preparaty ziołowe dla niemowląt (oczywiście na odpowiednie dolegliwości).. osobiście bardzo ufam produktom A.Vogel i Pharma Nord - w razie gorączki malucha podajcie paracetamol dla niemowląt z apteki lub supermarketu, albo jakiś preparat ziołowy z De Tuinen - dzieci rodzone w domu w NL prawie nigdy nie przechodzą żółtaczki fizjologicznej (lub bardzo rzadko), w przeciwieństwie do tych rodzonych w szpitalu :) ale to już bardziej taka ciekawostka, niż informacja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to i moje 3 grosze:
no i jeszcze na koniec małe sprostowanie z mojej strony, bo w jednym z odnośników wyżej napisałam: "- poród domowy (szczególnie ten z wypożyczanym basenem porodowym i verloskundige przychodzącą do was przez cały tydzień i zajmującą się domem) może sobie słono kosztować... około 500 euro :/" a dokładnie chodzi o całą opiekę prenatalną, porodową i poporodową, a jedynie sam poród. jednak tak czy inaczej wychodzi drogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to i moje 3 grosze:
*** a NIE jedynie sam poród (błąd mi się znowu wkradł, sorry) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to i moje 3 grosze:
Oj przepraszam, ta strona GratisWereld nie była jednak taka zła, tylko że ma trochę dawno nieaktualizowane informacje, ale właśnie znalazłam w niej, że sklepy C1000 też rozdają takie paczki: http://www.c1000.nl/acties/gratis-babycadeaudoos i BabyPoint: http://www.babypoint.nl/ i pisemko Wij (ale to są te same paczki Prenatala, co wkleiłam wyżej + kilka magazynów o rodzicielstwie Wij): http://www.testnet.nl/blijedoos/?sid=20426 Dobranoc! :) Truste allemaal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to i moje 3 grosze:
Te paczki występują często w 2 rodzajach - pierwszy dla ciężarnej i noworodka, a drugi dla niemowlęcia. Warunki i wymagane dokumenty/rejestracje on-line są opisane w odpowiednich linkach. Zazwyczaj paczkę I wydaje się po 32 TC, a II do około 6 tyg. po porodzie. Teraz już naprawdę dobranoc. :) (Kurcze, wkoło mi się coś przypomina i tak dopisuję jak nawiedzona.) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje kolejne 3 grosze :P
goedemorgen wszystkim! przypomniało mi się jeszcze kilka praktycznych informacji: - słoiki i kaszki flagowych marek drogerii i supermarketów (AH, Etos, Kruidvat itd.) są tak samo dobre jak te droższe reklamowane, tylu Friso, Olvarit, Bambix, Nestle itp.! podobnie mleko modyfikowane! dla porównania taka sama jakość jak w Polsce Rossmann Babydream :) czyli bardzo dobra - w NL nie ma tylu smakowych, koloryzowanych i aromatyzowanych kaszek co w PL! są chyba tylko jabłkowe, bananowe, biszkoptowe i waniliowe, ale i tak bardziej się opłaca przyrządzać je tak jak Holendrzy. - a jak to robią Holendrzy? a no kupują zwykłą kaszkę (bez dodatków) i dokupują do niej vruchtenmix/diksap, czyli gęste soki w szklanych butelkach (w sklepach stoją tuż koło kaszek w dziale z jedzeniem niemowlęcym) i dolewają odrobinę do kaszki. wychodzi sporo taniej i taka butelka soku starcza naprawdę na długo! taki sok można też mieszać z wodą i dawać dziecku do picia - w NL nie ma rożków dla niemowląt, więc jak ktoś ma przyzwyczajenia z Polski po pierwszym dziecku i nie umie sobie poradzić z zawijaniem dziecka w bawełniany pled albo kocyk, to może sobie zrobić taki amatorski rożek z maty do kojca, czyli tzw. boxkleed. (boxkleed znajdziecie w każdym sklepie z art. niemowlęcymi) - jeśli ktoś z was ma malutko kasy to są w miastach tanie sklepy typu Wibra, w których można kupić tanie ubranka niemowlęce, śliniaki, flanelki, tetrę, ściereczki i inne tanie drobiazgi. oczywiście ich jakość nie jest jakaś powalająca, ale kosztują naprawdę malutko - podobnie jeśli ktoś chce zaoszczędzić na kosmetykach to są takie sklepy w stylu 'wszystko po 1 euro za sztukę' (zapominałam dokładnej nazwy) i rzeczywiście można tam zrobić zajebiste zakupy. w tych sklepach są wszystkie znane marki z drogerii, tylko że zostały wyprodukowane w różnych innych zakątkach Europy (np. w Skandynawii albo Czechach, Polsce, Hiszpanii itd.) i na tamtejsze rynki. jedynym mankamentem takiego zakupu może być to, że na opakowaniach jest wszystko albo po czesku, albo norwesku, albo fińsku, albo niemiecku, więc jak ktoś zna tylko holenderski i angielski może mieś problem z wybraniem odpowiedniego produktu w takim sklepie. :P oczywiście zawsze można sobie wszystko przetłumaczyć w domu przez Google Translate, więc nadal jest ok. :) czasami napisy na opakowaniach są także po polsku (najczęściej na rzeczach Garnier i Nivea). te sklepy można znaleźć w centrach dużych miast, np. przy głównych arteriach handlowych ...ja uwielbiam od nich skandynawskie proszki do prania np. Jelp, Persil, Omo (choć kosztują więcej niż 1 euro, to i tak nadal się opłacają), fińskie mydła Plus po 1 euro, czeskie/słowackie Garniery i różne niemowlęce drobiazgi. naprawdę warto! - na podobne okazje za grosze można polować w sklepach gdzie jest mydło i powidło, czyli Marskramer albo Blokker, bo tam też wrzucają nieraz tanie chusteczki niemowlęce i inne drobiazgi po 1-2 euro/szt. - jeśli nie macie kasy na nową wyprawkę polecam lokalny odpowiednik Allegro, czyli Marktplaats! podaję link: http://www.marktplaats.nl/ (znajdziecie tam wszystko)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×